2015-11-16 20:35
Autor: Sławomir Kwasowski (SlawoyAMD)
4

NO.1 SUN S2 Smartwatch

Strona 1 - Wygląd

Smartwatch... Kolejna rewolucja, czy może jeszcze jeden gadżet do ładowania akumulatorka? Przeglądam zawsze prasowe doniesienia o tego typu urządzeniach, bo jakoś do ładnych zegarków mam słabość, ale do "smartłoczy" miałem mieszane uczucia. Trzeba więc spróbować tego organoleptycznie, bym mógł się w tej dziedzinie wypowiedzieć. Nadarzyła się ku temu okazja, w postaci produktu marki NO.1 należącej do chińskiego koncernu Shenzhen Nuojiayuan Science and Technology, który dotarł do mnie z tego dalekiego, orientalnego kraju. Koncern Shenzhen znany jest z produkcji telefonów komórkowych, szczególnie ze smartfonów łączących niezłą jakość ze sporymi możliwościami i atrakcyjną ceną. Podobnie ma być właśnie ze smartwatch'ami tej firmy, które mimo dodatkowej opłaty za cło, mają pozostać niezwykle tanie.


My dziś zajmiemy się męskim modelem SUN S2, który swoim designem wzorowany jest na sportowo-wyczynowy zegarek o wydatnej kopercie. Można go nabyć w dwóch opcjach kolorystycznych: oksydowanej czarnej i metalicznie-srebrzystej. Prócz tego możemy sobie wybrać rodzaj paska od metalowej bransolety, po imitację krokodylej skóry.

Do mnie trafiła wersja czarna z metalową bransoletą. Zamknięto ją w solidnym pudełku z otwieranym wiekiem, które samo w sobie może stanowić estetyczne opakowanie prezentu. Po drugiej stronie umieszczono tabelę z podstawowymi parametrami urządzenia.


Aby dowiedzieć się więcej o tym smartwatch'u, trzeba trochę pokopać w sieci. Tam znajdziemy informacje, że Ważący około 120 gramów "czasomierz" otrzymał obudowę wykonaną ze stali nierdzewnej klasy 316L, a więc na materiałach specjalnie tu nie oszczędzano. W tej solidnej kopercie umieszczono procesor MediaTek MT6260, 1.22-calowy ekran IPS, kamerę 1.3 Mpix, moduł Bluetooth 3.0 i wbudowaną baterię o pojemności 350 mAh. Ponadto smartwatch spełnia normę IP67, a więc można uznać go za pyłoodporny i wodoszczelny. Może do nurkowania się nie nadaje, ale deszczową ulewę i przypadkowe wejście pod prysznic wytrzymuje, co sprawdziłem.

W środku znajdziemy sam zegarek ułożony na gąbkowym postumencie oraz dwie skrytki zawierające kabelek USB/microUSB, podstawę ładowarki i skróconą instrukcję uruchomienia urządzenia.







W kopercie głęboko osadzono ekran IPS, co daje nam dość wysoki rant dookoła matrycy, jednak to stanowi jej dodatkowe zabezpieczenie przed uderzeniem. Dla optycznego odchudzenia tego pierścienia ochronnego, nadano mu geometryczny szlif. Prawa krawędź otrzymała jeden przycisk funkcyjny, a w miejscu, gdzie zazwyczaj mamy w zegarku pokrętło, umieszczono zgrabnie zakamuflowane oko kamerki.


Z lewej strony przygotowano równie dyskretny otworek mikrofonu.


Rewers smartwatch'a to cztery punkty stykowe z podstawką ładowarki. Przez nie będziemy się również łączyć z komputerem przez port USB. Po środku umieszczono sensor, który odbiera z naszego ciała niezbędne informacje dla programów, które będą monitorować jego pracę. Zwróćmy też uwagę na solidne zapięcie bransolety, z blokadą wymagającą naciśnięcia obu stron zapinki, by odblokować mechanizm uwalniający rygiel.


Po drugiej stronie rewersu otrzymamy wycięcie kryjące głośnik. Spełnia ono (podobnie jak mikrofon), normy wodoszczelności.

Strona 1 z 4 1234>>>