Ciekawe czy komuś sie udało odszyfrować chociaż jedna przepowiednie Nostradamusa, która by się sprawdziła ale przed faktem. Bo jak na razie wszystko co widziałem to nieudolne próby dopasowania faktów do przepowiedni co przy ich zakamuflowanej formie nie jest zbyt trudne bo mozna dopasowac wiele wydarzeń z różnych okresów.
Pisze o tym, bo w 97 kupiłem książke z przepowiedniami róznych wrózbitów, łącznie ok 10 ich było, w tym Nostradamusa na nasza najblizśzą przyszłość.Minęło 15 lat, nic się nie sprawdziło
Forum > Tematy dowolne > Koniec świata, przepowiednie, itp. ;)
Wysłane 2012-12-13 08:23 , Edytowane 2012-12-13 08:24
Wysłane 2012-12-13 09:01 , Edytowane 2012-12-13 09:02
@Yoshi_80
też nad tym myślałem... co właściwie daje zwolennikom takich wieszczy prawo mówienia że gość coś przepowiada - co konkretnie? Pamiętam jeszcze jako nastolatek wiele lat temu czytałem Nostradamusa i złapałem się za głowe jak ma wg niego świat wyglądać jak bede starszy... a tu jakoś apokalipsy ani widu ani słychu...
w internecie można odnaleść banały że Nostradamus przewidział coś tam coś tam, ale odnoszące się do tego jego teksty źródłowe są albo tak zawiłe albo tak banalne że można je podciągnąć pod tysiąc wydarzeń.
Wysłane 2012-12-13 09:56 , Edytowane 2012-12-13 10:01
@Yoshi_80 & @straszny
Problem z Nostradamusem jest taki, że jego czterowiersz jest napisany językiem zawiłym, słowa niejednoznaczne... co tłumaczenie i tłumaczący interpretuje je "po swojemu" - na kilkadziesiąt przekładów językowych dowolnego centuriona, ani jedno nie jest takie same!
IMO, nigdy nie powstanie tłumaczenie jego przepowiedni, które sprawdzi się w przyszłości, ale zawsze znajdzie się "językoznawca", który dojdzie do wniosku, że to słowo miało takie znaczenie, a tamto zdanie inne, i "nagle" jego wizja przyszłości pasuje do zdarzeń, które właśnie miały miejsce.
Wysłane 2012-12-13 10:12 , Edytowane 2012-12-13 10:15
@spider_co wiara dotyczy tylko uznania że Jezus to Bóg który sobie do nas przyszedł w jego postaci. Nie będziemy tu teraz tego omawiali. To istotne dla wierzących, ale zupełnie nieistotne dla nauki jaką jest mimo wszystko - historia i dla naszego sporu, czy taki człowiek żył na prawdę.
Historyczność postaci człowieka o imieniu Jezus na prawdę nie podlega poważniejszym wątpliwościom. W historii powszechnie uznaje się nawet dla sporo nowszych czasów, istnienie postaci znanych z jednego źródła. Siemowit, Siemomysł, Lestek... znani są tylko z Galla Anonima, ale nikt nie podważa historyczności przodków Mieszka I. Nawet legendarny Piast, pominąwszy jego dzieje, zbyt zbieżne z kanonem literackim epoki, nie jest negowany jako postać historyczna, a tylko szczegóły jego życia uznawane są za legendę, której potwierdzić się nie da.
Nowy Testament jest też źródłem historycznym, (mimo ze nie w tym celu był pisany), potwierdzanym pośrednio badaniami archeologicznymi językoznawczymi, antropologicznymi... Dla uczniów Jezusa, czyli dla ludzi którzy znali go osobiście mamy już wiele źródeł historycznych i to bardzo wiarygodnych. Wyprodukowała je miedzy innymi sprawna administracja Imperium Romanum. W nauce historii zawsze przyjmuje się margines błędu, ale według dostępnych danych... Żył na prawdę.
Sorrki za OT.
Wysłane 2012-12-13 11:28
@Yesusik równie dużym problemem co sama interpretacja jest sposób datowania. Na postawie interpetacji czterowierszy a także zaistniałych zdarzeń pasujących do nich oraz czasu ich wystąpienia próbowano datować przyszłe zdarzenia. Metoda z pozoru ok ale gdy sie źle zinterpretuje to sie źle zadatuje
BTW Przekazów z dawnych czasów to ostatnio złapałem faze i oglądałem na YT cykl "Starożytni kosmici". Co prawda odnosi sie przeszłości ale przytaczają ciekawe dowody na istnienie niegdyś obcych na ziemi. Badacze bazują na starych tekstach (biblia, księgi hinduskie oraz inne), wkopaliskach czy istniejących do tej pory budowlach.
