@straszny
"wpływ CO2 na temperaturę faktycznie jest mniejszy, ale jest w sensie tej kropli, która przelewa czarę."
Nie przelewa, raczej przyśpiesza przelewanie (jak już).
Temperatura wzrośnie czy byliby ludzie na ziemi czy nie, i prawdopodobnie poziom morza podniesie się o dajmy na to 6m tak jak to miało miejsce w poprzednich interglacjałach.
Nie widzę tutaj powodu do paniki
Zwróć natomiast uwagę że ani ZSRE, ani ONZ nie postulują ograniczenia emisji pary wodnej/13C, przynajmniej mi nic takiego nie wpadło w ucho, słyszę jedynie o CO2.
@TonySoprano
Na Saharze ;p
Forum > Tematy dowolne > Studium obnaża niewiedzę Polaków.... mit o Amerykanach
Wysłane 2012-11-14 13:44
Wysłane 2012-11-14 14:46 , Edytowane 2012-11-14 14:47
@1084 no właśnie, też się zastanawiam, tak jak TonySoprano, gdzie ta bujna zieleń wyrośnie?
Moim zdaniem spór o gazy cieplarniane (czy szerzej ocieplenie), jest mało istotny i niepotrzebnie oderwany od całego spektrum niszczycielskiej działalności człowieka.
Bo tak naprawdę, to nie w emisji gazów jest problem, a w nadmiernej eksploatacji każdego niemal kawałka planety - od gleby, po szerokie przestrzenie oceanów.
Co z tego, że będzie nadmiar CO2, skoro roślinom będzie brakowało minerałów do budowy tkanek, gdyż ziemia jest wyjałowiona, zniszczone morza też w coraz większym stopniu zaczynają przypominać pustynie...
Pustynnie ziemi jest faktem - wulkany, jak sam zauważyłeś, wybuchają coraz rzadziej, więc gleba na całym świecie jest pokrywana coraz mniejszą ilością związków mineralnych z głębi ziemi, a po zniszczeniu lasów tropikalnych struktura gleby zostaje tak zniszczona, że kilka sezonów później, po cienkiej warstewce gleby nie zostaje nic. Jeżeli człowiek niczego nie zmieni, to powoli nasza planeta w coraz większym stopniu zacznie przypominać Arrakis.
@Cursed zapomniałeś chyba, że to w większości sam piasek (kwarc), w dodatku bez wody.
Wysłane 2012-11-14 16:01 , Edytowane 2012-11-14 16:04
@TonySopranoWszędzie. Byle sałata jak dodasz jej CO2 robi się większa. Glony, porosty, liście.
Wszystko rozwija się bardzo bujnie. Tak wyglądają środowiska wodne, przesycone CO2 [LINK]. A wystarczy przestać nawozić CO2 i wszystko zamienia się w pustynie.
@spider_co Co znaczy brakowało ? Przecież minerały krążą w ekosystemie. One nie biorą plecaka inie idą sobie w świat, ale w ten czy inny sposób wracają. To jeden wielki kompostownik i prędzej czy później się wszystko poukłada samo. Po prostu zamiast buraka wyrośnie ci trawsko i tyle.
Wysłane 2012-11-14 16:52 , Edytowane 2012-11-14 16:52
@1084
słuchaj ale to co Ty opowiadasz to sa setki lat, natura nie wyregulowywuje się w rok czy dwa. CO2 np nie będzie wisiał cały czas w powietrzu, tylko jego część absorbują oceany stając się bardziej kwaśne. Nim się oczyszczą minie czas. Żeby natura rozrosła się i zneutralizowała człowieka będzie trzeba sporo czasu.
Przynajmniej parę pokoleń przeżyje koszmar zniszczonej ekologicznie planety nim ta się odrodzi... tylko dlatego że teraz nie potrafimy sie powstrzymać przed jej niekontrolowanym niszczeniem.
Wysłane 2012-11-14 17:18 , Edytowane 2012-11-14 17:24
@1084
Ale ja o tym wiem. Sam nawożę akwarium CO2 z butli. Natomiast tam mam wszystko idealnie zbilansowane. Tak samo jest w przyrodzie. CO2 z oceanów itp krąży w przyrodzie i się uzupełnia/wchłania. Przyroda nie przewidziała że wpadnie nagle 6-7 mld ludzi ( a będzie znacznie więcej ) i zaczną dodawać coś od siebie, wyrąbując przy tym lasy i dewastując środowisko. Planeta oczywiście się odrodzi, tak jak pisze @Straszny, ale na pewno niczego nie zatrzyma jeżeli dalej będziemy w nią ingerować, a już o dewastacji nie wspomnę.
[LINK] Całkiem ciekawie napisane
Wysłane 2012-11-14 18:50 , Edytowane 2012-11-14 18:52
@spider_co
Oj tam, tak strzeliłem
Chociaż kto wie
@straszny
"słuchaj ale to co Ty opowiadasz to sa setki lat, natura nie wyregulowywuje się w rok czy dwa."
A ograniczenie ludzkiej emisji co2 skróci te setki lat o.... rok-dwa?
"tylko dlatego że teraz nie potrafimy sie powstrzymać przed jej niekontrolowanym niszczeniem."
.....................
Czy Ty przypadkiem nie rozpisywałeś się jak to fajnie że będziemy sobie wydobywać gaz łupkowy w Polsce?
Wysłane 2012-11-14 19:21
@strasznyAle oszukuje, na dzień dobry napisane, że ludzie emitują 4% CO2 a emitują niecałe 3%.
