Byłem wczoraj w imax 3d efekty specjalne i dźwiękowe powalają na kolana. Sam film spodziewałem się że będzie dużo gorszy, a jest naprawdę bardzo dobry co może denerwować to dziwny nowy Dark Vader ( nie pasuje aktor do tej roli), opanowanie mocy bez treningu przez rey i znowu zniszczenie gwiazdy śmierci ( to już 3 raz). A jak wasze wrażenia ?

UWAGA SPOILERY!

Właśnie jestem na świeżo po VII epizodzie SW i powiem szczerze, że rozczarował mnie scenariusz. To klon oryginalnej trylogii. Nowa gwiazda śmierci, podobne walki, Jakku jak Tatooine, znowu robot przewozi plany, znaczy się lokacje Luke. Niestety chyba zbyt się napaliłem na tą część aby mogła mnie zadowolić. I niestety sam odbiór rozwalił mi jakiś palant, który w komentarzu pod ciekawostkami z SW umieścił info o śmierci Hana z rąk syna!!!

Sam film pod względem technicznym zrobiony rewelacyjnie, aktorzy też zostali dobrze dobrani i zagrali świetnie.

Oczywiście szturmowcy to znowu mięso armatnie, mimo, że szkoleni są od dzieciństwa, TIE prawie, że ucieka przed Niszczycielem. Nie wiem jakim cudem Sokół w ogóle wystartował, jak można go było nie strącić na Jakku.

Finn z mieczem świetlnym mnie zirytował - dlaczego tak długo bronił się przed Kylo Ren, nawet rannym i nie w pełni wyszkolonym.

Ostatnia walka - masakra - flota Rebeliantów to jakaś kpina - jakieś 20 X-Wingów... Ale trzeba stwierdzić, że makiety ładnie im wyszły i statki wyglądają przepięknie.

Sam Kylo zagrany rewelacyjnie - nie był to może adwersarz jakiego sobie wyobrażałem w następnej części GW ale jak już poznałem jego historię i wczułem się w postać, to stwierdziłem, że aktor super pokazał rozdarcie wewnętrzne bohatera i jego słabość. Chyba najlepsza postać w Przebudzeniu.

I podobał mi się BB-8. Przypominał mi z zachowania mojego psa :)

Za złe mam także, że tak po prostu skasowano Rozszerzone uniwersum, którego byłem wielkim fanem, wiem, że już w zeszłym roku podjęto taka decyzje ale usłyszeć a zobaczyć...

To tak na szybko. Nadal moją ulubioną częścią pozostaje epizod V, chociaż nowa saga zalicza o wiele lepsze otwarcie niż ta z 1999 roku
 

Nosz ....., właśnie zrobiłeś to samo co ten palant...
Wywalcie mojego posta i ten spoiler wyżej.

@maq2
Założyłem, że wejdą tu tylko osoby, które oglądały film... :( Nie przypuszczałem, że ktoś będzie czytał ten wątek przed...Pierwszy post to też trochę spilerów, choć nie taki...

Oj tam, do tematu dopisać UWAGA SPOILERY! i będzie.

Powiem tam - gdyby to był pierwszy film (i cokolwiek) związany z SW, który widziałem to prawdopodobnie był bym bardzo z niego zadowolony. Generalnie nawet przyjemnie się oglądało, no może poza kilkoma rażącymi niekonsekwencją scenami (nawet dla osób nieznających uniwersum SW)...

Tematyka SW jest mi dobrze znana i nie miałem większych nadziei co do filmu. 

Jak dla mnie scena na moście w oczywisty sposób szła w jednym kierunku, przez co wyszła przesadzona i pozostawiła mi niesmak do samego końca.

Czytam teraz Nową Erę Jedi i aż nie mogę uwierzyć, że przy tyłu świetnych pomysłach na historię, zdecydowano się na klon oryginalnej Trylogii... 

