@Straszny
I teraz wypadało by zadać pytanie, czy firmie zagranicznej też by tak mogli zrobić? Nie dziw się, w Polsce jest dzicz i niszczy się polskiego przedsiębiorcę i konkurencję dla zagranicznych firm. Sprawdzona metoda od początku lat 90, jak widać działa genialnie. 

To nie pierwsza  firma i nie ostatnia...niestety.

Zmieniając na chwilę temat: 4 minuty prawdy.

Wygląda na to, że nie tylko w Polsce są słabo rozgarnięci ekonomicznie ludzie. Brali w Hiszpanii, brali na Węgrzech, w Chorwacji, ale o dziwo tam państwo o nich zadbało i zadziałało czyli spełniło rolę opiekuńczą wobec swojego obywatela, ale u nas nie. U nas, dobrze wam tak, po coście brali itp to nie sprawiedliwe, stracą... Banki. Obywateli gdzie mają?

To ja proponuję rozszerzyć działalność opiekuńczą państwa: niech zabiorą 50% posiadanych dóbr ludziom ogarniętym i rozdadzą to upośledzonym umysłowo (czy jak to się teraz poprawnie-politycznie nazywa?), chorym umysłowo, nierozgarniętym itd.
Będzie pięknie i różowo.

@xoot
Może poproś Owsiaka o WOŚP dla biedaczysk z kredytami w frankach ;p

@djluke
W większości się zgadzam z tym co tam Max mówi.

@straszny

przeczytałem, i siedze załamany stanem państwa i traktowaniem przedsiębiorców tutaj...

Kurde...szkoda, że mi państwo nie dokłada się do mieszkania/domu na które zasuwam....fakt..lepiej oddać tym, którzy sobie w ruletkę kredytową grali

Idąc ideą pomocy, to rząd powinien pomóc 50% obywateli. 

I tutaj właśnie uderzamy w główny problem tego zagadnienia -

Ludzie wzięli kredyty we frankach, wszystko poszło w górę - są zadłużeni. Naprawdę powinniśmy im współczuć, bo to dla wielu jedna wielka tragedia. I faktycznie - być może Państwo powinno w jakiś sposób o nich zadbać ale...

I tutaj nie chcę brzmieć chamsko ale - każdy sam sobie wybiera co robi i jak inwestuje własne pieniądze, każdy też dobrze wie, że tego typu inwestycje mogą w zasadzie prowadzić do utraty pieniędzy. Dlaczego teraz ktoś, kto liczył na zysk, którym ewidentnie by się nie podzielił, powinien mieć swoje straty refundowane z pieniędzy, które na pewno w części pochodzą z naszych podatków. To nie jest tak, że życzę tym ludziom źle, że cieszę się, że bogacze mieli pieniądze na to, aby brać kredyty we frankach ( z drugiej jednak strony - czy kogoś biednego na to stać? ) ale czy naprawdę my musimy teraz płacić za ich stratę?

Podobna sytuacja była nie tak dawno z Amber Gold, które w sumie zostało zamiecione pod dywan - ludziom pomachano przed nosami wielkimi pieniędzmi, Ci się skusili, a później Państwo miało im pomagać z pieniędzy podatników. No sorry, ale jeśli ufasz komuś, kto oferuje Ci ogromne zyski w krótkim czasie - Ryzykujesz.

Spoko straszny, jak padnie na Ciebie to może się w końcu i Korwinistą staniesz.

Ale jak można doprowadzić do sytuacji, żeby kredyt w obcej walucie, był lepszy, tańszy od tego w jakim się zarabia i to nie mało. Pamiętam jak kolega z Poznania kupował mieszkanie. W złociszach wyszła rata 2200zł, w ojro 1300, we franku podobnie. To banki są temu winne, że tak porobiły, a nie ludzie, że kupili taniej, nie wiem co w tym dziwnego i dlaczego większość się śmieje z tych ludzi. Większość na co dzień szuka tańszych zakupów, tańszego paliwa, zmienia dystrybutorów prądu, żeby było taniej. Przecież trzeba zrobić nagonkę na nich, żeby robili zakupy tam gdzie drożej, dając więcej kasy firmom, nie patrząc na swój portfel. Właśnie do tego doprowadził dziki kapitalizm w Polsce. Każdy każdego ma w D i tylko pod nosem się śmieje i gada, a dobrze ci tak. I to nie my mamy płacić tylko banki nie zjedzą ten syf którego narobiły. Ale z bankami to jest tak, jak upadają to wyciągają łapę do podatnika, państwa, żeby pomogło i tu wręcz zastraszanie, bo bedzie kryzys, inflacja i inne pierdoły, ale jak bank czesze kasiorę jak zboże, to jakoś ciężko mu się nią podzielić.

