Dla tych którzy nie wierzą jak radzą sobie biedni Polacy.  link. Takie perspektywy mają ludzie na Polskiej wsi.  link.

Takie są naprawdę emerytury w Polsce  link. 

Ekonomiczne niszczenie narodu jest zdecydowanie tańsze i bardziej upadlające człowieka niż toczenie z nim wojny na czołgi itp, gdyż wynik nie do końca pewny. Tak miało to wyglądać i tak się ugadali w 1989 r. Wolność w Polsce każdemu wyjdzie bokiem. 

Biedy nie widać gołym okiem - serio. Ludzie się często najzwyczajniej wstydzą do niej przyznać bo są skazywani na ostracyzm. Tu w internecie na forum wypowiadają się ludzie raczej dobrze sytuowani, więc co Wy, czy ja możemy wiedzieć o biedzie? Obracamy się w pewnym towarzystwie, w pewnych kręgach których to nie dotyczy, co nie znaczy, że tego nie ma. Co mnie najbardziej wk&^&%% to znieczulica jaka ogarnęła Polaków - "jak mi i mojej rodzinie jest dobrze, to reszta już mnie nie interesuje".

Ja też nie widziałem biedy...

Wystarczy jednak, że się przejechałem na mazury do teściów. Jest tam taka wieś - Rogaliki. Bieda aż trzeszczy. Mimo tego niektórzy ludzie wyglądają na dość zadbanych na pierwszy rzut oka. Czyści, normalnie ubrani. Zajrzyjmy jednak jak mieszkają, porozmawiajmy jak już zaufają i jest dramat. Matka czworga dzieci w 20m2 bez łazienki(sic!), nie pracuje bo ktoś się musi tymi dziećmi zajmować. Ojciec wiadomo...patologia. To przykład pierwszy z brzegu, bo tam takich to jest 90%.

Takich biedaków, normalnie wyglądających ludzi każdy z nas spotyka codziennie, tyle, że tego nie widać na pierwszy rzut oka. Biedni ludzie to w większości nie są śmierdzący bezdomni...

Nie twierdzę, że w Polsce są sami biedacy, bo to oczywista nie prawda, ale serio jest ich sporo. w koło nas.

@Lasica
kurcze - chciałem obejrzeć sobie okolice tych 90% biedy w street view, ale niestety Google maps twierdzi że wsi Rogaliki nie ma w Polsce, znajduje jedynie Rogale ale położone nie na Mazurach tylko trochę na północ od nich przy samej granicy z Kaliningradem.  

Co do znieczulicy to naprawdę nie wiem... wiecie dla mnie jedynym sposobem oceny tego jest ilość ludzi potrafiących pomóc czy poświęcić się pomocy innym - na bieżąco widzę ilość wolontariuszy (nie tylko młodzież ale trafiają się też ludzie w średnim wieku i starsi) w domu dziecka i w schroniskach psów/kotów, tam gdzie sam się udzielam. Gdzie ta znieczulica? U mnie w Lublinie ilość wolontariuszy rośnie a nie spada. 

gdzie się udzielacie, co robicie że niby widzicie negatywny trend w społecznej działalności, w szeroko pojętej znieczulicy?

Przepraszam pomyliłem trochę nazwę. Chodzi o Rogalik:  https://www.google.pl/maps/place/Rogalik/@53.8270187,22.1484698,14z/da...

Nie ma tam street view :/

Generalnie to wszyscy mają rację. Mamy tu do czynienia z problemem nierówności społecznych. Rozdźwięk pomiędzy "biednymi i bogatymi" jest coraz większy. Jest to szczególnie widoczne na wsi. Dlatego możemy znaleźć na YouTube takie filmiki jak zapodał kolega 1084. Ale są tam też takie filmiki:


[LINK]

[LINK]

Tyle, że na solidny traktor to powinno być stać każde większe gospodarstwo. A to u nas rzadkość. We wsi są może ze 2 jako takie, reszta to zardzewiałe wehikuły powiązane sznurkiem, często niesprawne technicznie. Przykładowo sąsiada pojazd ma cieknącą chłodnicę, nie działa część biegów i hamulce. Jak już o sąsiedzie mowa, to wodę do mycia grzeją na kuchence gazowej a palą w domu kozami. 