Ja byłem na premierze z czwartku na piątek o 00:01 :D

Ogólnie to dobrze ,nie jest źle ;]

Nowy Vader ? :D ,hmmm to się okaże ,ale na 99,999999% w kolejnych częściach będzie the best ,teraz to pokazane jest jego takie rozdarcie itp. no i nie przeszedł jeszcze szkolenia full ,taki młodzieniec co chce mieć cały świat :D

Wiadomo ,niektóre sceny mogły być lepsze ,ale i tak nie jest źle :D

A co do tego powtarzania itp. ta część jest mostem łączącym tamte trylogie a nową obecną co będzie ;wiadomo przecież ,że disneyowi muszą się zwrócić koszty zakupu SW ,więc będą teraz własną trylogie robić ,więc kolejne części to już będzie odskocznia ,ale najprędzej odskocznia to już za rok (spinoff) ,a za dwa lata to taki remake z sequlem ,ale całkowitego reboota nie będzie

W imaxie nie byłem ,tylko w mulikinie na 3D ,ale efekty powiem ,że średnie ,za to dźwięk dobry ,lepsze niż efekty 3D

Tak czy psiak na spinoffa i kontynuacje wybieram się ;]

Ja również jestem rozczarowany nową częścią. To wszystko już było, każdy wątek. 
Ile razy można niszczyć gwiazdę śmierci poprzez podobny słaby punkt. Ponownie ten sam motyw ojciec-syn. Znowu pustynna planeta i 'niewolnictwo'. Han Solo znowu w tych samych kłopotach.
Rey pierwszy raz trzyma miecz świetlny i jest tak samo dobra jak Kylo Ren po wieloletnim treningu Jedi? Serio?!
Poprzedni epizod skończył się pokonaniem zła, a tu nagle mamy panowanie 'Nowego porządku'?
A na koniec, coś chyba musiała się ostro porypać fabryka klonowania, że zaczęli wychodzić murzyni 

Netman
Wiesz ,nie chce bronić ,ale jak byś wyłożył 4mld to byś czegoś nowego nie robił tylko stare ale jare ,a tak to dodali pare rzeczy ,tu coś pozmieniali i nie jest źle

Mnie osobiście te motywy nie speszyły ,tylko chciało się śmiać ,że takie same błędy jak ojciec syn ,są znów syn (ojciec) na syn :D ,a tak się przecież zdarza ,nigdy nie słyszeliście ,żeby nie popełnić tego samego błędu jak ktoś ,a sami to zrobiliście ? :D ,życie normalnie

O Rey to teraz temat rzeka ,bo nic o niej nie wiemy prawie ,inni piszą ,że jest wnuczką Obi wana ,a inni ,że córką Luka ,gdzie jej wymazano pamięć (od małego była trenowana)

Wszystko może się w kolejnych częściach okazać więc ,teraz ,że sobie dała rade czemu nie ? ,Kylo nie przeszedł całego szkolenia ,a na dodatek nie wie którą stronę wybrać ,więc dokładnie mocy nie umie jeszcze kontrolować ,a co do Rey ,moc się obudziła ,musiała przecież ,bo nie było równowagi ;a to że go pokonała to nie wiemy dlaczego ,może być niby córką Luka ,gdzie była trenowana od dzieciaka z wymazaną pamięcią ,a ja Kylo jej grzebał to mógł przecież ją uaktywnić :DDDD ,wiadomo teraz same teorie spiskowe na temat Rey

Co do armii ,to była gadką ,że jak oni nie dadzą to sprowadzą armie klonów ,więc do końca to nie jest armia klonów ,tylko chyba porwane małe dzieci wcielone do służby ,bo coś tam mówił ,że jak był mały to go porwano czy cuś :D

Z tym nowym porządkiem to jestem właśnie ciekaw jak on powstał

@Netman

Poprzedni epizod skończył się pokonaniem zła, a tu nagle mamy panowanie 'Nowego porządku'?

Właśnie także mam o to pretensje, skąd wziął się New Order? Nie ma już miejsca na nr epizodu między VI a VII, więc wzieli go znikąd i olali historie powstania.

A na koniec, coś chyba musiała się ostro porypać fabryka klonowania, że zaczęli wychodzić murzyni 

 To nie klon, tylko za młodu porwane dziecko szkolone na szturmowca - tłumaczą to w filmie. Zresztą już w czasach Imperium szturmowcy w dużej mierze byli ludźmi zwerbowanymi do armii a nie klonami.

Rey pierwszy raz trzyma miecz świetlny i jest tak samo dobra jak Kylo Ren po wieloletnim treningu Jedi? Serio?!

