2013-10-03 23:35
Autor: Sławomir Kwasowski (SlawoyAMD)
3

Cooler Master CM Centurion 6

Strona 1 - Wygląd 1

Kiedyś było łatwiej, bo idąc do sklepu komputerowego mieliśmy do wyboru trzy, może cztery modele szarawych obudów, różniących się wielkością lub ilością zatok dla napędów optycznych. Teraz sklepowe półki uginają się od ilości ich rodzajów, kolorów i przemyślnych rozwiązań. Możemy też wybierać w cenach wahających się od kilkudziesięciu do kilkuset złotych, zależnie od potrzeb i możliwości portfela. Na szczęście nie musimy też wydawać majątku, by kupić coś sensownego, czyli zarówno ładnego wizualnie, przewiewnego i oferującego sporo miejsca na nasze podzespoły i całkiem spore karty graficzne. I właśnie do takiej grupy zaliczył bym produkt firmy Cooler Master nazwany wojowniczo Centurion 6, który ma łączyć w miarę rozsądną cenę z innymi ciekawymi walorami.
Już poprzedni model Centurion 5 zdobył sporą rzeszę zwolenników dla firmy, która kiedyś głównie trudniła się produkcją układów chłodzenia dla procesorów i wentylatorów. Teraz zgodnie z najnowszym trendem wśród wielu producentów, koncern rozwija się na wielu frontach komputerowego rynku, przez zasilacze, myszy czy właśnie obudowy. Nowa odsłona z numerem 6 to dalsze rozwinięcie "piątki" z drobnymi zmianami stylistycznymi i ulepszeniami w środku. Zobaczmy zatem co otrzymamy w cenie nieprzekraczającej kwoty 300 złotych.
Już front opakowania pokaże, czy zewnętrzny design przypadnie nam do gustu. Opakowanie przygotowano graficznie dość gustownie i zawarto na nim sporo informacji o produkcie.



Chcący więcej dowiedzieć się o Centurionie 6, bez kłopotu znajdą sporo informacji na stronie domowej producenta, gdzie zawarto zarówno suche specyfikacje techniczne, jak i sporo danych o zastosowanych w produkcie rozwiązaniach. Zanim ja osobiście o nich opowiem, zobaczmy co podaje nam sam producent. Obudowę można zakupić w dwóch wersjach wykończenia:
Black & Silver / Midnight Black, a jedyną ich różnicą jest kolor bocznych pasków wykończeniowych frontowego panelu, wykonanego ze szczotkowanego aluminium (kolor srebrny i anodyzowany na czarno).






Jak widać poglądowe materiały spory nacisk nakładają na możliwość przebudowy wnętrza obudowy i jej właściwości przewietrzania oraz ilości możliwych, opcjonalnych wentylatorów. Zobaczmy jednak sami, jak to naprawdę wygląda.
Wymiary 200 x 464.5 x 481mm, to raczej standard w obudowach klasy Midi ATX i nie mamy się tu co spodziewać cudów. Również użyte materiały nie zwalą z nóg miłośników komputerów, bo otrzymujemy tutaj stalowe blachy (SECC), o grubości 0.6mm i sporo plastiku w przednim panelu, trochę uszlachetnionym przez wspomniane wstawki aluminium i stalowych wkładów Mesh wypełniających wnętrze ażurowego frontu. Niemniej przy tej minimalizacji osiągnięto dość ciekawy efekt wizualny. Aluminiowe, szczotkowane listwy ożywiają całość przedniej obudowy i nadają jej trochę indywidualizmu.




W górnej części frontu zaprojektowano panel I/O czterema portami USB (dwa w standardzie 3.0 i dwa 2.0) oraz łatwy dostęp do gniazd audio. A gdzie znajdziemy przyciski Power i Reset? Na górze? Otóż nie, bo zgrabnie przełożono je na boczną, lewą listwę ozdobną.



Przedni panel w prosty sposób (wystarczy mocniej pociągnąć za wycięcie w jego spodzie), można zdemontować by dostać się do slotów przygotowanych dla napędów optycznych lub innych paneli multimedialnych bądź sterujących pracą wentylatorów.



Ukryty za panelem przejrzysty wentylator 140mm jest podświetlany diodami LED na niebiesko. Jego głównym zadaniem bedzie dostarczanie chłodnego powietrza w dolne partie obudowy i bezpośredni nadmuch na dolny stojak dla dysków HDD/SSD. O tym dokładniej jednak powiem w dalszej części tej recenzji...

Strona 1 z 3 123>>>