Problemem jest to, że za co się nie weźmie człowiek aby zarobić trochę kasy, to zaraz musi zapłacić takie podatki, że się opłaca tylko na czarno coś robić. Dlaczego w Anglii ubezpieczenie zdrowotne dla takich małych firm wynosi ok. 70zł a podatek przy dochodach ok. 3-4000zł miesięcznie nie płaci dochodowego. Do tego firmę zakłada w 20 minut przez internet, a księgowość jest tak prosta, że na kartce papieru da się prowadzić. I jeszcze jak kupi towar, to nie jest liczone jako zysk zanim nie sprzeda !!   I to jest tajemnica dla czego u nich mimo pozornie sporych podatków, jest o wiele lepiej niżu nas. 

@Lasica

A ja biedę "znam" bardzo dobrze. Osobiście nie (i nie chce sprawdzać) ale dzięki pracy mamy, która jest kuratorką/asystentką rodziny. I nijak ma się to co napisałeś do stanu faktycznego, który ja znam i który widziałem przebywając z tymi ludźmi. W 95% są to ludzie brudni, spici, posrani w gacie. No chyba że Ty mówisz o biedzie, a ja o ultra, mega, maxi biedzie 

Ja również udzielam się jak jestem w domu. Bardzo lubię zwierzęta, więc dla mnie dzień bez psów/kotów jest dniem straconym. Popracuję 3-4 miesiące, a potem jak wrócę mam czas na takie rzeczy 

@TonySoprano

Ty piszesz o patologii. Oczywiście patologia często idzie w parze z biedą, ale nie zawsze.

Kobiety o której pisałem nie odwiedza żaden kurator ani pracownik socjalny.

@Lasica

No ale o czym ma to świadczyć? Kobieta mieszka na "końcu świata" i zrobiła sobie czwórkę dzieci pewnie nie mając wystarczającej ilości środków aby utrzymać samą siebie na godnym poziomie. Do tego pewnie żadnych perspektyw zawodowych i możliwości mając taką, a nie inna sytuację rodzinną, bo mąż/ojciec dzieci to ..... Nie rozumiem co w takiej sytuacji należy zrobić ? Ściepę na łazienkę ? Mieszkanie ? Bieda była, jest i będzie. Biedę widuję w Niemczech też.

No ale o czym ma to świadczyć? 

O tym, że to jest nieprawda, że państwo opiekuje się biednymi, że dba o nasze zdrowie itp. Ale państwo okrada ludzi i kłamie im, że za te pieniądze kupują sobie socjal. Głupi myślą, że to prawda i dlatego potem zdychają z głodu, nie mają na leczenie. 

@1084

Ale to już ludzi sprawa, że wolą powierzać wszystko państwu. 

Problemem jest fakt, że jak mamy matkę idiotkę + ojca idiotę, którzy nic nie robią, a tylko doją vódkę przepijając kasę z mopsu i narobią sobie dzieci to potem za to wszystko płacą właśnie one. Nikt inny. I widzę to na każdym kroku. Dzieci, które mają właśnie takich "rodziców" nie skupiają się na tym co robią rodzicie. Jak weźmie się je na basen, jazdę konną, czy gdziekolwiek to stają się momentalnie innymi ludźmi. Chcą wyrwać się z tego bagna zwanego domem. Kto ma im to zapewnić? No nikt im tego nie da. Jak to mówią...

czym skorupka za młodu nasiąknie tym na starość trąci


Potem koło się zamyka i rodzą się kolejni, i kolejni. Ty ciągle marudzisz jak to państwo Cie grabi, jak to tracisz na tym. No ja się dziwie, że jeszcze nie zmieniłeś miejsca zamieszkania. Do mnie nie trafiają jakieś frazesy o kraju, naszej ziemi ble ble ble. W tym kraju panuje jeden wielki burdel i trzymanie się na siłę marudząc przy tym nie ma nic dla mnie wspólnego z patriotyzmem. 

cholera Tony nam dojrzał!   no i jeszcze się z nim zgadzam! jak ten czas leci...

