Witam temat mówi wszystko mój tata chce jednak opony całoroczne rozmiar 185/65 r15 co byście polecili tak do około 250 zł za sztukę samochód jeździ zasadniczo po Warszawie i wypady w lato do różnych miejscowości czasami dość daleko ale zasadniczo nie w zimę.

Jeden z dobrych typów, Michelin CrossClimate poniżej 300 złotych:  https://www.ceneo.pl/51182926
Przekraczam cenę, ale myślę że oszczędzać można sobie na letnich. Zdarzało mi się kiedyś kupować nawet w miarę tanie zimówki, ale opony całoroczne to i tak kompromis. Jeżeli mają spełniać jakieś wymagania, to nie mogą być bardzo tanie. 

Trochę tańsze będą Bridgestone Weather Control A005 lub Continental AllSeasonContact.
Obie o bardzo podobnej do CrossClimate charakterystyce i dobre do podanego zastosowania.
Tylko przy Continentalu zwróciłbym jeszcze uwagę na to, co to za auto, bo występuje w niskich indeksach prędkości.

@Maveriq
Co sądzisz o Bridgestone Weather Control A005? Ponad 300 PLN za CrossClimate to trochę za dużo jednak.
Samochód Hyundai i30CW 1.6 wiec indeks prędkości nie jest zasadniczo istotny.

[LINK]

Myślę iż to będzie OK.

Continental albo Goodyear - sam zmieniłem w tym roku na całoroczne w yarisce żony

A005 będzie OK. Opona bardzo zbliżona zachowaniem do CrossClimate, może trochę słabiej hamować na suchym asfalcie i szybciej stracić właściwości, ale to są małe różnice.

Goodyear robi przeciwieństwo podanych wyżej opon, czyli opony zimowe z mieszanki przystosowanej do jazdy latem.
Do miasta i w dłuższe letnie trasy znaaacznie lepsza jest letnia z zimową homologacją.

@Maveriq
Serdecznie dziękuję dokładnie takie letnie opony z zimą w mieście są potrzebne.

@Maveriq
Nie wiem, co tam fachowcy mówią, ale zużyłem 2 komplety na Goodyaerów V4S, głównie do jazdy po mieście i zero jakichkolwiek problemów, a nogę mam bardzo ciężką.
Chociaż faktycznie, przy większych upałach czuć podczas hamowania lekkie "rozpływanie" się tych opon. 
Jedyna większa wada, to stosunkowo szybkie zużycie, aczkolwiek biorąc pod uwagę oszczędność przy zmianie opon, koszt wychodzi na zero.

mam Bridgestone Weather Control A005 - co prawda 17stki, rozważając całoroczne myślałem i nad CC+ ale zdecydowałem się na A005. trzymają się drogi bardzo dobrze, ujemne temperatury nie wpływają na hamowanie itd. nie wiem jak na śniegu, bo w tym roku nie było. ogólnie jestem zadowolony , i w trasie i w mieście ok ... 

Bo V4S jest bardzo udaną oponą i latem nie odbiega od letnich opon ze średniej półki.
Za to te Micheliny, Conti czy A005 nie odstają zupełnie od letnich klasy premium (co prawda nie tych dedykowanych do aut o wysokich osiągach), a zimą oferują jedynie mobilność.
Wszyskiego się w jednej oponie mieć nie da.
No i zużycie opony całorocznej zawsze będzie szybsze, niż letniej, tu żadne czary nie działają. Im cięższe auto, tym bardziej ta różnica się uwidacznia.

Muszę na tę zimę kupić nowe kapcie.
Początkowo planowałem z automatu kupić wielosezonowe, ale że mam niemal nówki letnie, oraz dwa komplety alusów, to jednak tym razem chyba znowu kupię zimówki .

Tylko teraz zastanawiam się nad wyborem (205/55 R16):
1) Bridgestone Blizzak LM005
2) Nokian WeatherPlus
3) Hankook i*cept RS2
4) Continental WinterContact TS 860
5) Goodyear Ultragrip 9+
6) no i ewentualnie z całorocznych tradycyjnie Goodyear V4S III gen.

