@kotin

Jest jeden człowiek wśród polityków, który jako jedyny ostrzega przed zawłaszczeniem władzy przez układ dwupartyjny, albo nawet jednopartyjny. To Kukiz.

nie wiem czy napisałeś w tym roku coś z czym bym bardziej się nie zgadzał Piotrze, czy uważał za wręcz głupie, to przez naszego rockersa-buntownika, trochę czasem alkoholika, PiS dokonał zrujnowania polskiego systemu prawnego, bo Kukiz głosował we wszystkich waznych głosowaniach w Sejmie pod rękę z nimi.

Nie bardzo chce przystawkę polityczną rozważać jako alternatywę czegokolwiek. 

Swoją drogą ruch Kukiza wyrósł na fali pokrzykiwania o wyborach większościowych, kiedy w tym momencie 3/4 naszego systemu wyborczego opiera się o ... szok i przerażenie: wybory większościowe. 

 przed zawłaszczeniem władzy przez układ dwupartyjny

niech jedzie do USA, Wielkiej Brytanii albo Hiszpanii protestować jakie to niedojrzałe demokracje, zawłaszczone przez układy dwupartyjne.... 

@straszny
Spora część Twoich zastrzeżeń jest słuszna, a ja na pewno nie będę bronił nikogo, kto obecnie działa w polityce. Cała dzisiejsza klasa polityczna to bagno (przynajmniej tak i gorzej, sami o sobie nawzajem zgodnie mówią) i dlatego nie namówisz mnie na obronę nikogo z nich. 


Żarcik:

niech jedzie do USA, Wielkiej Brytanii albo Hiszpanii protestować jakie to niedojrzałe demokracje, zawłaszczone przez układy dwupartyjne....

W PRL to był nawet trójpartyny...   

@straszny

akie PO? Takie PO

W połowie rządów PO poparcie PiS było jeszcze niższe

Taa jasne...
W połowie rządów PO PiS był zasadniczo przeciw. Nieważne czemu, nieważne kiedy - był przeciw. Z zasady.
PO robi teraz dokładnie to samo, tyle że o wiele, wiele bardziej nieudolnie i karykaturalnie...niestety...
Był Petru i .N ale spalił się strasznie...potem był Schetyna w PO i też nie lepiej wypadł...przecież on sam zatapia PO obecnie...

@djluke
wg mnie Schetyna, z pewną nijakością, wręcz wyjątkowo dobrze nadaje sie na lidera partii. Nie jest autorytarnym wodzem jak Kaczyński, nie ma łatki specyficznego cfaniaka, po prostu jest organizatorem ludzi o pewnych poglądach. Lider partii to nie wódz armii czy nie dyktator kraju, to w normalnych krajach osoba organizująca partię żeby sprawnie osiągała zadeklarowane cele. Nie idzie z nimi na wojnę tylko ma zająć się sprawną organizacją. 

Polacy za bardzo przyzwyczaili się do tego że lider partii to musi być ktoś z kim od razu natychmiast muszą się utożsamiać i  zaraz traktować jak "Wodzu prowadź na Wilno". To tylko organizator dużej organizacji społecznej. 

a co do PiS - PiS, przez zawłaszczenie mediów i firm państwowych w skali nie widzianej w Polsce nigdy w historii wolnego kraju od 1989 roku, w tej chwili dysponuje budżetem dziesiątki razy większym niż wszystkie partie polityczne w Polsce razem wzięte.  Nigdy z czymś takim opozycja w Polsce nie musiała się mierzyć.

Sama TVP-Pis w tym momencie jest zasilana przez ponad 1 miliard PLN kasy rocznie z naszych podatków. Przecież to jest non stop agresywna hałaśliwa i fantastycznie sprofilowana pod prostego, słabo lub góra średnio-wykształconego odbiorcę propaganda partyjna (+ telewizyjne lokalne, + radia państwowe). Do tego dochodzą potworne setki mln PLN jakie państwowe molochy zarządzane przez PiS wyrzucają na "akcje informacyjne", na gówniane podmioty od oczerniania innych jak "Polska Fundacja Narodowa", czy na gazety partyjne udające prasę niezależną. Tego w sumie pewnie będzie dobrze ponad 2, może 3 mld PLN rocznie. Kiedy partie jak PO dysponują budżetem ok 30-40 mln PLN, i są rozliczane co do złotówki. Cała opozycja w Polsce to budżet mniejszy niz 60 mln PLN. 50 razy mniej niż to czym dysponuje PiS do wpływania na wyborców.


wg mnie przy takiej kolosalnej dysproporcji wpływu medialnego wyniki koalicji budowanej przez PO i zbliżone do pozycji PiS są same w sobie mistrzostwem świata. Na Węgrzech to się nie udało, potworne pieniądze pompowane przez Orbana w radio, prasę i telewizję, trwale zepchnęły całą opozycję w pozycje wręcz karłowate przy jego partii. 