Bajki o tym, że jest jakaś nadwyżka są śmieszne. Bo to co się wpuszcza to jest pikuś przy tym ile są w stanie strawić rośliny. A one są w stanie przerobić nie 2% więcej a ze 400% więcej niż jest obecnie.
Zresztą do wody ładuje się nie takie dawki i nic się nie dzieje, rybki sobie pływają dalej, a roślinki rosną jak głupie. Zresztą w jednych rejonach świata jest zimno w innych gorąco i jakoś wszędzie jest ok. mimo, że przecież wszędzie są inne stężenia CO2 w wodzie na skutek innej temperatury. Ot, zmieni się najwyżej ekosystem i tyle. Nie takie rzeczy się dzieją. Jest tak naprawdę za mało CO2 w atmosferze. Dzisiejsze rośliny są od wielu setek lat na głodzie. Są skarłowaciałe i stanowią marne pozostałości po swoich przodkach. I wcale nie potrzeba setek lat na rozrost, z czasem sytuacja się unormuje, bo po prostu mimo chęci nie będziemy w stanie produkować więcej CO2.
Wysłane 2012-11-15 07:31
@1084
Oczywiście, że obieg pierwiastków się nie zatrzymuje, z tym że w miejscach nadmiernie wyeksploatowanych przez człowieka, powrót pokrywy będzie długotrwały. Szczególnie w lasach tropikalnych, gdzie miąższość ziemi urodzajnej jest bardzo mała i wrażliwa na erozję. Obecnie w dżunglach nie są wycinane pojedyncze małe poletka, które mogą szybko się zregenerować, tylko wycinka obejmuje olbrzymie areały.
Wysłane 2012-12-21 20:15
@straszny
Dziś w radio (PL radio trójka) z okazji dyskusji nt. końca świata przedstawiono wyniki badań z USA odnośnie wierzenia w koniec świata. Otóż 75 % mieszkańców USA wierzy, że koniec świata nastąpi za ich życia. data w jaką teraz wieżą to bodaj 2034 rok jeśli dobrze usłyszałem.
Tak na zdrowy rozum. Jak naród, który jest tak rzekomo mądry może w 3/4 wierzyć, że w ciągu około 20 lat nastąpi koniec świata?
Podsumowanie.
Co z tego, że jakiś kraj może mieć jeden z najlepszych systemów edukacji, jak jego naród może być łagodnie mówiąc mało podatny na wpajaną im wiedzę? System edukacji (jego program) nie świadczy o inteligencji obywateli, tylko o tym, że dobrze został on ułożony.
Wysłane 2012-12-21 20:29 , Edytowane 2012-12-21 20:44
@NuCore
eee ?
amerykański system edukacji jest co najwyżej średni. Nie umywa się do fińskiego, szwedzkiego, duńskiego czy norweskiego. Zasadniczo kraje północy Europy maja najlepsze systemy edukacyjne, a nie anglosasi.
Po prostu polski system, kładący nacisk na przesadną wszechstronność i przesadną wiedzę humanistyczną, połączony z niskim poziomem kreatywności uczniów (i wciąż bardzo dużo rzeczy na pamięć), jest słaby przy amerykańskim. Ale amerykański jest z kolei co najwyżej średni przy przemyślanych mądrych systemach edukacyjnych.
poza tym bez linka do naukowego badania statystycznego kompletnie w to nie wierzę. Nie do jakieś ankiety z ulicy tylko do badania statystycznego przy zachowaniu randomizacji próbki testowej populacji.
Wysłane 2012-12-21 20:41 , Edytowane 2012-12-21 21:31
OK... znalazłem naukowe badania statystyczne, Ipsosów, powaznego giganta na rynku badań statystycznych i marketingowych
żadne 75 ... liczba z pupki wzięta ;)
co do wiary w 2012
Niemcy i Indonezyjczycy jako najbardziej realistyczni ludzie ... heh
w koniec świata w 2012 wierzy 20% Chińczyków, 12% Amerykanów i 12% Polaków. Jeśli chodzi o koniec świata za "ich życia" to wierzy w niego 22% Amerykanów, a nie 75% (tzn zgadza się ze zdaniem "‘the world will come to an end during my lifetime’")
[LINK]
Ipsos robi ogólnoświatowe badania dla Reutersa i największych uniwersytetów świata.
Wysłane 2012-12-21 20:59 , Edytowane 2012-12-21 21:08
@straszny
A co ja napisałem? - Otóż 75 % mieszkańców USA wierzy, że koniec świata nastąpi za ich życia.
A jakby nie patrzeć 2034 mieści się w tym przedziale i to nie wyklucza tej dany ze zbioru osób wierzących w koniec świata za ich życia. Generalnie chodziło mi o ww. zdanie poparte badaniami, które sam również znalazłeś.
Fakt faktem o ich inteligencji to dobrze nie świadczy.
PS
Nie pisałem nic o 2012 więc
Poza tym nie napisałem, że w USA jest jeden z najlepszych systemów edukacji tyle, że jeśli w jakimś kraju, który miałby super system edukacji twierdzono by lub wierzono w wierutne bzdury, to to by w pewnym stopniu podważało wysoki poziom inteligencji jego mieszkańców.
Wysłane 2012-12-21 21:30 , Edytowane 2012-12-21 21:34
@NuCore
A co ja napisałem? - Otóż 75 % mieszkańców USA wierzy, że koniec świata nastąpi za ich życia.
więc podałem Ci badania naukowe że to kompletna bzdura :). Nie przeczytałes do konca mojego postu, na czerwono zaznaczyłem ...
mój drugi post
78% Amerykanów nie wierzy w koniec świata za ich życia.
Kto jest online: 0 użytkowników, 259 gości