2019-03-19 18:26
Autor: Sławomir Kwasowski (SlawoyAMD)
0

Trust GXT 435 Ironn Gaming Headset

Strona 2 - Wygląd 2

Słuchawki Trust GXT 435 Ironn otrzymały bardzo przyjemne w dotyku, mięsiste wykończenie nauszników. Nie jest to prawdziwa skóra, ale sprawia całkiem dobre wrażenie. Jednak trzeba się liczyć z tym, że przy dłuższym graniu w dość ciepłym pomieszczeniu, materiał ten może powodować lekkie pocenie ciała.


Jak na gamingowy sprzęt przystało, otrzymujemy dość długi kabel z końcówką USB 2.0 w tekstylnym oplocie.


Całość wygląda dość masywnie, ale słuchawki nie ważą zbyt dużo. Masę 409 gramów dobrze przenosi szeroki pas pałąka i mięsiste gąbki nauszników. Nie będą one nas uciskać w małżowiny uszne, bo w zasadzie całe nasze "receptory" dźwięku, zmieszczą się w ich wnętrzu.


No, ale dzisiaj e-sportowy sprzęt niemal obowiązkowo musi "świecić", bo inaczej nie jesteś "trendy". Do tematu "dyskoteki" na głowie podchodzę dość ostrożnie i chyba własnie dla tego Trust GXT 435 Ironn, tak mi się spodobały. Otóż owszem, one świecą (a dokładnie część nausznika), ale robią to bardzo dyskretnie i w dodatku w jednym, fajnie wyglądającym (dość neutralnym), białym kolorze. Dla mnie to zaleta, ale dla innych może to być wadą, bo nie będziemy mogli personalizować tego sprzętu do naszych upodobań i na przykład koloru podświetlenia reszty gamingowych peryferiów, jak klawiatura, mysz czy podkładka. Mi to akurat w ogóle nie przeszkadzało, a ten "świetlny" ascetyzm, uznaję za spory plus tego produktu.



Jak wspominałem, obudowy nauszników wraz z ich miękkim wykończeniem, są dość spore. Chyba najlepiej będzie to widać, kiedy słuchawki spoczną na głowie.





Spore, ale mi się podobają :)

Strona 2 z 3 <<<123>>>