[LINK]. Intel chwali się, że jego nowe Atomy mają być szybsze od ARM, przy mniejszym zużyciu prądu i są zgodne z X86. Rożnicę mają być naprawdę spore. Zobaczymy, może w końcu powstanie jakiś tablet, który będzie się nadawał do pracy.
Forum > Tematy dowolne > Nowa architektura Intela
Wysłane 2013-05-07 20:20 , Edytowane 2013-05-07 20:26
może w końcu powstanie jakiś tablet, który będzie się nadawał do pracy.
Tablety z i3/i5/i7 nie nadają się do pracy?

Wysłane 2013-05-07 21:53
Dokładnie, nie nadaje się, bo jest za drogie.
Wysłane 2013-05-07 22:00 , Edytowane 2013-05-07 22:00
@Maveriq
Totalnie dziwne podejście
U mnie w pracy lapki kupuje się od 3.5k zł
A jak będę chciał mieć lepszy sprzęt do wszystkiego? To rozumiem, że będzie do wszystkiego oprócz pracy?
Wysłane 2013-05-07 22:02 , Edytowane 2013-05-07 22:09
Hmmm ... Przywoity laptop biznesowy (jakiś Thinkpad, Latitude, czy Elitebook) kosztuje od 6000 w górę, w mocniejszej konfiguracji często pod 10k. Znam dziesiątki firm i korporacji, których pracownicy korzystają ze sprzętów tej klasy i jakoś im się to "nadaje do pracy". Żyjemy chyba w jakiś innych rzeczywistościach.
Jeśli firma nie może raz na 3 lata wydać tych ~4000 (już po odliczeniu VAT'u i kosztów) na pracownika, to chyba nie ma za bardzo sensu istnienia.
Mowa tu oczywiście o pracownikach biurowych, których praca generuje konkretne zyski, a brak pracy (np. w wyniku awarii sprzętu) generuje wymierne straty.
Zresztą, prosty tablet na Windowsie (np. Acer Iconia W700) można w przyzwoitej konfiguracji kupić już od ok. 3000 (czyli 2000 realnie).
Wysłane 2013-05-07 22:06 , Edytowane 2013-05-08 00:25
@kowgli
Dokładnie, do tego często pracodawca ponosi większe koszta od wtop pracowników (po prostu ze względu na charakter wykonywanych obowiązków), niż zakupienie dla nich dobrego sprzętu
Do tego Atom zawsze pozostanie Atomem, to jest inna klasa sprzętu
Zawsze będzie daleko w tyle za i3, tak więc polemizowałbym, że to właśnie tablet z Atomem nie będzie nadawać się do pracy
Targetem Atoma będą konkurencyjne procki takie jak Snapdragon, czy Exynos - czyli totalnie nie ta liga
Wysłane 2013-05-08 01:06
@kowgliA ja znam na każde dziesięć firm, 100 takich które kupują sprzęt maksymalnie do 2000zł, zwłaszcza ostatnimi czasy. Tak jest z większością Polskich firm. Wystarczy wejść do banku, salonu sieci komórkowych itd. i spojrzeć na czym pracują. Owszem, są firmy które kupują droższy sprzęt, ale to niewielki procent. Prywatne, zdecydowanie w małej ilości. Naprawdę, jak jakaś firma zamawia np. 50 laptopów, to w większości przypadków są to naprawdę tanie konstrukcje. Jak 5-10 sztuk, to czasami coś lepszego. Na dodatek, nikt nie chce tabletów. Owszem, do zabawy tak, a do pracy nie. Tymczasem aby tablet nadawał się do pracy wcale nie potrzebuje I7 bo po grzyba mu to ? Do tego potrzebny jest procesor o prędkości w okolicach I3 i zjadliwa cena.
Jeśli firma nie może raz na 3 lata wydać tych ~4000 (już po odliczeniu VAT'u i kosztów) na pracownika, to chyba nie ma za bardzo sensu istnienia
Jeśli płaci pensje i przynosi dochód, to jest bardzo duży sens istnienia. Chyba, że według ciebie lepiej wywalić pracowników takiej firmy na bruk a samemu położyć się i leżeć. Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, że w obecnych czasach są firmy dla których wydanie 1000zł jest już problemem i są to firmy które jeszcze dwa lata temu w kilka miesięcy na czysto zarabiały po 40-50 tysięcy zł.
@NetmanA ja sądzę, że taki Atom jest idealnym sprzętem do biura, sklepu, hurtowni, magazynu itd. Tam gdzie stary Atom jest zbyt mało wydajny, a szybsze konstrukcje za drogie i zbyt prądożerne.
Wysłane 2013-05-08 08:15
@1084 Dokładnie tak, zgadzam się z tym w 100%.
Tablet z I7 jest skierowany tylko i wyłącznie do bardzo, ale to bardzo wąskiej grupy specjalistów, którym potrzebna jest tak duża moc w mobilnym sprzęcie, stale stale pracujących w terenie (np. geodeci pracujący w terenie z gigantycznymi mapami).
