Przyszedł czas, by rozejrzeć się za nowszym samochodem, mimo że mój Fiat Siena ma tylko 115K realnego przebiegu, niestety osiągnął już wiek 18-tu lat i czas przy nim trochę porobić mechanicznie... Oddam go za parę groszy, a szukam czegoś niedużego, mało palącego, w maksymalnym przedziale 8 tysięcy złotych. Marka w zasadzie u mnie jest nieważna (byle nie Citroen i nie Opel), jedyne kryteria, to nie starszy, niż 2004 rok, silnik nie większy, niż 1.4 litra (benzyna), bez korozji i w miarę ze znanego źródła... Może jakiś znajomy ma coś ciekawego do sprzedania.
Auto u mnie służy, jak odkurzacz, telewizor czy ekspres do kawy, czyli jest i ma działać, bez jakichkolwiek podniet wyglądem czy marką, bo i tak większą część roku jeżdżę motocyklem (a w zasadzie maxi-skuterem), stąd tak niski przebieg Sieny. Jeśli ktokolwiek widział, ktokolwiek wie... Dajcie znać :) Nie ważne czy Dacia, TaTa czy Chevrolet, byle sprawny i z zaufanych rąk..
Forum > Tematy dowolne > Poszukiwane Używane Auto...
Wysłane 2016-09-05 21:14
Wysłane 2016-09-05 21:39 , Edytowane 2016-09-05 21:40
@Schiffer, a z zaufanych rąk te samochody? A tego Grande Punto oglądałeś choć po zdjęciach?
Wysłane 2016-09-05 22:26
No "takich" okazji to ja też potrafię poszukać Powypadkowych to raczej nie chcę (Grande Punto)... Jak Krzyss zauważył, raczej chodzi o auto od znajomych, sąsiada, o którym coś, choć trochę wiadomo...
Wysłane 2016-09-05 23:46
Siena 1.6 16V... W środku prócz elektryki na przednich szybach i wspomagania kierownicy jest tylko centralny zamek z alarmem i Radio Sony z USB...
Wysłane 2016-09-06 01:29
@SlawoyAMD
Daleko granicy nie mieszkasz...nie robiłeś / nie chcesz robić jakichś wypadów do Rzeszy za autami? Nie masz tam znajomych na mieście co się tym parają? Na pewno nie masz? Ee kręcisz coś
Poleciłbym Toyotę bo u mnie w rodzinie przybywa, ale to budżet x2 lekko no i opłaty wyższe, także jeździć trzeba by to miało sens...
Albo kup sobie Goldwinga i olej auto! Bo...na co Ci auto?
Wysłane 2016-09-06 08:30
Ja Ci mogę polecić w tym budżecie Fiata Punto 2 FL. Konkretnego ogłoszenia nie mam bo wiadomo. Kupiłem mojej i jest prze szczęśliwa. Benzyna 1.2 8V. Zrobiliśmy tylko rozrząd który kosztował 400zł z robotą na markowych podzespołach. Proste, tanie w naprawie, tanie części i każdy naprawi, blacha ocynk. Spalanie 4,5 - 5l benzyny na trasie. Nie ma sensu nawet LPG wkładać.
Wysłane 2016-09-06 11:38
Miałem Punto rocznik 2003 i łomatko , co tam się działo! W ciągu niecałych 2-ch lat włożyłem w naprawę tego czegoś tyle co samo auto w dniu zakupu. Dużo naprawiłem sam ale części też swoje kosztują. To może wymienię:
1-rozrząd -to wiadomo wręcz obowiązek ale liczę
2- po miesiącu pękły sprężyny w przednich kołach na amortyzatorach
3- wymiana tylnych amortyzatorów
4-wymiana całego wydechu
5-pękło mi ramię wycieraczki od strony kierowcy w ulewnym deszczu( musiałem wracać do domu z głową wysuniętą na część pasażera bo tamta wycieraczka działała)
6-pęknięta linka otwierania maski
7-ciągłe awarie wspomagania kierownicy( elektryczne)
8-rdza w podwoziu - wspawywanie blachy i malowanie
i kilka jeszcze pomniejszych pierdół !
OK to teraz pomyślicie że jaki szrot kupiłeś taki miałeś ale auto w dniu kiedy je kupowałem a nie byłem sam a z kolegą mechanikiem , naprawdę prezentowało się świetnie. Serwisowane co roku w tym samych garaż , blacha w świetnym stanie wizualnym , tak samo silnik i wszystko działało jak trzeba w dniu zakupu. Jeden właściciel od nowości- kobitka. Być może to jakiś pech że jak tylko je kupiłem to zaczęły się dziać te cuda , choć najpewniej po prostu z upływu lat zaczęło wychodzić to i tamto. Silniczek jednak jak igiełka i małe spalanie ( na pełnym baku jadziłem do pracy, na zakupy i po okolicy ponad 3 tygodnie). Za to wydawałem na naprawy , dużo zaoszczędziłem na niektórych bo naprawiałem sam.
To teraz Fabia: miałem też, rocznik 2000 , 1.4 benzyna. W ciągu kilu lat praktyczni niewiele się działo, wymiana tłumika i łożyska w jednym kole, to wszystko.
