@1084 "Ja czytam "Zachowaj kulturę wypowiedzi i miej szacunek do pozostałych forumowiczów""

no i to właśnie robię, bo tego oczekują od nas inni forowicze oraz właściciele portalu

"Zatem wypowiadanie się w wulgarny sposób oznacza dla ciebie nie zachowywanie kultury prawda ?"

tylko w przypadku gdy jestem wśród osób, które tak uważają - w końcu jestem kulturalny czyli zwracam uwagę na to, czego inni ludzie oczekują ode mnie podczas rozmowy

"Bo gdyby wulgaryzmy były kulturalne, to nie było by przeszkód abyś sobie klął."

kulturalne jest to co sobie przez to zdefiniujemy - znam definicję zachowań kulturalnych dla społeczeństwa i ją stosuję - natomiast moja kultura osobista dopuszcza również inne zachowania, które nie są powszechnie akceptowane dla ogółu wiec jako człowiek kulturalny nie stosuję ich w przypadku przebywania w towarzystwie.

"Otóż ja nie przeklinam bo uważam, że to uwłaczające dla przeklinającego."

a ja uważam, że przeklinanie nie jest uwłaczające.
poza tym odnośnie tego paragrafu to opisz mi związek chęci/możliwości przeklinania i degradację uczuć z tym związanych z wymienioną przez mnie projekcją, którą stosujesz w stosunku do mojej osoby? ...i jeszcze napisz dlaczego przeklinanie jest uwłaczające?

@Agrest cholerny rząd!

@pi_nio"zwracam uwagę na to, czego inni ludzie oczekują ode mnie podczas rozmowy "

Forumowiczów jest sporo. Jedni nie lubią tego a inni owego. Jednak ty wybierasz brak wulgaryzmów, bo pomimo mydlenia oczu, doskonale wiesz, że publicznie ludzie nie używają przekleństw, bo ogół społeczeństwa uważa to za nie tylko niekulturalne, ale w przypadku użycia wobec innego członka społeczeństwa, wręcz karalne prawnie.


" ...i jeszcze napisz dlaczego przeklinanie jest uwłaczające?"

Bo przeklinanie niesie ładunek negatywnych emocji, w przypadku gdy robimy to we wzburzeniu, lub świadczy o niechlujstwie językowym, gdy nie zdajemy sobie sprawy i wplatamy wulgaryzmy w zdania.
W jednym i drugim wypadku nie jest to godne istoty inteligentnej. W pierwszym wypadku informuje otocznie, że zamiast rozpoznać i rozważyć problem doprowadzamy umysł do stanu rozkojarzenia. W drugim przypadku informujemy, że jesteśmy niedbali.

@KrzysztofT

[LINK]

@lami

Bo tak to już jest. Ludzie krążą po forach niczym krążowniki i marudzą na wszystko. Od ZUSU przez cenę za sraj taśmę, a kończąc na podatkach

@1084 wiesz co chłopie piszesz takie dyrdymały że aż żal. Jak czytam i słucham takie wywody o tym że Solidarność założyli agenci bezpieki a te długi które nas gniotły w 80 latach to było nic w porównaniu do obecnej sytuacji to po prostu ręce i nogi opadają. Jeżeli już przytaczasz cytaty to raczej wypadałoby odnieść się do całego tekstu czy wypowiedzi gdyż wyrywanie zdań z kontekstu jest po prostu mało eleganckie i prostackie. To że dzisiaj można się wypowiadać w sposób otwarty i powszechny za pośrednictwem mediów nie powinno zwalniać dyskutantów od rzeczowej argumentacji.
Sytuacja nie jest wesoła to wszyscy wiemy i mamy tę świadomość. Obecnie sytuacja w całej Europie i Światowej gospodarce nie jest najlepsza, przyszedł czas przewartościowania i wielkich zmian, jak my jako Polska odnajdziemy się w tym wszystkim będzie w dużej mierze zależało od nas.