Mam nadzieje że o Tobie też to kiedyś napiszę 

ale, że się zgadzasz czy, że dojrzałem? na to drugie nie licz

Lasica
Biedy nie widać gołym okiem - serio. Ludzie się często najzwyczajniej wstydzą do niej przyznać bo są skazywani na ostracyzm. Tu w internecie na forum wypowiadają się ludzie raczej dobrze sytuowani, więc co Wy, czy ja możemy wiedzieć o biedzie? Obracamy się w pewnym towarzystwie, w pewnych kręgach których to nie dotyczy, co nie znaczy, że tego nie ma. Co mnie najbardziej wk&^&%% to znieczulica jaka ogarnęła Polaków - "jak mi i mojej rodzinie jest dobrze, to reszta już mnie nie interesuje".

Bieda też się zmienia, z opowiadań moich przodków wynika, że dawniej bieda to dużo gorsze zjawisko, coś miedzy obecnymi wysypiskami śmieci, a fawelami, teraz ludzie mają dach, podstawowe rzeczy higieny, żywność i dary różne, całe mnóstwo organizacji dobroczynnych.
Znieczulica, brak współczucia moim zdaniem jest wszędzie, to znaczy z różnym nasileniem, ale bieda, nędza zawsze była postrzegana jako coś uwłaczającego niestety, łamie resztki człowieczeństwa.

Dzięki rozwojowi technologicznemu produkcja pokarmu jest tania jak barszcz. Tak samo przedmiotów. Dlatego nie widać tak bardzo biedy. Gdyby nie dojenie ludzi pod pretekstem opieki państwa, biedacy mieli by kilkuletnie auta i jedli w restauracjach. Byli by również bardziej odpowiedzialni i pracowici, bo wtedy brak chęci do pracy dawałby natychmiastowy skutek, a dzięki taniej sile roboczej w najniższym segmencie rynku, łatwo było by wybić się chcącym do góry. 

@TonySoprano

W wielu sprawach masz rację. Tylko widzisz, problem tamtej sytuacji jest taki taki, że nikt tych dzieci nie wyciąga na basen, czy inne rozrywki. Pomoga społeczność i to bardzo ale na zasadzie, dadzą ciuchy, my daliśmy jej wózek dla dzieci, itp. 


Nie warto od razu też wszystkich nazywać idiotami, z tego co się dowiedziałem kobita jak i partner patolog są z domu dziecka, nie wszyscy mają fajny  super start w dobrych warunkach.

Kobieta się wypruwa, dla swoich dzieci. Naprawdę o nie dba o ile może oczywiście. Państwo nie pomaga za wiele.

@1084

Byli by również bardziej odpowiedzialni i pracowici

dawno już się tak nie uśmiałem!

@pi_nio

ano, ja też w to nie wierzę nic a nic, taki surowy skrajny kapitalizm był przez 40 lat w Dubaju. Ani nie zmienił mentalności zwykłych Arabów, ani nie zmienił ich pracowitości. Nic takiego co sobie wyobraża 1084 nie dzieje się w rzeczywistości jak się zarządzi taki ultra-liberalne zasady.

anyway: głos Kulczyka, najbogatszego Polaka, w dyskusji o przyszłości Polski http://natemat.pl/101583,jan-kulczyk-europa-ma-problem-odrebnych-jezyk...

mentalne zacofanie przez brak nauki języków, brak ochoty do podbijania innych rynków, mała migracja zarobkowa.