2013-05-24 21:09
Autor: Sławomir Kwasowski (SlawoyAMD)
6

Tracer Sniper TRM-503 USB

Strona 2 - Wygląd 2

Szczególnie podkreślam tutaj jakość użytych do produkcji myszy materiałów, bo do tej pory ponad rok użytkowałem świetny w działaniu model CM Storm Sentinel Advance (marka należy do koncernu Cooler Master), ale przy intensywnym "testowaniu" (wiele godzin w pracy na stronie i grania w czołgi), jej powłoka zaczęła zdradzać nadmierne tendencje do zużywania się. Wpierw pojawiły się (i to dość szybko, bo około dwóch miesięcy), przebarwienia w miejscach trzymania palców i nasady dłoni, co oznaczało, że sól zawarta w pocie wywiera na gumowaną powierzchnię jakiś wpływ. Po około pół roku zaczęły się pojawiać wżery w chwytach i cała mysz zaczęła wyglądać dość obskurnie. Od tamtego czasu zacząłem poszukiwania nowej myszy i moją uwagę przykuła między innymi właśnie propozycja Tracera.


CM Storm Sentinel Advance


Specjalnie dość długo zwlekałem z pisaniem tej recenzji, aby przekonać się, czy intensywne użytkowanie wywrze na niej jakieś wrażenie w estetyce wyglądu. Po około trzech miesiącach z radością muszę przyznać, że nie zauważyłem najmniejszego śladu odbarwień, otarć czy nadmiernego zabrudzenia. Rutynowe przetarcie jej górnej powierzchni przy okazji czyszczenia klawiatury i to wszystko co przy niej robiłem, a nawet w szparach między łączeniami elementów nie widać żadnych złogów (fakt, że elementy są świetnie spasowane i nie ma tam dużych przerw). Jedynie okolice zakryte gumą przy mocnym nacisku kciuka powodowały lekkie skrzypienie obudowy.
Nie przepadam osobiście za "choinkami" wśród sprzętów komputerowych, ale "żeberka obcego" na chwycie Tracera Sniper TRM-503 USB nawet mi się podobały. Może dlatego, że właśnie przypominały mi elementy statku obcych w grze Crysis (w pierwszym, niedoścignionym wydaniu). Kolor podświetlenia możemy regulować w całej gamie kolorów i ich odcieni, a wszystko to za sprawą prostego w obsłudze oprogramowania. Zanim do niego dojdziemy, zobaczmy jak się to podświetlenie prezentuje w lekkim półmroku. Ja oświetlenie gryzonia dopasowałem do niebieskiej poświaty mojej klawiatury...



Bez problemu możemy jednak ustawić sobie odcienie żółci, przez różne warianty przechodzące w zieleń mniej lub bardziej intensywną...



... przez "wściekły" róż po intensywną czerwień, aż po niemal fiolet. Każdy na pewno dobierze odpowiedni wariant do swoich upodobań. Zdjęcia trochę oszukują, bo ustawienie bez lampy wydłuża czas naświetlenia, co powoduje efekt wybielenia źródła światła. W naturze kolory są bardziej soczyste...


No ale mysz ma też drugą stronę, więc odwróćmy ją do "góry nogami". Tam prócz czterech (w tym dwóch szerokich) ślizgaczy, nieźle spisujących się na "szmacianych" podkładkach, otrzymujemy "bagażnik" dla zestawu ciężarków. Łącznie dziewięć kawałków metalu o cylindrycznym kształcie obciążyć może naszą mysz o dodatkowe 25 gramów. Ja lubię masywne gryzonie, więc użyłem całego zestawu. Ich montaż jest banalnie prosty, bo wykonane ze stali rolki, przyciągane są przez wbudowany w obudowę magnes.



