@Lukxx
nasunęła mi się jeszcze taka uwaga - ogólno-społeczna i ogólno-polityczna

Zupełnie nie rozumiem dlaczego wśród młodych ludzi jest taka ogromna presja na rewolucję (ultra liberalną, narodową, jakąkolwiek) i na przypisywanie jej zalet średniemu pokoleniu, przedsiębiorcom i ekonomii. Każda rewolucja, każda zmiana ustroju przynosi mnóstwo nieszczęść i niestabilnośc gospodarczą, której wcale przedsiębiorcy i wolny rynek nie oczekuje. Nikt z nas jej nie oczekuje i nie pragnie. Poparcie ruchów typu JKM wśród przedsiębiorców jest równie znikome jak wśród średniej społecznej. A może nawet i niższe, bo każdy kto prowadził biznes wie jak bardzo ten Pan odlatuje.

Przedsiębiorcy wcale nie potrzebują ultra libertariańskiego kraju JKM czy braku socjalu, do dobrego działania i wcale nie potrzebują wychodzenia z Unii do zarabiania kasy. 

Ja chce spokojnej ewolucji systemu, mi nie przeszkadza wysokie opodatkowanie tak długo jak wszyscy moi konkurenci płacą podobne podatki (bo przecież zachowuje to zasadę konkurencyjności) jak ja. Więc podając cenę uwzględniającą te podatki mam w głowie że reszta też je zapłaci jak poda swoją cenę. Nie przeszkadza mi żadna opłata jaką uiszczam tak długo jak uiszcza je konkurencja. A więc równośc wobec prawa podatkowego jako najważniejsza rzecz a nie niskie podatki. Te byłyby fajne, ale nie koniecznie do prowadzenia działalności.

Mniej biurokracji - oczywiście że tak, ale tez nie gwałtowna zmiana bo ta załamie rynek pracy i da dużo bardzo tanich usług, które bedą ogromnym zagrożeniem dla bieżących małych biznesów, a te załamując się wpłyną na średnie. Wszystko musi być spokojną ewolucją.

@straszny parcie na rewolucję jest z bardzo prostego powodu, ostatnie 25 lat pokazuje 0 szans na inny rodzaj zmian. A że jak raka wycinasz to boli? No boli, ale wyciąć w końcu trzeba. Albo zdechnąć. Lepiej być zimnym albo gorącym. Ale nawet Korwin zawsze mówił o pewnych okresach przejściowych na pewne reformy, więc....?

Co do wysokich, ale prostych podatków. Wiesz co dla nas spoko, sobie na tych od -1 do 2% wzrostu możemy żyć. Ale później to będziemy tylko 3'cim światem dla Azjatów. A niektórzy ludzie chcą by cywilizacja białego człowieka dalej była potęgą w świecie.

PS Czy kurna istnieje drugi tego typu polityk w Polsce? Ja nie znam: [LINK]

@Straszny




Tak czytam i jestem dumny, że na forum w którym stanowię  choć malutka cząstkę są też tacy  giganci ekonomii. Twój plan elektrowni zasługuje na słowa uznania i wsparcie całej społeczności forum. Realizacja takiego przedsięwzięcia, to może być za dużo na 1 osobę - 80MW .. na własne potrzeby planujesz wykupić jakieś małe miasteczko ? To Twój plan miesieczny czy roczny ?

@Lukxxx

2% rocznego wzrostu.  Tyle średnio miała Wielka Brytania przez cały XIX wiek,  stając się imperium światowym. W zupełności wystarczy, aby zachować go 50-60 lat.

przykład w Europie efektu skumulowanego procentu wzrostu, kraje EU i Polska - 2007-2014


@grizli
Hahaha .. miałem te megawaty w głowie 

@straszny Wykres zaiste budujący, ciekawe tylko, dlaczego przeciętny Kowalski nie odczuł tego wzrostu, w swoim budżecie domowym. Ja widzę raczej coraz większe zaciskanie pasa, ograniczanie wydatków do tych niezbędnych do przeżycia kolejnego miesiąca.

