Maszynki do strzyżenia co wybrać do +-200 zł. Zastosowanie strzyżenie głowy kompletne. Za uszami też a nie każda da rade ze względu na swoją budowę.
Forum > Tematy dowolne > Maszynki do strzyżenia
Wysłane 2020-04-07 19:40
Ponoć Wahl wystarczy na całe życie.
Sam od niedawna używam Babyliss i póki co nie mam zaufania.
Wysłane 2020-04-07 21:11
Ja mam takie coś. Dobrze się sprawdza.
Wysłane 2020-04-07 22:31
Moja fryzjerka stanowczo odradza Philipsa ze względu na trwałość.
Rekomenduje tylko Moser, ewentualnie Remingtona.
Wysłane 2020-04-08 20:03
@Nicoś
Ja bym wziął najprostszy, najtańszy model philipsa. Jak padnie to następną. Mi jeszcze się nie zdarzyło żeby padła. W Remingtonach, itp trzeba smarować, a w philipsach nie, więc jeszcze to Ci odpada.
Wysłane 2020-04-08 20:12
Nicoś czy czekasz aż ktoś zaproponuje jakaś konkretna inna markę? Strzygłem takimi za 30 zł z rynku. O dziwo tez zdarzały się dzialajace. Zwykle jednak to był szajs. Na domowe potrzeby zwykły philips będzie najlepszy. Masz dużo długości w jednym urządzeniu. Obecna maszynkę mam od czasów kawalerskich czyli ma minimum 12 lat. Wersja bez baterii.
Wysłane 2020-04-08 20:45 , Edytowane 2020-04-08 20:46
+1 dla zwykłego Phiipsa ba kablu. Teraz mam Babyliss i Remingtona do twarzy obie na baterię. Nie działają z kablem ładują sie 100 godzin zdychają po 30 min. Wcześniej miałem Remingtona z baterią co działał na kablu to się gniazdo rozwaliło. Najdłużej mi służył i najlepiej wspominam Philipsa. Zwykły model na kablu ze średniej półki bez zbędnych wodotrysków. Polecam wybrać taki model który można myć pod wodą i nie trzeba go oliwić.
Wysłane 2020-04-08 23:43
Co do najtańszych (lub prawie najtańszych) Philipsów: od lat mieliśmy już ich kilka. Najpierw na kabel - tępiły się noże, a raz nadłamał/naderwał się kabelek od ciągłego wyginania. Potem miałem bateryjne - jak nie padła bateria po 2-3 latach to stępiły się noże. W ostatniej za to wszystko niby działa (jeszcze), za to padł zasilacz (ale to był Remington zdaje się). A strzyżenia nie było dużo - powiedzmy raz w miesiącu średnio. Generalnie słaby interes.
Teraz kupiłem na jakieś pepperkowej promocji Xiaomi czy tam jakąś ich submarkę. Takie malutkie śmieszne ustrojstwo ładowane z USB. Poza tym że jest słabiutkie to działa (jeszcze), zresztą żalu nie ma bo przyszło po czasie ergo mam za darmo.
Naczytałem się teraz (niczym o forum latarkowym) o Moserach i Wahlach - jak mnie zdenerwuje obecna (albo jak padnie) to pewnie kupię taką.
Wysłane 2020-04-08 23:58 , Edytowane 2020-04-09 00:04
Tępi się chyba każda, przecież to naturalny proces. Wątpię aby te droższe się nie tępiły, ewentualnie zajmuje to więcej czasu. Noże za 10 tyś też się tępią. O maszynki trzeba dbać, a mało kto tak naprawdę w domu to robi odpowiednio.
Wysłane 2020-04-09 02:24
Bo ze smarowaniem nożyc w maszynkach jest tak samo, jak z wymianą oleju po dotarciu w nowych samochodach.
Wiekszość producentów nie zaleca, ale to skutkuje znacznie szybszym zużyciem.
Podany więc wyżej argument, że jakiejś maszynki lepiej nie brać, bo trzeba ją oliwić jest bez sensu.
Mój Moser najtańszy, jaki był na rynku z kablem kosztował około 120zł i od tamtej pory strzygł in golił mnie już ze 500 razy. Jeszcze nie zużyłem dwóch dodanych do zestawu aplikatorów oleju, smaruję ją co kilka użyć. Do tego zdarzało się, że żona objechała nią ze 6 osób za jednym zamahem i maszynka znosiła to bez zmęczenia. Akurat kupowałem wtedy z kablem, bo małżonka ma problemy ze stawami, więc maszynka musiała być lekka. Dodatkowo zaważył mocny silnik.
Wysłane 2020-04-09 07:05 , Edytowane 2020-04-09 07:05
Nie jest wcale bez sesnu. Można kupic porządną, dbać o nią i używać latami lub tańszą, nie bawić się w olejowanie i zmieniać co 2-3 lata. Taka nie wymagająca olejowania wytrzyma dłużej bez tego zabiegu, niż ta która tego wymaga. Mało kto to robi tak naprawdę.
Wysłane 2020-04-09 07:49 , Edytowane 2020-04-09 07:50
Ale nie ma tak, że maszynka nie wymaga.
Może nie wymagać gwarant ewentualnie.
Można więc kupić najtanszą, olejować i używać jej tak samo długo, jak drogiej.
Wysłane 2020-04-09 07:50
Każdy kto ma jakieś doświadczenie może mieć inne odczucia. Dla mnie obecnie po przerobieniu 1 Remingtona i ze 2-3 Philipsów w ciągu iluś tam lat idealnym rozwiązaniem byłby:
Philips akumulatorowy z możliwością pracy na kablu, awaryjnie. W budżecie 200,- na pewno się taka znajdzie.
Kto jest online: 0 użytkowników, 588 gości