@lami"a te długi które nas gniotły w 80 latach to było nic w porównaniu do obecnej sytuacji to po prostu ręce i nogi opadają. "


Zmiany zadłużenia w walutach wymienialnych (w mld USD) w okresie PRL:[6][7]
Rok Nominalnie Realnie w 2005
1946 0,2 2,0
1955 0,3 2,2
1963 1,0 7,0
1970 1,1 6,4
1976 8,4 28,8
1980 24,1 57,1
1985 29,3 53,2
1989 40,8 64,3
1990 46,1 68,9


W 2007 roku dług publiczny Polski wynosił 527,4 mld zł[3]
W 2008 roku dług publiczny Polski wynosił 597,7 mld zł[3]
W styczniu 2009 roku dług publiczny Polski wynosił 583,9 mld , z czego zagraniczny 209,7 mld zł.[2].
W 2009 roku dług publiczny Polski wynosił 669,9 mld zł[3]
W 2010 roku dług publiczny Polski wynosił 747,9 mld zł.[3]
W marcu 2011 roku dług publiczny Polski wynosił 774,8 mld zł.[4]


Jeszcze coś do dodania w sprawie długu ?


" Jak czytam i słucham takie wywody o tym że Solidarność założyli agenci bezpieki "

Nie założyli, a sterowali sobie odgórnie jak chcieli. Razem z agentem Bolkiem.


"Sytuacja nie jest wesoła to wszyscy wiemy i mamy tę świadomość. Obecnie sytuacja w całej Europie i Światowej gospodarce nie jest najlepsza, przyszedł czas przewartościowania i wielkich zmian, jak my jako Polska odnajdziemy się w tym wszystkim będzie w dużej mierze zależało od nas."

Sytuacja jest taka, że firmy bankrutują jedna po drugiej, ludzie sprzedają domy bo nie stać ich na spłaty kredytów, bezrobocie leci do przodu. ZUS dawno zbankrutował, tylko kolejne kredyty jeszcze maskują ten fakt przed ludźmi. A teraz będzie splot zdarzeń, kredyty na drogi, stadiony, ZUS, wszystko razem się powoli splata i zaciska pętlę na szyi polski.

@1084 to co ty tutaj jeszcze robisz, lepiej wyjedz bo klęska Polski już bliska .
Nawet w najcięższych momentach stanu wojennego i smutnych latach 80 nie myślałem tak negatywnie o swojej ojczyźnie i miejscu miejscu, w którym przyszło mi żyć oraz o ludziach którzy wówczas rządzili. Jeżeli ty potrafisz tylko narzekać i na wszystko i wszystkich to masz problem. Tę rzeczywistość, którą mamy obecnie, my sami kreujemy i kształtujemy swoimi postawami . Troszeczkę brutalna i smutna prawda .

@lami

Lepiej siedzieć i nie widzieć, że jest źle? Załóżmy wszyscy różowe okulary i przyjmujmy wszystko co nam daje władza z pocałowaniem ręki, a jak się nie podoba - to wynocha z Polski! Bardzo fajną postawę prezentujesz. Liczby ukuły w oczy? Zabrakło argumentów? To zróbmy z dyskutanta malkontenta i wygońmy go z kraju. Skąd ja to znam.

@1084 dawno się tak nie uśmiałem - czyli uważasz się za telepatę albo superpsychologa skoro wiesz dokładnie co ja myślę. do tego jeszcze lepiej niż ja sam skoro ja Ci piszę co ja o tym myślę, a Ty piszesz co ja naprawdę myślę

"Forumowiczów jest sporo." - po pierwsze wciąż obowiązującą, prawidłową formą jest "forowiczów" po drugie przed chwilą sam mi przepisałeś zasadę tu obowiązującą, która jest tylko jedna i to do niej się stosuję.

