wow socjaliści podnoszą podatki (ci z PO i ci z Pis). Jestem zaskoczony A wy?

Prawicy nie chcą, a potem w płacz...

@Cursed
uważam zupełnie inaczej - po pierwsze państwo wcale nie musi być ideowe. Ideowa jest Arabia Saudyjska, mi jakoś daleko do takiego wzorca. Państwo ma pomagać wymagającym pomocy, regulować podstawowe rzeczy i generalnie nie przeszkadzać reszcie.  Sam tak naprawdę wpisujesz się w ten nurt narodowego zadęcia, które doprowadza do tragedii w długiej skali czasu. 

po drugie "państwo istnieje teoretycznie" zostało użyte w kompletnie innym kontekście i było bardzo sensowną wypowiedzią

po trzecie, świetnie ujął to mój znajomy:
różnica między PO a PiS jest taka że Ci pierwsi poczęstują Cię ośmiorniczkami, zaprowadzą do drogiego hotelu a potem zgwałcą . Za to PiS zgwałci Cię za stodołą pod Zgierzem.

to jak muszę wybierać, to jednak wolę w hotelu....  (abstrahując od tego że wolałbym nie wybierać ;D )

@kotin
prawda - nie chce się wierzyć jak anty-państwowym zachowaniem jest taka zmiana jaką robi PiS, po tym jak to samo zrobiło PO.... zabije resztki ambitnych wolnych ludzi, ale przecież ludowi obiecano po 500 zł za dziecko, więc lud czeka. A kasa się magicznie nie wyczaruje.

najbardziej irytuje mnie ta narodowo-religijna nadęta stylistyka, kiedy wszystkie decyzje kierują przeciwko małym polskim firmom.

@straszny paczałeś priva?

@Gimmickz
paczałem ale zapomniałem, już pisze :D:D

USA żyje nowym bandytą-zboczeńcem

Donnie Ray Schultz - ten miły 45 letni pan, chrześcijanin, republikanin, konserwatysta i przede wszystkim nauczyciel religii (Biblii), został własnie oskarżony o 19 gwałtów bezpośrednich, 31 oralnych i produkcję pornografii dziecięcej ..... 

posługując się stylistyką Lukxxa, gotowego ferować wyroki z jednego wydarzenia - wszyscy prawicowi konserwatyści chrześcijanie, to pewnie pedofile.... co nie ? Wszystkich wygonić.

@straszny
Pisałem że PO jest bezideową partią władzy, nie odnosiłem się do ideowości państwa.

'to jak muszę wybierać, to jednak wolę w hotelu....'

No i tu jest przecież cały problem...
Wieczne stawianie sprawy 'Jak nie PO, to PiS. Jak nie PiS, to PO.' +teraz zajmująca miejsce PO Nowoczesna.
Wieczne tłumaczenie że nie ma innego wyboru, zawsze zadawalaniem się 'lepszym' z dwojga beznadziejnych opcji.

Więc naprawdę nie ma co się dziwić że rządzi PiS, przez 8 lat był obrazowany jako de facto jedyny konkurent Platformy.

Jak tak dalej pójdzie to już zawsze będziemy wybierać między tymi których nam wciska establiszment, a tymi których nam wciska Radio Maryja.

