Witajcie.Wiem,że są na tym forum mądre głowy,które orientują się w wielu tematach,dlatego postanowiłem się zapytać właśnie Was w owej kwestii.
Sprawa wygląda tak:
Kilka lat temu w wypadku zginął mój brat.Pojazd w międzyczasie całkowicie odnowiłem,a teraz chciałbym zacząć z niego korzystać ,korzystać zgodnie z prawem,bez żadnych matactw.
I teraz tak:z tego co słyszałem,w przypadku śmierci dziecka(brat nie był żonaty,ani nie spisał żadnego testamentu),jego rzeczy przechodzą na matkę.Czyli to matka jest obecnie właścicielem pojazdu.Czy dobrze piszę?
Ja natomiast chciałbym,abym to ja był właścicielem pojazdu.
Jak to najlepiej ugryźć??
Z góry serdecznie dziękuję za rady,i pozdrawiam
Forum > Tematy dowolne > Nieżyjący właściciel pojazdu..co i jak dalej??
Wysłane 2014-05-05 10:44
Wysłane 2014-05-05 13:43 , Edytowane 2014-05-05 13:43
Tak to widzę:
http://prawo.rp.pl/artykul/368831.html
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Czy-darowizne-samochodu-nalezy-wykazac...
Wysłane 2014-05-05 22:43
Widzę, że sprawy spadkowe nie zostały uregulowane, prawda?
W przypadku samochodu, musisz mieć jakiś dokument, który potwierdza Twoje prawo własności - bez tego nie zarejestrujesz.
W tym wypadku należy wystosować wniosek o dział spadku (robią to rodzice). Jeśli brat poza autem nie pozostawił nic, to sprawa jest prosta, jeżeli jednak jest coś jeszcze np. nieruchomości, to trochę komplikuje się sprawa, ale...
Jak to jest w Twoim przypadku?
Wysłane 2014-05-06 09:55
Dzięki koledzy za odpowiedzi :)
Brat nie pozostawił nic poza motocyklem(to akurat nie samochód ,a motocykl,co raczej chyba nie ma żadnego znaczenia-tak przynajmniej myślę)
Także żadnej nieruchomości,nic z tych rzeczy.Tylko motocykl.
Wczoraj trochę pogrzebałem,popytałem,i wynika z tego,że muszę (musimy) najpierw udać się do notariusza,aby rodzice zrzekli się spadku.
Potem rejestracja...i tutaj też nie jestem zorientowany.Chciałbym zostawić starą tablicę rejestracyjną,ze względu na sentyment.
W domu mam dowód rejestracyjny brata.Ale nie chciałbym go oddawać (również ze względów sentymentalnych)
Na razie ,przez te 2 lata, ubezpieczałem motocykl (OC) na brata.Mimo,że to jest niezgodne z prawem,to znajomi agenci zasugerowali,abym póki co(póki pojazd stoi w garażu nieużywany) zrobił w ten sposób.
Wysłane 2014-05-06 10:07
Nie wiem skąd masz te informacje, ale obawiam się, że mogą one nie być właściwe.
W Twojej sytuacji dziedziczą rodzice, rodzeństwo nie. Prawidłowym więc miejscem, do którego powinniście się udać, to sąd, w którym składacie wniosek o nabycie spadku. Odbywa się rozprawa, na której sąd wskaże, kto dziedziczy. Potem rodzice mogą zarejestrować na siebie motor lub podarować Ci go (umowa darowizny). Niestety obawiam się, że w każdym przypadku dokument i rejestracja przepadną.
Wysłane 2014-05-06 10:43 , Edytowane 2014-05-06 10:48
Dziedziczą rodzice.
Nie ma potrzeby zrzekania się spadku przez rodziców, wystarczy późniejsza darowizna z ich strony - w całości lub w części, zgłoszenie jej do właściwego US, oraz ewentualnie po przekroczeniu maksymalnego progu - zapłacenie podatku (więcej TUTAJ).
Teraz pozostaje przepisać ubezpieczenie, wykonać badania techniczne, zarejestrować i... jeździć.
Co do tablic - można sobie zastrzec pozostawienie wybranego numeru, ale to będzie dodatkowo kosztować - tak jak każde indywidualne blachy.
PS,
Czy brat był poszkodowanym w wypadku i jak zostało załatwiona sprawa odszkodowania? Jakiś czas temu zmieniły się przepisy i teraz można uzyskać pokaźne sumy z OC sprawcy - nawet za bardzo stare sprawy. Jakby co, mógłbym pomóc, akurat moja luba zajmuje się takimi sprawami.