"pomimo mydlenia oczu" - jawna projekcja

"bo ogół społeczeństwa uważa to za nie tylko niekulturalne," - Ty totalnie nie rozumiesz co ja piszę? dlatego jak już wcześniej wspomniałem nie przeklinam w towarzystwie, które tego nie akceptuje jazu... jak do ściany normalnie

"Bo przeklinanie niesie ładunek negatywnych emocji, ...itd" - porządnie uogólniłeś, nie ma co nie dotyczy to mnie - ja przeklinam z dokładnością żylety i dokładnie wtedy kiedy chcę oczywiście pisanie Ci, że wtedy wcale nie jestem rozkojarzony jest bez sensu, bo Ty wiesz przecież lepiej zachowujesz się teraz jak fanboy Apple

@lami

A dlaczego smutna? Taki jest świat. Czasami piękny, czasami niesprawiedliwy. Tak było zawsze i będzie zawsze Nigdy nie będzie utopii bez podatków, 100% ekologiczną energią, 0% bezrobociem i innymi "cudownymi" rzeczami. Dlatego należy zaakceptować ten stan rzeczy, a nie marudzić i wypisywać nonsense i uchodzić za "filozofa" na forach internetowych. Albo jeszcze lepiej to podciągnąć rękawy, wziąć się do roboty i zmienić ten kraj. Jeżeli tego się próbuje to taki maruda tylko w swoich oczkach ma prawo do komentowania czegokolwiek.

Ja się niczym nie przejmuję. Sam dbam o siebie i swój portfel. Kształcę się, zdobywam wiedzę, inwestuję. Mam swoje hobby, plany życiowe. I wg. mnie bardzo dobrze mi to wychodzi. Trzeba tylko chcieć


@pino

"nie dotyczy to mnie - ja przeklinam z dokładnością żylety i dokładnie wtedy kiedy chcę oczywiście pisanie Ci, że wtedy wcale nie jestem rozkojarzony jest bez sensu, bo Ty wiesz przecież lepiej zachowujesz się teraz jak fanboy Apple "

Dokładnie tak jest To nie jest coś co wylatuje samoistnie z moich ust. Dlatego przy mnie możesz jechać z takim językiem jakim chcesz. Ja nie jestem Platonem, czy innym filozofem i nie rozdrabniam tego na części mniejsze


"Ty totalnie nie rozumiesz co ja piszę? dlatego jak już wcześniej wspomniałem nie przeklinam w towarzystwie, które tego nie akceptuje jazu... jak do ściany normalnie"

Tak jak pisałem. Dostosowanie się do sytuacji. W robocie tego robić nie będę, bo komuś może to przeszkadzać, ale jak będę siedział z kumplem face to face to sami, sobie ustalimy tok,reguły,jakość rozmowy.

@Lasica

A przepraszam bardzo Co zmieni pisanie czegokolwiek na forum? Wstać, zebrać się i na Wiejską Od gadania jeszcze nic, nikt nie osiągnął- szczególnie w aspekcie wolności,przepisów i innych rzeczy. Mówisz że jest źle. Widzisz..jeżeli jest Ci źle to co Ty tu jeszcze robisz? Przyjmujesz baty na klatę nic nie robiąc? Zbierz się i walcz o swoje.Powtarzam..WALCZ

A zadłużenie przecież nie rośnie tylko u nas Popatrz na ten fakt w innych krajach- i jak ma tle tego wszystkiego ma się Polska.

@lamiAleż ja sobie dam radę. Nie widzę problemu żeby się ustawić w dowolnym ustroju i warunkach gospodarczo ekonomicznych. Cierpią ci biedni ludzie, którzy tyrają po 12 godzin dziennie za marne grosze, a nie będą mieli emerytury czy lekarza. Czuje się trochę jak ktoś kto widzi bacę piłującego gałąź na której siedzi i któremu baca wciąż odpowiada, że nie spadnie. Bacy szkoda trochę, ale w gruncie rzeczy mi nie zaszkodzi jak klapnie na tyłek. Będzie można zarobić na masowaniu kości ogonowej.


@pi_nio"

Forumowiczów jest sporo." - po pierwsze wciąż obowiązującą, prawidłową formą jest "forowiczów"

Jak widać niekoniecznie. [LINK]

"po drugie przed chwilą sam mi przepisałeś zasadę tu obowiązującą, która jest tylko jedna i to do niej się stosuję. "

A zatem kultura wobec innych to dla ciebie jednak brak wulgaryzmów. Pytanie, dlaczegóż to akurat to jest istotne, a nie np. powstrzymywanie się od wypowiadania, o dajmy na to religii, co dla niektórych również może być objawem kultury ? Stosujesz wybiórczo kryteria bycia kulturalnym ? A kto zasługuje na to abyś był dla niego kulturalny ? Każdy ? Nawet jeśli czyjeś pojęcie kultury jest mocno odbiegające od zasad panujących w społeczeństwie polskim ?

