To nie jest kwestia tego czy silnik ma 2, 3 czy 12 cylindrów.
30 tys to dla każdego sionika za dużo, a wszystkie silniki dziś są wysilone niezależnie od pojemności i liczby cylindrów. Olej zbiera sadzę czy nagar, więc trzeba go wymieniać ze względu na stan filtra - tutaj żaden LongLife nic nie da, filtrowanie sie pogarsza niezależnie od rodzaju oleju.
Dochodzą dwie sprawy - nawet olej LongLife traci swoje właściwości przez cały okres jego eksploatacji, a nie nagle po przejechaniu jakiegoś przebiegu czy po jakimś czasie. Zmienia się nawet parametr lepkości. Przyjmuje się np że olej 5w30 po przejechanii 10tys km powinien już mieć nalepkę 5w20.
Druga sprawa to LPG - olej fajnie wygląda po nawet dużym przebiegu na gazie, bo spalanie LPG nie produkije sadzy, więc olej ciagle nie robi sie czarny. Ale LPG powoduje zakwaszanie oleju i w pewnym krytycznym momencie ten zamiast chronić wnętrze silnika przed korozją zaczyna działać odwrotnie. Przy LPG 10tys km to absolutny max.

@Maveriq  no tak, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Te zalecenia zmieniają się jak recepty na odchudzanie. Kiedyś były teorie naukowe że pomidory powodują raka a jajka są przyczyną miażdżycy i wysokiego cholesterolu teraz okazuje się że to bardzo zdrowe produkty.

Dobra wracamy trochę do meritum 
Wczoraj wczytałem się w specyfikację Toyoty i w zasadzie 1.33 - byłby ok że wzgledu na moc - pytanie czy jest tam hydrauliczna regulacja zaworow? I jak to ma szansę działać z gazem? Przyznam że 1.6 będzie fajniej pracował - nie jestem przekonany jednak czy na mój profil eksploatacji jest to potrzebne - a cenowo mogę pojsc w wersje podstawowa za jakieś 57k 

1.33 99KM ma hydrauliczną kompensację luzów. Niestety też aluminiową głowicę, więc LPG koniecznie z lubryfikacją, ale i tak pewnie wiele powyżej 100tys km nie wytrzyma w gazie.

Uuu to nie jest dobra informacja - niemniej w życiu zwroty akcji - okazało się ze gość w toyocie nie miał aurisa ( pomimo że się z nim umawialiśmy na jazdę próbną...) Miał yariske i aurisa hybrydę na wystawie.
Moja żona zakochała się w yarisce i to na ten samochód będę polował - 1.5 - jest to rozwinięcie 1.33 więc pewnie taka sama głowica... 
Auris okazał się totalnie nie dla nas - nie ta pozycja za kierownicą...

Z tego co widzę 1.5 ma już wtrysk bezpośredni także adios LPG.
A wedlug testów nie pali jakoś mało. Może warto dla sprawdzenia spalania w praktyce wypożyczyć sobie takie autko na 2-3 dni przed zakupem.

Jak widać czasam po wizycie w salonie wszystkie internetowe porady można wrzucić w śmietnik. Dlatego zawsze polecam jak najwięcej jazd testowych, najlepiej kilkoma zupełnie różnymi samochodami, bo każdy ma inny gust, inną dupę i inne plecy więc nikt nam lepiej samochodu nie dobierze niż my sami :)

Edit: Jeśli już i tak bierzemy pod uwagę bezpośredni wtrysk, to zastanowiłbym się nad Mazdą 2 1.5. Silnik ma trochę mniej mocy, ale wyższy moment i przy niższych obrotach. Do tego ten silnik jest dłużej na rynku, więc nie dotyczą go już choroby wieku dziecięcego i podobno mniej pali. Auto przyjemniej się prowadzi i we wnętrzu znacznie przyjemniej wygląda. Nieco mniej praktyczny z tyłu, ale wspominałeś że to ma małe znaczenie.

1.5 to rozwinięcie 1.33 który na rynku działa od lat - panowie w toyocie mówili że gaz tam montują.
Obecnie rozważam też zakup egzemplarza z programu toyota plus - jest parę sztuk z 2018 z przebiegiem poniżej 20k (23-22 miechy gwarancji - najciekawsze opcje 9k tańsze względem wersji z wyprzedaży 2018 - więc nie jest zle).zobaczymy jak wyjdzie.
Yaris mojej spodobał się ze względu na zwrotność - promień zawracania jest duzzzo  mniejszy niż w corsie. Przyznam że nie obczajalem tipo - ale moja po zobaczeniu yariski nie specjalnie chciała inne auto.

