STOP dla piractwa w Niemczech.

Niemiecka policja zarekwirowała wczoraj 5 serwerów z nielegalnym oprogramowaniem - łącznie zabezpieczono 6 terabajtów nielegalnych kopii filmów i gier oraz innego oprogramowania. Wszystko to stało się w bawarskim mieście Coburg. Serwery miały interesujące dla tamtejszej policji nazwy: "Kuszenie" lub "Wyspa Raj" i były dostępne dla 1200 osób za opłatą miesięczną od 30 do 120 EURO. Jak na razie zatrzymano jednego 26-latka. Do tej pory to największy cios w pirackie środowiska w Niemczech od czasu kiedy władze skutecznie uderzyły w portal ftpwelt.com - dla zainteresowanych: stroną udostępniającą zasoby ftp zarządzał 46-letni... prawnik.

Antypiracka organizacja GVU pracowała od pewnego czasu ściśle z odpowiednimi szwadronami policji z Baden-Württemberg i kilku innych miast Bawarii przed zaplanowanym, niezapowiedzianym spotkaniem o godzinie ZERO. Policja przeszukała także mieszkania w Berlinie, Bremen, Deggendorf a nawet w Szwajcarii. Serwery działały ponad rok, podczas którego wypłynęło przez łącza co najmniej 130 terabajtów danych.

Co dalej? Użytkownicy feralnego portalu mogą także zostać postawieni przed oblicze prawa. Jak to zrobić? Każdy się rejestrował na portalu, wpłacał kwotę - więc policja do walki z przestępczością gospodarczą ma ręce pełne roboty. W przypadku sprawy ftpwelt.com prokurator stanowy rozpoczął postępowanie kryminalne przeciwko 15 tysiącom użytkowników, którzy wg niemieckiego prawa dopuścili się kradzieży wartości niematerialnych, płacąc świadomie za nielegalne filmy i muzykę.

Czy warto zatem było? Wg mnie (przyp. aut.) m.in. muzyka straciła na jakości (nie mówię tutaj o kbps) poprzez plagę piractwa, muzyki nie słucha się dla zaspokojenia ucha, ale na masę. Zapraszam do dyskusji.