Wszystkim pozostałym osobom zupełnie wystarczyłby tanie i relatywnie wydajne urządzenia na x86, bez takich urządzeń Intel nie ma szansy na sukces. Sam czekam na takie urządzenie, na którym w terenie będę mógł edytować rysunki CADowskie, odpalić program kosztorysowy, czy przeliczyć na budowie zmieniony przez architekta element konstrukcyjny budynku. Z tym, ze takie urządzenie nie musi mieć takiego potwora we wnętrznościach, jak I5/I7, bo od tego jest stacja robocza z dedykowaną mocną grafiką i dużym monitorem (a nawet dwoma), bo mały ekran zupełnie nie nadaje się do projektowania.
Skoro projektantowi tak mocarne urządzenie niepotrzebne, to co tu mówić o zwykłej pracy biurowej, niewymagającej takiej mocy obliczeniowej.
Wysłane 2013-05-08 09:07 , Edytowane 2013-05-08 09:24
@1084@spider_co
Wydaje mi się, że patrzycie na wszystko za bardzo ze swojej perspektywy. 1084 mikroprzedsiębiorstw (sorry ale 50 tyś w kwartał to jest mikro przesiębiorstwo). spider_co - branży budowlanej (wnioskuję po przykładzie z geodetą, nikt inny by na to nie wpadł).
Być może obracamy się zawodowo w nieco innym środowisku. Ja sporo odwiedzam wszelkich "head-office'ów'" sporych korporacji (głównie zagranicznych) i ciężko spotkać tam kogoś, kto nie ma markowego, biznesowego laptopa. Zresztą o czym tu mówić jak są to firmy skłonne wydać 100 tyś na zestaw do telekonferencji, czy kilkaset tysięcy na drukarkę.
Mamy zwyczajnie nieco inną perspektywę. Pytanie gdzie tak naprawdę są pieniądze i komu więcej sprzętu się sprzedaje.
edit: Żeby było jasne, nie chodzi mi o to, że coś jest lepsze od czegoś innego. Raczej o to, że różne segmenty rynku mają różne potrzeby.
Wysłane 2013-05-08 09:28 , Edytowane 2013-05-08 09:32
@kowgli Owszem dałem przykład ze swojej branży, ale to niczego nie zmienia.
Masz częściową rację podając przykład laptopów biznesowych. Jednak mylisz się co do skali: bo ile tych biznesowych laptopów jest w takim przedsiębiorstwie czy korporacji: pracuje na nich kierownictwo i osoby mające bezpośredni kontakt z klientem (w naszym kraju się to nie różni, więc nie musisz podawać przykładów firm zagranicznych). Większości z nich tak mocny sprzęt jest zupełnie niepotrzebny, mają go ze względów reprezentacyjnych. Natomiast jakieś 90-95% komputerów, to stacjonarne desktopy Della, HP, itp., z podstawowym wyposażeniem, sprzedawane później u nas masowo, jako tani sprzęt refurbished.
Bo po co w różnych działach, do których nie ma dostępu z zewnątrz, sprzęt biznesowy? Przecież to by było nielogiczne, a ktoś odpowiedzialny za taką niegospodarność w firmie, szybko pożegnałby się ze swoim stanowiskiem.
Wysłane 2013-05-08 09:34 , Edytowane 2013-05-08 09:34
@spider_co
Mamy inne doświadczenia. Przez ostatnie lata odwiedziłem przynajmniej kilkanaście firm i w żadnej nie widziałem komputerów stacjonarnych z wyjątkiem serwerowni. Nieraz są to biura gdzie pracuje po 1000 osób. Nie chodzi tylko o firmy zagraniczne, a o polskie oddziały firm zagranicznych. Widocznie na zachodzie obowiązuje nieco inna kultura pracy.
Wysłane 2013-05-08 10:10
@kowgli Inna "kultura pracy"? Zupełnie nie rozumiem tego stwierdzenia. Co to za kultura pracować na grzejącym się sprzęcie, bardziej podatnym na awarie, w dodatku z małym ekranem, który jest stworzony do pracy mobilnej, a nie stacjonarnej?
Powiedz mi, po co w kadrach, księgowości, archiwum, a tym bardziej w działach produkcyjnych, czyli we wszystkich stacjonarnych jednostkach (których jest 90% w skali przedsiębiorstwa), laptopy? Bo zupełnie nie jestem w stanie tego zrozumieć.
Tym bardziej, gdybym był prezesem i miał podpisać się pod czekiem na wymianę sprzętu, obejmującego całą firmę i mając świadomość, że uszkodzony laptop może całkowicie wyłączyć pracownika z jego obowiązków (a przynajmniej nieźle zdezorganizować pracę), podczas gdy naprawa stacjonarki jest zazwyczaj bardzo szybka.