Wstyd się przyznać ale pierwszy raz w życiu nie będę brał udziału w wyborach - nie wiem po prostu na kogo zagłosować.
Nigdy bym nie przypuszczał, że dojdzie do takiej sytuacji.
Nie zagłosuje na PiS z wiadomych względów - epoka socjalizmu dawno za nami.
Na twór Koalicji też nie mam zamiaru - jak by jakimś cudem wygrali wybory to i tak się rozpadną przy podziale władzy. Ich przekaz jaki odbieram to "wybierzcie nas bo jesteśmy mniejszym złem" - a później jakoś to będzie.... sorry nie kupuje tego.

@mee
ale w sumie dlaczego nie wybierać "mniejszego zła"? W prawie całym świecie dojrzałych demokracji jest tak że wyborca ma zawsze wybór albo "trochę bardziej konserwatywnych poglądów" albo "trochę bardziej nowoczesnych", waga lekko przechyla się w lewo lub prawo, bipolarność polityczna jest w sumie obrazem częstszym niż multipolarność. Nie ma wyborów idealnie pasujących pod nasze poglądy, są raczej wybory lepiej pasujące do nas niż gorzej. 

Czasy skrajnych partii, które chcą robić totalne rewolucje społeczne/gospodarcze/militarne już minęły - twory jak Korwin, Kukiz, Palikot, Biedroń, Zandberg gdzieś tam sobie orbitują wokół polityki ale nie mają realnego znaczenia. Wg mnie lepiej wybierać coś dużego co choć trochę oddaje w realnych głosowaniach w Sejmie/Senacie nasze zdanie niż coś co oddaje go  mniej.

Jeżeli obywatel w poniedziałek pójdzie do sklepu i kupi bułkę za 5zł a we wtorek za 10zł (i przed tym mogło by nas uratować tylko euro) to się wtedy społeczeństwo obudzi. Inaczej trzeba będzie czekać aż Kaczor kopnie w kalendarz.
Smutne ale prawdziwe.

@dr_DEATH faktycznie silny impuls inflacyjny można porównać z kuracją szokową, i to się dzieje, widzimy obecnie taki skok cen w przypadku owoców i warzyw oraz usług. Lecz na to zjawisko ma wpływ wiele czynników ( dostępność produktów, susza, brak wykwalifikowanych pracowników, wysokość zasiłków socjalnych oraz ich powszechność, rosnące koszty pracy ). Tylko co ma do tego euro, przecież samo posiadanie takiego systemu  nie chroni przed kryzysem finansów publicznych (patrz Grecja czy Portugalia).

@lami

przed kryzysem nie chroni, ale przed skutkami - owszem. Grecję czy Portugalię Niemcy ratują, bo muszą, bo mają z nimi tą samą walutę. Dlaczego mają ratować kapryśną Polskę z jej PLN ?

@straszny oczywiście euro wymusza przyjęcie standardów, które naszym politykom (tym będącym u władzy jak i w opozycji) zbytnio nie pasują, narzucając dyscyplinę finansową. Ta nie bardzo pasuje obecnej władzy szczególnie jak spojrzymy na cel inflacyjny oraz dyscyplinę budżetową i deficyt to raczej trudno o optymizm. W najbliższych latach euro nam nie grozi a biorąc pod uwagę rozdęte wydatki socjalne wszyscy eurosceptycy mogą spać spokojnie.

@straszny

PiS dokonał zrujnowania polskiego systemu prawnego, bo Kukiz głosował we wszystkich waznych głosowaniach w Sejmie pod rękę z nimi.

Aha, 'genialnie'.
Bo bez Kukiza nie dali by sobie rady, nie?
Równie dobrze można napisać że pis zrujnował... przez po, bo zamiast przed zaprzysiężeniem Dudy wprowadzić metodę Sainte-Lague, tak jak zrobił to AWS 14 lat wcześniej, woleli sobie wybrać sędziów TK 'na zapas'. Brawo.

ale w sumie dlaczego nie wybierać "mniejszego zła"?