@spider_co
sama produkcja PKB to jedno a jego redystrybucja to drugie. Tu już licza się kompetencje rządu/instytucji/całego państwa

@spider_co
Z mojego punktu widzenia ciężko mi o tym mówić, ale nie spotkałem jeszcze ani jednej starszej osoby, która mówiłaby, że żyje się jej lepiej. Oczywiście pomijam tu osoby, które dorobiły się wysokich awansów w swojej karierze itp.

@Netman
ani jednej starszej osoby? 
ale w jakim wieku 50? 80 lat?

Pamięc ludzka tak działa że zawsze to co było odruchowo jest upiekszane w pamieci a złe rzeczy zapominamy.  

a to zestawienie - hm.. wiesz akurat wczoraj w lubelskim Leclercu kupiłem bochenek chleba lubelskiego, no taki normalny, 500g, patrzwe na rachunek i jest cena 1,99 a nie 2,40. Wieć już się kupy nie trzyma bo na starcie wychodzi że mogę ich kupić 1 879. Druga pozycja - cena mleka, akurat w 2003 roku była najniższa przez 20 ostatnich lat przez nietypową sezonowość (o czym możesz sobie zagooglać). Dwa lata wcześniej i dwa lata później była już wyższa.

4  ta pozycja - olej napędowy za 5,40 ??? WHAT ??

zresztą penera to typowa strona dla hejterów, dramatycznie nie moje klimaty. Moje klimaty to blogi jak Trystero

w sieci jest mnóstwo takich pseudo wykresów i pseudo infografik robiących przez ludzi którzy o ekonomii czerpią wiedzą z wikipedii (nie wiem dlaczego, ale praktycznie regułą jest przy tym że mają prawicowe poglądy). Naprawdę warto zweryfikować nim się opublikuje.

@Netma
Szkoda że na tych wykresach nie ma statystyk ile przeciętny kowalski kupował paliwa do swojego  samochodu w latach 1990 - 2014 lub jak wzrastały w tych latach wydatki na telefony czy ogólnie pojęte media informatyczne.
Jak sięgam pamięcią to 20 lat temu na naszej ulicy samochody można było policzy na palcach swoich rąk teraz pomimo budowy wielu miejsc parkingowych znalezienie miejsca parkingowego wieczorową porą graniczy z cudem. Podobna sytuacja dotyczy się budownictwa jednorodzinnego, którego dynamiczny rozwój w obrębie naszego miasta i najbliższych okolic podbiła ceny gruntów 10 krotnie. Takie przykłady można mnożyć.

@Netman
Ja z kolei widzę mnóstwo ludzi kupująchch mieszkania i budujących domy, zmieniających samochody, kupujących TV po 4-6k, telefony po 2-3k, karty graficzne za 1000+ itp. itd. Za co to kupują i jakiim kosztem - w to już nie wnikam. Ale kupują!

Ceny chleba rzeczywiście wzrosły, a jak nie cena to maleje jego waga. Kiedyś standardowy chleb to było 650 g teraz już 500 albo 480. Ale warto by było zrobić takie porównanie na stan dzisiejszy (2013 był najgorszym rokiem) - nie wyglądało by to tak źle.
Wołowinę można pominąć bo wzrost ceny zależał od czegoś innego (choroba wściekłych krów).

@straszny

Mówię o osobach które mają już sporo lat przepracowanych. Osoby które nie rozwijały się osobiście przez długi okres czasu. Po prostu osoby pracujące tam, gdzie dają pracę. Bez szału. 'Zwykły obywatel'

Cena ropy na stacjach dochodziła prawie do 6zł, więc kompletnie nie rozumiem Twojego zdziwienia  http://moto.money.pl/ceny-paliw/#polska,0,olej_napedowy


Ja jakiś czas tamu kupiłem w Warszawie świeży chleb o 2:00 w nocy za 99 gr (w smaku jak guma ). Czy to czegoś dowodzi? Popatrz na typowe ceny w sklepach. Sam pamiętam parę cen smakołyków z dzieciństwa. Niektóre przetrwały do tej pory i kosztują średnio 3x więcej.