Ktoś jeździł na którychś z ww?


PS,
Trochę sobie poszperałem i wychodzi na to, że świetne opinie na temat Michelinów CC pochodzą od użytkowników oceniających pierwszy rok ich użytkowania (założyli przed sezonem zimowym).
Gdy zaczynają się pojawiać opinie po drugiej zimie, to często są już diametralnie różne. Wygląda na to, że jeżdżenie nimi w lecie bardzo źle wpływa na mieszankę i w czasie kolejnej zimy trakcja znacznie odbiega od poprzedniego roku.

Podobnie złe doświadczenia opisują osoby jeżdżące na całorocznych Nokianach Seasonproof. Mało tego, te dodatkowo bardzo szybko się starzeją i już w trakcie drugiej zimy guma zaczyna pękać i się kruszyć. Może to kwestia złej partii, ale musiało by być więcej opinii z dłuższego czasu.

W ocenach konkurencji takich negatywnych zjawisk nie zauważyłem.

@spider_co
Sam z wymienionych jeżdżę teraz drugi rok na Goodyearach. Do tej pory, przez wiele lat Micheliny Alpin. Obydwie opony wysokiej klasy. Na mokrym nieco lepiej oceniam Goodyear. W tym na cienkiej warstwie mokrego śniegu. Na grubej na obydwu trzeba zwolnić.  We wszystkich pozostałych warunkach, subiektywnie nieco lepsze Micheliny. Dłużej zachowują właściwości jezdne. Sztuczka z podwojeniem lamelek w miarę ścierania bieżnika, powoduje lepszą sztywność na początku i lepszą przyczepność na małej głębokości bieżnika, w porównaniu do innych opon. Do sprawdzenia czy w najnowszej generacji też tak jest. Na ich starszej generacji, (2010 rok), przejechałem na marznących do postaci czystego lodu na jezdni opadach deszczu, trasę A1 z wysokości Katowic do Torunia, (potem przestało padać), więc się nie dziw sentymentowi do nich. Na Goodyearach lodu już nie napotkałem, nie porównam. Kilku kolegów chwali Nokiany, więc to nie przypadek, ale sam nie jeździłem. Na bazie swoich niepełnych doświadczeń punktuję: 1 Michelin Alpin, 2 Goodyear Ultragrip, 3 (na podstawie opinii) Nokian. 
PS 
Rozmiar mam jednak 195/65 R15, ale myślę że zasadniczej różnicy w ocenie nie będzie.

Ja podszedłem bardziej ekonomicznie do sprawy naszych ostatnich zim i wziąłem oponki wielosezonowe Kormoran serii All Season... Wyróżniającym się elementem konstrukcji z pewnością jest kierunkowa rzeźba bieżnika, przypominająca kształtem szkielet ryby. Trochę obawiałem się, że będzie on źródłem hałasu na autostradzie, ale wczoraj leciałem z żoną do Szczecina (pierwsza szybsza trasa) i powiem szczerze, że ich w zasadzie nie słyszałem. Są dość miękkie w odczuciu (coś, jakby było za mało powietrza w oponach), ale to nie tylko ja w opiniach zauważyłem. niemniej mam w Smarcie ForFour nadmuchane 2.2/2.0 (norma) i jadą świetnie, cicho i pewnie w zakrętach. W cenie 169 PLN (14-ki, w której kupowałem około miesiąc temu), jestem mega zadowolony, ale więcej powiem pewnie po zimie, która nie wiadomo, jaka będzie w naturze 

Ktoś jeździł na którychś z ww?

