Co polecacie z opon wielosezonowych 215x60x17? Jakieś doświadczenia to podzielcie się. Jeżdżę do 10-13 tyś km rocznie.
No i proszę nie pisać do wszystkiego tzn do niczego znam to.
Interesuje mnie co warto wybrać w tym rozmiarze cena / jakość czy tylko jakość jaka firma itp. itd. auto to nowa Dacia Duster diesel.
edit: znam oponeo, 24opony. inopony itd. ale bardziej interesuje mnie opinia użytkowników bo tam opinie są powiedzmy mało profesjonalne a na jednej z stron wystawić można opinie wcale nie kupując więc sami widzicie.
Forum > Tematy dowolne > Opony wielosezonowe 215x60x17
Wysłane 2019-09-22 09:19 , Edytowane 2019-09-22 10:05
Wysłane 2019-09-22 09:56
Nicoś znasz stronę oponeo.pl? Tam można porównać poszczególne opony. W fajnej cenie są Imperiale (260 zł). Spora promocja jest na Pirelli (-50%, ~ 400 zł)chociaż względem Imperial gorzej odprowadzają wodę w trakcie deszczu. Zwracaj też uwagę na głośność opony w trakcie jazdy.
Wysłane 2019-09-22 10:51 , Edytowane 2019-09-22 11:04
Do wszystkiego tzn do niczego :P
Gdzie tym Dusterem jeździsz (BTW świetne auto), jak jeździsz i czego od tych opon oczekujesz?
Opinie w sklepach nawet po faktycznym zakupie są kija warte łącznie z ocenami na Oponeo, które są brane pod uwagę przez porównywarkę.
Wysłane 2019-09-22 12:15
Jeżdżę raczej spokojnie miasto i trasy od jak przystało na pana w średnim wiekuz małym brzuszkiem hehe.Oczekuje bezpieczeństwa i w miarę komfortu zdając sobie sprawę że to wielosezon. Sportową jazdę mam już dawno za sobą.Żona również będzie jeździła tzn już jeździ wiec zależy mi na bezpieczeństwie tzn.droga hamowania i odporność na krawężniki oraz tzw.cisze opory toczenia, ścieralność no tego czego oczekujemy od opony.Made in China odpadają raczej myślę o średniej półce lub wyższej ale nie koniecznie najwyższej.Synowie nie jeżdżą maja swoje chyba że na myjkę
Wysłane 2019-09-22 12:32
Opony całoroczne, które zapewnią dobrą przyczepność latem poza miastem są właściwie tylko dwie.
Michelin CrossClimate+
Bridgestone Weather Control A005
Przy czym te pierwsze występują też jako wzmocnione, co przy krawężnikach i dziurach w jezdni pomaga, choć będą wtedy nieco gorzej gasić małe nierówności.
Jest jeszcze Contonental AllSeasonContact, ale... nie jestem co do nich pewien.
Wszystkie caloroczne spoza tej trójki to konstrukcyjnie opony zimowe z mieszanką uodpornioną na wysokie temperatury.
W efekcie przez małą powierzchnię styku z asfaltem notują wyniki hamowań z setki w okolicach 40m lub więcej, co było odpowiednim wynikiem jakies 15 lat temu.
Zimą na każdej z nich zachowasz trakcję, która dowiezie Cię do domu, a trzeba pamiętać, że najwięcej wypadków i także najwięcej tych z ofiarami ma miejsce latem przy idealnej pogodzie.
Pamiętaj, że przyczepnosci nigdy za wiele niezależnie od tego, skąd bierze się zagrożenie.
Wielu wypadków, w których ktoś inny jest winowajcą, Ty możesz uniknąć.
CrossClimate wypróbowałem na własnej skórze (używałem ich dwa sezony w nasze polskie zimy) i spełniły oczekiwania.
Wysłane 2019-09-22 19:58 , Edytowane 2019-09-22 19:59
@ Maveriq
właśnie chciałem to napisać :) więc tak jak wyżej
Michelin CrossClimate+
Bridgestone Weather Control A005
Wysłane 2019-09-22 21:54
Goodyear vector4season 2g
Od dwóch lat w aurisie1fl 1,4 d4d (swoja drogą niezniszczalna maszyna) do latania po mieście i na krótkie dystanse, jakieś chyba 20kkkm zrobione.
Jak narazie bez zarzutu. Wczesniej na samochodzie byly Michelin Alpin i Michelin Primacy.
Dwie różnice:
1) w stosunku do letniej o około 0,5l więcej spalanie
2) w stosunku do letniej przy bardzo dużym upale typu +30 na dohamowaniu jakby robi się gumowa... ciężko to określić ale czuć jakby to była mieciutka guma a nie opona.
Zimą dla mnie bez różnicy, a bywalem samochodem na drogach utrzymywanych na biało.
Wysłane 2019-10-03 12:25
Zastanawiam się czy opony wielosezonowe, to dobry wybór. Z jednej strony jest to spora oszczędność - a więc pod względem finansowym byloby to na plus. Zwłaszcza, że opon wielosezonowych nie trzeba zmieniać 2x do roku.
