@straszny
Przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem to co napisałem.
Oczywiście można też zaklinać rzeczywistość i uważać że to człowiek powoduje ocieplenie klimatu, i płacić za emisję CO2 odpowiednim instytucjom. Czym to trąci?
Forum > Tematy dowolne > Co z tą Polską?
Wysłane 2013-06-20 11:01 , Edytowane 2013-06-20 11:01
Wysłane 2013-06-20 11:05 , Edytowane 2013-06-20 11:14
@Lasica
ciekawe, a kto napisał że to człowiek powoduje? Planeta ma bardzo aktywną geologię i wszystko wskazuje na to że znaleźliśmy się w okresie ocieplania klimatu, które jeszcze [ewentualnie] może przyśpieszyć ludzki przemysł, co jednak trudno ostatecznie ustalić. Natomiast naukowcy zgadzają się ze klimat się ociepla (no większość w każdym razie bo ostatnio czytałem wywód rosyjskiego naukowca że za 100 lat mamy murowane poteżne oziębienie, ale takich głosów jest bardzo mało)
I tu się robi problem, bo ten miliard Murzynów i [edit: i ze dwa miliardy Azjatów] nie obchodzi jaka jest przyczyna ocieplenia tylko to że nie bedą mieli co jeść.
Wysłane 2013-06-20 11:09
@straszny
Skoro nie człowiek powoduje ocieplenie emisją CO2 to po kiego grzyba ograniczać jego emisję, wyznaczać jakieś limity? Ograniczać gospodarkę?
Wiesz, to smutne ale tym miliardem Murzynów nikt się zbytnio nie przejmuje. Na pewnie nie Bruksela.
Wysłane 2013-06-20 11:11 , Edytowane 2013-06-20 11:14
@Lasica
w sumie to jest to jedno z najciekawszych pytań naszych czasów. Ostateczne rozstrzygniecie - czy ludzie wpływają na geologię całej planety, czy nie? Jeśli tak to w procentach, promilach czy jeszcze w mniejszym stopniu? Jak kazdy procent wpływu na atmosferę wpływa na długoterminową pogodę planety.
Ale nawet zakładając że to wszystko jest ściema i przemysł ludzki jest za mały żeby zaburzyć klimat planety, to temperatura jednak wygląda na to że się nam powoli ociepla.
Nikt teraz nie przejmuje się tymi potencjalnymi masami emigrantów z Azji i Afryki. Ale jeśli klimat się ociepli oni naprawdę przyjdą. Przyjdą do nas głodni i wycieńczeni, bez cywilizacji, kultury, jako setki milionów głodowych uciekinierów. Bedzie ich 2-3 razy więcej niż jest wszystkich Europejczyków.
Co im powiemy? "Zamknięte, zdychajcie na pustyni?"
Wysłane 2013-06-20 11:25
a dlaczemu nie mieliby gdzie sprzedać? Zakaz by wprowadzili? Jakoś w to nie wierzę. Przed wejściem do UE sprzedawaliśmy do nich towary i nikt niczego nie blokował. Temat UE, dopłat do wszystkiego był wałkowany nie raz i nie zamierzam tego powtarzać.
Nadprodukcja żywności - ok, tyle tylko, że bez subwencji bylibyśmy tańsi i to tacy Francuzi nie mieliby z nami szans i to Oni by mieli problem ze zbytem. Nie kapujesz tego?
Nie blokowała bo byliśmy krajem czekającym w kolejce do wejścia do UE. Myślicie że UE nie broniłaby się przed tanią żywnością z polski? Myślicie że takie Niemcy czy Francja pozwoliłyby Polsce sprzedawać tańszą żywność kosztem swoich rolników? Obecnie cło na żywność z poza UE wynosi jakieś 30% oprócz tego są na niektóre produkty cła zaporowe powyżej 100%. UE wprowadziłaby cło na polską żywność i tyle.
Uważasz, że jakby nasi rolnicy bez dopłat po prostu sprzedawali więcej to by nie czynili inwestycji w infrastrukturę? Nie kupowali maszyn?
Tylko gdzie by to sprzedawali i za co kupowali te maszyny? Teraz kupują bo dostają dofinansowanie z UE.
Wysłane 2013-06-20 12:01 , Edytowane 2013-06-20 12:11
to nie jest temat od marudzenia, nie będzie na in4 takich tematów bo nic z nich nie wynika poza wzrostem agresji na forum, więc wszystkie takie posty wywalam, jak będzie ich dużo, zamknę i ten temat. Jeśli masz Fulko potrzebę codziennego uzewnętrznienia frustracji - nie na in4 proszę bardzo. S..
Wysłane 2013-06-20 12:24
@straszny
Uważam że obecne tendencja do ocieplania się klimatu, to naturalna kolej rzeczy. Już wiele razy było ocieplenie klimatu i to konkretne, potem następowało ochłodzenie i normalny klimat, a przecież kilkaset tysięcy lat wstecz przemysłu nie było. Uważam że to ściema żeby tylko wydoić nas wszystkich.
