straszny Proszek masz tańszy, bo całościowo podatki są mniejsze.
Np. budowa budynku w Polsce i w UK. W Polsce wywalasz kasę, budujesz blok. Pobierasz czynsz i płacisz podatek dochodowy. Wolno ci odliczyć 1.5% kosztów budowy. W UK dopiero jak zwróci się kasa, zaczynasz płacić podatki.
Lubisz tabelki, to ja ci też jakieś pokażę.
Tutaj niema o czym dyskutować. Jeśli system podatkowy sprawia, że konsument ma więcej kasy w portfelu a mniej dostaje państwo, to musi się to przekładać na lepsze zarobki, niższe ceny itp. Co z tego, że Grecja ma słabe wyniki, skoro oni zarabiają nadal 2x więcej od Polaków?
Forum > Tematy dowolne > Nie chcę nikogo denerwować!
Wysłane 2015-05-13 10:09
Wysłane 2015-05-13 10:44 , Edytowane 2015-05-13 10:49
@1084
hah
przecież to zestawienie jest fałszywe u swojej podstawy. Zestawienie słonia z mrówką i jak duże nogi ma słoń.
Jak bogatym krajem jest UK a jak Polska ? Wysokie kwoty wolne od podatku mają generalnie kraje bogate (z nielicznymi wyjątkami), nie spotkasz tego u naszych sąsiadów.
Podobna do nas poziomem zamożności i mentalnością obywateli Chorwacja ma dużą kwotę wolną od podatku a rozwija się wolniej od nas i kryzys przeszła dużo gorzej.
Lepsze zestawienie byłoby JAKA BYŁA KWOTA WOLNA OD PODATKU w Wielkiej Brytanii, w latach 50tych, 60tych i 70tych - czyli w okresie najdynamiczniejszego rozwoju ekonomii angielskiej w XX wieku.
Wysłane 2015-05-13 11:16
Straszny UK jest bogatym krajem, bo państwo mniej zabiera ludziom.
Chorwacja ma dużą kwotę wolną od podatku a rozwija się wolniej od nas
Zależy co rozumiesz przez rozwój. W Chorwacji od 2015 podniesiono kwotę wolną od podatku do 14200zł a emerytom do 24600zł. Polak brutto zarabia więcej od Chorwata, ale co z tego skoro po odliczeniu podatków ma mniej.
Polak może sobie kupić za średnią netto 485 litrów benzyny a Chorwat 525. Polak 169 paczek papierosów a Chorwat 217.
Wniosek, Chorwatowi jest łatwiej żyć. Mimo kryzysu, mimo recesji. U nas jest wzrost, lepiej i take tam farmazony, a poziom życia w Polsce jest o wiele niższy niż w bankrutującej Grecji.
Wysłane 2015-05-13 11:20 , Edytowane 2015-05-13 12:13
@1084
Polak może sobie kupić za średnią netto 485 litrów benzyny a Chorwat 525. Polak 169 paczek papierosów a Chorwat 217.
a te dane to z muzeum? Przecież nie aktualne. I jak z takich nieaktualnych danych łatwo Ci wyciągać wnioski....
Wysłane 2015-05-13 11:26 , Edytowane 2015-05-13 11:26
Wybory 2015. Komorowski wyszedł na ulice Warszawy porozmawiać z wyborcami. I pytanie: Jak żyć za 2 tys. zł?
[LINK]
Jeśli Komorowski przegra wybory to tylko i wyłącznie na własne życzenie. Czasem się zastanawiam czy on naprawdę zdaje sobie sprawę z tego z jakimi problemami na co dzień maja do czynienie przeciętni obywatele tego kraju?
Wysłane 2015-05-13 11:41
Nawet jeśli, to ma to gdzieś. Komorowski jak Komorowski, ale jakie babole walą członkowie jego sztabu, to podchodzi pod sabotaż. Mnie to tylko cieszy :) W debacie dostanie takie bęcki(albo uśnie :D), że już się nie podniesie.
Wysłane 2015-05-13 13:30
Ze strasznym ciężko się nie zgodzić w sprawie JOWów. Zmienią one straszny system jakim jest demokracja - czyli tyranię większości nad mniejszością, w jeszcze gorszy - czyli taki, gdzie mniejszości odejmuje się się już nawet prawo do głosu, bo nie będzie miała praktycznie w ogóle reprezentantów.