Mimo wszystko w sytuacji gdy się dużo jeździ po różnych rodzajach nawerzchni, to w zasadzie nie ma się nad czym zastanawiać.
Proponuję sprawdzić jeszcze pod niniejszym linkiem: [LINK]
Witryna na której można znaleźć trochę więcej informacji z tego zakresu.
Wysłane 2019-10-06 09:15
Jako nieco tańsza alternatywa do Michelina i Bridgestone pojawiła się w tym roku nowa Yokohama
[LINK]
Nie miałem przyjemności na tym jechać, ani nie widziałem jeszcze wiarygodnych testów porównawczych, ale wzór bieżnika z mała ilością lamelek może sugerować prowadzenie zbliżone do powyższych, a o jakość mieszanki można być u tego producenta spokojnym.
Wysłane 2019-10-09 10:39 , Edytowane 2019-10-09 10:51
Moje skromne zdanie jest takie. Jeśli jeździsz tzw w koło komina, 10 tys to minimalny przebieg roczny, zakup wielosezonowych jest opłacalny. Od 7 lat pracuję w Niemczech. Jezdzimy z kolegami, jeździmy sami, wymieniamy sie się doświadczeniami. Jeśli jeździ się dużo, autostrady i długie trasy, zdecydowanie lepiej wypadają jednak opony dedykowane. Wiwlosezonowe latem zwłaszcza przy opafach, potrafią niemile zaskoczyc bez względu na producenta. Generalnie, latem będą słabsze od dobrych letnich a zimą słabsze od dobrych zimowych. To jest kompromis. Ekonomicznie taniej i bezpieczniej wychodzi jednak 2 komplety. Opony zużywają się rownomiernie podczas hdy wielosezonowe, które sa bardxiej zimowymi, latem przy wysokich temp beda zuzywaly się znacznie szybciej.
Z opinii wspolpracownikow kolegow, bardzo fajnie wypadają Goodyeary. Są trwale, nie za głośne i mają dobrą przyczepność na mokrym. Co do Crossklimate od Michelen, podobno... schodzą w oczach. 20 tys km bywa u opona ma bardzo wyrazne zuzycie.
Dla mnie to dziwne, ja jeżdżę od 2,5 roku na letnich, autostrady i dosc agresywna jazda przeważnie pod dużym obciążeniem . Przebieg 83tys km od nowości a opony, wg stanu przejezdzą jeszcze następny sezon i soooojnie przekroczą 100 tys km.
Wszystko zależy tak wiec, od stylu i ilosci jazdy. Wg mnie, Goodyear to bardzo dobry wybór..sprawdzone gumy. Jeszcze nikt nie narzekał na nie w przeciwienstwie do innych.
p.s
Znam kilka osób, które,,zaznaczam przy wiekszych prxebiegach,,, powróciły jednak do 2 kompletów.
Wysłane 2019-10-09 11:21 , Edytowane 2019-10-09 11:25
Miało nie być o tym, czy wielosezonowe, czy nie, ale jak już się dyskusja rozwinęła, to...
10 tys to minimalny przebieg roczny, zakup wielosezonowych jest opłacalny
Nie. Kiedy w grę wchodzi czyjeś życie, to nie ma znaczenia, czy robi się rocznie 1km, czy 100.000km.
Trwałość opony jest niestety zawsze przeciwnie proporcjonalna do przyczepności. Tutaj czary nie działają.
Ja już od jakiegoś czasu w Polsce używam porządnych letnich opon latem, a "zimą" całorocznych ale o letniej charakterystyce - właśnie CrossClimate+. Na szczęście teraz zimy oglądam tylko w laptopie ;)
Wysłane 2019-10-09 13:29
@grizli
Potwierdzam, jako długoletni użytkownik Vector4Seasons. Na jednym komplecie da się zrobić jakieś 60 tys.
Jeżeli chodzi o przyczepność zimą, to ustępują wyłącznie oponom z górnej półki.
Miałem kilka awaryjnych sytuacji i zauważyłem, że tam, gdzie wielu kierowców mimo zimówek sunęło bezładnie po lodzie, ja miałem na nich tylko małe uślizgi i dosyć szybko odzyskiwałem stabilny tor jazdy. Zachowują się bardzo podobnie do Ultragrip 9, które miałem w drugim aucie.
Wysłane 2019-10-09 19:27 , Edytowane 2019-10-09 19:39
Bo na lodzie lepiej od zimowej radzi sobie także letnia, co pokazuje nie tylki teoria, ale także testy i życie.
Poprzedniej zimy jadąc z góry ul. Słowackiego w Gdańsku moja żona zatrzymała się przed skrzyżowaniem na oblodzonym asfalcie (choć też z uślizgiem) na Michelinach CrossClimate+. Najpierw zdziwiła ją wyprzedzająca Ją na ABSie ciężarówka, potem następny samochód, a potem klejny już u Niej na bagażniku. Sprawca na niezłych zimówkach.
Jesli chodzi o trwałość opony, to ogromne znaczenie ma masa samochodu (nawet większe, niż styl jazdy), o czym często zapomina się podczas porównania poza warunkami testowymi.
