Coś nieprawdopodobnie żenującego byłoby dla mnie gdyby zmuszać Prezydenta RP do dyskusji z osobami pokroju pana Kowalskiego czy Brauna
Dla mnie to co piszesz to jest właśnie szczyt arogancji, typowy dla PO. Kategoryzowanie na lepszych i gorszych. Kowalski czy Braun to ludzie którzy mają jakieś poparcie społeczne skoro zdobyli odpowiednią liczbę podpisów i są kandydatami na prezydenta. Dla mnie w momencie zamknięcia listy każdy z kandydatów jest równy sobie i należy go traktować na równych zasadach i z równym szacunkiem. Nieważne jakie będzie mieć realne poparcie. Tego wymaga chociażby minimum kultury.
Co z tego, że mają małe poparcie? Czasem każdy głos się liczy, debata z tymi panami mogłaby wyjść Komorowskiemu na dobre gdyby tę debatę z nimi wygrał i przekonał potencjalnych wyborców tych panów, że jednak on jest lepszym kandydatem. A tak, nieobecni głosu nie mają.
A zwyczaje można zmienić jeżeli są złe. A są złe bo tak pokazała 1 tura, Komorowski nie włożył minimum wysiłku i teraz ma za swoje. Jakoś po ogłoszeniu nawet nie oficjalnych wyników , grunt mus ie zaczął palić pod nogami i już chce debat, już jest za JOW, już zgłasza projekt do sejmu, przyspiesza prace itp. To jest ŻENUJĄCE.