spider_co
Mnie nie stać na zakup Wawelu, ale lubię sobie, od czasu do czasu, po nim pochodzić.
Mnie nie stać na zakup Chateau d'Yquem rocznik 1787, a chciałbym sobie wypić. Może zrobimy podatek na winko dla mnie? Co mnie obchodzą twoje prywatne zachcianki? Dlaczego ja mam sobie od ust odejmować moje i dawać tobie?
Dlatego zgadzam się na to, żeby szły na niego pieniądze z płaconych, przeze mnie, podatków.
No, to super, to sobie załóż razem z innymi spacerowiczami Wawelskimi fundacje ulubieńców Wawela i sobie płaćcie na jego utrzymanie. Czy ja komuś zabraniam?
Ty uważasz, że niezbędne jest płacenie na wojsko czy policję, ja nie.
Wojsko wymuszają agresywni sąsiedzi. W sumie mógłbyś nawet nie płacić za policje. Najwyżej jak by ci rąbnęli auto czy dostał byś w oko to byś sobie sam radził. A jak ty byś kogoś zaatakował, to koszty interwencji policji też by ci doliczyli.
Ja bym płacił i jeszcze upublicznił informację, że płacę podatek na policję.