Wysłane 2014-05-06 17:59
@spider_co
No nie wiem czy do końca masz rację. Mój brat zmarł na raka jakieś już 12 lat temu. Niedawno przyszło do mnie pismo z jego polisy ubezpieczeniowej i chcąc wybrać je trzeba było udać się do notariusza lub sądu tylko sprawa w sądzie miała być dopiero odbyta za 1.5roku to poszliśmy do notariusza. U notariusza wyjaśniliśmy całą sytuacje i zostało sporządzone pismo z prawem dziedziczenia, Rodzice po 1/2 rodzeństwo po 1/4 (czy jakoś tak, musiałbym sprawdzić w papierach). Jeżeli motocykl był zarejestrowany tylko na niego sądzę ,że i w tym przypadku będzie podobnie. Natomiast jeżeli rodzice zrzekną się prawa dziedziczenia na Ciebie to Ty go dziedziczysz i tyle w temacie. Ale nie chcę wprowadzać Ciebie w błąd najlepiej zapytać u notariusza on odpowie Tobie lepiej na to pytanie.
PS: My też jako rodzeństwo mogliśmy się zrzec prawa do dziedziczenia ale bodajże rok po śmierci bo od 2001r. ponoć zmieniło się jakieś tam prawo i już nie mogliśmy się zrzec także u notariusza musiała stawić się cała moja familia :). Ale zapytać nic nie kosztuje.
Wysłane 2014-05-08 10:07
Dzięki.
@ spider_co
W tym wypadku nie było żadnych innych uczestników ruchu.Także jakiekolwiek odszkodowanie z OC nie wchodziło nawet w rachubę.
Jedynie z ubezpieczenia z uczelni,na której brat studiował,zostało wypłacone 20.000zł
Dzięki za chęć pomocy spiderze
@1084
A tak,już sugerowano mi takie rozwiązanie.Aby spisać fikcyjną umowę Kupna-sprzedaży,z datą wsteczną.Jednak mam pewne obawy.Aby przy przerejestrowaniu nie doczepili się czegoś...
Co o tym sądzisz?
Wysłane 2014-05-08 11:17 , Edytowane 2014-05-08 11:27
A wg mnie temat jest dość prosty. Nie potrzebujesz przerejestrowywać pojazdu aby nim się legalnie poruszać po drogach publicznych:
Komisarz Adam Jasiński z Komedy Głównej Policji uspokaja i zaznacza także, że nowy przepis nie dotyczy pojazdów zarejestrowanych w Polsce. - Jeżeli pojazd jest już zarejestrowany w naszym kraju, to funkcjonariusz dokonujący kontroli, w razie potrzeby, jest w stanie szybko zweryfikować, czy ktoś może prowadzić ten pojazd czy nie - mówi Adam Jasiński. Dlatego jadąc samochodem pożyczonym od kolegi, kierowca nie ma obowiązku posiadania pisemnego upoważnienia do kierowania tym autem. Dopiero w sytuacji, gdy kierowca prowadzi auto pożyczone od kolegi lub rodziny z innego państwa. - Wówczas dokumentem potwierdzającym prawo do używania samochodu jest upoważnienie sporządzone przez właściciela pojazdu w formie pisemnej, które nie wymaga specjalnych form - zaznacza Teresa Jakutowicz, rzecznik prasowy Ministerstwa Transportu.
dotyczy to: Ustawa z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym: Art. 71. 1
Czyli prosto i klarownie:
spokojnie sobie jeździsz, bez najmniejszych problemów. W międzyczasie załatwiacie (z rodzicami) tematy związane z prawnym przejęciem praw do motocykla, a jak już wszystko będzie na czysto i gładko to przerejestrujesz go na siebie.
Tak czy inaczej będzie potrzebna sprawa sądowa o nabycie spadku. Wtedy zostanie zasądzone, że spadek przypada na Ciebie i rodziców. Oni wtedy mają 30 dni na zrzeknięcie się spadku. Jeśli do tego dojdzie, to spadek w całości przejdzie na Ciebie, więc będziesz jego prawowitym właścicielem.
Jeśli przekroczycie ten termin 30 dni, będzie potrzebna dodatkowa sprawa o podział majątku.
Wysłane 2014-05-08 15:12
Niema znaczenia jak było płacone OC. Ja np. nie przerejestrowuje pojazdów z lenistwa i OC mam na siebie. W drugą stronę też miałem i problemów nie było. Umowa jest mniej upierdliwa niż sprawa spadkowa i związane z tym koszty. Tyle, że to jest po prostu w świetle dzisiejszego prawa nielegalne. Cóż. W tym przypadku jest trochę jak z Crackowaniem legalnych programów aby nie trzymać płyty w napędzie. Szkodliwość czyny żadna.
Wysłane 2014-05-10 11:05
@ Lasica , ignacek9
Wychodzę z podobnego założenia.Nie będę się bawił w takie podchody.
@shrekus
Tylko ,czy ustawa ta dotyczy nieżyjących osób(właścicieli pojazdów)?
@1084
Podzwonię w przyszłym tygodniu po odpowiednich miejscach ,i się dopytam co i jak.
Ponoć nawet w przypadku kolizji/wypadku,kiedy to polisa zawarta jest na zmarłego-nie ma żadnych problemów(!)
Kto jest online: 1 użytkowników, 151 gości
djluke ,