2014-09-26 22:47
Autor: Sławomir Kwasowski (SlawoyAMD)
2

Granie według Natec Genesis

Strona 2 - Klawiatura NATEC Genesis RX66

Drugą niezbędną dla gracza rzeczą po myszy, jest na pewno klawiatura. Tutaj jest tyle opinii oraz teorii o wyższości standardowych klawiszy nad tymi z niskim, laptopowym profilem, że można by napisać jakiś naukowo-socjologiczny esej w tym temacie. Ja osobiście preferuję właśnie te cieniutkie przyciski, szczególnie w wykonaniu firmy Natec o zawieszeniu X-Scissors. Ale dla wyższych celów przeszedłem na odwyk i teraz od dłuższego czasu pracuję na zmianę na SteelSeries APEX [RAW] (średnia wysokość klawiszy) no i na omawianym dziś Natec Genesis RX66.
Model ten ma dość kontrowersyjny design, celujący w użytkowników lubiących w "gamingowe" trendy ostrych linii i klinów. Jak wygląda całość gotowa do pracy zobaczymy już na opakowaniu. Dobrze ze pokazano ten produkt w całej krasie, bo kupujący może się jeszcze bez rozpakowywania przekonać, czy taki wygląd trafia w jego gusta i próg tolerancji.


Na odwrocie pudełka znajdziemy kilka ważnych informacji o produkcie. Genesis RX66 to nie tylko klawiatura stylizowana na modny, "gamingowy" styl, ale również ważne narzędzie dające nam spore możliwości ulepszające nasze rozgrywki. Będzie to na pewno możliwość blokady przycisku Windows, jak i przypisanie makr, płynna zmiana czasu reakcji klawiszy, czy możliwość skorzystania z jednego z trzech kolorów podświetlenia w wariantach przydzielenia ich do poszczególnych makr.



Całość dobrze zabezpieczono do transportu, a piankowe nakładki plus sztywny kartonik dobrze zabezpieczą nasz nowy zakup, jeśli zamówimy go w internecie z pocztowa przesyłką. W środku znajdziemy jeszcze instrukcję obsługi oraz płytkę ze sterownikiem i aplikacją.


RX66 niepodłączone jeszcze do komputera, może wzbudzać ciekawość. Kanciaste kształty kadłubka, białe wstawki rozjaśniające matową czerń i różne kształty klawiszy funkcyjnych nie powinny wzbudzać niechęci u tradycjonalistów i ascetów.

Klawiatura otrzymała dość długi (około 160 cm) kabel w tekstylnym oplocie zapobiegającym jego uszkodzeniu i plątaniu się, zakończony pozłacaną wtyczką. Miłośnicy wysokich, klasycznych klawiszy powinni być zachwyceni, zwłaszcza że Enter jest typu 2/3, a więc dość spory, by w niego trafić. W tym modelu zastosowano membranowe zawieszenie dla wszystkich kluczy. Z poniższego ujęcia RX66 wygląda nieco jak komputer Atari, a przynajmniej tak mi się kojarzy :P




W górnej części obudowy klawiatury umieszczono przyciski multimedialne, z których ciężko zrezygnować, kiedy się już człowiek do nich przyzwyczai. Szybkie otwarcie przeglądarki, okienka Komputer, poczty... Proszę bardzo, a do tego funkcje sterowania odtwarzaczami plików.


Na ostatnim zdjęciu widać okienka diod dla funkcji numerycznej, Caps i Scroll, ale także włączonej blokady klawisza Windows. Funkcję tą uruchamiamy za pomocą kombinacji klawiszy G (jak Genesis - to taka "kropelka" w rzędzie programowalnych klawiszy po lewej stronie klawiatury) plus F12. Przy odrobinie uwagi i chęci szybko nauczymy się skrótów do różnych zastosowań, które można w tym produkcie używać dla szybkiej nawigacji.

Szkoda, że nie wyposażono modelu Genesis RX66 choćby w prosty, dwu portowy Hub USB, co ułatwiłoby nam wygodne podłączenie np. pendrive. Na odwrocie kadłubka znajdziemy tylko otwierane nóżki i ich piankową wersję utrudniającą ślizganie po biurku.


Wygląd aplikacji sterującej możliwościami klawiatury, zaprojektowano w stylistyce RX66. Nie jest ona zbyt skomplikowana i ogranicza się do kilku zasadniczych funkcji, jak zapisywanie ustawionych przez nas profili, przydzielenia funkcji dla poszczególnych klawiszy (w grach) czy zmiany czasu reakcji.





Podświetlenie Natec Genesis RX66 nie jest zbyt natrętne i rażące. W zaciemnionym pokoju świetnie widać poszczególne klawisze, choć jak na mój gust można byłoby zrezygnować z "kresek" otaczających pole klawiszy. Za to ważny jest znaczek Genesis, bo jak wspomniałem otrzymujemy do podświetlenia trzy podstawowe kolory, ale dzięki właśnie "kropelce G" (nie mylić z powszechnie poszukiwanym punktem G), możemy przydzielić wariacje kolorów do poszczególnych sześciu profili. Tak więc na przykład kiedy klawisze i kropla G jest w pełnych kolorach (Czerwony, niebieski, fioletowy), to w pozostałych ustawieniach można przydzielić jej układ czerwonych klawiszy i żółtej kropelki. Prócz tego otrzymamy cztery poziomy ustawienia intensywności świecenia.




Całość obudowy klawiatury jest pokryta gumowaną, matową powłoką, która nie przyjmuje odcisków palców a także nie powoduje nadmiernego pocenia opartych na jej dolnej krawędzi, nasady dłoni. Klawisze nie wykazują "rozchwiania" i trzymają się w swoich mocowaniach pewnie. Mam nawet wrażenie, że dokładniej je zawieszono, niż w produkcie Roccat'a. No ale jako zwolennik stabilnych rozwiązań na zawieszeniu X-Scissors, może jestem przewrażliwiony.
Pisanie i granie na Genesis RX66 jest wygodne, ale tu oczywiście będą brały górę osobiste upodobania każdego z nas. Mi trochę nie podoba się zwężający się ku górze kształt klawiszy, choć z pewnością zapobiega on przypadkowemu wciśnięciu klucza obok. Żeby to ocenić, najlepiej samemu przed zakupem dotknąć klawiatury lub jakiejś podobnej o zbliżonych kształtach, by zobaczyć czy to będzie odpowiedni układ dla naszych palców.
Natec Genesis RX66 można już dostać w cenie od 99.99 PLN (Ceneo), a więc jak na produkt dedykowany graczom, na zupełnie akceptowalnym poziomie. W zamian otrzymamy produkt skonstruowany z niezłych materiałów i całkiem przyzwoicie zmontowanych ze sobą części. Dodatkowo w tej kwocie mamy podświetlane klawisze, funkcje multimedialne i możliwość zaprogramowania profili. Produkt ten może być świetnym pomysłem na prezent dla młodszych i nastoletnich graczy, a także starszych, którzy będą akceptować tego typu design klawiatury na biurku...

Strona 2 z 4 <<<1234>>>