Podobnie sprawa ma się z wyprzedażą złotego pod wynik wyborów prezydenckich, który zagraniczne media ekstrapolują na zwycięstwo PiS w jesiennych wyborach parlamentarnych, co (zdaniem tych mediów) oznacza katastrofę w polityce gospodarczej i zagranicznej Polski. Na tle wzrostu awersji do aktywów rynków wschodzących (strach przed grexitem, lepsze dane z USA) inwestorzy nie zastawiali się długo, czy medialne opinie o Polsce mają podstawy. Jednak względna stabilność rentowności polskich obligacji we wtorek świadczy, że to głównie kapitał spekulacyjny korzystał ze słabości złotego. Uważamy, że jest to przejściowe zjawisko, a polska waluta osiągnęła poziomy, które w najbliższych dniach zachęcą do kupna tych inwestorów, którzy lepiej orientują się w polskich realiach.
http://www.money.pl/pieniadze/komentarze/artykul/rynek-chce-sie-otrzas...
Tia