@Cursed
Mały acz istotny błąd - w mojej opinii PO stało się bezideową partią władzy. Oni złapali się sterów kraju po tym jak PIS pokazał ekscentryczną koalicję z LPR i Samoobroną, po tym jak Kaczyńscy zarzekali się że nie zajmą dwóch najwyższych stołków w państwie. Platforma miała wtedy powiew świeżości. To był moment w którym na arenie politycznej mieliśmy w sumie dużo graczy, a żaden nie był w stanie zgromadzić większego poparcia. Udało im się bo lewica była jeszcze poobijana po swoich rządach, PIS, LPR i Samoobrona miały świeże grzeszki na sumieniu, a oni nakreślili siebie jako przyszłościową alternatywę. Z czasem popełnili błędy poprzedników, dodali nowych.
Przecie to nie tak odległe czasy jak PIS z PO miało współrządzić, a potem pojawiła się "mowa nienawiści", która na lata weszła w dyskurs publiczny. PO po prostu w trakcie drugiej kadencji przestało interesować się tym co sądzi o nich społeczeństwo. Żółta kartka w wyborach prezydenckich, przez chaotyczne działania zmieniła się w czerwoną. Ostatnie wybory (prezydenckie i parlamentarne) pokazały że ludziom znudziły się układ partii i te same twarze. Wygrana Dudy nie była by możliwa w mojej opinii bez wyrazu buntu jakim było poparcie dla antysystemowców. Kukiz miał szanse stać się członkiem koalicji rządzącej ale nie poradził sobie z rozegraniem popularności po wyborach prezydenckich. Zgarnął głosy Korwina, uśmiechnął się do paru innych mniejszych obozów, które podłączyły się pod sztandar. Lewica utonęła we własnym zamęcie ale pogrążyło ją właśnie pojawienie się ten nie betonowej anty systemowej alternatywy w formie Razem.

@straszny
W naszej to niedopuszczalne ale poprawność polityczna i zamiatanie spraw pod dywan przyniesie większe szkody - część tłumu mogła odebrać wyciszanie sprawy jako ciche przyzwolenie władzy na działanie przyjezdnych poza normami akceptowalnymi lokalnie. Czy to będzie ksiądz czy imigrant ten kto się za nim wstawi dostanie po łapach. Nastroje anty imigranckie ożyły, a polityczna poprawność zamiast szybkiego wyjaśnienia i ukarania winnych tylko podgrzewają atmosferę. Jeśli Merkel nie ogarnie tego cyrku może stołkiem zapłacić za "nielimitowane zaproszenie".

Społeczeństwu spodobało się patrzenie na Węgrów, bo Orban postawił się parę razy UE (czyli de facto Niemcom i Francuzom), a my naszego zachodniego sąsiada dalej nie darzymy miłością. Między innymi to wyniosło Kaczyńskiego do władzy, jak źle rozegra będziemy mieli kolejną zmianę warty.

Podatki to pewnie wszystkie pokasowałby Korwin ale jego szanse na dojście do władzy są nikłe - w świadomości publicznej funkcjonuje jako specyficzny wariat.

Jak podatkami nas przyduszą to sklepy internetowe zarejestrują się do rajów podatkowych i plan Kaczyńskiego się posypie. Polacy nie raz wykazywali się kreatywnością (choćby żarówki klasyczne sprzedawane jako urządzenia grzewcze) więc i tym razem nie karzą czekać na rozwój sytuacji.

@kotin
Toć ponoć Maciej Stuhr powiedział że

A jak kumplowi mówiłem, że jak rzad nic nie robi to wcale nie jest najgorzej, to mi wierzyć nie chciał.

Serio nie zdziwiłbym się gdyby przy kolejnych wyborach jeszcze większą rolę odegrały ruchy nie powiązane z żadną ze starych i oklepanych partii. Potem znowu, jeszcze raz i jeszcze - możliwych podejść do polityki jest ograniczona ilość, kwestia tego ile poprzednich prób będzie pamiętał wyborca.

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/niemcy-imigranci-probowali-ukamienowac-pare-transseksualistek/sn1rxw

Najśmieszniejsze jest to, że Ci którzy są za 'prawami kobiet' czy jakimiś LGBT, są jednocześnie za przyjmowaniem emigrantów. Ot taka socjalistyczna schizofrenia - ja się już przyzwyczaiłem.