@xoot

uściślijmy pare rzeczy bo znowu wpadasz w tołkowanie teorii spiskowych które nie mają tu miejsca

kredyt we frankach to określenie potoczne. Bank udziela i tak kredytu w złotówkach a franków nikt nie ogląda, ani bank ani biorący kredyt.

biorąc kredyt we frankach bierzesz go w złotówkach indeksowanych zgodnie z kursem waluty. Jakiejś konkretnej, którą Ty z bankiem wybierasz. Fachowo nazywa się to dokładne "kredyt indeksowany kursem waluty" a nie kredyt walutowy jak powszechnie i potocznie przekręca się ich znaczenie.

a skąd różnica w ratach? Wynika ona z siły każdej waluty, większej lub mniejszej, z której wylicza się stopy procentowe, bedące podstawą wyliczenia kosztów kredytu. 

Oczywiście w teorii możesz uprzeć się i spłacać kredyt we frankach, przynosząc do banku franki kupione przed wzrostem kursu, ale biorąc pod uwage spread między kupnem a sprzedażą i ciągłe ryzyko kursowe w obydwe strony, generalnie jest to bez sensu. 

@Obieżyświatka
Tyle że AG w ogóle nie powinno móc powstać w państwie prawa.

@Lukxxx
Przecież chyba był?
A do tego raczej się nie wraca

@xoot
Jeżeli kupujesz używany produkt bez gwarancji to państwo też ma Ci tyłek ratować jak się produkt popsuje?
Ludzie podjęli ryzyko i się przejechali, tyle.

Nawet nie chodzi o to żeby się z kogoś nabijać i nawet ich nie winię. Taki mamy skutek 25 lat beznadziejnej edukacji ekonomicznej obywateli. I nie widać żeby to się miało zmienić.

A banki to trzeba by złapać za mordę i krótko trzymać ;p

A co ty gadasz. To tylko i wyłącznie wina banków, nie każdy będzie ekonomistą, informatykiem, prostytutką itp. Przejechali się tylko dlatego, że w Polsce panuje dzicz, każdy wyzyskuje każdego jak chce i nie ma na to chęci i sposobu, może bardziej chęci. Skoro uważasz, tak jak napisałeś, to nie ma co tego ciągnąć dalej. Niestety bankom mogą nafikać i tyle zrobić, a ty gadasz o trzymaniu ich krótko za mordę. Ech marzyciel z ciebie 

@Straszny
Żadne teorie spiskowe. Czemu mam nie oglądać franków, skoro wziąłem kredyt we frankach?

'To tylko i wyłącznie wina banków'

Sugerujesz że banki liczyły na to że frank pójdzie ostro w górę?
Pewnie tak.

Tak samo jak fundusze emerytalne liczą na to że kopniesz w kalendarz zaraz po tym jak tylko skończysz płacić składki ;p
Cóż.

Nie każdy musi być ekonomistą, co nie znaczy że to w porządku że (z tego co się orientuję) dzieci w szkołach wciąż uczy się przekrojów pantofelka, układów limbicznych raków, pagórków w Azji itd. zamiast koncentrować się na rzeczach użytecznych.

Pewnie że marzyciel, marzy mi się normalne państwo. ;p

@xoot

@Straszny
Żadne teorie spiskowe. Czemu mam nie oglądać franków, skoro wziąłem kredyt we frankach?

@Straszny

"a skąd różnica w ratach? Wynika ona z siły każdej waluty"


tzn że na tamten czas powiedzmy 4-5 lat do tyłu gospodarka Szwajcarii była w agonii, że tak słabą miała walutę? I teraz nagle boom? Szwajcaria jest mega państwem?


@Cursed
Ale nie będziesz miał.

@xoot

tzn że na tamten czas powiedzmy 4-5 lat do tyłu gospodarka Szwajcarii była w agonii, że tak słabą miała walutę? I teraz nagle boom?

@xoot
Ty też nie będziesz miał swojego państwa nadopiekuńczego ;p
Jakoś przez to nie przestaniesz chyba pisać że tu i tam państwo powinno pomóc, hmm?

