Słuchawki Geniusa - HS-03U

Strona 2 - Oglądamy - HS-03U

Słuchawki Genius HS-03U skonstruowano w taki sposób, że oba nauszniki składają się do środka, co minimalizuje powierzchnię, jaką zajmują podczas spoczynku gdzieś na boku, bądź w podróży, spakowane w walizce lub neseserze. Wyposażono je dodatkowo w mikrofon, umieszczony na bardzo elastycznym, odchylanym w górę pałąku. Jego elastyczność i możliwość ustawienia kąta jest warta wspomnienia, bo naprawdę w zasadzie tak jak go wygniemy, w takiej pozycji on pozostaje. Umożliwia to bardzo precyzyjne ustawienie mikrofonu, co w niektórych produktach przyprawia człowieka do szału.

Nauszniki HS-03U nie są przesadnie duże. Nie obejmują całego ucha, a spoczywają na zewnętrznej stronie jego małżowiny. Poduszki nauszników są bardzo miękkie a skóropodobny materiał, z którego są wykonane, jest miły w dotyku. Mimo że jest to materiał sztuczny, nie powoduje on nadmiernego pocenia się ciała, nawet przy długim kontakcie ze skórą.
Zawiasy na których osadzono przetworniki dźwięku posiadają obustronną regulację wysokości pałąka je spinającego. Kiedy pociągniemy za któryś z przetworników, poczujemy delikatny przeskok kulki po ząbkach regulacji. Sam zawias to jednak tylko plastikowa oś, więc lepiej nie narażać słuchawek na przypadkowe wygięcie ich w druga stronę, bądź próbę siadania na nich.

Kabel zakończony wtykiem USB ma długość 1.5 metra. To największa bolączka, jaka mi doskwierała przy używaniu tych słuchawek. Przy pracy w okolicach biurka, wszystko było okey, ale jeśli chciałem oddalić się zaledwie o około pół metra od komputera, do którego przedniego panelu łączy słuchawki były podłączone, musiałem je ściągnąć z głowy. Osoby korzystające z klawiatur bezprzewodowych, nieuwiązane stanowiskiem spoczynku obudowy mogą więc mieć poważny problem.
Około 30 centymetrów od słuchawki, na kablu umieszczono dość spory, płaski panel sterowania głośnością dźwięku i włączania/wyłączania mikrofonu. Spore przyciski +/- (coś jak dwudziestogroszówki) "klikają" z wyraźnym momentem połączenia styków i działają bardzo precyzyjnie. Zastosowanie elektronicznego sterowania ma tą zaletę, że z czasem nie nabawimy się efektów trzeszczenia, gdy mechaniczny potencjometr "zmęczy" się naszymi zachciankami, co do poziomu głośności.

Pośrodku, mniejszym przyciskiem włączamy i wyłączamy zintegrowany z słuchawkami mikrofon. Stan, w jakim aktualnie się on znajduje, sygnalizuje nam dioda LED (włączone - dioda świeci się). Jest to bardzo pomocne, gdy chcemy wymienić z kimś siedzącym obok nas jakąś uwagę, nieprzeznaczoną dla innej osoby, z którą rozmawiamy w sieci za pomocą Skype, czy podczas gry on-line.
Z boku tego "panelu sterowania" producent umieścił suwakowy wyłącznik efektu wibracji.

Specyfikacje Techniczne: