Przyglądnąłem się bardziej wnikliwie w temat JOW. 
Faktycznie nie jest to takie kolorowe. 

Generalnie dopóki ludzie nie będą mieli możliwości oddolnego stanowienia prawa ponad głowami 'góry' to nic się nie zmieni.
Zmienią się fasady i może czasem trafi się ktoś lepiej tym bajzlem zarządzający, ale nic więcej.

Dla mnie największą zaletą JOW jest to, że jak głosuję na Kowalskiego, to on zostanie wybrany albo nie. Obecnie głosuję na Kowalskiego i może on nie przejść ale równie dobrze dzięki mojemu głosowi wybrany zostanie Nowak a nie Kowalski. 
Drugą opcją jest to, że na jednej liście może być ktoś, kto ma najwięcej głosów ze wszystkich kandydatów na wszystkich listach a i tak nie zostanie wybrany. 

Oba przykłady obrazują, że obecny system może być pogardą dla demokracji. Zresztą ile może być warty system, który pozwala sobą gardzić...

Sęk w tym że do tego nie potrzeba JOW.
Mogłoby być przecież 5 posłów na okręg i dostaje się 5 osób z najlepszym wynikiem - bez względu na listy i ich wyniki.
Po prostu system jest beznadziejny ;p

Od roku 2017 na lasy państwowe nałożono 2% podatku obrotowego, czyli jak się chce to można. Dlaczego nie chcą nałożyć podatku obrotowego na hipermarkety i ich pochodne? Mamy zakazane z Brukseli czy tak zapisali w traktacie akcesyjnym do UE? To jest chore bo wszelkiej maści hiper super i inne wielkopowierzchniowe sklepy, łącznie zapłaciły 600 mln zł podatku w Polsce, gdy obroty zbliżają się do 200 mld, a tu jednej firmie każe się płacić 800 mln zł, czy tego chcą czy nie. Pogański kraj, pogańskie obyczaje hehe.

A może zrobić jedną listę dla całego Kraju. Bez okręgów wyborczych. Mieszkając w Sosnowcu mogę uważać że najlepszym kandydatem na Posła będzie pan Józio z Gdańska. I na niego oddał bym głos. A nie na jaskiego Zdziśka, którego znam tylko z nazwiska a który jest na liście w moim okręgu.

Chociaż tak naprawdę, czy my wybierzemy Rycha, Zdzicha cz Zbycha to możemy być przekonani, że nic dobrego dla nas nie zrobią i będą zwalczać ustawami naród, który niby ich wybrał, a naród będzie walczył z państwem i główkował jak te ustawy ominąć.

@xoot: czyli dokładnie nic się nie zmieni :D

@pinio
Zrobiłeś foty górniczych barykad? Zapodaj kilka.

no niestety przenieśli się do Katowic chyba, bo u mnie cisza. czasami tylko koło kopalni po pasach w kółko chodzą. :( a tak chciałem porzucać butelkami z benzyną. :(

@maq

Dla mnie największą zaletą JOW jest to, że jak głosuję na Kowalskiego, to on zostanie wybrany albo nie. 

straszny - dokładnie tak jak teraz, manipulacje okręgami zdarzają się również w ordynacji proporcjonalnej więc to wada obu rozwiązań a nie tylko JOW.

Bo JOW to temat zastępczy, a więc Kukiz jest tematem zastępczym, świadomie lub nie.

@maq
no właśnie nie tak jak teraz.

Dam Ci taki teoretyczny przykład: założmy że chcesz głosować na partię a masz w nosie konkretną osobę - tak jest np z JKM, gdzie jego zwolennicy, głosują tylko na niego, a nie na resztę. Całkowite oddanie konkretnej osobie.

Ordynacja proporcjonalno-większościowa daje Ci gwarancję że jeśli odpowiednio dużo ludzi zagłosuje na nich (5% w skali kraju) to na pewno wprowadzą parę osób do parlamentu. 5% i jest gwarancja reprezentowania poglądów, z którymi się utożsamiasz w parlamencie . 

Ordynacja większościowa, JOW, nie daje Ci takiej gwarancji. Nawet jeśli partia dostanie w skali kraju 10% głosów, ba, nawet 20% głosów, ale głosy rozproszą się po okręgach, w których przewagę ma inna partia (PO czy PiS) to ani jeden poseł związany z JKM nie wejdzie do parlamentu! Ani jeden bo i sam JKM przegra w Warszawie z takim Tuskiem/Kaczyńskim/Kopacz ... 

to właśnie stało się w polskim senacie, gdzie PO dosłownie zmiażdzyło resztę sceny politycznej, a tam jest ordynacja JOW. Zgodnie z ordynacją JOW w ostatnich wyborach Platforma zapewniłaby sobie ok 60-70% miejsc w Sejmie, gdyby i tam tak przeprowadzić głosowanie, i zapewniłaby sobie całkowitą dominację nad całą polską polityką.

Dlatego np Nowa Zelandia po 30 latach stosowania systemu JOW uznała go za głęboko niesprawiedliwy i wróciła do systemu propoprcjonalno-większościowego opartego na systemie niemieckim. Społeczeństwo poparło to w referendum, a potem odrzuciło w kolejnym referendum pomysł powrotu do zmodyfikowanej wersji JOW.

Równie dobrze można zrobić głosowanie nie na konkretnego człowieka a na partię. A potem niech ze swoich wybiorą reprezentację. Obecnie ktoś zajebisty może się nie dostać, bo nie ma wśród swojej ekipy ludzi znanych z tego, że są znani. To takie sztuczne nabijanie głosów.

Nowa partia JKM będzie miała wdzięczną nazwę KORWIN czyli Koalicja Odnowy Rzeczypospolitej Wolność i Nadzieja

Nie wiadomo czy się śmiać czy płakać.  LINK

@Lasica
pewnie za rok pokłóci się z Wiplerem, hmm.. naprawdę jestem ciekaw co zrobi Korwin opuszczając partię Korwin, zostawiając z nią Wiplera i zakładając nową...  jak ją nazwie? 

Bekowo by było! Może Janusz Wiplera wciągnie do rodziny wpierw?  

Tak na serio to prędzej Wipler odejdzie. Klęska nowej partii JKM jest nieuchronna. JKM jest w PE jeszcze pzrez kilka lat to będzie jakoś istniał w przestrzeni publicznej, do tego dochodzi dobra kasa, no i JKM do biednych nie należy. Za to Wipler za chwilę straci mandat posła i zostanie z niczym...

I dobrze, gdzie jest napisane że oseł ma do końca życia być osłem i czerpać z tego profity. Pójdzie na kasę do biedronki albo do obsługi na stację paliw i będzie zwykłym obywatelem ze zwykłymi zarobkami. My na tym nie stracimy na pewno.

przeczytałem, i siedze załamany stanem państwa i traktowaniem przedsiębiorców tutaj... 
http://natemat.pl/130807,fiskus-wykonczyl-mu-firme-warta-miliony-o-pom...