"jawna projekcja"

Absolutnie nie.

ja przeklinam z dokładnością żylety

Proszę o rozwinięcie, gdyż nie jest dla mnie zrozumiałe wyrażenie "przeklinam z dokładnością żylety".

....dokładnie wtedy kiedy chcę oczywiście pisanie Ci, że wtedy wcale nie jestem rozkojarzony jest bez sensu, bo Ty wiesz przecież lepiej ...

Klika postów wyżej byłeś łaskaw napisać :

...ja gdybym nie mógł wyrzucić z siebie złych emocji i nie mógłbym chociaż kląć na czym świat stoi to uwierz mi - osobiście bym Was wszystkich wymordował z zimną krwią, a potem się zabił...

To jak to jest z tymi emocjami ?

...czyli uważasz się za telepatę albo superpsychologa skoro wiesz dokładnie co ja myślę. do tego jeszcze lepiej niż ja sam skoro ja Ci piszę co ja o tym myślę, a Ty piszesz co ja naprawdę myślę...

Wy, kosmici jesteście dosyć przewidujący, mimo tego, że staracie się być jak najbardziej odjechań, to wszystko spełza na niczym. Powodem jest to, że podświadomie trzymacie się logiki i nauki, w które mocno wierzycie.

@TonySoprano

Nigdy nie będzie utopii bez podatków, 100% ekologiczną energią, 0% bezrobociem i innymi "cudownymi" rzeczami.

Jeszcze kilkanaście lat temu bezrobocie wynosiło 0%. Tylko widzisz, bezrobocie jest konieczne.
Bez tego niema zdrowego państwa. Musi być jakieś bezrobocie, bo inaczej skąd pracodawca miałby brać pracowników do nowej firmy ? Podatki są potrzebne, jak najbardziej. Ale podatki w wysokości 10-20%, jawnie, a nie 70% w ukrytej formie. Ekologia natomiast, to coś co się wdroży samo z siebie. Gdy ludzie w państwie są wolni i np. elektrownia im brudzi powietrze, to w normalnym państwie zakładają sprawę i dostają pieniądze za brudzenie i skażenie tak wysokie, że albo właściciel elektrowni zaczyna dbać o czystość i środowisko, albo bankrutuje. A jak zakłada filtry itp. to drożeje energia, a jak drożeje to opłaca się ją oszczędzać. A jak się opłaca ją oszczędzać to i producentom opłaca się produkować inne żarówki czy pralki. I nie potrzeba do tego żadnych programów, działań unijnych i innych marnotrawców.

Dlatego należy zaakceptować ten stan rzeczy, a nie marudzić i wypisywać nonsense

Nawet pies nie akceptuje milcząco jak pan go głodzi lub bije.

Ja się niczym nie przejmuję. Sam dbam o siebie i swój portfel.

Jak rozumiem mieszkasz sam, masz na utrzymaniu dom i dwójkę dzieci. No i ja w przeciwieństwie do ciebie się jednak przejmuje. Chciałbym aby moje dzieci nie były niewolnikami i miały jak najlepsze warunki do życia i rozwoju.

Kształcę się, zdobywam wiedzę, inwestuję. Mam swoje hobby, plany życiowe

Jak wielu młodych ludzi w twoim wieku, teraz i dawniej.

I wg. mnie bardzo dobrze mi to wychodzi. Trzeba tylko chcieć

Co ci dobrze wychodzi ? Chodzenie do szkoły i dodatkowa praca, czy życie na garnuszku rodziców ?

@TonySoprano

No no no i zostanę zamknięty, a dwoje moich dzieci zostanie bez żywiciela. Dodatkowo w mediach zostanę nazwany oszołomem/pisiurem/itd itp. Naprawdę ciekawa perspektywa. Czuję się oszukiwany na każdym kroku poprzez swoje Państwo. Odwdzięczam się tym samym, oszukuję swoje Państwo jak tylko mogę. Swoją dezaprobatę wyrażam również w czasie wyborów i na forum. Rozumiem, że mi nie wolno?

@Lasica

A pisz sobie co chcesz Problem w tym że nic nie wskórasz z takim podejściem A oszukuj, nikt Ci nie broni

@TonySoprano

Jeśli choćby jedna osoba zagłosuje inaczej bo przejrzy na oczy, to nie zgodzę się z tym, że nic nie wskórałem.

@Lasica

Ahaaaaa to Ty myślisz że poprzez głosowanie coś zrobisz?

Wiesz...Twoim celem jest znalezienie super pracy, wychowanie dzieci, zapewnienie im dobytku i dostatku, zbudowanie domu, posadzenie drzewa i innych I nie mów mi że się nie da, bo da się

@TonySoprano

Cele o których piszesz, nie oznaczają iż mam olać rzeczywistość jaka mnie otacza. Z tym drzewem to będzie lipa(jak brzoza) bo do roślin to ja nie mam daru. Wszystko mi więdnie.

@Lasica

Myślisz że jak do władzy dojdzie któraś z partii opozycyjnych to się coś zmieni? Co najwyższej może być tylko gorzej. Zaczną od wyrzucania obecnej nomenklatury i wstawiania w to miejsce swoich. Nikt nie ma cudownej recepty na uzdrowienie obecnej sytuacji gospodarczej zarówno światowej jak i krajowej. A populistyczne gadanie o sięganiu do głębokich kieszeni, jakie możemy słyszeć co jakiś czas w TV to brednie.

@D@nielo

W sumie po tych kilku latach nie wierzę w zmiany. Da mi to jednak satysfakcję odsunięcia kilku **** od koryta. To jedyne co ich boli.

@Lasica

Wg.mnie jest dobrze jak jest. Na pewno nie jest wskazane aby co 4 lata każdy robił coś innego. Czasy mamy, jakie mamy. Polska jako kraj bardzo dobrze radzi sobie z tą sytuacją kryzysową. Zresztą nie muszę Ci przypominać że cały świat to jedna wielka globalizacja. Jak Grecja pada to ciągnie za sobą inne kraje. Iran zablokowałby cieśninę Ormuz, albo gdyby doszło do wojny to na naszych stacjach można by było zwariować...Taki już jest świat

Mój ojciec zawsze powtarzał że nie ma ludzi bogatych, tylko są dobrze zarządzający swoim portfelem. Mojej rodzinie nie brakuje niczego, co chcemy to mamy. Jednak gdy przychodzi do zakupu nawet byle pierdoły za 100zł to najpierw przeszukamy internet, czy czasem nie da się zaoszczędzić kupując gdzieś indziej. Życie trzeba sobie fajnie zaplanować ( o ile się da ) i trzymać się tego, a nie patrzyć co się dzieje wyżej. Jesteśmy pionkami w tym kraju tylko. Obecnie mam tak fajnie że korzystamy z mojego samochodu firmowego, ale wcześniej myślałeś że nie bolało mnie jak miesięcznie wydawaliśmy 1500zł na paliwo? Pewnie że bolało, mimo iż stać nas na to jest. No ale co z tym mam zrobić? Siedzieć i płakać?

Nie..nauczyłem się żyć bardzo oszczędnie. Wsiadałem na rower nawet jak lało i jechałem. Po roku odłożyłem sobie na 2 tyg wakacje tym sposobem

@1084 -> [LINK]

...co do sformułowania "forowicz" [LINK]


"A zatem kultura wobec innych to dla ciebie jednak brak wulgaryzmów."

gdzie tak napisałem? nadinterpretacja. jedna z części składowych.

"Pytanie, dlaczegóż to akurat to jest istotne,(...)"

a jest? dlaczego uogólniasz moje wulgaryzmy na całą kulturę? napisałem gdzieś, że kultura to tylko kwestia wulgaryzmów?

"Stosujesz wybiórczo kryteria bycia kulturalnym?"

a Ty zawsze i wobec wszystkich zachowujesz się tak samo? np.: do żony tak samo jak do podwładnych w pracy?

"To jak to jest z tymi emocjami ? "

a to wulgaryzmów mogę stosować tylko w przypadku wyrzucania z siebie złych emocji? innych już nie?

"Wy, kosmici jesteście dosyć przewidujący, mimo tego, że staracie się być jak najbardziej odjechań, to wszystko spełza na niczym. Powodem jest to, że podświadomie trzymacie się logiki i nauki, w które mocno wierzycie."

opis Twojej, jakże zacnej osoby, tak? nieprzewidywalny tylko bywam na szczęście, ale Twoje opisy moich przemyśleń są tylko hipotezami i będą nimi tak długo jak nie będziesz miał bezpośredniego wglądu w mój mózg. opisywanie więc przez Ciebie moich przemyśleń w jakiejkolwiek formie jest nielogiczne i nazywa się projekcją, bo nie może być czym innym.

@pi_nio"...co do sformułowania "forowicz""

Rozumiem, że doszliśmy do porozumienia przynajmniej w jednej kwestii. Że obie formy są w zasadzie poprawne. Jedna z uwagi na pewne reguły gramatyczne, druga z powodu tego iż w zasadzie niema przesłanek za tym aby była niepoprawna, a jest częściej używana i stała się popularna.

gdzie tak napisałem? nadinterpretacja. jedna z części składowych.

"Ja czytam "Zachowaj kulturę wypowiedzi i miej szacunek do pozostałych forumowiczów""

no i to właśnie robię, bo tego oczekują od nas inni forowicze oraz właściciele portalu

A jak sam twierdziłeś nieco wyżej, wiesz, że forumowicze i właściciele portalu nie życzą sobie przeklinania. Zatem w tym przypadku nie przeklinasz bo chcesz być kulturalny wobec innych.
Gdzie tu jest nadinterpretacja ?

a jest? dlaczego uogólniasz moje wulgaryzmy na całą kulturę? napisałem gdzieś, że kultura to tylko kwestia wulgaryzmów?

Próbuję tylko dowiedzieć się, dlaczego nie przeklinasz chcąc być kulturalnym wobec niektórych użytkowników in4, a nie powstrzymujesz się od innych wypowiedzi, które mogą być odbierane przez innych jako niekulturalne. Jakie są kryteria wyboru ?

a Ty zawsze i wobec wszystkich zachowujesz się tak samo? np.: do żony tak samo jak do podwładnych w pracy?

Tak samo nie mogę się zachowywać, bo trudno jest nawet rękę unieść do góry drugi raz tak samo. Można co najwyżej podobnie. I owszem, zachowuje się podobnie, to znaczy uwzględniając pewne zasady moralne i kulturowe. Innymi słowy, nie jestem opisanym przez ciebie, barwnym jegomościem, który spędza czas w domowych pieleszach, na maltretowaniu chomików.

a to wulgaryzmów mogę stosować tylko w przypadku wyrzucania z siebie złych emocji? innych już nie?

A tutaj wkradła się literówka. Ale chyba zrozumiałem. Tym niemniej, skoro między innymi wyrzucasz złe emocje to może warto po prostu niemieć złych emocji. Wiesz, jak ktoś tutaj już wspomniał, można kogoś rozstrzelać z uśmiechem na ustach. A tak serio, to jest tyle sposobów na wyrzucenie złych emocji, że uciekanie się do wulgaryzmów jest niepotrzebne.

Twoje opisy moich przemyśleń są tylko hipotezami

A to już są twoje opisy. Masz prawo do takich przypuszczeń.

będą nimi tak długo jak nie będziesz miał bezpośredniego wglądu w mój mózg

Przypuszczam, że wgląd w mózg by niewiele pomógł. Obawiam się, że nawet Aleksander w tym przypadku nie dałby rady oddzielić jarzma od dyszla.

opisywanie więc przez Ciebie moich przemyśleń w jakiejkolwiek formie jest nielogiczne

Logika ma to do siebie, że można ją zaprząc do różnych pługów. Dla tego kto nie widzi pola, lub wydaje mu się, że je widzi, działania orzącego mogą wydawać się nielogiczne.