W dniu dzisiejszym odebrałem wyniki badań TK (Tomograf Komputerowy), w którym pierwszy raz od wielu miesięcy stwierdzono brak postępu choroby nowotworowej, a konkretnie zmian przerzutowych. To pierwsza tak optymistyczna wiadomość od wielu miesięcy kiedy  zdiagnozowaniu nowotwór nerki (3 dni temu minął rok), po operację i rozpoczęcie terapii. 
Chcę w tym miejscu podziękować wszystkim, którzy wspierają mnie w tej walce. Wielkie dzięki dla Mojej żony Ewy, która jest przy Mnie i dzielnie znosi wszystkie niedogodności.

P.S. 
Przekazuje te wiadomość nie po to aby epatować swoim losem, lecz mam na względzie pewien bagaż doświadczeń, którym mogę się podzielić.

@lami
To super wiadomość... Trzymałem kciuki cały czas  Kontroluj jednak wszystko na bieżąco, bo to draństwo lubi wracać w najmniej spodziewanym momencie...
PS - Pozdrów koniecznie Ewę... Do dziś wspominam jej kluski z dołkiem 

No i to jest info 
Sam nie chorowałem ale towarzyszyłem bliskim osobom w pokonaniu tego czegoś i tego się nie zapomina

Dziękuję za słowa wsparcia. Moja droga w kierunku całkowitego powrotu do zdrowia będzie jeszcze trwała, ale już widać wymierne efekty kuracji. Mam nadzieję, że wyniki będą się poprawiać co pozwoli powrócić do normalnego funkcjonowania oraz powrót do pracy.

Zapomniałem jeszcze podziękować prowadzącemu lekarzowi onkologii, który kieruje terapią.

Lami, zdrowia życzę i ciesze sie chłopie, że masz pozytywne wieści. Rak to dziadostwo. Mam nadzieje, że jak już wrócisz do pełnej formy, to w końcu zorganizujemy ten zlot, bo jak Ty tego nie ogarniesz to nikt inny tego nie zrobi i spotkamy się wszyscy razem w mniejszym lub większym gronie, żeby trochę powspominać i przeprowadzić degustacje.

Świetne wieści zdrowia życzę!

@Wheerex
Zorganizować mogę, nie widzę problemu jestem otwarty na propozycje, tym bardziej że aktualnie jestem na świadczeniu zdrowotnym. Zawsze można się zorganizować w jakiś weekendzik. Natomiast co do degustacji już gorzej, gdyż biorąc leki nie sposób sobie pozwolić nawet na łyczek.
@djluke
Dzięki !!!

Wracaj jak najszybciej do zdrowia! Są teraz całkiem zacne piwa bezalkoholowe, więc nie ma wymówek 

Lami. Pokonanie raka to największe wyzwanie naszej cywilizacji. Bo to w sumie prosta , wręcz prostacka choroba. Na razie walczymy indywidualnie. Walcz jak najdłużej i pokonaj gada. Ściskam.

@lami
Super. Wielkie gratulacje. Zdalnie przesyłam uśmiech, bo zawsze pomaga i się pomodlę. Jako emeryt mam czas na takie niekonwencjonalne wsparcie. 

@lami

I co ja mam ci chłopie napisać, przede wszystkim to wielki szacunek , przy czymś takim myślisz też o innych. dobrze wiesz co mam na myśli... Życzę dużo zdrowia , bo wszystko inne to....trzymaj się i nie puszczaj 

Koledzy, serdecznie dziękuję za słowa wsparcia.
@cichy - tak zawsze mówię, że tego gada pokonam !!!

Mirek, twardy ślązak jesteś, żaden skorupiak Cię nie pokona.
Dużo zdrowia życzę

@lami

Wielkie gratulacje, to zaiste super pozytywna wiadomość. Zdrowia życzę! 

No, to wiele zdrowia i wytrwałości życzę. 

@Lasica
Jak możesz polecić jakieś dobre 0% to też byłbym zainteresowany ;]

Litovel Cerny Citron. Jest w wersji 4.0% i bezalkoholowej tzn tam jest niby napisane 0.5% ale myślę że to takie podejście do oznaczania piwa.

Piwo bezalkoholowe według polskiego prawa może mieć właśnie do 0.5% alkoholu. Nie wiem czy coś się zmieniło, ale kiedyś nie dało się wyprodukować piwa które miałoby zupełne 0%, chociaż są takie produkty na rynku. Może jest jakiś nowy proces produkcyjny, nie śledzę tego od dawna już dość.

@Cursed

Ja już piję tego na tyle mało - nawet bezalkoholowego, że nie pamiętam nazw. Próbowałem tych craftowych z Birbanta, Browaru Trzech Kumpli - seria Unplugged i innych i na żadnym się nie zawiodłem. W zeszłym roku nawet koncernowy Okocim 0 czy Zatecky 0 mi wchodził całkiem nieźle. To co regularnie kupuję na meczyki z kumplami i uważam, że jest rewelacyjne wręcz oraz co najważniejsze dostępne na każdym rogu to Miłosław Bezalkoholowe IPA. Kupisz w każdej Żabce, w przyzwoitej cenie i nawet w fajnych malutkich puszkach 0.3L :) 
Bardzo fajne owocowe piwko - Grodzisk Mango Bezalkoholowe ALE z tego samego browaru też do kupienia w każdej Żabie. Z pszenicznych całkiem pijane są koncernowe - Żywiec Białe 0, czy Książęce Pszeniczne Bezalkoholowe. Bavaria robi całkiem znośnego pszenicznego witbiera i IPA. Ciemnych wielu nie piłem. Jest Fortuna Czarna Bezalkoholowa - słynne piwo które smakuje jak cola bez gazu. Trochę poza konkursem są dwa piwa z Kormorana "1 na 100". Nie łapią się już w widełki piwa bezalkoholowego, ale mają tylko 1% alkoholu. Zarówno zielone jak i to pomarańczowe z pigwą - naprawę super. To z pigwą chyba nawet lepsze.Generalnie podsumowując Miłosław BA IPA, Grodzisk BA Mango Ale,  Kormoran 1 na 100 piję najczęściej.


P.S. 1 na 100 pomarańczowy jest z pigwowcem nie pigwą. Nawet nie wiedziałem, że to się czymś różni :P Ignorant ze mnie.

Zdrowia życzę 

W Polsce bezalkoholowe może mieć 0,5% Dlatego te naprawdę bez alkoholu mają w nazwie 0,0% Na białorusi bezalkoholowe może mieć nawet 1,2 % i jeszcze przed sankcjami był taki pyszny kwas chlebowy Lidsky . Stał u nas na półkach z napojami a nie z alkoholem, chociaż de facto wg polskiego prawa to był napój niskoalkoholowy i jak byk pisało, że może mieć do 1,2 % . Potem to naprawili Białorusini w ten sposób, że po prostu informacja o ilości alko zniknęła z butelki :) No a potem poszły sankcje, pamiętam jak w Auchan ściągali te białoruskie kwasy na magazyn, udało mi się kupić wtedy ostatnią zgrzewkę.