Za to program rozwoju gospodarczego poprzez duże opodatkowanie jest komiczny. Zresztą w ogóle gadka o Unii i porównywanie się z jej państwami nie ma większego sensu. Nie o to chodzi by porównywać się z liderami wczoraj, a z liderami jutra. Konkurować powinniśmy z Azją. A żeby mieć porównywalne szanse, musimy mieć porównywalne środowiska. A więc też niskie obciążenia podatkowe.
Wysłane 2015-05-13 13:52 , Edytowane 2015-05-13 14:30
@Lukxxx
nie ma programów gospodarczych przez duże opodatkowanie, wskazuje na przykłady z historii XX wieku - USA, Polska, czy Szwecja (w latach 90tych), które są zaprzeczeniem teorii że do rozwoju potrzebujesz koniecznie niskich podatków. Te kraje najszybciej w ciągu stu ostatnich lat rozwijały się w okresie najwyższych podatków przez te 100 lat.
Nie wyciągam z tego automatem wniosku odwrotnego do Waszego, że muszą być wysokie podatki, tylko taki że nie podatek jest najważniejszym elementem rozwoju. Nie jest to w żadnym razie warunek sine qua non jak próbujecie sugerować uparcie. Rzeczywistość temu przeczy.
to tak jak z Chile i wychwalanym przez libertarian Pinochetem - po odejściu jego ultra liberalnego rządu i przejęciu władzy przez socjaldemokratów, podwyżce podatków, rozwój kraju zdecydowanie przyśpieszył a nie spowolnił. Nie oznacza to że podwyżka podatków była źródłem szybszego wzrostu, tylko że nie przeszkadzała w jego przyśpieszeniu.
Wysłane 2015-05-13 14:34 , Edytowane 2015-05-13 14:41
Straszny Dane na koniec 2014 roku. Benzyna nam staniała, ale papierosy poszły w górę.
Polska najlepiej rozwijała się w latach 90tych, bo większość stanowił czarny rynek. Każdy handlował czym i jak chciał. Większość na lewo, ludzie zwozili do kraju dobra i zarabiali.
Teraz też Polska jakoś tam się trzyma, bo ludzie po prostu omijają podatki. Nie nabijają na kasy, wykonują usługi na lewo. Handlują fakturami itp.
Gospodarka w Chile przecież zwalnia. Wzrost PKB w 2014 ok 2%. Minie z 10 lat i będzie kaplica.
Wysłane 2015-05-13 15:03 , Edytowane 2015-05-13 15:55
@1084
ja nie mówię o czasach obecnych. 2% dla tak rozwiniętego kraju jak Chile to dużo. Zupełnie co innego niż 4-5 czy nawet 10% dla kraju biednego.
Inaczej patrzy się na dynamikę wzrostu bogatego a inaczej na kraju idącego w górę z niskiej bazy.
Tak patrząc to PRL za Stalina rozwijał się najlepiej bo Polska Ludowa miała w latach 1948-1960 po +10 do +15% PKB wzrostu rocznie rok w rok. Ale rozsądna osoba wie że to dlatego że startowała z bardzo niskiej bazy a nie dzięki dobremu systemowi gospodarczemu (bo był tragiczny).
Ja mówię o Chile z punktu historii XX wieku a nie czasach obecnych.
mówię o tym
Wysłane 2015-05-13 16:08
Bo po pierwsze ludzie się zdarzyli podorabiać i gospodarka leciała jeszcze siłą rozpędu. A po drugie, tam wcale nie było całkiem wolnego rynku. To co tam wprowadzono to takie popłuczyny tego o czym głosił Friedman.
Z czasem padnie wszystko na pysk tak jak wszędzie. Wolno, bo mamy takie czasy gdy produkcja czegokolwiek to grosze i można 70-80% marnować a i tak jest w bród.
Wysłane 2015-05-13 18:10 , Edytowane 2015-05-13 23:53
@1084
coś niesamowitego jest jak wprost dowody zaprzeczające aż tak wyraźnie, temu co piszesz i tak potrafisz odwrócić kota ogonem .... dokładnie taki sam wykres znajdziesz przy dyktaturze prawicowej w Portugalii, i w Hiszpanii.
