@strasznyTutaj nie chodzi o podwyżki. Bo czy ja będę płacił w Euro czy w zł. to żadna różnica. Ot inna nazwa i przelicznik i tyle. Chodzi o to, że przy Euro nie mamy kontroli nad tym ile Unia wpompuje papierków w rynek. Można sobie drukować o wiele więcej jeśli rynek jest większy, bo taki rynek wchłonie więcej.
Forum > Tematy dowolne > Nowe pomysły rządu 6 ( i inne rewelacje gospodarczo, polityczne).
Wysłane 2013-05-28 15:14 , Edytowane 2013-05-28 15:29
???
[LINK]
Do tego artykułu gostek napisał komentarz
~krol : Wot zagwozdka... my i Niemcy
Jakim cudem tam się opłaca cokolwiek produkować-choćby wypiekać chleb- płacąc robolowi równowartość 6000 złotych, spedytorowi, hurtownikowi i kasjerce w sklepie też nie mniej, i sprzedawać wyroby po cenach niższych niż w Polsce..? Tu zatrudniają za 1200 złotych i ciągle płaczą, że ... nic im się nie opłaca, i że tej minimalnej nie wolno podnieść nawet o złotówkę, bo natychmiast zbankrutują, a wraz z nimi cały kraj.
Straszny i Tony - zaraz pewnie napiszą, że to zapóźnienie postkomunistyczne oraz niskie PKB
Ja jestem za EURO będziemy zarabiać 400 eurasów od tego zabiorą 60 na podatek, 120 na ZUSY itp - na życie zostanie 220 EURO na miskę ryżu dziennie
i za 2 latka ostatni /Straszny/ zgasi światło w tym kraju
PS. policzyłem 220 EURO podzielone na 31 dni - to 7 euro na dzień toż to minimalna stawka godzinowa dla pracowników tymczasowych w Niemczech
tam popracuje na całą pensję ze 2-3 dni
[LINK]
to chyba nam uświadamia klęskę tego kraju i ludzi w nim żyjących ..... a co z emerytem mającym 680 zł - bo to najnizsza emerytura??? 170 EURO - na sznurek???
Wysłane 2013-05-28 17:42 , Edytowane 2013-05-28 18:07
@pi_nio
Ceny nie są wcale takie znów niższe. Wystarczy odjechać 50-100 km i dalej w głąb Niemiec. Ostatnio zauważyłem np wysoki wzrost ceny papryki. 1,50E za sztukę.
Jeżeli ktoś przelicza 1500E na zł to może i wydaje się to astronomiczną kwotą dla niego w naszym kraju, ale niech najpierw spróbuje pomieszkać trochę w Niemczech i zakosztować normalnego życia za taką stawkę. Niech wynajmie mieszkanie, kupi jedzenie i inne dobra i zostanie mu zero
Może Ci co zarabiają po te 1200 zł niech sobie jadą do Gruzji na wakacje ( i to nie do Tibilisi) . Tam ich zarobki na poziomie 400$ będą niczym zarobki "prezesa firmy"
Ot takie porównywanie krajów i przeliczanie
A jak ktoś uważa że za te 1500 E będzie mieszkać w Niemczech,wynajmie mieszkanie, będzie latać sobie co roku na Dominikanę, a zimą na lodowiec do Szwajcarii to proponuję popukać się w czoło
Wysłane 2013-05-28 18:20 , Edytowane 2013-05-28 18:27
@TonySoprano
a u nas jest taniej z mieszkaniami czynsz za 38m w wawie to 450 zł /z prądem/ - to jest 100 euro a moja matka dostaje emerytury 168 euro w przeliczeniu
co powojuje za 68 euro, które jej zostaje????
wynajem takiego mieszkanka to już kwota o jakieś 800-1000 zł wiecej
PS. ale w niemczech zachodnich też więcej płacą
Wysłane 2013-05-28 18:28 , Edytowane 2013-05-28 18:33
@Pio69
No to sprawdź sobie ile kosztuje wynajęcie mieszkania w Niemczech i to nie gdzieś w Bawarii, ale np w Saksonii ( tam ceny są najniższe z reguły i najmniej jest dobrze płatnej pracy ). Dolicz wszystkie koszty, życie i dojedziesz do wniosku że Niemiec który zarabia najniższą pensję nie ma wcale tak kolorowego życia jak Ci się wydaje bo zostaje mu tyle co Polakowi pracującemu za 1200, czyli zero. Zakładając że jest matka i ojciec, pracujący za te 1500. Dolicz mieszkanie, utrzymanie, dzieci, wyżywienie, transport i masz bardzo podobną sytuację.