Wysłane 2013-06-20 12:31 , Edytowane 2013-06-20 13:03
@xoot
sytuacja jest całkowicie nieporównywalna bo wtedy taka Afryka musiała wyżywić 20-30 mln mieszkańców a teraz ma 1,1 miliarda mieszkańców. Azja musiała wyżywić ok 30-50 mln a teraz 4,2 miliarda.
problemem jest skala naszej cywilizacji, ilość ludzi do wyżywienia i ilość ludzi zużywających wodę.
ludzie z epoki kamienia łupanego, a nawet ze średniowiecza przez prostotę swojej kultury byli niesamowicie odporni na takie zmiany, było ich mało, nie potrzebowali dużo. Choć też zdarzały sie niesamowite dramaty - np wymarcie społeczności Wikingów, którzy zasiedlili Grenlandię, po tym jak przyszła epoka mini-zlodowacenia (zasiedlili ok X wieku a w XV wieku wymarli, resztki odpłynęły szukać cieplejszego klimatu).
Wysłane 2013-06-20 13:04
@pi_nio
nie mają - ostatnio nawet Chiny wprowadziły obostrzenia w emisji CO2. Choć sam nie wiem czy ma to wpływ na temperaturę... na 100% ma wpływ na ludzi mieszkających zbyt blisko dużej emisji CO2.
Wysłane 2013-06-20 13:14
@straszny
nie, problemem jest marnowanie żywności, tyle co się tego wyrzuca w domach, marketach, na plantacjach, bo np. marchewka nie jest prosta, niszczy itp można by wyżywić drugą planetę. Tak samo z zasobami, niszczy się surowce tylko po to żeby szybciej wprowadzić coś nowszego. Nie tędy droga.
Wysłane 2013-06-20 13:24 , Edytowane 2013-06-20 13:28
@xoot
ok... to teraz wymyśl sposób żeby codziennie wyrzucany ser czy wedlinę jakoś przetransportować przez pół globu i dokonać dystrybucji na cały kontynent (w trakcie potwornych upałów). Kto za to zapłaci? Jak to rozwieść bez zepsucia? To jest wierzchołek góry problemów z Afryką. Wyżywisz nimi 2 razy tyle ludzi co mieszka w Europie?
Wszystko to jest proste w teorii. To że u nas jest nadprodukcja żywności to nie znaczy że automatem mamy jak wyżywić biedną Afrykę czy część Azji.
Wysłane 2013-06-20 13:56
@xoot
kto zacznie?
Niezaprzeczalną zasadą naszej cywilizacji jest podaż energii - żeby się rozwijać, budować, produkować, wykonywać usługi, ogólnie generować rosnące PKB trzeba cały czas wkładać do tego energię - cywilizacja oznacza zawsze wzrost entropii jeśli nie dostanie stałego i rosnącego źródła energii (mówiąc po chłopsku: demoluje otoczenie wokół siebie jak nie jest zasilana w sposób zorganizowany i rosnący)
Wysłane 2013-06-20 14:41 , Edytowane 2013-06-20 14:45
@spider_co
obie może i się podoba łupienie biednych i dorabianie się kosztem innych, a nie własną pracą, innym - jak widzisz - nie bardzo.
Nie. Mnie się podoba że dorabiam się dzięki temu że poświęciłem wiele lat na edukację, naukę języków, i inwestycję w siebie. To mi się podoba.
Tym, którym się to nie podoba ( łupienie biednych ) proponuję, aby założyli ruch społeczny i coś robili aby to zmienić. Od gadania przed PC można odcisków na dupie złapać, a nie osiągnąć cel.
W teorii wydaje się to proste i każdy jest mądry. Zlikwidować ZUS, obniżyć biurokrację, budować lepsze drogi, pomagać rolnikom, obniżyć podatki..Przecież to wystarczy zrobić i już lekarstwo zrobione na biedę i wyzysk. Dlatego proponuję, aby maruderzy poszli, zarejestrowali partię i przekonali lud do swoich racji. No z takim programem to elektorat będzie
Wysłane 2013-06-20 14:44 , Edytowane 2013-06-20 14:45
Ale nawet zakładając że to wszystko jest ściema i przemysł ludzki jest za mały żeby zaburzyć klimat planety, to temperatura jednak wygląda na to że się nam powoli ociepla.
No to teraz trzeba użyć logiki i wykoncypować, że jak przemysł jest za słaby żeby ocieplić klimat to jego brak (czyt. przemysł z zerową emisją) będzie za słaby żeby ten klimat "oziębić". I cała ta walka z ociepleniem do niczego nie doprowadzi skoro jak chce to i tak sie klimat ociepli. Całe te ograniczanie CO2 w takim układzie jest wielkim oszustwem i kolejnym sposobem na grabienie krajów mniej rozwiniętych.
Co do rolnictwa i limitów to jest to dla mnie śmieszne, tu ewidentnie chodzi o zabezpieczenie interesów rolnictwa krajów starej unii, Niemiec, Francji itd gdzie produkcja rolna jest dużo droższa niż u nas i po prostu w mgnieniu oka by im rolnictwo padło. A tak limitami w szutczny sposób ograniczono zasięg naszych, tańszych produków. Moglibysmy produkować dużo więcej, więcej sprzedawać po niższych cenach ale limity nam na to nie pozwalają, mamy związane ręce.
I to nie jest tak ze gdyby nie limity to całe rolnictwo by nam padło, to największa bzdura jaką slyszałem. Niech Bruksela nie robi z ludzi idiotów, nikt nie będzie produkował na masę czegoś czego nie będzie mógł sprzedać !
Kto jest online: 0 użytkowników, 274 gości