2013-02-21 17:26
Autor: Sławomir Kwasowski (SlawoyAMD)
14

AeroCool Templarius Imperator 750

Strona 3 - Podsumowanie

Może i zakon Templariuszy ma sporo tajemnic, ale Templarius Imperator 750W odsłonił przede mną chyba niemal wszystkie swoje zagadki. To naprawdę kawał solidnej maszyny dla komputera dla gracza, któremu zapewni on stabilność i spory zapas mocy, pod warunkiem, że nie będzie on zbytnio przewrażliwiony na odgłosy pracy wentylatora. Ma on sporą moc i potrafi zrobić z niej użytek, jeśli mocno pociągniemy z zasobów singlowej linii, jednak posiadając procesor Core i5 3570K z nieco podniesionym taktowaniem (4.2 GHz) i kartę graficzną Radeon HD 7870 OC, można liczyć na niemal całkowitą ciszę przy zamkniętej obudowie. Niemal, bo słyszałem już cichsze konstrukcje pracujące w stanie IDLE, niemniej jednak Templarius nie wypada tutaj najgorzej. Słuchając z bliska pracującego wentylatora obciążonego w niewielkim stopniu usłyszymy tylko lekki szum. Z odległości około 30 centymetrów sonometr wyłapywał maksymalnie 34 decybele, a pomiar był robiony w niezbyt wyciszonym miejscu (normalny pokój), gdzie norma "ciszy" zaczynała się w zasadzie od 31 dB (trzy decybele to dla ucha odczucie dwukrotnego wzrostu hałasu). W tym wypadku skok z 31 do 34 dB może wywołać nawet spadający liść (sonometr jest cholernie czułym instrumentem... w czasie pomiaru musze wstrzymywać oddech, bo inaczej nic z tego nie wychodzi). Pomiar robiłem jeszcze przed skonstruowaniem swojej amatorskiej komory ciszy. Niemniej producent podaje dość wiarygodne dane, które z pewnością robiła dla niego jakaś specjalistyczna firma zajmująca się akustyką. Na tym wykresie widać, jak dość mocno wzrasta hałas przy większych obciążeniach.



Przy obciążeniu zasilacza do około 50%, Imperator jest jeszcze cichy, ale już zwiększanie obciążenia i długie granie zaczynają wyzwalać z jego mocnego wentylatora wszelkie demony. W swoim komputerze wyciszyłem wszystkie wentylatory stosując mieszankę wiatraczków z systemem PWM i stałych reduktorów do 900 RPM (Noctua). To w połączeniu z bardzo wydajnym coolerem Noctuy na procesorze dało mi bardzo przyjemną cisze przy minimalnym wzroście temperatury podzespołów (sama obudowa chłodzona jest trzema wentylatorami 200mm). Przy takim pomiarze cały komputer dawał już odgłos 36 dB w porywach do 37dB, więc w tych odgłosach zasilacz w stanie IDLE, ze swoimi 34 dB zupełnie znikał, Pod obciążeniem cały komputer w odległości około 50 centymetrów od miernika generował już 39 dB. Zmierzenie samego zasilacza w tych warunkach nie jest możliwe (potrzebny byłby stół pomiarowy i umieszczenie całości sprzętu w komorze ciszy), więc potraktujmy to poglądowo. Z odległości jednego metra przy zamkniętej obudowie (dość przewiewnej, bo cała góra to siatka mesh), hałas spada do 35 dB przy maksymalnym obciążeniu, a wzrastają przecież również obroty systemu PWM na coolerze.
Wrażenia odsłuchowe sprawdzane organoleptycznie uchem, w stosunkowo niedużej odległości podpowiadają mi jednak, że nie jest to sprzęt dla poszukujących ciszy, chyba że ktoś go kupi dla konfiguracji wykorzystującej nie więcej, niż 50-60% jego mocy, wtedy może liczyć na cichą prace systemu chłodzenia. Ja tak zrobiłem dysponując zasilaczem o mocy 1000W, gdzie nie jestem w stanie obciążyć go nawet w połowie, co gwarantuje mi niemal absolutną ciszę pracy jego wentylatora.


Dla marki AeroCool zasilacz wyprodukowała fabryka Andyson, a więc znana, solidna firma. Całość wygląda solidnie i co ważne, solidnie utrzymuje napięcia i dysponuje ogromną mocą pojedynczej linii +12V. Srebrny certyfikat 80+ daje nam gwarancje wysokiej skuteczności, a elektronika zawarta w Imperatorze ma pracować z niskimi szumami prądów. O takich oczywistościach, jak aktywny współczynnik PFC nie muszę chyba wspominać.
Pakiet pięciu systemów: OCP - Over Current Protection / zabezpieczenie nad-prądowe, OVP - Over Voltage Protection / zabezpieczenie nadnapięciowe, OWP - Over Wattage Protection / zabezpieczenie przed przeciążeniem, SCP - Short Circuit Protection / zabezpieczenie przeciwzwarciowe oraz OTP - Over Temperature Protection / zabezpieczenie termiczne, zupełnie wystarczą do bezpiecznej pracy zasilacza, choć jak wspominałem, wchodzący na rynek zasilaczy, rodzimy Silentium PC daje nam pakiet siedmiu systemów.
Podsumowując znajomość z rycerzem zakonu Templariuszy, nie jest to jednostka dla zwolenników ciszy, ale tych bardziej odpornych na delikatne szumy z komputera, ale szukających wysokiej stabilności swojego komputera, model Imperator 750 zupełnie zadowoli. 58A na linii +12V swobodnie pociągnie najbardziej wymagające karty graficzne w układzie dwóch akceleratorów SLI lub CrossFire. No dobrze, a ile za taki luksus będziemy musieli zapłacić? Okazuje się, że nie aż tak wiele, choć klasa 750W już do tanich nie należy. Rekomendowana cena dystrybutora to 399 PLN, ale jeśli ktoś równie dobrze włada wyszukiwarką, jak Templariusz mieczem, to szybko znajdzie ten model w doskonałej cenie 361 PLN (Cenowarka). Nie zapominajmy, że w tym przypadku mamy certyfikat Silver, bo wiele zasilaczy w podobnych cenach innych renomowanych producentów dysponuje najczęściej jego Brązowym odpowiednikiem. Jak dla mnie zasilacz godny polecenia...



ZALETY:
- wysoka jakość wykonania
- stabilne trzymanie napięć w ich górnych granicach normy
- mocna, pojedyncza linia +12V
- ciekawy design i kolorystyka
- pięć zabezpieczeń elektroniki
- aktywne PFC
- wysoka sprawność certyfikowana oznaczeniem 80+ Silver

WADY:
- przy obciążeniu dość głośny system chłodzenia

Podziękowania dla firmy AeroCool, za udostępnienie sprzętu do testów.



Sponsorem platformy testowej jest firma:

Strona 3 z 3 <<<123