2018-12-29 15:28
Autor: Sławomir Kwasowski (SlawoyAMD)
0

Genesis Krypton 770 - niedroga precyzja w grze

Strona 2 - Działanie i testy

Genesis Krypton 770 wyposażono w modny obecnie system podświetlenia RGB. To już chyba standard, bo dziś świeci już wszystko w komputerze, łącznie z podkładkami, obudowami, monitorami itp... U tego producenta system ten nazywa się RGB Prismo Effect i jest rozbudowany o sterowanie aplikacją, którą pobieramy ze strony producenta. Standardowo mysz uruchamia się w trybie aktywnej zmianie kolorów, mieniąc się wszystkimi barwami tęczy. Na "sztywno" przydzielone są również ustawiania DPI w opcjach 1200, 2400, 3600, 5000, 8200 i 12000. Każdej wartości przydzielona jest inna barwa rolki scroll.







Warto też wspomnieć o jej działaniu, bo to jedna z cichszych propozycji na rynku. Jej opór przy obracaniu jest niewielki i czuć tylko szczątkowe "ząbkowanie" mechanizmu, przez co niema niemal w ogóle efektu terkotania. Wszystko odbywa się na pograniczu pełnej płynności przesuwu.

Oczywiście, niemal wszystkie ustawienia możemy sobie zdefiniować po instalacji oprogramowania sterującego. Co dla mnie i wszystkich korzystających z szerokopanoramicznych monitorów ważne, możemy ustawić sobie indywidualną pracę w osiach X i Y ekranu.


Spore możliwości dostaniemy też w opcjach ustawień dla wszystkich siedmiu przycisków myszy.


Również opcji efektów świetlnych mamy pod dostatkiem (jeśli ktoś lubi dyskotekę na biurku). Ja preferowałem stałe świecenie jednym kolorem, co mniej drażniło mi oko.


Każda zakładka otwiera nam szersze menu, w którym znajdziemy różne opcje sterowania praca sensora lub dostępu do tworzenia i edycji profili i makr.





Aplikacja sterująca jest ogólnie bardzo dobrze i intuicyjnie zrobiona. Szybko się odnajdziemy w jej obsłudze, a co ważne "chodzi" ona bardzo płynnie, bez żadnego "zamulenia" przy wprowadzaniu i potwierdzaniu zmian.

Powiem szczerze, że Genesis Krypton 770 zaskoczył mnie kulturą swojej pracy. Po pierwsze, zazwyczaj po zmianie myszy, musimy się jakiś czas przyzwyczajać do jej pracy. Tymczasem po przejściu z mojego Steelseries RIVAL 700, nie odczułem jakiejś znacznej odmiany pracy gryzoniem. Owszem, Krypton był zauważalnie lżejszy w prowadzeniu (w Rivalu mam jeszcze dołożone ciężarki), ale ruch kursora w grach, był równie precyzyjny. Chwilkę tylko przyzwyczajałem się do różnicy w skoku głównych przycisków, które jak wspominałem, jak dla mnie mają nieco za duży zakres ruchu. Z czasem jednak przestałem na to zwracać uwagę.

Dużą precyzje pracy sensora serii PMW 3360, potwierdziły wszystkie przeprowadzone testy syntetyczne. W zasadzie zarówno w testach Mouse Rate Checker, jak i Vmouse Benchmark, oprogramowanie zarejestrowało sygnał stabilny jak skała.



Przy zakreślaniu szybkich owali i zagęszczaniu ich w "celu", widać że gubienie pojedynczych pikseli znacznie spada, co świadczy tylko, iż podczas nagłego przejścia w tryb snajpera, nasza mysz szybko podejmie bardzo precyzyjny zakres pracy. Co ważne nawet znaczny wzrost wartości rozdzielczości pracy DPI, nie wpływa zbytnio na utratę precyzji ścieżki śledzenia. Przerwy między pikselami są na tyle nikłe, że i tak mamy wyraźnie zaznaczony kierunek ruchu kursora.


Strona 2 z 3 <<<123>>>