Powiedziałem sobie nigdy więcej fiata!
Wysłane 2016-09-06 12:19
Rozrząd w 1.2 8V jest bezkolizyjny. Wymiana tego to kwestia zapobiegawcza. Awarie wspomagania są w każdym Fiacie. Trzeba poprawić zimne luty u speców od Fiata i problem znika. Trzeba mieć na uwadze, że auto nie jest nowe i, że będąc nowym projektowane było jako samochód budżetowy. Cudów nie ma, w innych autach też się mogą podobne rzeczy dziać.
Wysłane 2016-09-06 12:46
@ sdavid
Siostra ma takie punto od 2 lat i mimo 3 właścicieli i znacznego przebiegu i wieku miała jedną małą "awarie".
Wcześniej miała lalune i co tam się nie działo.
Mam koleżankę która ma problemy z elektryką w 307 a teśc w swoim nie ma.
Auto używane jak ma ponad 10 lat i kilku włąścicieli i 6 milionów kilometrów przebiegu (a na umowie 237 bo dziad do kościoła tylko w święta jeżdził to...)
Sam mam Fiata z salonu i mimo już 7 lat na karku (zaraz osmiu) to nie mam z nim problemów. I śmiało mogę polecić. Kolega ma lianę rok młodszą z salonu i też nic się nie dzieje. Sąsiad ze swojego Bravo też zadowolony (rok młodsze niż moje)(też z salonu 1 właściciel). A znam właścicieli BMW co wydali w serwisie krocie.
Wysłane 2016-09-06 14:52
Do Fiata nic nie mam, bo sporo modeli już miałem i mogę powiedzieć, że to jedne z mniej awaryjnych aut, które posiadałem. Moja Sieną jeżdżę najdłużej, bo już dziesięć lat i w tym czasie wymieniłem tylko alternator (norma w tym modelu), gumy w przednim wahaczu i w zeszłym roku niemal cały układ hamulcowy (przewody posypały się ze starości, klocki, szczęki, bębny itd.)... Teraz czas zrobić sworznie, okno elektryczne od pasażera się zacina (pewnie włącznik do wymiany), trochę zaczyna cieknąć maglownica na uszczelnieniach serwa (regenerowana "nowa" z gwarancją, to koszt 350-400 PLN na Allegro)...
Auto ogólnie warte 1200 PLN, a za same hamulce zapłaciłem 1400 Stąd decyzja o zmianie auta. Wiem że kupuję używane i pewnie coś trzeba będzie zainwestować. Znalazłem na OtoMoto Mitsubishi Colta rocznik 2005 http://allegro.pl/polski-salon-111-000km-klima-mitsubishi-colt-i646503... zadzwoniłem... Okazało się że z przodu coś puka, być może sworzeń po prawej stronie i to nie straszne, ale kiedy gość mi powiedział o małym parchu na tylnym błotniku, to już gorzej, bo nic mnie nie dobija, jak walka z korozją. Fiaty są podwójnie cynkowane i w zasadzie jeśli nie uderzony, to nie rdzewieją przez całe lata. No ale Colcik mi się podoba, szczególnie w środku... Myślę.
Wysłane 2016-09-06 18:15
Jak Siena była OK, to może Albea jako następca też by Ci przypasiła? Młody rocznik, czasem fajne wyposażenie, w kwocie zakładanej się zmieścisz.
Wysłane 2016-09-06 20:13 , Edytowane 2016-09-06 20:13
No jutro jadę oglądać... http://otomoto.pl/oferta/fiat-punto-fiat-punto-ii-1-2-benzyna-sliczny-...
Wysłane 2016-09-07 08:36 , Edytowane 2016-09-07 08:39
Za nic bym nie kupił fiata.... ani opla. Mam kolegę blacharza, te auta rdzewieją po wyjechaniu z salonu.
Cóż z tego, że do tych aut części tanie, jak co miesiąc trzeba coś wymienić.
Wysłane 2016-09-07 08:45
Fiat od czasów Cinquecento nie rdzewieje (obustronny ocynk, jak w Audi). W mojej 18-to letniej Sienie rdza pojawiła się tylko w okolicach podłogi przy kołach, gdzie biły kamienie (nie robiłem po prostu konserwacji podwozia), a tak buda bez żadnego parcha... Opel, to tak, już z fabryki wyjeżdżą zardzewiały :P
Wysłane 2016-09-07 09:21 , Edytowane 2016-09-07 09:25
cóż, że ocynk, jak blacha nie wytrawiona. Ocynk też się musi mieć czego trzymać. Co tu gadać, wystarczy wyjść na parking, każde punto kilku letnie puchnie. 90% na giełdzie szpachlowane...
poza tym taka siena czy punto pali od 1 do 2 litrów więcej od jarisa, 206 czy clio z takim samym silnikiem. A to sporo jak się dużo jeździ.
Wysłane 2016-09-07 13:25
@kiniorr
Dlatego Punto jest też od Yarisa kilkukrotnie tańsze. Albo kupujesz auto za gotówkę alboo na raty...
Kto jest online: 0 użytkowników, 291 gości