Edit
A i z tego co znalazłem 1.5 ma wtrysk posredni https://antyweb.pl/toyota-yaris-1-5l-downsizing-w-odwrocie/ 
I zawory na hydraulice 

No na Antyweb piszą, że wtrysk pośredni, a w wielu innych miejscach np Autocentrum, moto.onet i wielu pozostalych piszą, że jest bezpośredni. Trzeba zasiegnąć konkretnej informacji w salonie - ale od serwisu a nie działu handlowego, bo oni często sami nie wiedzą i mowią co klientowi wygodne.
Jeśli jest bezpośredni a oni montują gaz to ciekawe za ile i ile razem z LPG spala benzyny.

Edit: A i na polskich stronach podają, że silnik ma kolektor dolotowy chłodzony cieczą, ale to prawdopodobnie błąd w tłumaczeniu materiałów prasowych, bo na anglojęzycznym już jest mowa, że Toyota w tym silniku pierwszy raz zastosowała chlodzenie cieczą, ale kolektora wydechowego i EGRa. Aż jestem ciekaw efektów.

Edit: Na Gazeo z kolei piszą, że wtrysk pośredni (tzn. tak zakładam, bonpolecają instalację IV generacji), ale ręczną kasację luzów zaworowych. Ach te internety...

Rozmawiałem z lokalnym zaufanym serwisem - mówią że z instalacją nie ma problemu - silnik na hydraulice - jedyne co zalecają to pilnować mieszanki - bez dotrysku paliwa czy lubryfikacji.
 Serwis ten jest pewny i dobrze mi znany więc myślę że spokojnie mogę się na nich oprzeć.

Teraz kwestia egzemplarza - raczej coś z programu toyota plus: jest kilka w Warszawie i Wałbrzychu.... Do obu spory kawał drogi ale jak będzie mus....

Edit2
Dobra mam decyzję finał - https://www.otomoto.pl/oferta/toyota-yaris-1-5-premium-city-style-ID6BWbs9.html 
Niestety bardzo ograniczone możliwości negocjacji - w zasadzie nie było ich wcale. Auto nie miało na gwarancji napraw, pochodzi z leasingu pracowniczego. Zostało mu 2 lata gwarancji - roznica względem zakupu nowego z promocji z 2018 roku - prawie 5k. ( Tylko z 2018 został jeden którego nie kupię ze względu na kolor i poziom obsługi w salonie)

@nosweratu - kolega jak kupował Mazdę 5, to też mu wszyscy gazownicy mówili, że gaz bez problemu. Jak kupił, to się okazało, że Mazda wypuściła niewielką liczbę 5 z silnikiem na bezpośrednim wtrysku. Także wiesz, rożnie bywa.

Yariski z tym silnikiem są od 2017 więc wątpię by robili eksperyment

Myślę że brak lubryfikacji przy aluminiowej głowicy jest eksperymentem, a niewiele Yarisów id 2017 roku zrobiło 100k km. Nawet jeśli gazownik mówi, że nie trzeba, to ja jednak zarządałbym montażu lubryfikatora. Dopłata pewnie ze 200zł.
Poza tym Toyota chwali się obniżeniem temperatury spalin przez chłodzenie cieczą kolektora zamiast wzbogacania mieszanki paliwowo-powietrznej, więc można założyć że przy większym obciążeniu sama temperatura spalania i temperatura spalin wychodzących przez gniazda zaworowe jest ogromna.

Z resztą jeśli same gniazda i zawory są jak w 1.33, to mozna poczytać o Yarisach do naki jazdy na LPG, które po właśnie 100k km totalnie się skończyły.

Moja kryształowa kula mówi, że wszystko będzie cacy, ale po spełnieniu 3 warunków:
1 - bez zbytniego obciążania silnika przy jeździe na gazie;
2 - lubryfikacja;
3 - perfekcyjna kalibracja i nie na postoju a w czasie jazdy.

No i na wszelki wypadek zapytałbym przed drugim przeglądem w serwisie Toyoty o sposób kompensacji luzów.

