2010-12-22 22:20
Autor: Krzysztof Wołk (flick)
10

HANNSpree SN12E2 w naszych szponach

Strona 5 - Wpływ na otoczenie

Niestety o ile można zrozumieć małą wydajność to nie głośna pracę . Już nawet w przypadku wykonywania prostych zadań, np.: tworzenia dokumentów tekstowych poziom hałasu zaczyna być dokuczliwy. Nawet więcej, komputer pozostawiony samemu sobie wydaje z siebie dość wyraźne dźwięki. Jest jednak znacznie gorzej, kiedy zaczniemy oglądać film, grać w prostsze gry lub obrabiać zdjęcia. Wentylator osiąga wówczas maksymalne obroty, a do uszu użytkownika dobiegają naprawdę uciążliwe na dłuższą metę szumy i trzaski. Naprawdę nie rozumiem dlaczego komputer o takich parametrach musi być aż tak głośny.




Netbook wyposażony był w zintegrowaną kartę dźwiękową, która kieruje dźwięk na dwa 1W głośniki stereo z technologią SRS Sound System. Jak na niepozorną moc, umieszczone na skrajnych brzegach głośniki radzą sobie dobrze, chociaż brakuje nieco głębi dźwięku. Zastosowany mikrofonem pozostawia niestety sporo do życzenia i w przypadku rozmów lepiej zastosować mikrofon i słuchawki zewnętrzne.



Atutem netbooka jak na urządzenie przenośne przystało jest z całą pewnością bateria. Producent deklaruje, że powinna ona wytrzymać ok. 6h 80min. W testach 6-cio ogniwowy akumulator o pojemności 5200mAh pozwolił obejrzeć 4h 53min filmu z monitorem ustawionym na poziomie 100cd/m2 bez Wi-fi. W przypadku normalnej z WiFi osiągnąłem ok 5 i pół godziny.

Strona 5 z 6 <<<123456>>>