Mysz działa znakomicie nawet bez wgrywania sterowników, jednak warto je wgrać choćby dla możliwości dokładnego ustawienia sterowania kursora, czy wyłączenia pewnych funkcji, które mogą nam być niepotrzebne, bądź nawet przeszkadzać. Jako że mam mysz dość blisko klawiatury, czasami w ferworze walki dotknę gryzoniem obudowy klawiszy, co skutkowało w Tracerze wciskaniem przyciski K1/^, któremu standardowo przypisano funkcję zmiany poziomu głośności karty dźwiękowej (volume). Po wgraniu sterowników można oba przyciski zupełnie wyłączyć lub przypisać im z listy inne zadanie.


Kolejna zakładka służy waśnie do zmiany kolorów i sposobu pracy podświetlenia. Możemy ustawić stałe świecenie, bądź pulsacyjne w trzech zakresach prędkości modulowanej poświaty. Jeśli ktoś będzie miał ochotę, może oczywiście zupełnie wyłączyć usługę Light.


Trzecia zakładka daje nam możliwość ustawień czułości pracy sensora, jego próbkowania, odmiennych ustawień dla osi ekranu X i Y oraz prędkości przewijania rolki scroll czy prędkości dla podwójnego kliknięcia.



Czas przymierzyć się do testów. W grach mysz sprawuje się doskonale, przynajmniej jeśli chodzi o klasyczne "strzelanki" czy batalie czołgów w World of Tank. Mam jednak wrażenie że produkt CM Storm pracował z większą dokładnością. Jednak nie jest źle, bo czy będziemy się szybko przemieszczać po mapie, czy też namierzać cel w trybie snajperskim, na pewno nie przysporzy to nam najmniejszych problemów. Nie jestem co prawda fanatykiem walk na mapach Counter Stike, gdzie prędkość celowania w dziwnie podskakujące postacie (tam nikt nie chodzi normalnie (oczywiście prócz rozgrywki z Botami), by nie oberwać head-shot'a, więc tam być może ultra precyzja jest ważna. Dla domowego gracza (bo dla tego typu użytkowników ten model jest dedykowany), możliwości modelu Sniper są niemal doskonałe.
Nieco gorzej będzie przy rysowaniu za pomocą kursora, bo przy szybkich ruchach myszą pojawia się efekt interpolacji. Przy wolnych i średnich ruchach ciągłość kreski jest niemal wzorowa, jednak już przy przeciągnięciu kursora "pędzikiem" przez ekran, zaczynają się pojawiać drobne braki w dokładności śledzenia ścieżki. Dobrze pokazuje to programik do testowania gryzoni VMouseBench v0.0.7a, który jest w stanie zbadać mu zarówno wartość odświeżania, wspomnianą interpolację i wartość DPI mierzoną na odcinku linii.
Pierwszy pomiar pokazuje wybrany fragment prostej przy średnio szybkim ruchu myszą kreślącą linię. Jak widać na zbliżeniu, elektronika Snipera traci co pewien okres próbkowania jeden piksel. Nie jest to coś niepokojącego, bo w zasadzie nie ma super dokładnego sensora, któremu nie zdarzą się przy szybszych ruchach jakieś drobne ubytki (ustawienia 1000 Polling Rate / DPI 1600 / sensitivity 400).


Przy przeskoku między liniami ekranu również nie widać większych ubytków...


Już przy skosach i szybszym ruchu kursora precyzja myszy trochę spada. Nie jest jednak tak źle, bo udaje mu się na odcinkach wypełnić pikselem przejścia miedzy liniami, jednak są i takie przypadki...


Kiedy jednak podkręcimy maksymalnie czułość sensora w oprogramowaniu (sensitivity), nawet przy szybkich skośnych ruchach rysowanie staje się o wiele bardziej precyzyjne.


Test odświeżania (AVG) dał średni wynik 130 Hz.


Zmierzone DPI na odcinku 1909 linii ekranu pokazało wynik 3818, a więc nawet nieźle.


Na koniec jeszcze test starszego programu MouseRate. Jego wskazanie oscyluje około 500 Hz dla odświeżania dla takiego właśnie ustawienia. Tutaj spora dokładność. Przy jednostajnym ruchu kołowym w polu pomiarowym, dość duża dokładność wyniku jest wynikiem całkiem dobrym (górna część zapisu - dolna to już końcówka ruchu).

Strona 2 z 3 <<<123>>>