@koradonCMYK powstał do drukowania w drukarni, lecisz po kolei blaszką z każdym kolorkiem i nakładasz kolejne barwy podstawowe na biały papier (ewentualnie jakiś kolor słomkowy czy coś, ale to jak kogoś na papier nie stać, to leci zwykle w B&W). Jak masz maszyny które za jednym przebiegiem lecą wszystkie kolorki to fajno, jak nie, to lecisz kilka przebiegów i zmieniasz farby. Kalibracja, kalibracją, ale weź to wszystko zgraj na maszynie , może teraz jest łatwiej, ale pamiętam, że dawniej to często włosy dęba stawały jak się porównało wynik z projektem.
Zresztą jeszcze kolory kolorami, ale nawet dzisiaj często widzę na opakowaniach nierówno nałożone warstwy itp. A jeszcze weź i pokaż to klientowi na monitorze. A Gucio. Trzeba było mieć w szufladzie plik kolorowych karteczek (wzornik) z prawdziwymi barwami. A i tak, nie zawsze to się zgadzało. A znajdź mi jeszcze jakiś fotolab, który ma tak skalibrowane urządzenia, żeby wydruk był ok. Nic z tego. Nawet wywołanie własnego wzornika nie pomaga, bo jak mają kilka maszyn, to często ten sam kolor na innej wygląda inaczej. A konwersja z RGM na CMYK, to jak pisze @straszny wcale nie jest takie chop, siup. Bo konwersja, konwersji nie równa.
Forum > Tematy dowolne > Nowa architektura Intela
Wysłane 2013-05-10 01:00
Wysłane 2013-05-10 09:28 , Edytowane 2013-05-10 09:32
@Yesusik Odpowiadam dopiero dzisiaj.
Zupełnie, ale to zupełnie się nie rozumiemy. Nie wiem przy czym pracujesz, ale chyba nie miałeś do czynienia z prawdziwą dokumentacją.
Napisze łopatologicznie, bo ty cały czas krążysz wokół rozdzielczości (szczegółowości) ekranu.
Dokumentacja budowlana składa się z:
1) rozrysowanych schematycznie różnych elementów budynku,
2) wymiarów i innych opisów.
I żebyś nie wiem jak zaklinał rzeczywistość, z jak wielką rozdzielczością nie wyświetlał czcionek, to każdy człowiek ma jakąś tam optymalną dla siebie odległość, z której czyta tekst. Zresztą nasz mózg jest w stanie bez trudu odczytać tekst, nawet z poprzestawianymi literami, ale wielkość tekstu zupełnie indywidualnie determinuje komfortową dla nas odległość czytania.
Jeżeli chcesz, to zrób eksperyment: wydrukuj sobie jakiś tekst czcionką w maksymalnej rozdzielczości, ale za to bardzo małej wielkości i drugi, w który będzie bił pikselozą po oczach, ale za to większy - ciekawy jestem, który będzie ci się lepiej czytać? Jedynie dalekowidz będzie zadowolony z małej czcionki.
Co z tego, ze dostrzeżesz bez trudu wszystkie szczegóły graficzne dokumentacji, skoro wszystkie opisy będzie ci się czytało niekomfortowo?
Aha: stanowisko pracy mam jak najbardziej optymalne, tylko zupełnie nie rozumiesz specyfiki pracy z dokumentacją budowlaną: stale korzysta się z wielkoformatowych wydruków (standard, to płachta 150x60cm, a wiele jest 2-3 większych, biurko ma 300x80cm), więc musi być zapewniona bardzo duża przestrzeń robocza przed monitorem. Jak już pisałem wcześniej: laptop jest dobry tylko i wyłącznie, jako sprzęt poza stałym miejscem pracy.
Wysłane 2013-05-10 09:36
@1084 wieżę na słowo
CMYK rzeczywiście może być trudniejszy ale CMY to jest chyba odejmowanie od 255 (8 bit na kolor) wartości RGB
Nieistotne, muszę się tym sam pobawić w Matlabie w takim razie
@spider_co eeee tam, nie tylko poza pracą, co to za różnica czy masz na biurku ogromną skrzynię czy małą z monitorem. Do pracy i tak najczęściej podpina się dodatkowy monitor (albo więcej). A organizacja miejsca pracy jest podobna.
Wydajność? No kurczę mój 3 letni laptop jest mi w zupełności wystarczający (chyba że mówimy o grach) więc? Co za różnica?
Wysłane 2013-05-10 09:42 , Edytowane 2013-05-10 09:55
@koradon
kiedyś chętnie bym o tym więcej napisał
to jest tak że konwersja RGB-CMY sama w sobie faktycznie w teorii jest prosta.