Szkolenia nie ukończył, do tego do końca nie opanował ciemnej strony oraz był ranny a jak poważnie? Ren zaś taka słaba nie była - spójrz jak na początku załatwia dwóch zbirów.

Mi bardziej nie podoba się Finn z mieczem - bez mocy opanowanie tej broni zawsze było bardzo trudne a tu okazuje się, ze w sumie wystarczyłby zwykły trening... 

Byłem widziałem, generalnie mi się podobało. Poziom znacznie powyżej pierwszych trzech części. Widać, że robiony bardziej dla fanów starej trylogii. Oby następne części szły w tym kierunku. Co mi się podobało, a co nie?
Na plus:
+ Gra aktorów, bardzo dobra, Rey wyśmienita
+ Scenografia i model - suuuuper, od razu inny klimat filmu niż w scenografii komputerowej i to daje się odczuć
+ BB8 - rewelacyjny, tego się obawiałem czy da radę po R2D2 i dał.
+ Humor - genialny, nie prostacki i głupkowaty jak JarJar tylko ze smakiem i w odpowiednim momencie
+ Fabuła - tak, sporo kopiuj-wklej z Nowej Nadziei, dużo nawiązań, Jakku - Tatooine, Ray -> Luke, kantyna, droid w opałach, ratowanie Rey z bazy Starkiller -> Ratowanie Lei z Gwiazdy śmierci itp. Masa puszczania oka i nawiązań ("Macie zsyp?", "To kupa złomu", "12 parseków", "szachy" itd.), no takie smaczki które starzy fani wychowani na starej trylogii od razu łapią
+ Relacja ojciec->syn - znów ale jednak inaczej, no i finał tej relacji rewelacyjny (choć oczywiście z wielką szkodą), powoduje, że historia nie jest do końca cukierkowa
+ Han i Chewbacca - panowie dają czadu - podnieśli poziom filmu, aż szkoda, że Hana już nie będzie
+ Kylo Ren - daje radę, rozterki, porywczość, wzorem dla niego jest Vader. To nie jest nowy Vader. Ja odebrałem to tak, że maska jest tu symbolem, wzorowaniem się na dziadku. On nie musi jej nosić jak Vader tylko chce aby się do niego upodobnić. Ogólnie najlepsza postać po ciemnej stronie w tej części
+ Luke - niby nic, a zrobił dobre wrażenie, liczę, że będzie już normalnie w następnej części
+ Efekty, dźwięk, plan - bardzo dobre, szeroki plan w trakcie walk, świetne udźwiękowienie, efekty nie przesadzone

Neutralnie:
- Finn - dziwna postać, dla mnie mogłoby jej nie być i fabuła nic by nie straciła. Aktorsko w porządku ale postać taka nijaka dla mnie
- Rey taka mocna czy Kylo taki słaby? Jedi mind trick, walka mieczem bez szkolenia - trochę to się kupy nie trzymało

Problem mam trochę z ciemną stroną.
- Nie podobał mi się Snoke - kto to kurna jest? Gollum? Voldemort? Całe to jego CGI nie pasowało do klimatu filmu
- Generał Hux - zdecydowanie mi nie pasuje. Za młody aktor, niewiarygodny. Niby rudy = wredny ale to za mało. Gdyby to zagrał np. Max Von Sydow (kompletnie niewykorzystany w filmie) to by było coś.
- Kapitan Phasma - spodziewałem się uber szturmowca, twardziela - wyszły jakieś ciepłe kluchy. Może jeszcze coś pokaże w późniejszych częściach, bo postać kompletnie niewykorzystana
- Nic o First Order - skąd się to wzięło, dlaczego, skoro Rebelia wygrała to dalej są Rebelią itp. Nawet kilka słów w napisach początkowych ewentualnie gdzieś w dialogach by się przydało, a tu nic.

Moim główntym problemem tej częsci jest brak opowiedzianej historii po czesci VI.

Niby wspominaja że Luke załozył akademię a Kylo ja rozwalił (czy może Snoke... nie pamiętam) no ale jak? Co to jest ten New Order?
Widac że będzie maaaasa spin offów, kreskówek, czy tez innej twórczości.

No i niektóre gagi z samego poczatku filmu troche na siłe. Np. "Trzymaj się!" w Sokole Milenium.