Siostra planuje jechać na 10 tyg do Berlina na kurs językowy i praktyki i za wynajem po przeliczeniu zapłaci 3300-3500 zł.
W Niemczech to krocie zarobi inżynier, elektryk, informatyk, opiekunka do osób starszych itp pod warunkiem że ma język w małym palcu.
Wysłane 2013-05-28 18:50 , Edytowane 2013-05-28 19:02
@1084
Gdzie tam. Dolicz inne opłaty za wodę,prąd,media,śmieci,prowizję biura itp. Przecież to jakaś pipidówka. Fakt nie będzie to dalej droga impreza, ale znalezienie pracy w tamtych okolicach też nie należy do łatwych. Przecież to wieś....Zarobki też sporo mniejsze jak 1500.
Niemcy mawiają... „Jak mieszkać, to w Saksonii, jak pracować, to tylko w Bawarii”. I jest w tym sporo prawdy.
Ten artykuł z cenami (porównania) to też fajna propaganda wybiórcza (tak bym to nazwał). Fakt..są produkty tańsze, ale jest cała masa DROŻSZYCH. Niech ktoś sobie sprawdzi ile kosztuje dobry ziarnisty chleb który nie został o dziwo w tym koszyku dodany ( luksus jakiś czy co? ). Baaa nawet niech już będzie z jakieś marketu...Niech sobie sprawdzi ile kosztuje komunikacja np w Munchen itp. Ja mam upolowaną taką dobrą piekarnię na przedmieściach to za bochenek ziarnistego płacę 3,80E. W sklepach pokroju Lidl,Real można znaleźć bochenki za 1-1,50E ale niech sobie ktoś to spróbuje, a potem ocenia..
Jest lepiej w Niemczech ( szczególnie dla ludzi którzy coś potrafią, mają fach i znają język bo wówczas lekko zarobi się 3-4k E ), ale Ci co zarabiają w miastach najniższą pensję nie mają wcale łatwiejszego życia jak u nas. To nie są moje wymysły, ale po prostu coraz bardziej znam tamte rekony, rozmawiam z ludźmi, wiem czego chcą itp
I to jest kwestia mieszkania tam. Wiadomo że jak Polacy przyjadą do pracy fizycznej to nie będą wynajmować w Munchen, czy Berlinie samemu mieszkania, tylko będą mieszkać albo w kilka osób, albo gdzieś w "barakach". Popracują kilka miesięcy, potem wrócą i wymienią walutę razy 4,20zł i zadowoleni.
Wysłane 2013-05-28 21:57
Zgadza się w Niemczech jest bardzo rozbudowany socjal. Są nierzadko całe rodziny które żyją tylko z zasiłków i to całkiem nieźle.
Jeśli chodzi o opłaty to nie jest tak różowo. Wynajęcie mieszkania (ok 50m2-60m2) w Nadrenii Północnej-Westfalii (w mieście) kosztuje z wszystkimi opłatami za nie jakieś 1000 euro miesięcznie. Do tego bardzo drogie są wszelkie usługi. Jedzenie, takie lepsze nie z marketu także swoje kosztuje. Generalnie trzeba zarabiać ok 3000-3500tyś euro mieś. aby żyć na takim przyzwoitym poziome ( ale nawet wtedy na jakieś wybitne luksusy nie ma co liczyć).
Oczywiście sytuacja jest lepsza niż w Polsce. Osoby zarabiające najniższe stawki stać na wiele więcej niż te same osoby u nas w kraju.
Wysłane 2013-05-29 09:04
@TonySoprano
Nie rozumiesz - jeśli wprowadzą Euro to to co jest w cenach zbliżonych takie zostanie - to co jest tańsze pójdzie w górę.
I jak zawsze biedny dostanie w dupkę
Nie wiem może jesteś młody ale jak zrobili ludzi na denominacji /obcinanie zer/ i równaniu cen - większość cen została zaokrąglona w górę.
Jak wprowadzą Euro będzie tak samo. Chcemy wprowadzać to najpierw podnieśmy stopę życiową - wyrównajmy wynagrodzenia a dopiero potem wprowadźmy nową walutę
[LINK]
Dalej nikt nie odpowiedział na pytanie gostka???