Temat może się wydać śmieszny i można zbagatelizowac to jako straszną bzdurę. Jednak rzeczy jakie tam pokazuja dają do myślenia np. wykopane figurki samolotów które powiększone kilkadziesiąt razy, bez modyfikacji doskonale latają, jak odkryty zeszklony piasek który powstaje przy wybuchach atomowych (w kontekście zagłady sodomy i gomory), jak budowle wykonane z bardzo twardych skał obrobione z niewiarygodną wręcz precyzją, osiągalną przy zastosowaniu zaawansowancyh narzedzi(z dokładnością poniżej grubości włosa) itd. Polecam, fajna rozrywka.
Wysłane 2012-12-13 11:59 , Edytowane 2012-12-13 12:30
@kotin "Historyczność postaci człowieka o imieniu Jezus na prawdę nie podlega poważniejszym wątpliwościom."
Proszę cię rozmawiajmy poważnie, nie obracajmy się w strefie wiary czy przypuszczeń. Jak już wcześniej wspomniałem - jest kilka źródeł, w których wymienia się postać Jezusa, problem w tym, że wszystkie są o około 30-100 lat starsze, niż rzekome ukrzyżowanie i ani jedno z tych źródeł nie pochodzi od naocznego świadka, nawet od osoby znającej takiego świadka. Wszystkie źródła, łącznie z Ewangeliami, są kompilacjami zasłyszanych opowieści.
A to jest zdecydowanie za mało, by mówić o historyczności danej postaci. Tym bardziej, że w tamtym okresie wśród Żydów od różnej maści proroków aż się roiło, więc stworzenie jednej postaci, na podstawie licznych ludowych opowieści, było dla tych ludzi wręcz zbawienne - wszak była to grupa etniczna, wśród której w tamtym okresie silnie wrzało, była prześladowana przez Rzym. Oni w tamtym okresie czekali na swojego Mesjasza i go zwyczajnie potrzebowali.
PS,
Wybacz, ale w czasie studiowania archeologii, miałem zajęcia z biblioznawstwa i musiałbyś mieć o wiele obszerniejszą wiedzę, niż tę dostępną w zasobach UW, by móc mnie (i bardzo wielu sceptycznych uczonych) przekonać, co do historyczności postaci Jezusa.
EDYTA
@Yoshi_80 no tak, roztargnienie.
Wysłane 2012-12-13 12:45
ja tam w przepowiednie o końcu świata nie wierze od kiedy nie spełniło się "proroctwo" z terminatora o buncie maszyn
co do Jezusa - uważam że każdy człowiek powinien w coś wierzyć - tak jest łatwiej iść prze życie - a czy musimy mieć dowody na realność we wszystkiego co wierzymy? - jeślibyśmy mieli na wszystko dowody to chyba nie można by było nazwać tego już wiarą ale stwierdzaniem faktów
Wysłane 2012-12-13 13:07 , Edytowane 2012-12-13 13:17
@Yoshi_80
"Temat może się wydać śmieszny i można zbagatelizowac to jako straszną bzdurę. Jednak rzeczy jakie tam pokazuja dają do myślenia np. wykopane figurki samolotów które powiększone kilkadziesiąt razy, bez modyfikacji doskonale latają, jak odkryty zeszklony piasek który powstaje przy wybuchach atomowych (w kontekście zagłady sodomy i gomory), jak budowle wykonane z bardzo twardych skał obrobione z niewiarygodną wręcz precyzją, osiągalną przy zastosowaniu zaawansowancyh narzedzi(z dokładnością poniżej grubości włosa) itd."
Znane z Dänikena. Te "odkrycia" można podzielić na trzy części: sfałszowane eksponaty (m.in słynne kryształowe czaszki), całkowicie naturalnego pochodzenia (np. zeszklony piasek, będący pozostałością po uderzeniach asteroid), i te ostatnie - na razie niewyjaśnione.
Wysłane 2012-12-13 13:08
@nosweratu Łatwiej jest iść przez życie nie zaprzątając sobie umysłu bzdurnymi historyjkami o wątpliwej moralności Wiara jest potrzebna w życiu ale czy to musi oznaczać, że trzeba od razu wierzyć w coś pozbawionego sensu? Wg mnie lepiej już nie wierzyć w nic niż w bajki o Zeusie czy innym Jezusie a bardziej starać się być lepszym człowiekiem. Niektórzy nie potrafią połączyć tych dwóch rzeczy
Wysłane 2012-12-13 13:09 , Edytowane 2012-12-13 13:14
@spider_co ...bo to kwestia wiary
@castro to nie działa na 90% populacji gdyż ponieważ ta znacząca większość nie posiada takich umiejętności, żeby nie napisać o nich brzydko - więc odpada. ludzie w większości nie radzą sobie z ich wewnętrzną samotnością i do tego jest im potrzebna wiara w coś, co nad nimi czuwa i ich przytuli - choćby i po śmierci, ale jednak. a dodając do tego przywiązanie do tradycji to nie jest możliwe do zmiany przez najbliższe setki lat - oczywiście przy obecnym stanie wiedzy na temat ludzi i ich charakterystyce zachowań.