@pustelnik
Zobaczymy jak sobie poradzi Kukiz. Jego próba oparcia państwa o zasady jasnego prawa jest na razie zagłuszana przez media, które nie chcą, nie potrafią zrozumieć prostych w sumie intencji...
@Lukxxx
Lewackie ruchy mają za sobą parę sukcesów. W 1939 roku Francuzi pod ich wpływem "nie chcieli umierać za Gdańsk".
W 1968 roku pod ich wpływem obalono tezę o filozofii greckiej, prawie rzymskim i religii chrześcijańskiej, jako podwalinach naszej europejskiej cywilizacji. Potem już bez konkretnej daty rozmydlono pojęcie rodziny, a ślub z prawa natury i sakramentu stał się hedonistyczną umową o kopulację i prawa podatkowe, bez względu na płeć.


No cóż. Wygląda na to że komu dzwonnica za głośna, temu minaret z muezzinem, ukoi skołatane nerwy.
Tak przynajmniej jest w Paryżu. Ulica zakorkowana modlącymi się muzułmanami - dobrze. Dowolny akcent chrześcijański - źle.

@kotin
Prawda? A mówią że Rosja to stan umysłu. Tymczasem Francja to o wiele dzikszy kraj, w którym nie do końca chyba wiadomo kto ma jakie prawa, tudzież może się okazać że jednak nie masz praw o których posiadaniu byłeś przekonany.

PS. tak się ostatnio właśnie ze szwagrem zastanawiałem i tak mnie naszło: co by było gdyby owe pokojowo nastawione i ubogacające naszą tradycję bojówki islamskie zaatakowały radośnie manifestującą swoje hasła o równości kolorową paradę LGBT po której stronie stanęły by władze i Unia?

Wychodzi że chyba muszę zacząć w totka grać

@djluke

Tuszowano by, umniejszano rozmiary ataku, żeby tej wstrętnej ksenofobicznej prawicy nie prowokować. Potem by znaleziono dowody, że to tak naprawdę byli Francuzi, ludzie urodzeni we Francji, tam wychowywani....a że muzułmanie? To przecież nie ma znaczenia.

Bo ten rządzi, kto nazywa.
Za "komuny" "dyktatura proletariatu" realizowana była za pomocą "demokracji socjalistycznej".
Teraz wiemy że demokracja to nie była, a dyktatura owszem, ale oligarchii, nie proletariatu.

Już wtedy złośliwy nasz naród twierdził, że demokracja ma się do demokracji socjalistycznej,
jak krzesło do krzesła elektrycznego.

Teraz znowu usiłują zapanować nad światem pojęć.
Gwałcą "mężczyźni", nie "uchodźcy" Religia jest rzeczą prywatną, z wyjątkiem wypiętego zadka na ulicy - to prawo mniejszości.
Kiedyś były pojęcia mamy i taty. Nadszedł 2013 rok. Nie mama, nie tata. Miliony lat ewolucji w... ten, no - niebyt.
http://www.wprost.pl/ar/403160/Francja-zakaze-uzywania-slow-matka-i-oj...

@Lasica

.a że muzułmanie? To przecież nie ma znaczenia.

bo nie ma, mają przestrzegać prawa jak każdy obywatel, religia jest sprawą osobistą człowieka i nie wolno przez nią oceniać ludzi.
rolą służb na które płacimy podatki jest przypilnowanie żeby właśnie nie miało to znaczenia i każdy odpowiadał za to co naprawdę złego zrobił.

z faszystowskeigo kraju, który śmiałby oceniać ludzi przez religię, kolor skóry albo segregować ich za poglądy wyprowadziłbym się natychmiast.

@kotin

Ulica zakorkowana modlącymi się muzułmanami - dobrze

pewnie, jako stały czytelnik demotywatorów, odnosisz się do tego fake z niby Paryża, który demotywatory parę razy publikowały - co jest czystą manipulacją.

no bardzo powazne, bardzo.

 Nie mama, nie tata. Miliony lat ewolucji w

jest jedno i drugie, nikt nie zabrania takich określeń, natomiast homoseksualiści nie mają jak wypełnić dokumentu z wpisem ojciec/matka, więc wpis "rodzice" jest dużo sprawiedliwszy, jeśli zgodziło się na adopcje przez nich dzieci.