~krol : Wot zagwozdka... my i Niemcy
Jakim cudem tam się opłaca cokolwiek produkować-choćby wypiekać chleb- płacąc robolowi równowartość 6000 złotych, spedytorowi, hurtownikowi i kasjerce w sklepie też nie mniej, i sprzedawać wyroby po cenach niższych niż w Polsce..? Tu zatrudniają za 1200 złotych i ciągle płaczą, że ... nic im się nie opłaca, i że tej minimalnej nie wolno podnieść nawet o złotówkę, bo natychmiast zbankrutują, a wraz z nimi cały kraj.
Wysłane 2013-05-29 09:48
@TonySoprano no chyba nie próbujesz nam wmówić , że w polsce jednak jest lepiej . Skoro tak to czemu pracujesz za pensje niemiecką a nie polską ;) .
Dla najuboższych najważniejsze jest to minimum do przezycia czyli np ile moze kupić rzeczy najbardziej niezbędnych np jedzenia. Bo przecież biedak nie bedzie rozpatrywac ile go kosztuje 60" plazma, nowy VW czy kupno działki i wybudowanie domu bo i tak go na to nie stać.
Jego zmartwieniem jest to ile wyda na to co do garnka wkłada i jakiś ciuch. I tu niemiecki wskaźnik będzie bezwzględnie miażdżący, mają 4x wyższe minimum zarobków i jak widać ok 20-30% niższe ceny. Najuboższym w niemczech zwykłe codzienne wydatki nie będą doskwierać tak jak najuboższym w polsce. Oni wydadzą na ten cel powiedzmy 20% budżetu podczas gdy my 50-60% !
Ceny mieszkań nie sa takie znowusz straszne, wszystko zalezy od regionu. Wiele bloków na wschodniej granicy niemiec stoi pustych i z pocałowaniem ręki wynajmą za niewielkie pieniądze. Jak ktoś jest biedny to nie musi mieć samochodu, nie musi go serwisować i tankować. Tak samo z innymi rzeczami, więc drogie usługi w jakiejś mierze go nie dotyczą.
Myślisz, ze u nas ludzie martwią się czynszem, opłatami za prąd, gaz itd ? Nie, bo najpiew martwią się tym za co napełnią garnek a następnie jak coś zostanie to dopiero zapłacą za pozostałe "luksusy".
Wysłane 2013-05-29 10:11
Porównanie cen z Realu w Polsce i w Niemczech.
[LINK]
Wysłane 2013-05-29 11:29 , Edytowane 2013-05-29 11:39
@Yoshi_80
no chyba nie próbujesz nam wmówić , że w polsce jednak jest lepiej . Skoro tak to czemu pracujesz za pensje niemiecką a nie polską ;) .
Wiesz o czym toczy się dyskusja? Gadamy z kolegą @Pio na temat najniższych płac w Polsce i w Niemczech. Inżynier, elektryk, dobry mechanik, informatyk zarobi tam 5-6x więcej jak u nas. Dlatego tam pracuję. Gdybym miał tam mieszkać na stałe np we Frankfurcie i dostawać 1300-1500e to nie starczyłoby mi na nic. W kraju dostawałem średnią krajową ale zdecydowałem się na wyjazd. I nie był to też impuls zarobkowy. Chciałem poznać inną kulturę, nauczyć się języka dobrze itp
Ceny mieszkań nie sa takie znowusz straszne, wszystko zalezy od regionu. Wiele bloków na wschodniej granicy niemiec stoi pustych i z pocałowaniem ręki wynajmą za niewielkie pieniądze.
Stoi bo tam pracy nie ma, a pensję są sporo niższe jak na zachodzie i południu. Czytałeś wątek w ogóle?
„Jak mieszkać, to w Saksonii, jak pracować, to tylko w Bawarii” --> Mówi Ci to coś?
I ja nie mówię że jest lepiej, ale ludzie myślą że jak ktoś mieszka w Niemczech i zarabia minimalna stawkę to jego życie wygląda 100x lepiej jak biedaka w Polsce. Bo wygląda lepiej, ale
nie są to wartości powalające z nóg. Tak jak mówię. Jak ktoś chce się przekonać to proszę bardzo..Niech sobie wyjedzie na 2-3 miesiące do Niemiec i zobaczy.