W każdym tych trzech przypadków krajów cywilizacji europejskiej (bo do tego kręgu i Chile zaliczam) tak długo jak była dyktatura - płaski wykres powolnego wzrostu... potem nagle powrót demokracji i przejęcie władzy przez socjaldemokrację - bardziej lub mniej dynamiczny wzrost przez wiele WIELE lat. Również wykresy zadowolenia społecznego, czy dynamika spadku ilości samobójstwo natychmiast zaczynają rosnąć.
jak niby podorabiać? Przecież dorabianie to właśnie majątek narodowy, PKB per capita. Właśnie to pokazuje wykres. Że ludzie podorabiali się bo przegnali Pinocheta. Po czasach jego Chicago-boys. Siłą rozpędu... 30 lat leci siłą rozpędu za to że przez 8 lat terrorozywał kraj Pinochet. No to ma sens.
Wysłane 2015-05-13 21:09
Ciekawy kraj, z PIT-em sięgającym 40% osiągnął on 30 (ostatnie) miejsce pod względem społecznej równości... zaraz za Meksykiem.
Najbogatsze 20% zarabia 13x więcej niż najbiedniejsze 20% odnośnik
Wysłane 2015-05-14 08:24
Że to tylko ćwiczenia?
Pewnie chodzi mu o to że w referendum za może być i 90% głosujących i 90% frekwencja, i tak ma tylko charakter opinii z którą parlament może, ale nie musi się zgodzić.
Choć nie wiem co on tam dalej o partii i mediach próbuje ciągnąć
Wysłane 2015-05-14 09:22 , Edytowane 2015-05-14 09:38
@Cursed
referenda w Polsce to jakiś karzeł... całkowite nieporozumienie. IMHO akurat referenda a nie JOW są sprawą za którą mógłbym pójść za jakimś politykiem i nawet wesprzeć go.
Referenda, które z pewnym ograniczeniami (np wymóg frekwencji 50%, albo wymóg przegłosowania sprawy wynikiem 2/3 a nie 51%) to wtedy z bezwzględnym wymogiem wdrożenia wyniku w ciągu np 1 czy 2 lat, bezwzględnie i pierwszeństwem nad prawem EU czy lokalnym. Tak powinno być, bo referendum to jednak ostateczna wola obywatela.
Wysłane 2015-05-14 11:06 , Edytowane 2015-05-14 11:07
Również popieram ideę referendów i to co postulował Duda w swoim programie. 1 mln podpisów i musi być referendum. Ludzie w końcu mieliby wpływ na to co się dzieje w kraju bo teraz nie mają żadnego.
W tej chwili mamy arogancję władzy w najczystszej postaci, referendum jest wtedy gdy tym na górze jest to na rękę a jak nie to nie ma. Ludzi traktują jak bezmyślną tłuszczę która na niczym się nie zna, jest durna i nie może decydować za siebie bo zrobi sobie krzywdę. A oni światli w rządzie wiedzą lepiej i nas chronią. Nawet jeżeli ludzie byliby tak durni i przegłosowaliby sobie niekorzystne rzeczy to co? Mają do tego prawo, jak ktoś chce mieć gorzej to niech ma. Jakby zrobili sobie gorzej to szybko by zmądrzeli.
Wysłane 2015-05-14 11:44
Co za ddbile - sztab Komrowskiego zasługuje naprawdę na jakąś nagrodę od PiS i Dudy, robią doskonałą krecią robotę.
Niech Komorowski więcej łazi i więcej papla - niebywale się błaźni co krok.
[LINK]
Wysłane 2015-05-14 13:54 , Edytowane 2015-05-14 15:23
@Lasica
w sumie też odniosłem wrażenie pewnej nieporadności... patrze a tu normalnie ruskie metody w wykonaniu PiS - za Komorowskim latają ludzie podstawieni przez sztab PiS z przygotowanymi scenariuszami... "przypadkowo" trafiając na prezydenta kiedy ten się udziela.
http://natemat.pl/142539,kontratak-sztabu-komorowskiego-chlopak-ktory-...
fałszywi "obywatele" z przygotowanymi odpowiedziami, niezapowiedziane wizyty... hmm.. to nie mój świat.
Kto jest online: 0 użytkowników, 236 gości