2014-08-27 16:22
Autor: Sławomir Kwasowski (SlawoyAMD)
3

Philips S221C4AFD - All in One w domu...

Strona 1 - Wygląd

Trzydzieści lat temu z opadem szczęki oglądaliśmy w filmach Science-Fiction, jak bohater kreślił palcem na płaskim jak szkło ekranie skomplikowane wzory tras przelotu statków kosmicznych... Dziś namiastkę takich czynności mamy w swoich tabletach, telefonach oraz coraz częściej, laptopach. Pod strzechami domów tradycyjne monitory stawiają jeszcze pewien opór przed dotykiem, ale to już chyba tylko kwestia czasu. Niemniej komputery typu All in One z funkcją dotyku, coraz częściej można spotkać pod "strzechami".
Sam nie przepadam za matrycami dotykowymi, bo jestem sprzętowym "czyściochem" i drażni mnie widok paluchów na ekranie, więc tabletu pozbyłem się bardzo szybko, zastępując go nowym, tradycyjnym laptopem. Niemniej postanowiłem spróbować przekonać się do tego rozwiązania, kiedy dostałem propozycję wypróbowania 22-calowego komputera AiO, mogącego również pełnić funkcję monitora firmy Philips. Takie niemal 22-cale dotykowego ekranu, pełnić może funkcję wielkiego tabletu, stanowiącego kolejny, niezależny komputer w naszym domu.
Model Philips Smart All-in-One S221C4AFD Zapakowano w charakterystyczne, płaskie i łatwe w przenoszeniu opakowanie, które prócz atrakcyjnej grafiki na starcie pokazuje nam sporo informacji o produkcie znajdującym się w środku.


W środku prócz samego urządzenia znajdziemy zewnętrzny zasilacz z kablem sieciowym, broszurę szybkiej instalacji oraz płytkę ze szczegółową instrukcją obsługi i podstawowymi sterownikami. Niestety nie dołączono do zestawu choćby krótkiego kabla HDMI, co może się okazać problemem przy uruchomieniu monitora, jeśli nie posiadamy już takiego kabelka w domu albo choć "starego", analogowego VGA.


Tak naprawdę ekran S221C4AFD ma przekątną 54 centymetrów, czyli 21.5-cala, ale daje to naprawdę spory obszar roboczy dla naszych oczu i palców, szczególnie że pracuje on w rozdzielczości Full HD (1920 x 1080 punktów). Zanim wgłębię się w szczegóły, ciekawi niech rzucą okiem na specyfikacje techniczne.

Zadowolenie z jakości obrazu może budzić nawet niezła matryca ADS LCD, której kolory przypadły mi (pracującego na co dzień przy ekranie H-IPS) nawet do gustu. Zwolennicy matryc typu Glossy będą wniebowzięci, bo w tym wydaniu jest to w zasadzie "lustro". Taka "szyba" daje złudzenie głębi obrazu i wyostrza kolory, choć na pewno w nasłonecznionym pomieszczeniu będziemy mieli problemy ze sporymi odbiciami otoczenia.



Nie tylko ekran będzie się nam błyszczał w tym modelu, bo również ramki, jak i sporo innych elementów obudowy tego Philipsa wykonano na "fortepianowy", czarny połysk, który z uporem maniaka lubi eksponować odciski paluchów.
Jak na sprzęt typu All in One przystało, w górnej ramce znajdziemy oczko kamery internetowej oraz dwa otwory skrywające mikrofony stereo. Jakość obrazu jest niezła, nawet w dość zacienionym pokoju (zaciągnięte rolety).


Na dolnej ramce umieszczono dotykowe "przyciski" sterowania Menu OSD. Pracują one bardzo precyzyjnie szkoda tylko, że dyskretnie ich nie podświetlono, bo wieczorową porą trzeba nieźle ślepić, by trafić na właściwą funkcję.

Tył Philipsa S221C4AFD stylizowano na "szczotkowane" aluminium, co plastikowej pokrywie daje bardziej "szlachetny" design. Producent dał nam możliwość skorzystania z uchwytu lub akcesoryjnego stojaka w standardzie VESA, ale możemy oczywiście postawić monitor na blacie biurka. W tym celu w tylnej części dolnej ramki wstawiono piankową stopę i zaprojektowano podpórkę umożliwiającą nam regulację kąta nachylenia ekranu w ogromnym zakresie do niemal 60 stopni co sprawia, że używając ekranu jako tablet, możemy go niemal położyć.



Strona 1 z 3 123>>>