@straszny No może być i to bardzo grubo. Jak rozumiem Ukraina nie może nakazać w związku z wydarzeniamy obywatelom innych państw opuszczenia kraju? Uprzednio wymagając deklaracji wyboru narodowości. Za słaby to pewnie na to kraj.
Forum > Tematy dowolne > Ukraina - wojsko wchodzi do gry.
Wysłane 2014-02-27 13:10 , Edytowane 2014-02-27 13:11
@-ADSO-
takie manewry to tylko po wyborach powszechnych i pełnej legitimizacji nowej władzy... nie ma na to czasu. Najbliższe dni bedą bardzo nerwowe i bardzo ciekawe.
...przypadkiem oczywiście amerykańskie okręty nie wypłynęły z Morza Czarnego "z zabezpieczenia Olimpiady" do baz. Nigdy nie wiadomo.. tym bardziej że rosyjska flota czarnomorska to szmelc nad szmelce. Rosjanie inwestują teraz tylko we floty oceaniczne, myśląc o przyszłym konflikcie o topniejące regiony Arktyki.
Wysłane 2014-02-27 13:15
@straszny Dlatego właśnie Putin liczy na referendum itp. tylko czy konsytucja Ukrainy umożliwia takie coś, że zbiera się grupa ludzi, decyduje, że już nie chcą być Ukrainą a Szwecją, robią referendum i stają się Szwecją?
Ukraina ma przecież traktaty o granicach z Rosją podpisane, na pewno nie zostały zerwane.
Wysłane 2014-02-27 15:22
@Yesusik Premier jest ale w Kijowie, a akceptuje go jakaś połowa społeczeństwa/kraju. Albo kupi szybko poparcie wschodu albo będą cyrki na dużą skalę
Na razie mamy do czynienia z pięknym zimnowojennym pokazem siły. Ja się zastanawiam czy Kreml jest na tyle głupi żeby ryzykować zatarg z NATO Janukowycz robi co może żeby skomplikować sytuację. Jak by go zwinęli i odcięli od środków nadawania odpadłby silny głos nawołujący do bojkotu wybranych w trakcie rewolucji władz. Nawet gdyby go złapali to nikt nie powinien wiedzieć o fakcie bo po prostu by uznano że gdzieś się ukrył i boi odezwać. Teraz wschód ma potężny głos za swoimi nawoływaniami, Putin nie musi oficjalnie zabierać głosu bo eksprezydent ma lepszą siłę oddziaływania.
Może pójdę trochę daleko z analogią ale Adolf też długo drażnił się z zachodem. Jak Rosjanie zrobili co chcieli w z Gruzją nic po za słowami nie padło, teraz szykuje się rozbiór (bo w takich kategoriach trzeba by to pojmować) Ukrainy i ciekawi mnie czy i komu puszczą nerwy. Nato sił w regionie dużych nie ma, a przede wszystkim nie powinno swoją aktywnością czegokolwiek prowokować. Flota czarnomorska jest na miejscu, ściągnąć oddziały z serca kraju ruskim będzie prościej niż zachodowi. Kwestią jest jak daleko musi się posunąć Kreml żeby sprowokować reakcję. Paszporty poleciały, czy czekamy na prowokatora i ruszy nam jakaś grubsza operacja? Znajdzie się jakiś wariat i będzie nowy incydent tonkiński?
Wysłane 2014-02-27 15:27
@Lukxxx Ci, którzy protestowali aby przyjąć tę z 2004? Ci, którzy się na to zgodzili? W tym i Janukowycz i cały parlament w imieniu Ukrainy?
Gdyby nie okręty USA, tak jak pisał straszny już by Ruscy byli na Krymie.
