HANNSpree SN12E2 w naszych szponach

Strona 2 - Wygląd i Wyposażenie

Pierwszy wzrokowy kontakt sprawia jak najbardziej pozytywne wrażenia. Netbook może się podobać, gdy zobaczymy go na sklepowej półce lub fotografii. Niestety to tylko haczyk na klientów oceniających urządzenia na podstawie pierwszego wrażenia. Designerski chwyt ma się nijak do względów praktycznych - to trochę tak, jakby kupić książkę w pozłacanej oprawie, w której nie brakuje błędów ortograficznych, jak czasami w moich tekstach. ;)

Obudowa komputera wykonana jest z błyszczącego plastiku, który wcale nie poprawia wyglądu. Niestety podobnie jak w innych testowanych przeze mnie komputerach z zastosowaniem tego tworzywa wiąże się także kolejna niedogodność. Na połyskliwej powłoce widoczne są doskonale odciski palców , kurz oraz inne zabrudzenia. Kurz przyczepia się na potęgę każdą drobinkę widać dokładnie i to już od momentu wyjęcia urządzenia z opakowania.

Tworzywo sprawia wrażenie delikatnego, lecz czy takie faktycznie jest mógłbym sprawdzić dopiero po dłuższym użytkowaniu. Mam tu na myśli podatność na obtarcia czy zarysowania, gdyż sama konstrukcja jest sztywna i solidna. Przykładem tego są zawiasy przy matrycy, która nie została wyposażona w zatrzaski bo nie ma takiej potrzeby.

Z masywnymi zawiasami matrycy dobrze komponuje się bateria, która wystaje z tyłu komputera.

Po lewej stronie komputera znajdziemy port VGA , tuż obok wejście na wtyczkę od zasilania, wylot systemu chłodzenia, port USB oraz HDMI.

Ze strony przeciwnej znajdziemy wejście na kabel sieciowy, blokadę przeciw kradzieżową, dwa porty USB, wejście na mikrofon i słuchawki oraz uniwersalny czytnik kart.

Wraz z komputerem dostaniemy komplet płyt i instrukcji niezbędnych do odzyskania systemu w razie awarii. Będzie potrzebny niestety zewnętrzny napęd optyczny, ponieważ wbudowanego to urządzenie nie posiada.