Stary ekspres bifinett po wielu latach pracy kończy się i trzeba go czymś zastąpić. Żona wypatrzyła w Lidlu promocję ciśnieniowego SilverCrest 1470W 15bar za 444zł, ale we mnie ta firma nie wzbudza zaufania co do trwałości. Sam skłaniam się do kapsułkowych, tylko z tego co widzę jest kilka systemów kapsułek i problem, który system i model wybrać? Kawę z ekspresu piję w domu sam plus goście. Żadnych dodatkowych funkcji typu spienianie mleka nie potrzebuję.

Cześć

W domu używamy DeLonghi EC680M, zastąpiony modelem  EC685.
Rozważaliśmy zakup ekspresu kapsułkowego, ale wygrała kawa mielona .
W/w ekspres ma możliwość stosowania saszetek E.S.E.

DeLonghi albo Saeco (mam przywieziony z UK 8 lat temu, ale nie pamiętam modelu). To marki o ugruntowanej renomie.
Ja kawy z ekspresu na kapsułki nie tykam nawet kijem. Wolę nawet fusiarę albo french press.
Ideałem jest kawiarka.

Może używka? Za kilkaset spokojnie trafisz coś poserwisowego, po przeglądzie, z miesięczną gwarancją. W "górnych granicach kilkuset" nawet marki "premium" jak Nivona, Melitta..

Akurat w tym tygodniu kupiliśmy do domu taką Melittę Caffeo CI. To już kombajn ale sporo taniej można dorwać prostsze trozwiązania...

Dzięki za odpowiedzi. Widzę, że kapsułkowe nie dały pozytywnego odzewu Obecny ekspres oprócz kawy sypanej przyjmuje też saszetki i przyznam, że smak żadnego z kilku typów, które testowałem nie przypadł mi do gustu. Tak więc przy kapsułkach gdybym w smak nie trafił to by była bida.
Coś co zaproponował Jaworaw wydaje się spełniać oczekiwania i cena jeszcze do przyjęcia.
Czekam na dalsze propozycje. Ale naprawdę kapsułki to zuo?

Znam takich, którzy lubią kawe z kapsułek. Musiałbyś sprawdzić sam.
Ja nie lubię i moja lepsza połowa tez nie przepada. Mamy podobne upodobania w kwestii kawy.

Kapsułki to przede wszystkim syf jeśli chodzi o sam produkt. Plus, słaba jakość zaparzenia, droga eksploatacja, brak doboru kawy innych producentów niż ten co ma umowę z producentem "ekspresu". Już lepiej sobie kupić kawiarkę ciśnieniową niż te cudowne wynalazki.

Co prawda na kawie to ja się nie znam, ale pamiętam ożywioną dyskusję Żony z koleżankami i przy kapsułach jedna z koleżanek polecała coś tam od Tchibo, bo można było samemu uzupełniać kapsułki kawą wedle uznania, metoda Made In Poland, ale była zadowolona.

Kapsułkowy ekspres do kawy, to pozorna oszczędność. Już lepszą opcją będzie ekspres kolbowy.

Była o tym niedawno dyskusja. Moim zdaniem kapsułki są super. Ekspres do kapsułek można kupić poniżej 200zł. Biorąc dobre kapsułki (np. Dolce Gusto Barista), mamy kawę dużo lepszej jakości niż cokolwiek z "domowego" ekspresu. Ba, w większości kawiarni jak zamawiam kawę to jest gorsza od tego co robię w domu, w ekspresie który był pół darmo. Kapsułki owszem kosztują (ok. 1 do 1.5 PLN za sztukę), ale tu pytanie ile tych kaw dziennie robimy.
Odpada też czyszczenie i utrzymanie, które w normalnym ekspresie zajmuje sporo czasu. Zaleta druga - zajmuje mało miejsca, tyle co czajnik elektryczny. Mam coś takiego:  Allegro

Na pewno sporo osób się ze mną nie zgodzi, ale takie są moje doświadczenia. 

Argument o pozornej oszczędności jest moim zdaniem nietrafiony, bo nie bierze pod uwagę smaku samego napoju. Nie wiem jak to działa, ale smak wspomnianej wyżej kawy jest porównywalny jedynie z ekspresami z górnej półki, które kosztują tysiące.

Kombinacje z kapsułkami wielokrotnego użycia bym sobie darował. To zupełnie bez sensu. Równie dobrze można w takim wypadku użyć french pressa z Ikei za 30zł. Wyjdzie to samo. Też fajna kawa, ale inna.

@kowgli
Nie wiem co zamawiasz w kawiarni, a tym bardziej co faktycznie dostajesz, ale że w kapsułkach jest lepsza kawa, (a tylko niektóre są pakowane w kapsułki), niż wszystkie dostępne w sklepach kawy, to nawet na logikę nie gra. Na praktykę tym bardziej. Wierzę że trafiłeś na kawę w kapsułkach która Ci przypasowała,  ale wybór kaw w postaci ziarenek, a nawet tych mielonych i zamykanych w hermetyczne "cegiełki" jest bogatszy, więc nie bądź "rasistą kawowym". Fakt zamknięcia kawy w kapsułkę smaku nie polepsza.  Konstrukcyjnie, mimo ze nominalnie ciśnieniowy, ekspres na kapsułki też cudem techniki nie jest. Tym bardziej że sam ekspres ma na smak kawy mniejszy wpływ niż jej gatunek i to czy jest świeżo zmielona i idealnie gdy jest tez świeżo palona.

Temat faktycznie był niedawno:  Ekspres do kawy za 200 - 300 PLN ?