Lewackie ruchy mają za sobą parę sukcesów. W 1939 roku Francuzi pod ich wpływem "nie chcieli umierać za Gdańsk".

z ciekawości - a Ty byś chciał umierać za np turecki Cypr w obronie Grecji, czy np. Srebrenicę czy za jakąś inną wyspę grecką (nasz sojusznik w końcu i Grecja i Chorwacja)? Przecież dla Francuzów całkowicie zniemczone (wówczas) wolne miasto Gdańsk było abstrakcją, zeby za nie wywoływać wojnę światową... mimo to dotrzymali słowa i stanęli jednak do walki.

btw: Francuzi nie mieli żadnego problemu z walką z Niemcami, popularnie rozpropagowany wpływ komunistów na armię jest potężnie w Polsce wyolbrzymiony, problem w tym że ok. 5-6 tego września Polska praktycznie przegrała wojnę i nie było za kogo walczyć. 8 września niemieckie jednostki pancerne dotarły już do Warszawy. Było po wojnie i trzeba było negocjować, ale uparte jak osły ludziki nazywane reżimem pułkowników nie chciały słyszeć o rozsądku i pozwoliły na całkowicie beznadziejną masakrę Polaków przez kolejne 3 tygodnie agonii. 

Przecież w Polsce mieliśmy francuskich generałów, brytyjskich, francuskich oficerów, którzy obserwowali kampanię, często zza pierwszej linii. Widzieli że Polacy nigdzie w polu nie potrafią powstrzymać niemieckich jednostek pancernych, które dosłownie z marszu rozjeżdzają całe nasze armie (bo kotin żadna polska jednostka inna niż Brygada Pancerno-Motorowa w 1939 roku nie stoczyła boju spotkaniowego z niemiecką dywizją pancerną zakończonego inaczej niz masakrą naszych. Udawało się je na początku zatrzymać na umocnionych i przygotowanych pozycjach, jak Mokra, Wizna czy Mława, ale w polu dalej była katastrofa) - braki w szkoleniu i wpajanie żołnierzom poczucia moralnej przewagi piechoty nad wszystkim co może wystawić przeciwnik, dało dramatyczne efekty.

straciliśmy mnóstwo wartościowych ludzi przez te 3 tygodnie  bez jakiekolwiek przewodniego celu, pomysłu co robić czy jakiejkolwiek szansy. Po prostu jak to Polacy lubią, trwano w beznadziejnym uporze, tracąc masę wartościowych ludzi, zarówno z Niemcami jak i jeszcze głupiej z Sowietami.

@straszny
Rodzic nie jest poprawnym pojęciem, bo jest ono zastrzeżone dla biologicznych rodziców dziecka. Poprawnym określeniem jest opiekun prawny i to jest stosowane w dokumentach np. ojciec / opiekun prawny. W imię czego mamy wyrzucać ojca/matkę? Teraz z dokumentów, później może z mowy w ogóle? Takie poddawanie się różnym mniejszościom jest dla mnie chore.

@NetCop
a dlaczego patrzysz na to negatywnie? - to nie jest poddawanie się mniejszościom tylko tworzenie państwa pozytywnego dla jak największej ilości obywateli. Tak żeby nikt nie czuł się w nim obywatelem drugiej kategorii. Np właśnie taki homoseksualista.

państwo ma szukać jak najszerszego consensusu społecznego, i do tego dążą kraje zachodu Europy. Być czymś dobrym i pozytywnym dla wszystkich, a nie ograniczeniem.

Bo takie szukanie consensusu powoduje, że zaczynam czuć się dyskryminowany przez mniejszości. Wstyd być ojcem, hetero, białym itd. zależnie jak daleko posunie się to dopasowywanie pod mniejszości wszelakie.