Generalnie spoko. Ale czuje niedosyt. No i ciągle uwazam że ten miecz z gardą jest idiotyczny

byłem obejrzałem i jak dla mnie to nie Przebudzenie Mocy a raczej takie ups przebudzenie z letargu,
To co mi się podobało to:
+ atak eskadry TIE o zachodzie słońca, cos jak Czas Apokalipsy.
+ ukłon w stronę  poprzednich bochaterów tj Leya, Han Solo , Chewbacca, Luk.
+ walki myśliwców, + postac Reyi.
in minus
- kto to jest Snoke czy to Sméagol powrócił
- Kylo Ren jak on pokonał zakon Jedi???
- Finn szturmowiec z traumą co to jest?
- za dużo fabuły z Nowej Nadziei
-to co Lukowi zajęło aż trzy epizody tu 90 min Rey 
- nie wiedziałem że szturmowców uczyli walczyć na miecze
- Kylo Ren w masce jeszcze dawał radę, po zdjęciu maski to fan boy lorda vadera, 
  jego dylematy to normalnie kpina z widza. gra jak drewniany kołek.
brak klimatu z epizodów IV, V , VI i nawet z III.
uważam że reżyserowac powinien  Christopher Nolan..., bo JJ abrams jak dla mnie nie sprawdził się 

ps 
Republika
Nowy Porządek
Ruch oporu
co to kurna jest ja sie pytam, ?
czy ruch oporu jest w opozucji do nowego porzadku, czy tez do republiki , czy też do nowego porządku i republiki

@NetCop
Jak zobaczyliśmy z żoną Snoke to od razu skojarzyliśmy go z Voldemortem ;) Co do reszty postaci mam podobne odczucia, szczególnie nie spodobał mi się  Hux - młody szczyl a nie generał...

Ja chyba nie pójdę. Nie znoszę efekciarstwa, a reszta (fabuła etc.), jeśli wierzyć temu, co piszecie - 'leży'.
Poprzednie dokrętki obejrzałem z bólem zębów, więc tego babola raczej sobie podaruję.

Byłem dziś ponownie, tym razem na wersji 2D i zdecydowanie lepiej mi się oglądało. 3D jest w wypadku tego tytułu słabe. Zastrzeżenia niestety pozostały te same. Nadal nie mogę uwierzyć, że mając tyle pomysłów w książkach zdecydowali się na klon oryginalnej trylogii. To już części I-III wnoszą więcej do opowieści. Zobaczymy co będzie dalej.

17.12.2015 godz.0:00 pokaz praprapremierowy w poznaniu. Tak tylko chciałem się pochwalić

W środę idę. Ale na lajcie, bez roztrząsania niuansów itp. Idę oglądać film a nie posiedzenie sejmu w sprawie TK oczywiście wcześniej postaram się odświeżyć sobie pierwszą trylogię.

/EDIT/
Byłem.
Faktycznie Voldemort aż razi. Kantyna podobna jak u Jabby, z Jabbą+Leią włącznie, tylko muzyczka nie robiła już takiego klimatu. Walk na miecze było ogólnie mało no ale kto miał walczyć...
Graficznie faktycznie dopieszczone, ale ot nowy film więc nie mogło być inaczej. Powiem dla kontrastu że dzień wcześniej odświeżyłem sobie pierwszą trylogię i...no dziwnie oglądało się te filmy z 70'-80' lat

Kompletne rozczarowanie. Słabiutka fabuła, dłużyzny, sceny na siłę. Papierowe postacie, a ten zły to już kompletna porażka. Źli choćby mieli dwa miliardy wojska i myśliwców dostają od 3-4 bohaterów i myśliwców.  Gwiazda śmierci potężniejsza i większą, a dużo prostsza do rozwalenia. Ok kiedyś to było fajne, ale ile można wałkować to samo? Ostatnie GW na które poszedłem do kina. Więcej szans im nie dam.

Chwała temu, kto dał do tematu słowo "spoilery". Ja jestem świeżo po sesji z Star Warsami i cóż, zgadzam się. Następca Lorda Vadera to jakiś piękniś. A pod koniec brakowało tylko Frodo z pierścieniem, który wrzuca w ten ogień pierścień zła(po eksplozji planety).

Wizualnie okej, ale fabuła trochę dziwna. Niby tu ten, a tu koniec filmu.