@ elkoos

Kawiarka ciśnieniowa nie jest wcale super. Mało kto umie z tego zrobić dobra kawę. Często wychodzi przepalona, o metalicznym posmaku i do tego z niedobrymi fusami. To wcale nie jest takie super rozwiązanie do parzenia kawy.

Tu jest promocja na kapsułowce + kawa: [LINK]

@kotin
Jest lepsza. Tam masz tyle chemii że jest lepsza nie bardziej poprawna ale lepsza.

@ kotin

Przecież nie chodzi o to, że sama kawa jest co do zasady lepsza, chociaż ta jest rzeczywiście wyjątkowo dobra. Lepszy jest, jakoś, sposób jej przyrządzania. Na pewno da się kupić równie dobrą kawę w ziarnach, tyle że nie spotkałem się z ekspresem poniżej paru tyś złotych, który by ją dobrze przyrządził. W 99% jak ktoś mnie częstuje kawą, albo zamawiam w miejscu nie będącym wyspecjalizowaną kawiarnią albo dobrą restauracją, to są to za przeproszeniem siki.

@djluke
Jaka chemia? W kapsułce jest w 100% mielona, palona kawa. Nic więcej. Są jakieś dziwne wymysły typu kapsułki z kawą rozpuszczalną, czy mlekiem w proszku, ale to nie to.

@Lasica no jak ktoś przypala wodę w czajniku, to tak, kawiarka będzie za trudna w obsłudze.
Zawsze można kupić przelewowy albo kolbowy, jak się nie umie kawy zaparzyć bo za trudne ;)

Zaletą kapsułek jest to, że każda sztuka jest hermetycznie zapakowaną porcję kawy. Cegiełka jak się ja otwiera pachnie cudnie, ale nie znam nikogo kto by ja wypił w tydzień. Widziałem kiedyś test gdzie kapsułki znalazły się w ścisłej czołówce, choć nie mogę go teraz znaleźć i ciężko potwierdzić jego uczciwość.
@kruser
Poleciłbym wypróbować kapsułkowca krupsa o którym wspomniał kowgli. Miałem ten model przez ładnych kilka lat i ze 3 osoby po wizycie u nas i napiciu się kawy zakupiły taki sam. koszt zakupu jest niewielki wiec i ryzyko niewielkie. Uwaga jest tylko taka, że faktycznie wybór kaw jest niewielki. Ale przez rok raczej się nie znudzi a po roku można kupić coś nowego 160 zł się raczej "zamortyzuje" przez ten czas. Aktualnie mam kapsułkowego Boscha, ale jego konstrukcja jest trochę gorsza, choć czyta kody kreskowe z kapsułek i stosuje odpowiednią ilość wody. W boschu ze 3 razy kapsułka się rozwaliła i ekspres upaprał się kawą (mam go od 2 lat, czyli od około 1000 kaw ).

U mnie też raczej wszyscy zapijają się kawą z kapsułek rzadko kto chce normalną parzoną .
Plus taki dzieci robią sobie gorącą czekoladę i nesquick  i nikt nie musi przy nich stać i się bać że coś się stanie :)

Otwarta za długo "cegiełka" mielonej kawy, to kłopot. Wywietrzeje na pewno, czasem zapaszku dostanie, to prawda, ale jest sposób. zaraz po otworzeniu trzeba ją przesypać do pojemnika. Najlepiej metalowego po innej / takiej samej (obojętne) kawie. Wybór kawy w kapsułkach - że niewielki, to nie problem, jeżeli się trafi na swoją ulubioną. Mając tańszy przelewowy ekspres jak ja, albo kawiarkę jak prawdziwi kawosze, mamy po prostu większe szanse taką odnaleźć, ale przecież to nie znaczy że wśród kapsułek takiej nie znajdziemy. 

Ja polecam kapsułki, powody podał już wcześniej @kowgli. Ja wyznaje zasadę że kawa ma być smaczna dla MNIE, a to że ktoś uważa to za profanacje napoju to mnie to lata koło...

Posiadam ekspres kapsułkowy (jakiś Dolce Gusto czy coś), zrobiłem w nim raz kawę i raz nesquika. Nesquik smakował mniej więcej tak jakbym szklankę z której ktoś wcześniej wypił czekoladę zalał wodą i uzyskany płyn próbował wypić. A kawa była delikatnie mówiąc średnia, coś a'la nescafe z tych małych woreczków. Przy tym cappuccino czy latte z mleka w proszku? Poważnie? Potem nie będę mógł zasnąć w nocy bo będę świecił, dzięki bardzo. Tak czy inaczej od ślubu ekspres stoi i się zastanawiam co z nim zrobić, bo to prezent więc nie bardzo wypada wydać. 

OK, różne są guściki i gusta, moim zdaniem najlepsze rozwiązanie pod względem jakości oraz finansowym to dobry ekspres kolbowy plus młynek. Co do kosztów samej kawy, jeśli chce się napić naprawdę dobrej kawy, to nie da się oszczędzić, za jakością musi iść cena i od ekspresu za wiele nie będzie zależeć (choć oczywiście coś nie coś ekspres również wnosi). Tak czy inaczej podłej jakości mielonka zrobiona w ekspresie za 10 tysi nadal będzie podła, z drugiej strony dobrej jakości kawa ziarnista zmielona tuż przed zaparzeniem będzie dobra nawet ze zwykłego ekspresu kolbowego. No i jeszcze jedna przewaga takiego ekspresu nad kapsułkowcami czy automatami - z kawą możesz poeksperymentować, możesz ją przyprawić jak chcesz (kardamon+cynamon+imbir, mmmmmmmm... ). Więc jak dla mnie nie ma nic lepszego.