Obudowa BitFenix GHOST - Uwierz w ducha...
Strona 4 - Podsumowanie
Już dawno nie byłem pod takim wrażeniem, jaki wywarła na mnie obudowa BitFenix GHOST. Byś może sprawiło to moje upodobanie do bardzo ascetycznej, monolitycznej stylistyki, ogólna wysoka jakość montażu i użytych materiałów. Być może miała na to również wpływ pewna "duchowość", jaką natchniono ją przez umysły inżynierów, bo trzeba przyznać, że rozwiązania w niej zawarte są godne pochwały.
Zaczynając od samych materiałów, które również są pomysłem BitFenixa i ciekawie łączą wygląd plastiku z metalem. Technologia ta nazywa się NanoChrome i jest tajemnicą producenta. Trzeba przyznać, że faktycznie na pierwszy rzut oka ciężko jest rozpoznać, gdzie kończy się plastik, a zaczyna metal, stąd pewnie wspomniane wrażenie czarnego, lekko matowego monolitu. Dodatkowo możemy "tuningować" GHOST'a za pomocą opcjonalnego zestawu Alchemy LED do podświetlania za pomocą pasków diod, naklejanego na łuki spodu obudowy, co daje ciekawy efekt wizualny wieczorową porą.
Przemyślany projekt pozwolił ukryć stację dokującą dla dysków z interfejsem SATA i żaden sterczący HDD nie będzie nam szpecił ogólnego wyglądu komputera. Również przeciwnicy obudów z górnym systemem wentylacji nie powinni zbytnio narzekać, bo siatkę Mesh, wkomponowano w nią tak, że praktycznie nie rzuca się ona w oczy. Dodam że siatkę tą również wyposażono w filtr przeciwpyłowy, co u góry w zasadzie nigdzie się nie zdarza. Prócz tego, że można będzie tam zamontować wentylatory zasysające powietrze do dołu (jeśli ktoś będzie miał takie życzenie), to drobny filtr działa również lekko jako wygłuszenie, pochłaniając swoim elastycznym materiałem część dźwięków. Przestrzeń pod siatką, to jednak specjalnie zaprojektowane miejsce dla zintegrowanych systemów chłodzenia wodą, gdzie zmieścimy chłodnicę o długości 240mm z dwoma wentylatorami 120mm lub bez nich pozostawiając chłodzenie naturze, dzięki sporemu systemowi przewietrzania w podłodze.
Również gracze powinni być zadowoleni, bo solidna konstrukcja nie pozwoli na odkształcenie płyty głównej z wydajnym systemem chłodzenia procesora i kartami graficznymi w systemach CrossFire czy SLI. Bez trudu umieszczą tam najdłuższe akceleratory graficzne, jak choćby mój "przymiarkowy" Radeon HD 5970 (pewnego dnia po prostu umarł), przypominający sunący przez ocean lotniskowiec...
Z wad doczepiłbym się w zasadzie tylko do dostępu do dolnego filtru przeciwpyłowego. który o ile można dość łatwo zdemontować (całość trzyma się na kilku magnesach, ale podczas ściągania na pewno część zgromadzonego kurzu spadnie nam pod obudowę), to już założyć go jest nieco trudniej. Drugą wadą, a może i dla niektórych nie będzie to wada... to tylko dwa wentylatory w standardzie (front i tył). Przy cenie około 400 PLN, można by domagać się choćby jeszcze jednego wiatraka u góry (np. 200mm), ale zwolennicy ciszy i tak pewnie powymieniają je na swoje preferowane, ciche modele, więc ten punkt pozostawiam już indywidualnej ocenie.
Jak GHOST wygląda w naturze, możecie zobaczyć na poniższym filmiku, gdzie piękość o nieco wschodniej urodzie opowie nam o nim więcej...
Podsumowując tą konstrukcję, gdybym miał do wydania 399 PLN na nową obudowę (bo tyle kosztuje ona w sieci ProLine.pl, która nadesłała ją do testów), to uważam że byłyby to dobrze wydane pieniążki. Zarówno jakość, sam wygląd i rozwiązania zawarte w BitFenix GHOST, warte nadania mu (duchowi) jednego z najwyższych u nas odznaczeń Rekomendacji IN4
ZALETY:
- bardzo wysoka jakość wykonania
- wysoka jakość materiałów
- miejsce na montaż chłodnicy (do 240mm długości)
- drzwiczki (klapka) otwierana w obie strony
- stacja dokująca (dyskretnie ukryta pod klapką)
- możliwość montażu długich kart graficznych
- dwa porty USB 3.0
WADY:
- utrudniony dostęp do dolnego filtru przeciwpyłowego
- tylko dwa wentylatory w zestawie
Podziękowania dla firmy BitFenix, za udostępnienie sprzętu do testów.
Sponsorami platformy testowej jest firma:
