Forum > Tematy dowolne > Kupno frytkownicy

Strona 4 z 6 <<<123456>>>
skocz

1084

  • 1084
  • wiadomość Użytkownik
  • Znawca sprzętu komputerowegoMiły gość

  • 18808 wypowiedzi

Wysłane 2012-08-21 00:54

@agnusŚląskie jedzenie to wcale nie mięso. Ale połączenie mięsa i roślin. Pyzy, kluski, kartofle. I do tego sosy, gulasze itd.

Np. rolada z kluskami, albo żymlok (taka kaszanka z bułą zamiast kaszy), czy karminadle z ziemniakami. Jak być zdrowym jak rąbie się tyle mąki. \"\lol\"

djluke

  • djluke
  • wiadomość Moderator
  • Znawca sprzętu komputerowegoMiły gość

  • 38063 wypowiedzi

Wysłane 2012-08-21 01:24

Ja tam też wcinam mięsko i jest mi z tym dobrze. Nie lubię co prawda tłustego ale jakieś kurczaki czy schabik albo szyneczkę na kanapce to w sporych ilościach. Masła też grubo, czasem jajo jakieś czy inny ser, mleko lubię ale nie pijam też specjalnie dużo. Oczywiście lubię też warzywa, sałatę na kanapce, pomidory, ogórki, sałatki różne (pochłaniam w sporych ilościach jak mam okazję) itp. Mam nadwagę ale trzymam jeden poziom od kilku lat bez zmian.
Moja mama dla odmiany kombinuje z warzywami - jakieś kalafiory, patisony, cukinie w plastrach, wyroby sojowe itp. Mięsko też przegryzie więc wegetarianką nie jest ale w mniejszych ilościach, tak samo tłuszcze - ot taka dieta czyjaś tam (Dukana albo i nie, nie pamiętam). Mi takie jedzenie nie odpowiada - od czasu do czasu OK ale świat bez masła, majonezu itp to nie dla mnie. Starczy że sól ograniczyłem.

Bawią mnie niezmiernie opinie wegetarian którzy nie jedzą mięsa bo "zwierzęta są takie słodkie", "też chcą żyć" czy jak wyżej "ponieważ nienawidzę żadnej przemocy". Brednie jakich mało. Ciekawe czy takim samym uczuciem darzą muchy, komary, pająki, karaluchy, mrówki i inne takie bo przecież to takie same zwierzęta jak pozostałe, gdzieniegdzie można nawet ich spróbować więc tym bardziej się nie różnią. A dać takiemu zakamuflowane mięso to będzie wpierniczał aż mu się będą uszy trzęsły (znam takich).

Jak to ktoś mądry powiedział: nie lubię wegetarian bo zjadają jedzenie mojemu jedzeniu.


A frytki jem z blachy, bez oleju czy innego tłuszczu.

Asus TUF Gaming X570 Plus, Ryzen 5800X, BeQuiet Dark Rock 4 Pro, 32GB Kingston Fury 3600MHz CL16, PowerColor RX 6700 XT Red Devil 12GB, SSD Samsung 980 Pro 1TB, WD WD80EZAZ, Seasonic Focus Plus Gold 650W, Fractal Design Define R6 USB-C, Razer BlackWidow Ultimate, Logitech MX Master 3; Windows 11 Insider; Samsung C32HG70; HP Color Laserjet Pro M281fdn.

slawko

  • slawko
  • wiadomość Użytkownik

  • 2602 wypowiedzi

Wysłane 2012-08-21 08:19

Cały problem w tym, że kompleksowych badań: co jeść by żyć zdrowiej nie ma!

Są oczywiście wybiórcze artykuły udowadniające szkodliwość lub zalety czynnika/produktu x, ale nie są ze sobą spójne (nie trudno znaleść kontrę).

Wasz spór co zdrowsze przemysłowe mięso, czy przemysłowe warzywa jest na to dobrym przykładem.
Dlatego tak jak djluke pozostaję na stanowisku: wszystko z umiarem.

Przez 20 lat jadłem frytki na smalcu. Teraz na oleju, jakoś wydają mi się lżejsze i zdrowsze \"\crazy\"

* K5 166/S3Virge_2MB/32MBRAM/2GBHDD * K6 350/VoodooRush_8MB/64MBRAM/2GBHDD * K6 450/RivaVanta/128MBRAM/6GBHDD * D 750/Geforce 256/256MBRAM/120GBHDD * PIII/Integra/256MBRAM/80GBHDD * APLBRD/GF3Ti200_64MB/512MBRAM/2TB_HDD * C352/R4350/1GBRAM/2TB_HDD * T9400/GF9650_1GBVRAM/4GBRAM/500GB_HDD * C2D8400/R4350/2GBRAM/3TB_HDD * i5650/GF430/4GBRAM/3TB_HDD * i5-4460/GF430/8GBRAM/SSD+HDD *

Lasica

  • Lasica
  • wiadomość Użytkownik

  • 6583 wypowiedzi

Wysłane 2012-08-21 09:05

Wszystko jest kwestią indywidualną - tak jak świetnie napisał TonySoprano ogólne zasady żywieniowe to bzdura - każdy powinien dietę układać pod siebie. Jak komuś szkodzi mięso - niech go nie je, jak komuś nie pasują zboża - niech ich nie je. Ja wystarczy, że przesadzę z węglami od razu tyję. Od nadmiaru pieczywa czy ziemniaków od razu mnie wzdyma, za to jak zjem kawał tłustego mięsa czuję się doskonale. Po prostu w swojej diecie ograniczam węglowodany, co nie znaczy, że mam zamiar zupełnie z nich zrezygnować. Jedyne co mnie denerwuje w wegetarianach to ich napastliwość w narzucaniu innym swoich racji i nie zrozumiałe dla mnie poczucie wyższości z powodu rezygnacji z mięsa.

ZX Spectrum + Commodore 64 + ZX Spectrum 2+ + Amiga 600 + Microsoft Surface Pro GO2/X + Asus ROG Strix G513QY + Steam Deck

straszny

Wysłane 2012-08-21 09:11 , Edytowane 2012-08-21 09:28

@Lasica

nie tylko kwestią indywidualną. Kwestia indywidualna to była przy zwierzętach kierujących się w czasie jedzenia tylko instynktem a nie rozumem. To kwestia barbarzyństwa, na które można przymykac oko albo nie.

Bardzo proste, choć większość woli się oszukiwać że jest inaczej. Wyśmiać, zatłuc w sobie odruch "może jednak mają racje". To jeszcze potrwa jakiś czas, tak jak ewolucja społeczna człowieka dopiero się zaczęła a nie skończyła.

@djluke

Bawią mnie niezmiernie opinie wegetarian którzy nie jedzą mięsa bo "zwierzęta są takie słodkie", "też chcą żyć" czy jak wyżej "ponieważ nienawidzę żadnej przemocy". Brednie jakich mało.

co napisałeś to faktycznie brednie jakich mało, tyle że dla mnie to zawarte w tej Twojej opinii.... są rzeczy do których ludzie muszą dorosnąć. Nie chcesz tego przyjąć do wiadomości, bawi Cie to - przykre... \"\wkurzacie\"

mięsożercy zasadniczo są przeczuleni na punkcie wytykania im barbarzyństwa i reagują tekstami typu "brednie" ale z tego co zauważyłem jest to zakamuflowany mechanizm obronny własnej psychiki. Ot taka pierwotna cecha gatunku, która nam pięknie zaprezentowałeś.

Asus GL752VW (i7-6700HQ 2.6GHz, 32GB RAM, SSD: SanDisk Ultra 960GB, GPU: GTX960M). Apple iPad Pro 12.9 128GB Wifi+LTE. Apple iPhone X 256GB.

agnus

  • agnus
  • wiadomość Użytkownik

  • 4868 wypowiedzi

Wysłane 2012-08-21 09:13 , Edytowane 2012-08-21 10:18

@1084
Kluski, makarony i duże ilości ziemniaków występują też w innych kuchniach w Polsce, po prostu z dzieciństwa zapamiętałem tony mięsa, które się zjadało (i to głównie czerwonego) - pod różną postacią, jak napisałeś - przede wszystkim gulasze, zawiesiste sosy (takie że łyżka stawała dęba, mocno wyśmażone mięso ociekające tłuszczem, podobnie zupy - gęsto, tłusto i treściwie. A że kluchy.. to i owszem, co pewnie nie pomagało diecie w żaden sposób.

Oczywiście ktoś napisze że można odżywiać się jedząc wszystko, że kuchnia śląska to ekstremum.. i pewnie będzie miał rację. Mnie było potrzebne drugie ekstremum by dojść do równowagi - i wegetarianizm okazał się strzałem w dziesiątkę (dla mnie).

@Lasica
Nie o wywyższanie się tylko odmienność. Gdy żyje sie samemu pośród mięsożerców/wszystkożerców trudno nie wypracować w sobie "społecznych mechanizmów obronnych", co reszta interpretuje jako zadzieranie nosa.
Jak Ci 10, 20, 40 i 50ty z rzędu "normalny" mówi że jesteś debilem (lub w ten czy inny sposób daje to do zrozumienia) bo nie jesz mięsa to po jakimś czasie naturalną reakcją dla Ciebie jest uprzedzanie faktów i stosowanie tej samej metody. Alternatywą jest śmierć towarzyska i zamknięcie w sobie. \"\obcy\"

[MiniITX] i5 3570 + 16GB RAM + Crucial MX100 512GB + Samsung 830 128GB + 6TB HDD + GeForce GTX 1070 + Bitfenix Prodigy + DELL 27" IPS + Creative T20 + Wacom | Asus Zenbook UX303LN | iPhone 6S Plus 128GB

spider_co

Wysłane 2012-08-21 10:23

Śmieszą mnie czasem wpisy zatwardziałych mięsożerców, wypowiadających się z taką pewnością swojej racji o złych skutkach żywienia wegetariańskiego.
Jako żywo przypomina to zacietrzewienie pewnego forumowicza, na temat samych wad dysków SSD, który nigdy takowego nie posiadał. \"\lol\"

Ze swojego własnego doświadczenia mogę krótko napisać, odpowiadając przy okazji na pytanie, jak się najeść warzywami:
1) Przez kilka początkowych lat, gdy się w ogóle nie przejmowałem się dietą, a mój wegetarianizm polegał jedynie na wyłączeniu mięsa - mając wpojone jeszcze stare nawyki, jadłem tak samo dużo, co wcześniej, tzn. na śniadanie bez problemu mogłem wchłonąć bochenek chleba + pół kostki masła + pół kilo twarogu + litr lub dwa mleka, na obiad tak ze 30 domowych ruskich pierogów było fraszką, a na kolację żona nierzadko robiła mi górę tostów z całego chleba z żółtym serem i innymi dodatkami, oczywiście w tzw. międzyczasie czekolada czy inne słodycze oraz owoce były na porządku dziennym.
2) Teraz, gdy wiem dokładnie, jak powinna wyglądać prawidłowa dieta, w porównaniu do tamtych gór żarcia jem bardzo mało, przykładowo: śniadanie - ze dwie kromki razowca z twarogiem i szklanką mleka + jabłko, na obiad jakaś mała porcja owoców + trochę warzyw i kaszy czasem jajko, makaronu lub ziemniaka, na kolację potrzebuję dużo mniej niż na śniadanie, w międzyczasie soki ze świeżych warzyw i owoców.
Dla porównania: jem radykalnie mniej, mam masę energii, a najlepsze jest to, że moja waga nie zmieniła się praktycznie wcale od czasu skończenia studiów (wówczas przybyło mi jedynie 5 kilo). Jestem szczupłym facetem w pełni zdrowia i gdy patrzę na otłuszczonych kolegów, których każdy wysiłek męczy, to mi się śmiać chce. \"\jezor\"


PS,
Przy okazji muszę przyznać rację koledze 1084 w sprawie węglowodanów - nadmiar skrobi czy cukru jest równie zabójczy, jak rafinowanego oleju czy innych oczyszczonych (a raczej pozbawionych wartości odżywczych) pokarmów (białej mąki, soli, itp.). Szczególnie powinno się unikać produktów wysoko przetworzonych, a najlepiej każdy niemal pokarm przygotowywać samemu. Ideałem byłoby mieć dostęp do świeżego pożywienia z pierwszej ręki, wytworzonego w sposób jak najbardziej naturalny, jednak o taki trudno - przemysł zrobił swoje, a UE się dołożyła (cholerne dopłaty do rolnictwa). Może kiedyś się opamiętają, gdy system zdrowotny będzie na tyle kulawy, iż będą zmuszeni do ratowania się naturalnymi metodami produkcji żywności. \"\tuptup\"

PPS,
Kiedyś założę odrębny temat, ale dopiero wówczas, gdy znajdę na to więcej czasu.

Admiror, O paries, te non cecidisse ruinis, qui tot scriptorum taedia sustineas!

1084

  • 1084
  • wiadomość Użytkownik
  • Znawca sprzętu komputerowegoMiły gość

  • 18808 wypowiedzi

Wysłane 2012-08-21 10:34

@straszny "To kwestia barbarzyństwa, na które można przymykac oko albo nie.
...większość woli się oszukiwać że jest inaczej. Wyśmiać, zatłuc w sobie odruch "może jednak mają racje". To jeszcze potrwa jakiś czas, tak jak ewolucja społeczna człowieka dopiero się zaczęła a nie skończyła.."

Widać, że mało masz kontaktu z przyrodą. Każdy kto obcuje z nią często, nie może nie widzieć piękna śmierci. Wilki rozszarpujące łanie, pająk wysysający muchę, myszołów spadający na gryzonia. Wystarczy pochodzić po polach i lasach. Ludzie którzy twierdzą, że nie jedzą mięsa, bo szkoda im zwierząt, są takim samym produktem, jak ci którzy nie wychodzą z domu żeby nie pobrudzić rąk. To nic innego, jak wyrzeczenie się swojego człowieczeństwa. Nie jesteśmy robotami, tylko ludźmi. Do życia potrzebna jest nam ta planeta, wraz z jej ekosystemem, a my jesteśmy jego częścią. Powinniśmy jeść innych i dać się zjeść innym. Bo to jest kwintesencja życia. Bez tego bylibyśmy dalej amebami pływającymi w kisielu. Życie w sztucznym środowisku, brak silnej więzi z przyrodą powoduje wypaczenie jej postrzegania. Jest to takie samo zachowanie, jakby nagle wilki stwierdziły, że sarenki są zbyt fajne i nie wolno ich jeść.


"mięsożercy zasadniczo są przeczuleni na punkcie wytykania im barbarzyństwa i reagują tekstami typu "brednie""


Czyżby WHO jednak miało trochę racji. \"\crazy\"

A wyobraź sobie człowieka, który nie je roślin i zwierząt, który wchłania tylko syntetyki (kiedyś będzie to możliwe) i przebywa w plastikowym pokrowcu, żeby przy okazji nie zabić jakiejś bakterii. To jest dokładnie twój punkt widzenia, tylko bardziej skrajny. \"\ziew\"

straszny

Wysłane 2012-08-21 10:42 , Edytowane 2012-08-21 10:47

@1084
własnie mam codzienny kontakt, o czym powinieneś wiedzieć (mieszkam pod miastem, pokazywałem tutaj zdjęcia saren, które co parę dni sobie obserwuję jak chodzą wokół domu). W lesie obok chodzimy pooglądać dziki. Sam mam 4 psy (zaadoptowane lub przygarnięte).

Właśnie o tym pisze - człowiek ma coś czego nie maja zwierzęta jedzące i kierujące się tylko prostym instynktem. Ma rozum, pozwalający mu lepiej rozróżnić co jest dobre a co złe. My nie musimy już być barbarzyńcami. Możemy, ale nie musimy.

Czym dłużej potrwa ewolucja społeczna tym większa część gatunku to zrozumie. A mój punkt widzenia jest taki żeby możliwie maksymalnie ograniczyć robienie krzywdy tym stworzeniom które odczuwają świadomie ból i mają zalążek poczucia świadomości. A nie żeby oszczędzać bakterie - proszę Cie, nie rób z tego, ani ze mnie, wariactwa.

już Wam udowodniłem że praktycznie wszystkie ludzkie starożytne cywilizacje były w swojej masie wegetariańskie i trzymały się świetnie. Człowiek naprawdę nie musi jeśc mięsa, szczególnie innych ssaków. (Choć z drugiej strony wiem że są osoby do których żadne argumenty nie trafią z zasady)

Asus GL752VW (i7-6700HQ 2.6GHz, 32GB RAM, SSD: SanDisk Ultra 960GB, GPU: GTX960M). Apple iPad Pro 12.9 128GB Wifi+LTE. Apple iPhone X 256GB.

koradon

Wysłane 2012-08-21 10:45 , Edytowane 2012-08-21 10:46

Czy każdy temat kulinarny musi się zamieniać w wojnę o styl życia i sposób żywienia swój i swoich bliskich/znajomych/zwierzaków \"\diabel\"

@Maveriq robiłem tak i też mi nie wychodziło, co prawda z olejem. Chyba muszę spróbować z oliwą.

Co do głodu po ziemniakach.
Zauważ że są to głównie jakieś tam cukry złożone, ich trawienie powoduje zwiększenie się ilości cukrów prostych we krwi co zmusza organizm do produkcji insuliny żeby go zbić. Głód odczuwasz dlatego że w pewnym momencie jest za duzo insuliny w stosunku do ilości cukru, przez co spada on poniżej poziomu głodu. No i znów jestes głodny. Wystarczy przeczekać aż poziom cukru znowu wzrośnie.
Natomiast mięso to białko, tutaj nie ma zamiany na cukry przez co nie ma tego efektu \"\spoko\"

MSI GT72 2QE (SSD+HDD, W8.1->W10) + Dell U2412M, Samsung Galaxy Note 4 N910F,

Maveriq

Wysłane 2012-08-21 10:58

@agnus Co do Twojej historii... a nie pomyślałeś choć raz, że te zmiany w Twoim organizmie nie miały nic wspólnego z żywieniem? Przykład mam w rodzinie. Rodzeństwo w odstępstwie wieku około 5 lat.
Od małego jedno i drugie miało sporą nadwagę. Kuzynek (młodszy) w wieku 11 lat ważył więcej, niż ja w wieku 15 lat. Starsza siostrzyczka skorzystała z usług dietetyka, który ustawiał Jej żarcie... męczyła się z tym, odmawiała sobie smakowitości, liczyła kalorie i inne wartości, po jakimś czasie schudła z bardzo puszystej dziewczyny stała się szczupłą atrakcyjną laską. A co braciszek? Wiele czasu spędzaliśmy razem, gdzieś mieliśmy wszelkie zasady żywieniowe, żarliśmy (nie jedliśmy) pizze, kebapy, lasagne, zapiekanki, frytki smażone w głębokim oleju, mięcho niemal wyłącznie smażone i grillowane wszystko popijane pepsi i innymi "świństwami", później browarem. I co się stało? Jak doszedł mniej więcej do wieku siostry, kiedy schudła, również zrzucił cały zbędny balast.

Oczywiście Spider zaraz napiszę, ze się ośmieszam, bo nie ma to nic wspólnego z Jego genialnymi książkami, pewnie kłamię, albo sobie zmyślam, a sam nie wiem, co jeść, dlatego jestem okazem zdrowia, najwięcej wśród kolegów mogę biegać i skakać za piłką, nie męczę się mimo średnio 4 godz. snu na dobę, nie potrzebuję kawy, której nie lubię, w łóżku też małżonka nie ma na co narzekać.

Tak ciężko pojąć, że organizm sam wie, czego potrzebuje tak, jak kobieta w ciąży ma apetyt na to, czego w danej chwili potrzebuje dziecko?

@straszny Mnie również to bawi... człowiek nie zje mięska, bo pewnie świnia musiała dla tego schabowego cierpieć. A co z rekinem, z którego wątroby olej wcina w tabletkach, co z gęsiami, z których ma ukochaną poduszkę, co z krowami, z których ma taką miłą w dotyku okładzinę kierownicy w samochodzie, co w końcu z drewnianymi meblami w domu, czy ciekawą książką, dla których zabrano dom tylu niewinnym zwierzątkom? Nie tylko ludzkie wygody są kosztem innych zwierząt, również żyjemy dzięki temu, że wycięliśmy niebezpieczne mamuty, wielkie dzikie koty, watahy wilków, gigantyczne orły w afryce, niedźwiedzie, które zajmowały nam jaskinie - nie będziemy nigdy samowystarczalni, przedłużamy swój gatunek kosztem pozostałych gatunków i tak ma być, nie ma innej możliwości, to jest walka o przetrwanie.
Jak ktoś lubi swoje zwierzątko, to proszę bardzo, nikt mu nie karze zjadać akurat jego, ja np. przez kilka lat bardzo zżyłem się z krówką swojej teściowej i życiu bym jej nie utłukł dla jej zadka na ruszcie - daje nam pyszne mleko, ja za to czasem odprowadzam ją na łąkę na koszenie trawy przy stawie... ale jak zobaczę hamburgera, to i tak mu nie odpuszczę.

Ryzen R5 1500X; SPC Fortis 3; GA-AB350-Gaming 3; 32GB Corsair Vengeance 2400@2700MHz CL14@15; Gigabyte RX560 OC; 128GB Samsung 830 + 1TB WD Blue; Tonsil Fenix II Front + Technics SU600; Corsair CMPSU-520HXEU - 520W; LCD Iiyama XB2483HSU; Microsoft Natural Ergo 4000; Gigabyte M8000x.

agnus

  • agnus
  • wiadomość Użytkownik

  • 4868 wypowiedzi

Wysłane 2012-08-21 11:03

@1084
Nie chcę wchodzić na drogę retoryki "idologicznej" bo nie o takie argumentowanie wegetarianizmu mi chodzi i nigdy nie chodziło ale wiem o co chodzi Strasznemu.
Z jednej strony odżegnujemy się od świata zwierzęcego, budujemy kodeksy moralne, zdobycze cywilizacji przenosimy na piedestały ale zupełnie naturalnie przychodzi nam gonienie z dzidą (portfelem) za innymi zwierzętami w celu ich zjedzenia. Toż to barbarzyństwo w czystej postaci! \"\diabel\" Nikt nie mówi o tym że powinno się dostawać zawału serca z powodu zabicia muchy lub przypadkowego nadepnięcia na karalucha (bo to stworzenia 'borze,o boże) ale umówmy się... zarąbanie z zimną krwią wesołego cielaczka to z punktu widzenia intelektualnych i duchowych zdobyczy człowieka - czyste morderstwo \"\upsa\"

A wszystko moim zdaniem rozbija się o to że człowiek AD2012 to juz nie ta sama małpa, która zeszła z drzew ileś tam czasu temu - mamy środki i możliwości na świadomy, inteligentny wybór. Możemy być kimś innym niż nasi przodkowie, którzy tego wyboru nie mieli lub nie przyszło im do głowy ŻE MOGLI BY CHCIEĆ mieć taki wybór.

[MiniITX] i5 3570 + 16GB RAM + Crucial MX100 512GB + Samsung 830 128GB + 6TB HDD + GeForce GTX 1070 + Bitfenix Prodigy + DELL 27" IPS + Creative T20 + Wacom | Asus Zenbook UX303LN | iPhone 6S Plus 128GB

1084

  • 1084
  • wiadomość Użytkownik
  • Znawca sprzętu komputerowegoMiły gość

  • 18808 wypowiedzi

Wysłane 2012-08-21 11:04 , Edytowane 2012-08-21 11:12

@straszny"człowiek ma coś czego nie maja zwierzęta jedzące i kierujące się tylko prostym instynktem"

Żartujesz ? Zwierzęta nie kierują się tylko instynktem. Mają uczucia, inteligencje, potrafią na swój sposób wyciągać wnioski. Jedyne co nas różni, to bardziej rozbudowany mózg, i wcale to nie oznacza, że to jest lepiej. Jak na razie jesteśmy raptem chwilkę na ziemi i do takich mrówek jeszcze nam daleko.


"My nie musimy już być barbarzyńcami. Możemy, ale nie musimy."

Oczywiście, stajemy się kalekami i coraz bardziej ulegamy degeneracji. Doszło do tego, że większość ludzi staje się zbiornikami tłuszczu z manipulatorami do komputera.



"A mój punkt widzenia jest taki żeby możliwie maksymalnie ograniczyć robienie krzywdy tym stworzeniom które odczuwają świadomie ból i mają zalążek poczucia świadomości. A nie żeby oszczędzać bakterie - proszę Cie, nie rób z tego wariactwa. "


Czyli roślin też nie powinieneś jeść, bo one odczuwają ból i boją się tych którzy je krzywdzą.
Być może są nawet i świadome, tylko w inny sposób niż my.

Właściwie to nawet są już ludzie którzy uważają, że jedzenie roślin to barbarzyństwo. Że powinniśmy żywić się jedynie orzeszkami i owocami.

Widzisz, to tylko kwestia nazwy. Nazwanie czegoś barbarzyństwem nie jest z tym tożsame. Czynili tak chrześcijanie w trakcie krucjat i z pieśnią na ustach wyżynali kobiety i dzieci.


"już Wam udowodniłem że praktycznie wszystkie ludzkie starożytne cywilizacje były w swojej masie wegetariańskie i trzymały się świetnie."

Niczego nie udowodniłeś. \"\woha\"


@agnus" ale umówmy się... zarąbanie z zimną krwią wesołego cielaczka to z punktu widzenia intelektualnych i duchowych zdobyczy człowieka - czyste morderstwo"

Z tego punktu widzenia, zerwanie kapusty z pola to bandytyzm. A zażycie antybiotyku to już pogrom i niemal ludobójstwo.

A zastanów się po co powstał ten wesoły cielak ? Jaki cel miała natura, że powstały zwierzęta drapieżne ?

koradon

Wysłane 2012-08-21 11:07

@Maveriq dokładnie tak! \"\spoko\"

Oglądałem kiedyś dokument gdzie do eksperymentu wzięli grupkę bardzo szczupłych osób i kazali im jeść jakieś straszne ilości jedzenia. I to samych tak zwanych pustych kalorii (np cały tort czekoladowy na deser po obiedzie \"\olaboga\"). Generalnie ilości których ja bym w rzyciu nie mógł zmieścić. Do tego mieli sie nie ruszać, zero sportów, wydzielona ilość kroków na dzień.

Co sie okazało bodajże po 2 miesiącach. Przytyli nieznacznie (generalnie <5kg, jesli dobrze pamietam) i to tylko niektóre osoby. A wrócenie do wagi zajęło im coś koło 2-3 tygodni.

Wniosek? Organizm sam ma gdzieś tam pomysł na swoją wagę \"\cfaniak\"

MSI GT72 2QE (SSD+HDD, W8.1->W10) + Dell U2412M, Samsung Galaxy Note 4 N910F,

straszny

Wysłane 2012-08-21 11:15 , Edytowane 2012-08-21 11:17

@agnus

Z jednej strony odżegnujemy się od świata zwierzęcego, budujemy kodeksy moralne, zdobycze cywilizacji przenosimy na piedestały ale zupełnie naturalnie przychodzi nam gonienie z dzidą (portfelem) za innymi zwierzętami w celu ich zjedzenia. Toż to barbarzyństwo w czystej postaci! Nikt nie mówi o tym że powinno się dostawać zawału serca z powodu zabicia muchy lub przypadkowego nadepnięcia na karalucha (bo to stworzenia 'borze,o boże) ale umówmy się... zarąbanie z zimną krwią wesołego cielaczka to z punktu widzenia intelektualnych i duchowych zdobyczy człowieka - czyste morderstwo

A wszystko moim zdaniem rozbija się o to że człowiek AD2012 to juz nie ta sama małpa, która zeszła z drzew ileś tam czasu temu - mamy środki i możliwości na świadomy, inteligentny wybór. Możemy być kimś innym niż nasi przodkowie, którzy tego wyboru nie mieli lub nie przyszło im do głowy ŻE MOGLI BY CHCIEĆ mieć taki wybór.


dokładnie o to mi chodzi ;) \"\spoko\"

Asus GL752VW (i7-6700HQ 2.6GHz, 32GB RAM, SSD: SanDisk Ultra 960GB, GPU: GTX960M). Apple iPad Pro 12.9 128GB Wifi+LTE. Apple iPhone X 256GB.

agnus

  • agnus
  • wiadomość Użytkownik

  • 4868 wypowiedzi

Wysłane 2012-08-21 11:17 , Edytowane 2012-08-21 11:42

@1084
"(zwierzęta)Mają uczucia, inteligencje, potrafią na swój sposób wyciągać wnioski."

Przecież to koronny argument aby zwierząt nie traktować jak chodzących hamburgerów... Sam zbijasz własne argumenty..
Skoro zwierzęta mają inteligencję a my je wesoło traktujemy jako chodzące steki to.. jakie świadectwo sobie wystawiamy jako istoty inteligentnej, stojącej nie tylko wyżej w łańcuchu pokarmowym ale i eony wyżej duchowo i mentalnie?
Kolejny raz miłośnicy mięsa sprowadzają dyskusję w rejony ideologiczne, jednocześnie nic sobie nie robiąc z jakichkolwiek zasad moralnych i szacunku do życia (inteligentnego? \"\lol\" ). Toż to już zakrawa na obłudę..

"A zastanów się po co powstał ten wesoły cielak ? Jaki cel miała natura, że powstały zwierzęta drapieżne ?"

- Jesteś inteligentnym człowiekiem a zdajesz się zamknięty na obcy punkt widzenia. Nikt tu nie twierdzi że porządek natury drapieniżnik-roślinożerca nie stawia tych drugich w roli chodzących hamburgerów. Ale jasno napisałem że uważam iż człowiek jako gatunek nie jest już od dawna zwykłym zwierzakiem. O ile dobrze pamiętam to przeciętny wilk czy lew nie mogą się poszczycić jednym czy dwoma fakultetami, nie piszą traktatów filozoficznych i w nosie mają los planety, bazę na Marsie itd.. come on, czlowiek już dawno przestał być częścią natury, inteligencja zmieniła nas na tyle że z tej scieżki nie ma już odwrotu, dlatego przyzwyczajenie do mięsa uważam za czyste lenistwo i widzi-misie a nie konieczność.

[MiniITX] i5 3570 + 16GB RAM + Crucial MX100 512GB + Samsung 830 128GB + 6TB HDD + GeForce GTX 1070 + Bitfenix Prodigy + DELL 27" IPS + Creative T20 + Wacom | Asus Zenbook UX303LN | iPhone 6S Plus 128GB

1084

  • 1084
  • wiadomość Użytkownik
  • Znawca sprzętu komputerowegoMiły gość

  • 18808 wypowiedzi

Wysłane 2012-08-21 11:26 , Edytowane 2012-08-21 11:33

@agnus"Przecież to koronny argument aby zwierząt nie traktować jak chodzących hamburgerów... Sam zbijasz własne argumenty.."


Mylisz się. To ty uważasz, że inteligencja to coś co w jakiś cudowny sposób zmienia właściwości pożywienia. Ja tak nie uważam.


"Skoro zwierzęta mają inteligencję a my je wesoło traktujemy jako chodzące steki to.. jakie świadectwo sobie wystawiamy jako istoty inteligentnej, stojącej nie tylko wyżej w łańcuchu pokarmowym ale i eony wyżej duchowo i mentalnie?"

Duchowo, mentalnie ? Chłopie, co to znaczy stać wyżej mentalnie czy duchowo ? To są abstrakcyjne pojęcia. Wymyślone przez nas samych. Uważasz, że jesteś lepszym stworzeniem od mrówki ? \"\olaboga\"


Swoją drogą, największym szacunkiem dla mnie, było by, gdyby po śmierci moje ciało zostało skonsumowane przez innych a nie przez robaki. O wile to bardziej estetyczne stanowić zawartość czyjegoś garnka na stole niż drewnianego pudła w dole. \"\przytul\" \"\cfaniak\"

TonySoprano

Wysłane 2012-08-21 11:36 , Edytowane 2012-08-21 11:37

@1084

Przez kogo dokładnie? \"\lol\"




1084

  • 1084
  • wiadomość Użytkownik
  • Znawca sprzętu komputerowegoMiły gość

  • 18808 wypowiedzi

Wysłane 2012-08-21 11:38 , Edytowane 2012-08-21 11:39

@TonySopranoJesteś chętny ? \"\lol\" Po śmierci, niech mnie je kto chce, co mi tam. \"\lol\"

Maveriq

Wysłane 2012-08-21 11:41

"Duchowo, mentalnie ? Chłopie, co to znaczy stać wyżej mentalnie czy duchowo ? To są abstrakcyjne pojęcia. Wymyślone przez nas samych. Uważasz, że jesteś lepszym stworzeniem od mrówki ?"

[LINK] - to są stworzenia lepsze od mrówki :)

Zwierzęta zabijają się dla pożywienia. Niektóre również dla przyjemności - jak dwa psy sąsiada, który pogryzły mojego psa na moim podwórku. Jeśli my przestaniemy je zabijać, to niczego dla nich nie zmieni.

Ryzen R5 1500X; SPC Fortis 3; GA-AB350-Gaming 3; 32GB Corsair Vengeance 2400@2700MHz CL14@15; Gigabyte RX560 OC; 128GB Samsung 830 + 1TB WD Blue; Tonsil Fenix II Front + Technics SU600; Corsair CMPSU-520HXEU - 520W; LCD Iiyama XB2483HSU; Microsoft Natural Ergo 4000; Gigabyte M8000x.
Strona 4 z 6 <<<123456>>>
skocz

Kto jest online: 0 użytkowników, 663 gości