Wysłane 2012-12-13 13:18 , Edytowane 2012-12-13 13:18
@nosweratu Ja tam wierzę w swoje możliwości, innej wiary mi nie potrzeba.
@pi_nio Ło żesz ty egoistyczny UFOku, jak możesz tak się natrząsać z Centrum Wszechświata i najdoskonalszej (po Bogu) istoty?
Wysłane 2012-12-13 13:39 , Edytowane 2012-12-13 13:41
@spider_co
"i te ostatnie - na razie niewyjaśnione."
Też coś tam o złotych samolocikach oglądałem na YT. Ale muszę przyznać, że ja sam najbardziej chciałbym uzyskać wiarygodne wyjaśnienie w jaki sposób i czym wykonywane były kamienne mury niewiarygodnie spasowane.
Jak ten z dolnego zdjęcia tutaj: [LINK]
Bo wersja ze cały świat robił mury z bloków mniej lub bardziej przypominających współczesne cegły (zbliżone kształtem do sześcianu/prostopadłościanu) a akurat tak kolesie wzięli jakieś zioło i robili takie zawijasy mnie nie przekonuje.
O spasowaniu w porównaniu do choćby europejskich budowli nie wspominając. A przypomną, że jakoś jak już się do Ameryki Hiszpanie wybrali to nie znaleźli tam śladów zaawansowanej metalurgii/narzędzi choćby żelaznych zbliżonych do europejskich.
[LINK]
Wysłane 2012-12-13 13:54 , Edytowane 2012-12-13 13:58
@spider_co - "musiałbyś mieć o wiele obszerniejszą wiedzę, niż tę dostępną w zasobach UW, by móc mnie (i bardzo wielu sceptycznych uczonych) przekonać, co do historyczności postaci Jezusa."
Trochę pokory. Ty też aż takiej wiedzy nie masz.
"Wszystkie źródła, łącznie z Ewangeliami, są kompilacjami zasłyszanych opowieści."
Spór dotyczy istnienia człowieka, nie szczegółów jego życia. Wiele źródeł wymienia uczniów Jezusa, ludzi znających go osobiście. Postać tak udokumentowaną uważa się za istniejącą.
To nie miejsce i czas na taki spór. Historię kończyłem tylko na Uniwersytecie Gdańskim. Jak się spotkamy będziesz miał przewagę uczelni i spokojnie dokończymy dyskusję.
Wysłane 2012-12-13 15:26
@castro czy tak łatwiej? nie wiem - dla mnie moralność jest wartością nie koniecznie musi ona być czyimś nakazem - jest bardziej moją potrzebą wewnętrzną
@spider_co fajnie że masz taką siłę wewnętrzną - ja czegoś takiego nie mam - zwłaszcza gdy ktoś z moich bliskich ma problem - kiedy już człowiek zrobi wszystko co w swojej mocy i na nic to się nie zda...
Ja tam wierzę w jakąś siłę wyższą
Wysłane 2012-12-13 16:51 , Edytowane 2012-12-13 17:06
@djluke
Jak widzisz w swoim przykładzie podobieństwo to mam radę: zmień dealera.
@nosweratu
Wiesz jak najłatwiej uwierzyć w siłę wyższą? Zobaczyć walkę zawodnika wagi koguciej z zawodnikiem wagi ciężkiej.
Wysłane 2012-12-13 20:15
@thor2k Wiele ludów odkryło, że najlepszym rzeźbiarzem jest: woda, natura (drewno) i wielka cierpliwość (czas). Wszystkiego mieli w nadmiarze, więc mogli sobie pozwolić na takie budowle. Europejczykom, w przeciwieństwie do wszystkich innych ludów na pewno brakuje jednego: cierpliwości - chcą mieć wszystko jak najszybciej, jak najmniejszym nakładem środków, więc nie dziwne, że jakość wytworów naszej cywilizacji (z nielicznymi wyjątkami) odbiega znacząco od tych wytwarzanych przez inne kultury.
Kto jest online: 0 użytkowników, 219 gości