@lami
Czy 20 lat temu używane samochody były tak tanie jak dzisiaj? Teraz auto można już kupić za jedną mizerną wypłatę - 2k zł.
Średni wiek aut w Polsce według różnych źródeł waha się od 14 do 17 lat.


@djluke
Specjaliści zawsze zarabiali dużo i wciąż zarabiają. Mi chodzi o typowego, szarego obywatela. 

@Netman

Ja jakiś czas tamu kupiłem w Warszawie świeży chleb o 2:00 w nocy za 99 gr (w smaku jak guma ). Czy to czegoś dowodzi?

@Netman
Ale ja nie mówię o specjalistach. Ot ludzie zarabiający podstawę - 2k PLN, czasem więcej a czasem mniej, kupują sobie różne dobra, mają abonamenty telefoniczne i telewizyjne po 100+ zł itp. Nie pisałem że samochody są nowe a mieszkania za  gotówkę ale są.

@djluke
Dobrze wiemy, że u nas ludzie często żyją ponad stan, aby się pokazać przed innymi 
Znam jeden przypadek, gdzie osoba wolała kupić alusy do auta, a nie miała pieniędzy na paliwo i auto stało mimo codziennego zapotrzebowania. Ważne, że się prezentowało 
Albo poczytaj fora o iPhonie/galaxy, ludzie biorą nawet pożyczki pod telefon, nie wspominając już brania na raty aby mieć 'naj', gdzie za połowę ceny mamy sprzęt mało co gorszy 

@djluke: albo ściemniają, że zarabiają podstawę, albo zarabiają coś jeszcze na czarno. ;) choć pewno jak żyją oszczędnie i na chlebie z gumy i zupkach chińskich to sobie mogą pozwolić na najnowsze gadżety i tv za 6kpln. też takich znam co w domu sprawnej lodówki i pralki nie mają, na czynsz pożyczyć muszą, ale najnowsze wydanie Wieśka w wersji superwypasionej mają. ...że o najnowszym telefonie nie wspomnę. tylko czy to czegoś dowodzi? ;)

Kredyty. Ludzie żyją na kredyty, ot cały sekret.


Chociaż @pi_nio ma sporo racji. Sam miałem taką parę znajomych. Mieszkanie zadłużone, od 20 do końca miesiąca margaryna chleb i twaróg do żarcia, ale PS3 i nowa plazma kupiona. Kto bogatemu zabroni? ;)

@pi_nio
Dowodzi to tego że należy w takich dyskusjach odciąć skrajności czyli takich co kupują sprzęt za 2tyś zł a nie mają na czynsz i jedzenie oraz takich co mogą wydać na na zabawę i rozrywki 2tyś zł miesięcznie. Dlatego też w przeważającej większości ludzie starają się wiązać koniec z końcem pracować i czuć że ich życie ma jakiś sens.

@Netman
Ale czy powszechna dostępność do dóbr nie jest wyznacznikiem awansu ekonomicznego społeczeństwa przywołam dwa przykłady: spójrzmy jaką drogę przebyły dwa kraje od pamiętnej naszej daty wyborów z czerwca 1989 roku i masakry na placu Tiennanmen (napisałem fonicznie). Na drugim biegunie umieść sobie naszych sąsiadów Ukrainę i Koreę Płn.

@Netman

a patrz nawet do tej kokretnej infografiki znalazłem komentarz Trystero (to jest jeden z najlepszych blogerów ekonomistów w Polsce)

http://www.trystero.pl/archives/13066

uznaje ją za propagandowe cherry picking. Zresztą komentarze też warto przeczytać, trolli tam praktycznie nie ma.

@straszny
To jest jedynie wybieranie konkretnych produktów, aby na siłę zaprzeczyć. 
Przeczytaj komentarze pod spodem. Brak obiektywnego spojrzenia.

Bilety MPK 0.02%, ropa 1.2% lol 
Oraz magiczny koszyk inflacyjny, który ciągle się zmienia 

Do tego dochodzą większe podatki, jawne i ukryte, które nie da się ująć w zestawieniu (oprócz vatu).