Ad 3ke już zrealizowałem jak moja miała jazdę próbną - jest to hydraulika

Ad1. nie planuje ciągnąć przyczepki - auto będzie używane w mieście bez wyścigów od świateł

Ad2. z tego co rozmawiałem z moim gazownikiem - nie pomoże a bardziej zaszkodzi - to samo twierdzi gość z serwisu na toyocie (on jednak proponował dotrysk benzyny)

Instalacja 4 gen - będzie mnie kosztować jakieś 3k - zastanawiam się czy nie dołożyć trochę więcej i nie zamontować 5ki.... wtedy będzie to spokój gwarantowany na lata

@nosweratu  nie chcę myć upierdliwy ale z tą instalacją gazową dla tych nowych jednostek napędowych to lepiej zapytać się dokładnie inne osoby co sądzą o danym typie silnika konkretnej marki. Lepiej dokładnie wszystko sprawdzić i zapytać u oficjalnego dystrybutora w Polsce czy takie instalacje zalecają oraz co najważniejsze jak wygląda sprawa gwarancji, obsługi serwisowej takiego silnika oraz ewentualnych napraw.

Edit.
Właśnie tak dla sprawdzenia zadzwoniłem sobie do Toyota Motor Poland tel. +48224490500 po zgłoszeniu dwa razy wciskamy przycisk 1, zgłasza się bardzo miła Pani udzielając mi informacji, iż według oficjalnego stanowiska firmy Toyota Motor Poland dla wszystkich obecnie produkowanych modeli montaż instalacji LPG nie jest zalecany. Wszelkie modyfikacje jednostki napędowej podczas montażu instalacji LPG nie są objęte gwarancją i nie będą uznawane przy ewentualnych naprawach (czyli silnik wypada z ochrony gwarancyjnej). Na moje pytanie czy można instalować takowe instalacje Pani odpowiedział że tak trzeba mieć świadomość utraty gwarancji. Dilerzy i serwisy montują takie instalacje ale wykonują to na własne ryzyko. Co by potwierdzało fakt że niedawno oglądałem krótki reportaż o tym jak klient Toyoty zakupił Aurisa zamontował instalację LPG (w serwisie zapewniali że wszystko OK), po kilku miesiącach silnik klęknął, klient oczywiście zgłosił się do Serwisu, Dilera stwierdził uszkodzenie ale naprawy jako gwarancyjne nie uznano ze względu na zainstalowaną instalację LPG. Co też potwierdziłem w przeprowadzonej dzisiaj rozmowie telefonicznej. I na tym można by było zakończyć te dywagacje.
Wybór jest zawsze, koledzy się doktoryzują cytat poniżej a prawda jest brutalna. dla sprawdzenia proponuje samemu wykonać telefon.

Ad2. z tego co rozmawiałem z moim gazownikiem - nie pomoże a bardziej zaszkodzi - to samo twierdzi gość z serwisu na toyocie (on jednak proponował dotrysk benzyny)

@lami
Ale tamten cytat dotyczył lubryfikacji a nie instalacji LPG ogólnie. Poza tym nie wiem czy ktokolwiek nie uwali Ci gwarancji przy domorosłej instalacji u pana Władzia (poza ASO), a polecają zapewne tylko wtedy gdy sami je montują seryjnie.

Panowie trzy serwisy twierdzą że silnik dobrze znosi gaz i potwierdza to mój zaufany gazownik - silnik na hydraulice z pośrednim wtryskiem - a gwarancja jak najbardziej ulega ograniczeniu - tak jak i w przypadku np fiata tipo (co weryfikowałem)

Samochód kupiony toyota Yaris z silnikiem 1.5 rocznik 2018 - z leasingu pracowniczego - auto używane 10kkm udokumentowanych - więc nie z demo czy car sharingu 2 lata gwarancji producenta - planuje za półtora roku zainstalować LPG

Ograniczenie gwarancji po montażu LPG jest wszędzie.

@nosweratu  serwisy zawsze będą prowadziły politykę maksymalnej zachęty dla klienta, a jak dochodzi do problemów to zostajesz z nim sam. Nie jestem przeciwnikiem tych czy innych rozwiązań ale trzeba być czujnym.


@Maveriq  nie chcę być nieuprzejmy ale jakoś wcześniej tego argumentu nie podnosiłeś, po drugie jak kupujesz autko z fabryczną instalacją to masz normalną gwarancję.

Ograniczenie gwarancji po montażu LPG jest wszędzie.

A kiedy miałem podnosić, myślałem że wszyscy o tym wiedzą. Napisałem w jednym z pierwszych postów (tak mi się wydaje), że własny montaż dopiero po gwarancji.

Panowie jestem świadom ograniczenia gwary związanej z instalacją LPG - ograniczeń tych nie mają jedynie instalacje fabryczne - tak jak ta w oplu - ale te silniki powoli wychodzą ze sprzedaży - ostatni wyjdzie w 3 cim kwartale tego roku