Z podanych jeździłem na
Bridgestone Blizzak LM005 (i LM002)
Continental WinterContact TS 860
Goodyear Ultragrip 9+
Goodyear V4S (nie pamiętam generacji)


Wszystko zależy od tego czym, gdzie i jak jeździsz.
Blizzak i TS860 mają podobną charakterystykę nastawioną szczególnie na przyczepność i hamowanie na mokrej nawierzchni (szczególnie Conti). Ultragrip trochę bardziej od nich kieruje się na trakcję na śniegu, a V4S to trakcja na śniegu (nie aż taka, jak w Ultragrip) pomieszana z walką z aquaplaningiem i nadaje się do użytku latem, ale przy wyższej temperaturze czy wyższych prędkościach to straszny budyń na kołach.

Weather Plus zdaje się czymś bardzo podobnym do WR A4, czyli raczej dla osób jeżdżących po autostradach samochodami o większej mocy i dobre na śniegu, a średnie (nie słabe) na mokrym asfalcie. Bardziej śniegowe są WR D3 i WR D4.

CrossClimate miałem nowe na jednym samochodzie, ale właśnie przez jeden sezon i na innym samochodzie miałem roczne używki, na których pojeździłem 3 zimy i nie zauważyłem jakiejś szczególnej degradacji. Pewnie dlatego, że używałem ich tylko zimą, bo latem preferuję opony o lekko sportowej charakterystyce.11

mam w Smarcie ForFour nadmuchane 2.2/2.0 (norma)

Tę normę masz z tabliczki w Smarcie? Zdaje się bardzo wysokim ciśnieniem dla takiego rozmiaru opony i tak niewielkiego auta.

V4S - z mojego samochodu: latem przy wysokich temperaturach i zimą na bardzo twardym śniegu średnio skręca. Czuje się, jakby opóźnienie między kierownicą a kołami. Dziwne uczucie. I to mocno czuć w porównaniu do letnich czy zimówek czy Michelina CC+. Dodatkowo, spalanie mam wyższe o jakieś 0,5-0,7L niż na wszystkich innych oponach jakie do tej pory miałem. 
Także, ja mam mieszane uczucia co do tej opony ale zamierzam ją dojeździć.

@Maveriq
No okazuje się, że nawet muszę trochę dopompować (u oponiarza jakoś mi tak napompowali, niby że standard), bo norma to, jak niżej na screenie... Jak ktoś słyszy SMART, to zaraz widzi tego malucha, a mój to czterodrzwiowy, w pełni wymiarowy samochód klasy B (obecnie, bo kiedyś zaliczano go do C) i dość ciężki przez systemy zabezpieczeń (klatka bezpieczeństwa, cztery poduszki itp)... Konstrukcyjnie (silnik, podłoga, zawieszenie), to Mitsubishi Colt VI generacji...

No to bardzo wysokiego ciśnienia sobie życzą.
Takie zwykle stosują producenci w samochodach o masie około 1500kg i więcej przy profilu 50-55.
Nie wiesz, czy czasem fabrycznie nie było tam opon RunOnFlat?
To by wyjaśniało. Dążę do tego, że jazda na podwyższonym ciśnieniu stważa pozorne poczucie lepszego trzymania bocznego. Auto lepiej reaguje na ruchy kierownicą, ale tylko w idealnych warunkach i bardzo zawęża się granica bezpieczeństwa - droga od mikrouślizgów informujących kierowcę, że zaczyna przesadzać do poślizgu.
Sprawdziłbym, czy opony równomiernie się zużywają - tzn środek bieżnika w stosunku do krawędzi.

@Maveriq
Trudno będzie, bo rocznie robię od 3 do max 6 tysięcy km autem... Większość od późniejszej wiosny do później jesieni, robię motocyklem :) Ale poprzednie Hankooki (letnie), miałem w nim cztery sezony i bieżnik był nadal świetny, tyle że guma zaczęła pękać (DOT 2014), bo użytkowałem je i latem i często prawie zimą (późno zmieniałem na zimówki, a w zeszłym roku w ogóle, bo zimy nie było u nas nad morzem)... Stąd też decyzja o oponach wielosezonowych...

Jeśli zużywały się równo, to powinno być spoko.