Ale co wy się kłócicie jak jet w wielkich korporacjach. W moim teamie wszyscy mają EliteBooki za ponad 10k stacje dokujące i 2 monitory ale całościowo w firmie jest z 70% stacjonarek.
* Wbudowany "UPS"
to jak będziesz nastepnym razem w tych korporacjach to zerknij pod biurka. Są tam takie zazwyczaj czerwone gniazdka do których podpinasz własnie PC a nie lampkę żeby nie padła jak prądu braknie.
* Wbudowane WiFi
I co jak w stacji dokującej masz kabel czy w sali i jest szybciej.
* Jest cichszy - w przypadku "Open space'ów" cholernie istotne.
Oj nie wiem.
* Żre mniej prądu
Ok ale podobnej mocy stacjonarka jest 2 razy tańsza.
* Naciskami jeden przycisk na stacji dokującej i bierzemy ze sobą do salki konferencyjnej na spotkanie
Zawsze z salki, domu możesz się zremotować na swój komp.
* Rozmiar i estetyka
:)
* Bezproblemowa praca z domu podczas choroby własnej, dziecka, itp.
Trochę tak ale można to robić z kompa w domu (remote desktop)
* Bezproblemowe zarządzanie. Kupujemy powiedzmy 10% na zapas i wypadku awarii któregoś przekładamy dysk i pracownik pracuje dalej jak na swoim. W stacjonarkach ciężej o taką powtarzalność.
dokładnie jak z desktopem
Żona w swojej korporacji ma desktopa jak większość. Ale co to ma do zasadniczego tematu?
Tablety z i5/i7 są cholernie drogie jak linkowany przez
kowgli helix. I jak waszym zdaniem taki tablet ma się do laptopa? Jest do tego stacja dokująca do której masz 2 monitory wpięte sieć labową i net itd? Nie tu masz dopinkę małej klawiatury.
Dlatego sądzę że w pracy będą laptopy i desktopy a w takich zastosowaniach jak pisał pająk owszem tablety z 2x silniejszym atomem z Windowsem gdzie możesz odpalić CADa itd Tyle że te tablety powinny być w cenie 2-3k jak te z Andkiem i tak te bardziej nadadzą się do pracy ze względu na OS.
@koradonCo robiłeś w Motce i Ericpolu? Rozmowy o prace? Jak poszło?