Gigabyte GeForce 7300GT
Strona 1 - Wstęp
Wstęp
Na łamach naszego serwisu mogliście przeczytać już recenzje trzech kart na GeForce 7300GT. Każdy liczący się producent stara się mieć taki urządzenie w swojej ofercie, jako że cieszą się one ogromną popularnością, oferując dobrą wydajność w bardzo rozsądnej cenie. Było tylko kwestią czasu kiedy kolejna taka karta przywędruje do naszej redakcji. Nie trzeba było długo czekać – w moim komputerze niedawno zagościł GV-NX73T256P-RH. Pod tą nieco przydługą nazwą kryje się GeForce 7300GT od firmy Gigabyte. Czy zaskoczy czymś nowym? Przekonacie się czytając recenzję. Serdecznie zapraszam.
O GV-NX73T256P-RH słów kilka
Specyfikacja:
Technologia wykonania: 90 nm
Ilość jednostek Pixel Shader: 8
Ilość jednostek Vertex Shader: 4
Ilość jednostek TMU: 8
Ilość jednostek ROP: 8
Pamięć: 256MB DDR2 Hynix 2.5 ns
Kontroler pamięci: krzyżowy 128 bitowy
Taktowanie rdzenia: 455MHz
Taktowanie pamięci: 810 MHz
Karta Gigabyte, w stosunku do referencyjnych zegarów, została nieco przetaktowana. Zamiast 350/667 MHz mamy wartości 455/810 MHz. Producenci zauważyli, że w tych konstrukcjach drzemie całkiem spora niewykorzystana moc, którą należy spożytkować. Wobec powyższego, zdecydowana większość 7300GT jest już fabrycznie podkręcona, zaś najsilniejsze egzemplarze z tej serii potrafią pozostawić w pokonanym polu teoretycznie wydajniejsze GeForce 7600GS.
Urządzenie to zbudowane jest w oparciu o niebieską płytkę PCB, na której umieszczono wszystkie elementy, niezbędne do jego bezbłędnego funkcjonowania. Nie jest to wyrób bardzo skomplikowany pod względem budowy, więc laminat nie rozrósł się do kolosalnych rozmiarów, znanych chociażby z wydajniejszych konstrukcji.
Uwagę w niniejszym egzemplarzu przykuwa sporych rozmiarów radiator, wspomagany przez rurkę heatpipe. Wykorzystanie procesu technologicznego 90 nm pociągnęło za sobą zmniejszenie wydzielania ciepła, wobec czego nawet GeForce 7600GT doczekał się w pełni pasywnych wersji. Wydawałoby się, że dosyć mocno użebrowany radiator nie powinien doprowadzić do nadmiernego wzrostu temperatury, jednak w mojej obudowie, GPU po kilkugodzinnej zabawie w FEAR osiągał temperaturę w okolicach 85 stopni (upały dawały się we znaki). Trzeba przyznać, że nie jest to mało.
System chłodzenie nie przejmuje ciepła z pamięci, jako że po prostu się z nimi nie styka . Ten parzący kawał aluminium, mógłby paradoksalnie zwiększyć temperaturę kostek, co by w konsekwencji mogło doprowadzić do mniejszej podatności na podkręcanie. Na zdjęciu widać wyraźnie, że mamy tutaj do czynienia z chipami marki Hynix o czasie dostępu 2.5 ns, co odpowiada bezbłędnej pracy jako DDR800. Oczywiście mają one jeszcze pewien zapas, który zostanie dokładnie wychwycony w czasie overclockingu.
Wszystkie karty 7300GT posiadają odpowiednie złącze, dzięki któremu można je połączyć w tryb SLI, co teoretycznie powinno spowodować dwukrotny wzrost wydajności. Przyznam szczerze, że pomysł 7300GT SLI wydaje mi się chybiony. Niemniej jednak taka możliwość istnieje, a użytkownik będzie miał prawo zdecydować, czy z tego skorzystać, czy też nie.
Na śledziu wyprowadzono tradycyjne już wyjścia DVI, D-sub oraz S-video.
W niezbyt dużym pudełku, ze sporym napisem Serious Sam II, znajdziemy - a jakże - grę Serious Sam II. Oprócz tego dostaniemy również instrukcję obsługi, przejściówkę DVI->D-sub, płytkę ze sterownikami oraz kabel HDTV.