Mój przyjaciel jest dyrektorem do spraw rozwoju na WSK "PZL-Rzeszów". Jako, że firma działa w bardzo wymagającej branży lotniczej (dostarcza m.in. silniki do F-16), to ma wyśrubowane normy jakościowe, narzucone przez głównego właściciela UTC. Miałem okazję nieraz przejść się po różnych działach zakładu i jakoś nigdzie nie widziałem masowo laptopów - wszędzie za to obecne są desktopy i duże monitory Della.
Coś mi się wydaje, że albo pracujesz w bardzo specyficznej branży (większość to przedstawiciele handlowi?), albo masz jakieś "zboczenie zawodowe" i zwracasz tylko uwagę na sprzęt mobilny (tak, jak ja nie widzę piękna architektury, za to patrząc na budowlę, automatycznie dostrzegam tylko jej konstrukcję i wszystkie wady).
Wysłane 2013-05-08 10:21 , Edytowane 2013-05-08 10:26
Być może mam lekkie zboczenie zawodowe ciężko powiedzieć. Do czynienia mam głównie działami IT, handlowym, marketingiem i kierownictwem i w nich obserwuję absolutny brak desktopów.
Co ma laptop do monitora? Jasne jest, że każdy ma na biurku laptopa w stacji dokującej podpiętego do normalnej klawiatury, myszki i 1 lub więcej (częściej) monitorów. Na pewno są specyficzne zastosowania gdzie potrzeba dużej mocy obliczeniowej i ogromnej ilości pamięci, w takim wypadku stacjonarki mają sens. Laptop ma za to mnóstwo innych zalet, w tym:
* Wbudowany "UPS"
* Wbudowane WiFi
* Jest cichszy - w przypadku "Open space'ów" cholernie istotne.
* Żre mniej prądu
* Naciskami jeden przycisk na stacji dokującej i bierzemy ze sobą do salki konferencyjnej na spotkanie
* Rozmiar i estetyka
* Bezproblemowa praca z domu podczas choroby własnej, dziecka, itp.
* Bezproblemowe zarządzanie. Kupujemy powiedzmy 10% na zapas i wypadku awarii któregoś przekładamy dysk i pracownik pracuje dalej jak na swoim. W stacjonarkach ciężej o taką powtarzalność.
Wysłane 2013-05-08 10:26
@kowgli
Przez ostatnie lata odwiedziłem przynajmniej kilkanaście firm
Widzisz, a ja tylko w zeszłym miesiącu obsłużyłem samych firm ok. 150. I doskonale mam rozeznanie co naprawiają i jakim sprzętem dysponują Polskie firmy. I jedno jest widoczne, we wszystkich jest coraz gorzej z kasą.
Co do oddziałów zagranicznych firm, to jakoś nie zauważyłem topowego, drogiego sprzętu. Raczej kilkuletnie, a czasami nawet kilkunastoletnie trupy. Być może akurat branża w której ty się obracasz jest taka, że wszyscy tam kupują topowe komputery.
Wysłane 2013-05-08 10:48
@kowgli no jak byłem w Motoroli czy Ericpolu to tylko niektórzy mieli laptopy i to byli kierownicy zespołów, sefowie itp. gdzie często się przemieszczali między salami. Reszta stacjonarki, a nowe osoby stacjonarki po kimś. A są to firmy z milionowymi przychodami.
Po prostu i tak wszystko robi się na jakimś serwerze i potrzebujesz tylko terminala z linuksem.
Wysłane 2013-05-08 12:14
@spider_co
Tablet z I7 jest skierowany tylko i wyłącznie do bardzo, ale to bardzo wąskiej grupy specjalistów, (...)
Co to za kultura pracować na grzejącym się sprzęcie, bardziej podatnym na awarie- A czy szanowny kolega zwrócił uwagę na oznaczenie tego "niesamowitego" i7??? Jak nie, to polecam zerknąć w specyfikację jeszcze raz... jak tak, to ewidentnie nie masz pojęcia o niskonapięciowych procesorach firmy Intel, bo powyższe cytaty mają się nijak, do procka zastosowanego w tym "tableto-book'u" !!!

Wysłane 2013-05-08 12:17
@kowgli to przyjedź do mojej firmy i się zdziwisz. Ilość laptopów określiłbym na max 20% reszta to desktopy. Laptopa ma tylko ktoś kto potrzebuje mobilnego sprzętu np pracuje w terenie lub czasem w domu.
Laptop vs desktop do pracy, zupełnie nie ma co porównywać, desktop miażdzy laptopa podkażdym względem. Ma wygodniejsza klawiaturę, ma duzy monitor, ma mocniejszy procesor. Mój nowy desktop della na i5 jest równie cichy co laptop, zupełnie go nie słychać.
Kolega obok ma własnie laptopa i żeby sie dało na nim pracować to podłaczył do niego 23" monitor, klawiature i mysz a laptop zadokowany praktycznie na stałe i słuzy jako dodatkowy monitor na mniej istotne rzeczy np poczte. Pracje na tym duzym monitorze bo na laptopowym g. widać.
Kto jest online: 0 użytkowników, 230 gości