NANOXIA Deep Silence 2

Strona 2 - Wygląd 2

Hałas to nie tylko szumy, ale i drgania przenoszone na podłoże, dlatego w obudowie Deep Silence 2 zastosowano wysokie nóżki wypełnione miękkim materiałem absorbującym drgania pracującej maszyny. Dodatkowo "niklowany" design wygląda bardzo szlachetnie.
Miedzy nóżkami znalazło się miejsce na filtr przeciwpyłowy i tu pochwała, bo świetnie rozwiązano jego demontaż. Co prawda będziemy musieli wysunąć komputer spod biurka, by wysunąć ramkę filtra, ale uchroni to nas przed przewracaniem obudowy na bok.

Tył Nanoxii, to klasyczna konstrukcja z zasilaczem umieszczonym na dole. Dostaniemy tam siedem slotów dla kart rozszerzeń oraz cztery otwory dla przewodów wodnych systemów chłodzenia.

Po ściągnięciu bocznej pokrywy zobaczymy spory szufladowy stojak dla dysków SSD/HDD. Zanim jednak zaczniemy zagłębiać w tajnikach wnętrza tego produktu, zauważmy, że boczne pokrywy również otrzymały maty tłumiące hałasy. Trzeba podkreślić, że pokrywy wykonano z solidnej blachy, która nie odkształca się w rękach.


Mimo dość solidnego stojaka wiemy już, że we wnętrzu obudowy zmieścimy całkiem spore karty graficzne (345mm), a nawet po demontażu specjalnej ramki na wewnętrznym boku stojaka, pozwalającej na montaż opcjonalnych wentylatorów 120mm, zmieścimy tam "coś" o długości 370mm. Do wspomnianej ramki możemy też przykręcić również chłodnicę wodnego systemu chłodzenia.



Szufladki na dyski wyposażono w gumowe podkładki absorbujące drgania.


Prócz dwóch miejsc na opcjonalne wentylatory, wygłuszono też dalszy kawałek "sufitu".

Siedem slotów dla kart rozszerzeń zamontujemy beznarzędziowo.

System mocowania napędów/paneli w zatokach 5.25-cala jest dwustronny, więc do zapięcia np. napędu DVD, będziemy musieli ściągnąć obie boczne pokrywy.



W środku mamy naprawdę sporo miejsca. Karta o długości 31cm, jak Radeon HD 5970 mieści się w niej jeszcze ze sporym zapasem.