RGB -> CMY
C = 1 - R
M = 1 - G
Y = 1 - B
jeden zaczyna od bieli, drugi od czerni i tyle. Ale. Zawsze jest Ale. Korzystamy w drukowaniu (drukarki wszelkie atramentowe, laserowe, techniki sitodruku, offsetu, tampondruku itd) z CMYK a nie z CMY. Ze względu na niedoskonałości mechaniczne i chemiczne odtwarzania farb CMY.
RGB -> CMYK
K = 1 - max{R, G, B}
C = (1 - R - K) / (1 - K)
M = (1 - G - K) / (1 - K)
Y = (1 - B - K) / (1 - K)
problem jest taki że konwerja RGB-CMYK przez to obligatoryjne doliczanie czarnej farby poprawiającej niedoskonałości powoduję kwantyzację wynikowych kolorów. Co z kolei daje dramat przy wielokrotnej obróbce (niepowtarzalność konwersji i zmiana palety)
RGB->CMY->RGB->CMY da ten sam kolor, obliczenia nie powodują naruszenia przestrzeni barwnej
RGB->CMYK->RGB->CMYK nie da tej samej przestrzeni barwnej, tracisz część danych w wyniki kwantyzacji, więc wielokrotna konwersja daje zupełnie inny kolor niż początkowy RGB.
Na dodatek wzór odwrotny do RGB->CMYK, czyli wzór CMYK->RGB nie jest wzorem bedącym odwrotnością tamtego bo wymaga z powrotem rozbicia dodatkowego koloru K (czarnego) na trzy składowe.
CMYK -> RGB
R = (1 - C) * (1 - K)
G = (1 - M) * (1 - K)
B = (1 - Y) * (1 - K)
lub**
R = (1 - K) - (1 - K) * C
G = (1 - K) - (1 - K) * M
B = (1 - K) - (1 - K) * Y
jak żyć z takim bałaganem ? Ano stosuje się profile barwne, pozwalające określić przestrzeń barwną i zasady konwersji kolorów, zadając do obrabianego pliku profile zarówno dla przestrzeni RGB jak i CMYK. Jednak pominięcie profilu barwnego w dowolnym jednym kroku obróbki lub druku obrazu - całkowicie zawala nam zbieżność barw.
Wysłane 2013-05-10 09:52 , Edytowane 2013-05-10 09:54
@koradon Stacja robocza jest POD biurkiem, nie na nim, więc nie zabiera wcale przestrzeni roboczej, a monitor jest płaski, więc...
Dwa: porównaj sobie różnice w cenie wydajnych stacji roboczych z Quadro - stacjonarnych i laptopowych.
Wysłane 2013-05-10 09:56 , Edytowane 2013-05-10 09:59
@spider_co laptop też nie jest zbyt wypukły, a na podstawce która go podnosi w górę (no tak żeby klawiatura była pod kątem a ekran wyżej) nie zajmuje więcej niż dodatkowy LCD.
Po prostu jestem daleki od demonizowanie obu urządzeń.
Sam jestem zwolennikiem lapków, bo na takim pracuję, tak samo jak 99% moich znajomych
Co do Quatro, no dobra, ale to jest % zastosowań, i do tego niewielki. Tutaj oczywiście że Desktop. Sam przecież ostatnio zakładałem temat o stacji roboczej dla grafika bo dałoby się na laptopie ale taniej i bardziej rozwojowo jest kupić desktopa.
Wysłane 2013-05-10 10:10
@koradon Napisałem, że moja praca jest specyficzna i potrzebuję dużej przestrzeni na biurku na papiery (klawiatura jest poniżej na szufladzie). Więc moim wypadku takie stanowisko się nie sprawdzi.
W typowej pracy biurowej nie neguję takiego rozwiązania. Nie zmienia to faktu, że na większości stanowisk mobilny sprzęt nie jest potrzebny.
Wysłane 2013-05-10 10:19
@spider_co
Pierwszy raz wspomniałeś o czytaniu "jakieś dokumentacji", a to faktycznie zmienia postać rzeczy... i nie krążę wokół samej "rozdzielczości", a mówię o komforcie pracy na monitorze laptopa vs monitor LCD - okej, teraz przedstawiłeś nowe fakty i stąd można zaliczyć Cię do niewielkiej grupy użytkowników, dla których praca na monitorze jest wymagana, z racji potrzeby dodatkowej przestrzeni biurkowej, dla papierowej dokumentacji.
Nie zmienia to faktu, że jeżeli chodzi o samo projektowanie, bez posługiwania się "papierka", to komfort pracy będzie taki sam :)
Kto jest online: 0 użytkowników, 226 gości