@mysiauek głos akurat jest nowego Sherlocka Holmesa (swoją drogą 1 jest pierwszy odcinek 3 sezonu)

Ja dzisiaj byłem na 3d z dubblingiem. Podkład głosowy daje radę ale te 3 h filmu to przegięcie. Tak do 3/4 filmu idzie to oglądać, później gonitwa z smokiem w kotka i myszkę. W pewnym momencie dość mocny jest spoiler od czego, czym i od kogo zginie smok.

Czy warto? Owszem.

@Gaki ocenić można sam film, ale nie to jak w danym kinie jest wyświetlany. no, ale iść do kina oglądając wcześniej w domu to tak trochę do bani...

Efekty, dubbing ok, ale jak dla mnie za bardzo rozwleczony przez co po godzinie robi się nudny.

ja napisze tak: jest to jedyna znana mi ekranizacja, która można zaspojlować osobom, które przeczytały książkę. słabsza ogólnie niż część 1, nadal niezła. oczywiście efekty super (lepsze niż w 1, mniej zgrzytów, lepsze pająki, itd).

śmiało można iść, nic lepsiejszego o podobnej tematyce nie ma. Momentami sa dłużyzny ale ja po obejrzeniu już bym chciał obejrzeć kolejną część.

A mi po obejrzeniu ostatnio jedynki oglądało się ciekawiej - nie miałem momentu, żeby mi się dłużyło. Byłem na wersji 3D z napisami, jednak trójkę zdecydowanie obejrzę w dwóch wymiarach - męczą mi się oczy, a to 3D nie jest dla mnie aż tak ważne.
W mojej skromnej opinii druga część fajniejsza niż pierwsza.
Daję okejkę

@Ignacek 9

Wg mnie też. Zdecydowanie wolę II część. Więcej akcji jak dla mnie. Ciekawe jak tam Gandalf da radę

byłem wczoraj na wersji HFR w Cinema City. no muszę przyznać, że wygląda ładnie. teatralnie, czasem widać za dużo, ale miło się ogląda i nareszcie nie miga, cholera!

A ja mam właśnie dylemat...

- iść na 3D HFR
- iść na DMR IMAX

... ktoś doradzi?



** EDIT **
Dobra... już sobie sam odpowiedziałem... wersja IMAX jest to cyfrowo remasterowana do klatki 70mm... niestety nie jest 48fps.

Byłem sceptycznie nastawiony po pierwszej części która podobała mi się średnio, ale II daje radę. Daleko jeszcze do trylogii ale filmik bardzo przyjemny. Byłem na zwykłym 3D w Multikinie - obraz super.

Wczoraj wieczorem oglądnąłem 3D HFR... płynność obrazu w dynamicznych scenach zauważalna, chodź i tak byłem bardziej skupiony na fabule, jak i głębi obrazu 3D, do którego nie jestem przyzwyczajony na co dzień, przez co może nie dostrzegłem "teatralności" 48 kl./s.

Teraz czekam na Extended Edition / Director's Cut :)