@NetCop
gdzie, kiedy? Nigdy w żadnym kraju Europy Zachodniej nie słyszałem żeby ktoś się wstydził bycia ojcem czy heteroseksualną osobą. Z naszych wspólnych znajomych ani Witek ani Jarek w Norwegii i Szwecji nigdy nie odczuli dyskomfortu z bycia normalnymi białymi heteroseksualnymi facetami (jeszcze nawiązującymi kontakty tam towarzyskie).

tym bardziej że w Europie pojawiają się teraz inicjatywy mające poprawić dzietność kontynentu

taka Francja ma jeden z najlepszych wskaźników dzietności w Europie, 60 % młodych Francuzów bardzo chce założyć klasyczną rodzinę. Dzietność kraju to ponad 2,0x w tej chwili . I to nie jest zasługa Arabów czy czarnych, czy muzułmanów bo jest ich za mało na zmiany tych trendów (8%).

Statystyka dzietności Francji, Anglii, Niemiec, Rosji i Polski.

Jeszcze nie teraz ale granica przesuwa się z roku na rok coraz bardziej i szukanie coraz większej poprawności politycznej wchodzi na kolejne tereny. Prosty przykład - słowo murzyn w j. polskim od zawsze miało wydźwięk neutralny i określało człowieka czarnoskórego, do obrażania mieliśmy inne słowa. W którymś momencie uznano murzyna za słowo niegodne używania, obraźliwe, rasistowskie. Kiedy nie podoba mi się w którą stronę podążą ta poprawność polityczna jestem nazywany rasistą, antysemitą czy homofobem. Nie mam problemu z tolerancją ale musi ona działać w dwie strony. Nie można dbać tylko o nieurażanie części społeczeństwa. Dla mnie usuwanie określenia ojciec/matka z dokumentów jest krokiem który powoduje mój wewnętrzny sprzeciw.

@NetCop
na całym świecie murzyn ma inną konotację - niger/nigga oznacza niewolnika, u nas brak szerokich kontaktów ze światem w XIX wieku, całe zabory itd spowodował specyfikę nomenklaturową. Murzyn/murzynek miało znaczenie neutralne lub wręcz zabawne. Dla zamkniętego naszego społeczeństwa.

Ale teraz mamy globalną wioskę, a dla czarnych to jednak jest określenie ewidentnie tożsame z niewolnikiem

a propo Francji


oficjalnie z ambasady Francji:
Kluczowa rola polityki rodzinnej
Polityka rodzinna tłumaczy demograficzną wyjątkowość Francji. Francja była pierwszym krajem, który wprowadził w życie aktywną politykę pro-rodzinną wyrażającą się między innymi:
 rozszerzeniem zakresu świadczeń rodzinnych (dodatki do czynszów, zasiłki rodzinne, „becikowe”)
 wprowadzeniem specyficznych urlopów ( dla matek i ojców)
 możliwością przyznania odpisów podatkowych i szczególnych uprawnień dla rodzin (karta wielodzietnej rodziny, uprawnienia emerytalne, itd.)
 stworzeniem struktur opieki nad dziećmi od najmłodszych lat.

więc ja tu widzę dokładnie odwrotny trend doceniania rodziny, roli ojca i matki, tyle że bez automatycznego stawiania "innych", homoseksualnych osób, w roli gorszej kategorii. 

@straszny
Niger - to u nas tłumaczony by był jako czarnuch albo smoluch w późniejszym okresie asfalt wszystkie jako określenia pejoratywne. Murzyn pisany wielką literą oznaczał po prostu ludzi rasy czarnej. Określenie murzynek (na osobę dorosłą) miało zabarwienie negatywne lub pogardliwe ale takie samo jak np. Polaczek.

Co do Francji ten trend nie ma nic wspólnego z docenianiem rodziny czy powrotu do wartości rodzinnych. Wynika wyłącznie z przyczyn ekonomicznych. W ogóle śmieszy mnie to ponowne wynajdywanie koła. Po latach wypaczeń odkrywa się na nowo, że działanie pro rodzinne, pro dzietności są remedium na problemy z systemem emerytalnym czy gospodarką kraju. Odkrywa się na nowo, że dzieci należy traktować jak pożądaną inwestycję, a nie jak zbędny koszt.