Prawda? Tak świetnie to przecież działa od 2007r -.-

@lami

oczywiście euro wymusza przyjęcie standardów...

Eeeeeeee, a Grecja? Włochy? Portugalia? Zgroza mnie ogarnia na myśl o 500 x 500+ do kwadratu po przyjęciu Euro, no bo przecież mamy Ojro, to nie pozwolą mam upaść. 


a jak pozwolą mimo Euro? 


Może lepiej że go nie mamy, a rządzący po wyborach może chociaż na chwilę, zmniejszą rozdawnictwo naszych pieniędzy? 
Nie wiem czy jasno to wyrażę: Większość wypadków samochodowych jest na suchej drodze, w jasny dzień, bo się człowiek przestaje pilnować.

@kotin
ale ani Grecja ani Portugalia nie wydają takiej części swojego PKB na socjal jak Polska, zresztą nikt nie wydaje bo akurat w tym  (procent wydatków socjalnych do PKB jesteśmy pierwsi na świecie - aż trudno uwierzyć)

więc nie wiem o jakich standardach mówisz bo bardziej niż "sra" na lewo i prawo pożyczonymi od przyszłych pokoleń pieniędzmi Polska to nikt inny tak tego nie robi.... nikt na świecie.

@straszny
Nie znam najnowszych statystyk, przyjmuję więc na wiarę Twoje słowa. Problem leży w tym, że jakieś przyczyny jednak wystąpiły w tamtych krajach i Euro zmobilizowało Niemcy do pomocy, ale przyczyny są nadal i czekają na nową okazję.

Pytanie brzmi, czy rządzący w Polsce, gdybyśmy przyjęli Euro, wydawali by mniej naszych pieniędzy? Czy więcej?
Stawiam na więcej.

@kotin  z tego też powodu obecnie rządzący tak alergicznie podchodzą do euro gdyż kraje jak Niemcy, Francja oraz pozostali nie są wówczas zainteresowani psuciem pieniądza. Tak jak pisałem bycie w strefie euro to nie tylko posługiwanie się waluta ale cały mechanizm gospodarki i sieć powiązań i zależności, a jak widzimy i słyszymy obecnie rządzący nie cierpią jak się im patrzy na ręce. Po wtóre łatwiej jest manipulować rodzimą walutą narzucając swoją narrację.
Szanowny Piotrze idę o zakład że w najbliższej przyszłości do roku inflacja oraz inne czynniki rynkowe spowodują że obecne 500 zł bardzo mocno straci na wartości. Lecz czy te negatywne skutki nie pozostaną zapalnikiem uruchamiającym lawinę nieszczęść, zobaczymy. Oby nie.

Tak się teraz ustawia rzeczywistość: [LINK]

Nie ważny akurat ten temat - ważny całokształt. W razie tzw. wyższej potrzeby zablokują jednych by wygrali inni. A mówicie że TVP jest zła...a TVP uczy się od największych...

TVP podobno publiczna, zamiast być bezstronna bo działa za pieniądze wszystkich jest tubą partii rządzącej. Fb jest prywatny... Jednego i drugiego unikam jak mogę.

@straszny
Teraz to już nawet nie jestem pewny, że Koalicja to wybór lepszego zła po tym jak usłyszałem ich "fantastyczną" szóstkę...
PiS już dał swoje 500+ na pierwsze dziecko, więc więcej dać nie może. To zaproponujmy kolejne rozdawnictwo i wygramy wybory(tak odbieram tok rozumowania Koalicji) - będą się wymieniać co 5 lat...aż dojdziemy do poziomu 2000+ PLN tylko będzie trzeba dodrukować ich trochę......

@mee
Ano dramat - napisałem o tym 4 lata temu - PIS obiecując 500+ w dość prostym i niezbyt jeszcze odpowiedzialnym społeczeństwie (bo takie nam PRL zostawił) otworzył puszkę pandory - każde kolejne wybory będzie wygrywać partia przebijająca aktualnie rządzącą w obietnicach. A jak nie obieca, nie wygra. I tak z 15-20 lat do bankructwa.

za notoryczne naruszanie prywatności obywateli Facebook dostał właśnie 5 miliardów USD kary: LINK