Wysłane 2014-02-27 16:57 , Edytowane 2014-02-27 20:31
a ja pozwolę sobie na post z porównaniem potencjałów obydwu stron (wyrywkowo)
czołgi
Ukraina, czołgi
w sumie: 770, w tym relatywnie nowoczesne: ok. 80-200 (T-80), w tym bardzo nowoczesne: 12 (lol) (T-84 Opłot M)
Rosja, czołgi
w sumie: 36 000 (25 000 zakonserwowana rezerwa), w tym relatywnie nowoczesne: ok. 4500 (T-80), w tym bardzo nowoczesne: 1180 (T-90)
--------------------
samoloty bojowe (myśliwskie, szturmowe i bombowe bez transportowych) i helikoptery szturmowe
Ukraina, helikoptery szturmowe+samoloty bojowe
w sumie: 243, w tym nowoczesne: 0
Rosja, helikoptery szturmowe+samoloty bojowe
w sumie: 2800, w tym relatywnie nowoczesne: 58 (SU-30), w tym bardzo nowoczesne (SU-35): 48
---------------
całkowita liczebność armii
Ukraina, całe siły zbrojne, całkowita liczba żołnierzy: ok. 150 000 (źródła podają od 180 do 130)
Rosja, całe siły zbrojne, całkowita liczba żołnierzy: ok. 3 100 000
Rosja jest w stanie wystawić do walki ok 20-25% swojego potencjału.
poziom armii ukraińskiej jest zdecydowanie poniżej Polski czy Turcji. W konflikcie zbrojnym z armią rosyjską nie mają żadnych szans, w klasycznej definicji wojny nie totalnej. Pozostaje oczywiście sprawa uporczywej obrony miast, z których zdobywaniem Rosjanie od zawsze bardzo słabo sobie radzą, partyzantka i ogromna przestrzeń do kontroli przez Rosjan.
Wysłane 2014-02-27 17:14
a i jeszcze fajne porównanie wydatków na zbrojenia:
Ukraina: 2 miliardy USD (45 USD na głowę mieszkańca)
Polska: 10 miliardów USD (260 USD na głowę mieszkańca)
Rosja: 90 miliardów USD (630 USD na głowę mieszkańca)
Wysłane 2014-02-27 19:24 , Edytowane 2014-02-27 19:25
Załóżmy sytuację, w której wschód (ludzie) zdecydowaną większością głosów chce zostać wcielony do Rosji, a z kolei zachód chce zostać niezależnym państwem/wcielony do Polski.
Co stałoby za przeszkodą w realizacji woli ludu w takim scenariuszu?
Wysłane 2014-02-27 19:29 , Edytowane 2014-02-27 19:35
@Netman
teoretycznie Konstytucja Ukrainy, rozdz. I, art. 2
Art. 2. Suwerenność Ukrainy rozciąga się na całe jej terytorium.
Ukraina jest państwem unitarnym.
Terytorium Ukrainy w obecnych granicach stanowi nienaruszalną całość.
w praktyce jest to wariant możliwy (poza opcją że serio chciałbyś w 38 milionowej Polsce 30-40 milionów biednych nowych mieszkańców z zadawnioną wrogością??). Ja nie chce, zdecydowanie nie.
Wysłane 2014-02-27 20:29
@straszny dobrze mówisz, niech w doopę sobie wsadzą ten Lwów i okolice,. Jednak i tak powstał rząd w którym będą zasiadali spadkobiercy UPA i Bandery. Takie państewko gdyby Ukrainę podzielili na pół byłoby wyjątkowo agresywne, podatne na manipulacje z pretensjami terytorialnymi do wszystkich.
Wysłane 2014-02-27 20:33 , Edytowane 2014-02-27 20:37
@Netman Tak a za kilka lat znowu będzie wyzwlanie z pod jarzma "pańskiej Polski" "zachodniej Ukrainy".
Raz już przechodzilismy przez to, choć traktowanie mniejszości narodowych jest zgoła odmienne niż za nieboszczki II Rzeczypospolitej(przymusowa polonizacja mniejszosci z kresów), jednak skojarzenia trudno wyplewić z pamieci, zwłaszcza po przelanej krwi z jednej i z drugiej strony.
EDIT
Przypomniało mi się.
[LINK]
Wysłane 2014-02-27 20:47
@クリス& Kaczmarski? Słuchasz? Bratnia dusza!