@Lasica
Jesteś chyba 5 osobą która to wkleja..Niektóre produkty są tańsze, a niektóre droższe. Za dobry chleb w Niemczech płacę prawie 4E. Jakiś kretyn z Faktu sobie pojechał wybrał akurat te tańsze produkty i sieje demagogie grrr

Wysłane 2013-05-29 12:21 , Edytowane 2013-05-29 12:23
@TonySoprano oczywiście ze wiem czego tyczy sie dyskusja i ci pisze a ty nie kumasz, ze przezycie w niemczech na najniższym pozoimie za najnizsza zarabianą czy otrzymywaną z zasiłku kwotę jest dużo prostsze niz w u nas. Na najpotrzebnejsze produkty jak jedzenie czy ciuchy ich siła nabywcza jest 4-5x wyższa. A ty wyskakujesz z chlebem za 3,8e . Zresztą nawet jeżeli to porównujac to na nasze zarobki to jest ok 3,8zł, tyle i u nas kosztuje zwykły chleb a nie jakiś super chleb z niszowej piekarenki dla bogadszych mieszkańców monachium.
Nie musisz mi pisać jak tam jest bo bywałem tam wielokrotnie, wiem mniej więcej co ile kosztuje bo chodziłem do marketów, chodziłem na piwo, do muzeum, na obiad. Co z tego, ze obiad z piwem zapłaciłem 15-17e? Dla niemca taki obiad to tak jak dla nas zapłacenie 15zł, czy to tak duzo? Fakt w przeliczeniu na nasze pieniądze ich usługi sa drogie ale dla nich samych juz nie są takie drogie. Pozatym jak za wiele rzeczy płacisz śmieszne pieniadze to zostaje sporo na to zeby komuś zapłacić za jego pracę. A u nas jest na odwrót, po odliczeniu niezbędnego minimum na przeżycie ludziom zostaje wielkie G i muszą wszystko samemu kombinować zamiast korzystac z usług. Przeciez u nas prawie każdy facet jest złotą rączką, mechanikiem samochodowym, elektrykiem, hydraulikiem, murarzem, informatykiem itd. W przeliczeniu na nasze zarobki i to co nam zostaje w kieszeni po kupieniu/zapłaceniu minimum to własnie u nas usługi mają kosmiczne ceny. Jak komuś kto zarabia 1500zł po wielkich bólach i wyżeczeniach zostaje np 200zł na miesiac to wizyta u mechanika z wymianą jakieś pierdoły tymu drążek kierowniczy potrafi zrujnować budżet, pochłonąć 1-2 miesięczne zaskórniaki. A niemiec zapłaci za tą samą naprawę nawet 5x wiecej ale co z tego jak dla niego to będzie % dużo niższa kwota.
Wysłane 2013-05-29 12:47 , Edytowane 2013-05-29 12:54
@TonySoprano Za dobry chleb w Polsce też się płaci niemało, 2-2,5 Euro. Fakt, ze połowę mniej, niż w Niemczech, ale za to zarobki 4x niższe, więc nadal jesteśmy do tyłu 50% .
W nas w firmie gro osób pracuje w Niemczech. O ile jakiś czas temu wozili tam jedzenie, to teraz coraz częściej wiozą je w drugą stronę.
EDYTA
@Yoshi_80 Zgadza się, zastanawiam się czy Tony nie potrafi, czy nie chce zauważyć tej prostej rzeczy. Tam za najniższą pensję człowiek będzie kupował najtańsze produkty, ale na wszystko jakoś wystarczy, u nas częstokroć będzie się zastanawiał, czego nie zapłacić (np. emerytka nad lekami), by mieć na kilka ziemniaków do garnka.
Wysłane 2013-05-29 13:01
@Yoshi_80
A ty wyskakujesz z chlebem za 3,8e
Ty naprawdę masz problemy z racjonalnym myśleniem? To jeszcze raz na spokojnie chociaż to Ci wytłumaczę bo już wyjeżdżam. Te 3,8-4e odnosiło się do zagadnienia związanego z jakimś debilnym PRZELICZANIEM ZAKUPÓW W POLSCE I NIEMCZECH PRZEZ KRETYNA Z FAKTU Wybrał sobie xxx dóbr po faktycznie niższych cenach i sieje demagogię. No to się pytam..dlaczego nie wstawił tam cen warzyw, owoców, PIECZYWA i nie pomnożył x 4,20 zł ? To są dobra jakieś luksusowe?
Kto jest online: 1 użytkowników, 215 gości
beton ,