Może i w Polsce nigdy nie będzie normalnie, ale i tak będę powtarzać co uważam że państwo powinno oferować, ile za to pobierać i jak, i czego powinni a czego nie powinni oczekiwać obywatele.
Ale może chociaż jak wybuchnie gniew społeczny to będzie ukierunkowany w dobrą/lepszą stronę.
A nie jakieś 'bo my chcemy sobie w ziemi podłubać i podatnicy nam mają dopłacać' czy 'bo my zaryzykowaliśmy z takim czy owym kredytem i teraz nam tyłki niech państwo ratuje' czy inne postawy roszczeniowe.

@Cursed
Albo nie czytasz albo rozumiesz jak ci pasuje. Ja nigdzie nie napisałem o roli państwa nadopiekuńczego, a jedynie o takim które potrafi zadbać o swojego obywatela, a nie tylko golić kasę i ograniczać ustawami. Jeśli uważasz, że państwo powinno być nadopiekuńcze, pokaż mi posta gdzie tak napisałem. U nas nie działa na żadnej płaszczyźnie samopas jest i tyle. U nas żaden bunt, gniew społeczny po prostu nie wybuchnie. Ludzie wolą wyjechać i zostawić kraj na pastwę losu jak coś zadziałać. I nigdzie nie napisałem, że to ty masz pokryć jakieś postawy roszczeniowe, tylko niech banki sobie to zjedzą bo to one narobiły syfu. Mam tylko nadzieję, że jak jakiś bank w Polsce będzie upadał to nie będzie wołał ratunku, dajcie kasę, bo prezes wszystko przejebał. Na Węgrzech coś z tym zrobili, w Hiszpanii również, na Chorwacji też i to z czego czytałem to banki zmuszono do ulżenia kredytobiorcom, a nie podatników. Tyle, że banki odbijają sobie na takich państwach jak Polska, gdzie praktycznie cały sektor bankowy jest w ich rękach.

Skoro państwo pomaga górnikom nie rozumiem dlaczego ma nie pomóc tym co mają kredyty we frankach? 
Póki co mamy państwo opiekuńcze więc pomagać należy wszystkim.

Można pomóc w różny sposób, nie koniecznie dawać pieniądze. 

Ludzie nie chcą takiego państwa jakie forsuje Korwin. Zrozumcie to w końcu. Ludzie chcą państwa opiekuńczego, ludzie chcą socjalu, chcą żeby im dużo zabierać, ale dawać też duże poczucie bezpieczeństwa i pomocy. Problem Polski polega na tym, że póki co tylko nam dużo zabierają.

Być Korwinistą? Czyli wierzyć w utopię? Zejdźcie ludzie na ziemię.

Uważasz że państwo powinno zmusić banki do ulżenia kredytobiorcom - tu masz swoą wizję państwa nadopiekuńczego.
Wysyłanie do ludzi sygnału 'róbta co chceta, jakby co to państwo wam pomoże jakimś rozporządzeniem'.
I jak będzie takie społeczeństwo wyglądać za 50 lat? Banda jeszcze większych niemot które nawet umowy nie będą potrafiły przeczytać, bo po co.
Tak chcesz żeby naród polski w przyszłości wyglądał?
Bo ja nie.

A jak tatuś powie dziecku 'popatrz Jasiu, tatuś nie może Ci kupić najerów bo dał ciała i wziął kredyt we frankach' to tylko lepiej dziecku i społeczeństwu na przyszłość wyjdzie.

A to że inne kraje europejskie cośtam zrobiły to nie wiem co to za argument. Europa przecież się chlubi swoją nadopiekuńczością i prowadzeniem obywateli za ręke.

I nigdzie nie twierdzę że 3rp działa dobrze, czy w ogóle działa. Tylko nie wołajmy o zmiany/działania które nam się czkawką odbiją ;p

'Mam tylko nadzieję, że jak jakiś bank w Polsce będzie upadał to nie będzie wołał ratunku, dajcie kasę, bo prezes wszystko przejebał.'

Też mam taką nadzieję.

@Lasica
Tyle że państwo opiekuńcze też nie musi w każdej sprawie prowadzić za rękę.
Dać ochronę prawną, edukację, jakąś służbę zdrowia, infrastrukturę, może nawet coś z kulturą - i cześć, z resztą sobie radźcie sami jak dorośli ludzie.
A nie podejmować się tysiąca 'pomocy' na które i tak potem brakuje pieniędzy