@straszny Dobrze prawisz, jest konstytucja, trzeba respektować. Tym bardziej, że powrót do tej z 2004 klepnął Janukowycz jeszcze. Zgadzma się też w sprawie tego, że jak bardzo by zachód Ukrainy nie chciał do Polski to nie powinniśmy, nie możemy a nawet nie wolno nam się na to zgodzić. Ukraina to Ukraina, koniec kropka.
Wysłane 2014-02-27 21:57
@-ADSO- Zaraziem sę od zespołu Strachy na Lachy" z albumu "Autor" (tak wiem jestem "lewakiem" bo takiego asortymetu zespółów słucham), najbardziej z całej dyskografi podoba mi się utwór na podstawie W. Wysockiego "Spotkanie w porcie", ponad to co mnie łączy troszkę z Kaczmarskim to że jestem raczej w wręcz nikłym stopniu od Niego, o zgrozo rusofilem (chyba za to bana nie dostanę, choć niedawno widziłem jak komuś straszy dawał za "rusofilstwo" ostrzeżenie).
Wysłane 2014-02-27 23:30 , Edytowane 2014-02-27 23:35
@クリス&
za formę, a nie za treść ;)
Dzisiaj Bank Narodowy Ukrainy zaprzestał obrony hrywny (Ukrainie kończą się zapasy walut - euro i dolara, nie ma jak bronić własnej waluty), jej wartość natychmiast spadła 10%... :(
międzynarodowi spekulanci grają ostro na bankructwo Ukrainy i dewaluację hrywny.
.. a na Krymie:
Referendum na Krymie
Parlament Krymu zadecydował, że 25 maja odbędzie się referendum w sprawie rozszerzenia pełnomocnictw autonomii półwyspu. Za przeprowadzeniem referendum głosowało 61 z 64 deputowanych.
Pytanie poddane pod głosowanie w referendum będzie brzmiało: "Autonomiczna Republika Krymu posiada niezależność państwową i wchodzi w skład Ukrainy na podstawie umów i porozumień - tak lub nie".
Wysłane 2014-02-28 08:37 , Edytowane 2014-02-28 08:42
Do 25 maja się jeszcze wiele może wydarzyć. Patrząc jednaka na liczebność Rosjan na Krymie i "mało istotny" fakt, iż wojsko rosyjskie pewnie będzie pilnować porządku referendum, oraz to kto będzie liczył głosy - sprawa wydaje się przesądzona.
Wojsko rosysjkie okupuje lotnisko wojskowe na Krymie. Jak dla mnie jest to akt agresji. Oczywiście zachód tylko pomacha palcem, wyrazi zaniepokojenie, zapewni o poparciu integralności granic Ukrainy.
Polityka zagraniczna USA za Obamy to farsa.
Wysłane 2014-02-28 09:14 , Edytowane 2014-02-28 09:29
@Lasica
nie wiem o co to chodzi, przecież Amerykanie mieli prezydentów-demokratów, którzy prowadzili rewelacyjną politykę, potrafili się postawić ostro tak jak republikanie - zarówno Kennedy (Kuba czy nie odpuszczenie Wietnamu, który zresztą rewelacyjnie rozgrywał póki żył) jak i Bill Clinton.... Obama jest jakiś dziwny. Przypomina mi najgorszego prezydenta USA XX wieku - Jimmiego Cartera.
Nie wiem - czy to nagroda Nobla onieśmiela go, czy to że jest pierwszym czarnym prezydentem i nie chce wypaść jako tyran w historii, nie wiem, ale to jak teraz zachowuje się USA to jest mega dziwaczne.
Zarówno za Reagana jak i za Clintona takie konflikty jak Irak, Syria, Tunezja byłyby dawno zakończone w sposób satysfakcjonujący większość. Ani Kennedy, ani Reagan, Bush-senior, ani Clinton nie obawiali się używać sił specjalnych.
Kto jest online: 0 użytkowników, 437 gości