Ja np. Bridgestone Potenza Adrenalin (baardzo miękki bieżnik) miałem najpierw na samochodzie ważącym 1100kg i po 40 tys miały jeszcze 5mm, a potem kolejny komplet na aucie 1350kg i po podobnym przebiegu musiałem je wymienić.
Inna sprawa, to podejście producentów do projektowania opony z myślą o jej zużyciu, np stosowanie warstw różnej mieszanki, czy ksztaltowanie przekroju bruzd odprowadzających wodę.
W większości opon bruzda ma przekrój w kształcie trapezu, by zapobiegać nadmiernemu uginaniu się bloków w momencie, kiedy bieżnika jest jeszcze dużo. Za to np w Michelinach są one prostokątne (uginaniu zapobiega sprytniejsza mieszanka i kształt w płaszczyźnie od czoła), co daje tyle, że podczas zużycia bruzdy nie zwężają się. Efekt jest wg. Michelina taki, że taka opona mając 1,5mm bieżnika na mokrej nawierzchni radzi sobie lepiej, niż tradycyjna opona przy 3mm. Nie wiem, czy różnica jest aż taka, bo w warunkach testowych nikt tego jeszcze nie weryfikował, ale że w ogóle ona zachodzi, to mogę potwierdzić z całą pewnością.
A miałem już opony, które wyrzuciłem przy ponad 4mm i to była nie produkowana już Yokohama Parada.
No ale ten model to w ogóle inna para kaloszy.
Z Vector 4 Season do czynienia miałem podczas pracy w salonie Peugeot, gdyż były standardowo montowane na 2008 z systemem GripControl+.
Co mogę powiedzieć dobrego, to że to one bardziej odpiwiadają za dzielność terenową tego malca, niż wspomniany system i że dobrze sobie radzą na mokrym, choć nie koniecznie w deszczu.
Kiedy spadł śnieg, nie miały nic wspólnego ze średniej klasy zimówkami GoodYeara czy Falkena, które montowaliśmy w 2008kach bez Gripa, ale ile razy w roku w PL pada śnieg...
Duzy m8nus za to, że GoodYear potrafił w nich zmienić wzór bieżnika, a więc kij wie, co jeszcze, nie zmieniając nazwy modelu, wi3c np wszelkie testy sprzed 2 lat są o kant dupy.
Wysłane 2019-10-10 10:15
@Maveriq
Naprawdę NA LODZIE radzi sobie lepiej opona letnia? Jak to mówią: "Show me or it doesn't exists".
Nie wiem jak jeździ Peżot 2008 na V4S ale Auris 1fl ( bez ESP )na V4S G2 normalnie przejechał całkowicie białą drogę w to miejsce: Rohace Spalena, po drodze jadąc przez Korbielów i Glinne.
Dojechał, wyjechał tak jak wszystkie inne samochody, pewnie większość na zimówkach. Bez różnicy.
Wysłane 2019-10-11 00:48
Mysiauek, jakby to pokazać :)
Ogólnie to tak. Oponawbrew obiegowym mitom nie wgryza się w lód i nie takie jest zadanie lamelek.
Jedyne, co na lodzie odpowiada za tarcie opony, to powierzchnia styku, a ta jest wyraźnie większa na oponie letniej o tym samym rozmiarze. Do mitów zaliczamy też, że letnia opona przestaje hamować (a hamowanie jest jej krytycznym zadaniem) poniżej 5 czy 7 stopni a nawet poniżej 0.
A to dlatego, że opona już podczas spokojnej jazdy nagrzewa się szybko do odpowoedniej temperatury, a podczas hamowania jej temperatura rośnie bardzo gwałtownie. Poza tym im sztywniejszy jest bok opony, tym krócej trwa pierwsza faza hamowania, a zimowe ZAZWYCZAJ mają boki bardzo miękkie i opony całoroczne także.
Dla zobrazowania, jak opona sie nagrzewa podpowiem, że w instrukcji do samochodu zazwyczaj jest informacja, że ciśnienie w oponie uzupełniamy według naklejki na karoserii wyłącznie po dłuższym postoju, a po przejechaniu 5-10km powinnismy odjąć około 0,3bar.
Wysłane 2019-10-11 07:20
tak czytając temat - to ja się ciesze że zeszło na temat - dedykowana czy cało roczna - bo w obecnym czasie coraz droższych wymian opon (ze względu na czujniki ciśnienia) zastanawiam sie nad michelinami wielosezonowymi... - opony letnie/zimowe u mnie jakoś nie chcą sie zużywać a się jedynie starzeją... - może dlatego że jedno auto robi rocznie 6kkm a drugie 12kkm
macie może jakieś konkretne testy tych opon vs opon dedykowanych? (aktualne nie archiwalne)
Wysłane 2019-10-11 10:03
Gdybym ja miał przechodzić na jedne opony na cały rok tylko ze względu na koszty, to wymieniłbym auto na tańsze.
Kto jest online: 0 użytkowników, 451 gości