Zalman Z10 DUO White
Strona 1 - Wygląd
Koreański Zalman, dość mocno odświeżył swoją ofertę obudów dla komputerów PC, dodatkowo wprowadzając wiele ich wariantów, które pozwalać mają pozwolić na lepszy dobór dla nas, klientów. Niemal rok temu recenzowałem dla Was obudowę ZALMAN Z10 PLUS, która spodobała mi się na tyle mocno, że zastąpiła ona mój BigTower Cooler Master ATCS 840, którą użytkowałem nieprzerwanie niemal od czternastu lat! Po tym roku korzystania z Zalmana, muszę przyznać, że był to dobry wybór i nadal jestem z niego w pełni zadowolony. Czy jest w nim coś, co bym w nim poprawił? Tak, a mianowicie dałbym mu możliwość montowania chłodnic 420 milimetrów na górze tej konstrukcji. Pewnie trzeba by trochę przekonstruować jej wnętrze, a może nawet nieco przedłużyć, ale to byłaby pełnia szczęścia.
Dziś chciałbym Wam przedstawić inny wariant tej konstrukcji, która prócz barwy, daje nam spore możliwości personalizacji jej wyglądu, a także ekspozycji naszych podzespołów. Modelem tym jest ZALMAN Z10 DUO White, czyli w wersji białej.
Pierwszą rzucającą się w oczy różnicą w porównaniu z poprzednio testowanym modelem, jest na pewno odmienny, przeszklony front (w Z10 PLUS mamy metalową siatkę), który dobrze eksponuje trzy fabryczne, frontowe wentylatory z podświetleniem LED (120mm). No dobra, ale nie wszyscy lubią szkło na froncie i chcieliby jednak taką siatkę, jak w PLUSie... Ależ proszę bardzo, bo w kartonie znajdziemy jeszcze dodatkowe pudełko, które kryje właśnie siatkową wersję przodu tej obudowy.
Wymiana frontu jest dość prosta, bo wystarczy odkręcić cztery wkręty na tyle zdejmowanej ramki i wsunąć w uchwyt drugi front, który akurat nam bardziej pasuje.
Bez względu na to, na który wariant frontu się zdecydujemy, tuż za nim mamy ramkę z siatkowym filtrem, który naprawdę świetnie się sprawdza w wyłapywaniu kurzu z otoczenia komputera (mam to wypróbowane w swoim Z10 PLUS).
W odróżnieniu od poprzednio prezentowanego modelu z PLUS’em, tutaj dostajemy na froncie, trzy białe wentylatory z podświetleniem ARGB i dodatkowym efektem multi-lustra w centralnej części wirnika. Daje to fajne wrażenie głębi i z pewnością nadaje atrakcyjności tej konstrukcji. Taki sam wentylator otrzymamy na tylnej ścianie obudowy.
Górna część tego "Tower’u", jest identyczna z całą rodziną Z10, czyli lekko na boku przygotowano panel z przyciskami funkcji Power i Reset, diodami LED (Power i pokazująca cykl pracy dysków), dwa gniazda audio, dwa porty USB 3.0 i port USB-c, a tuż za nim guziczek sterewania efektami iluminacji RGB.
Większą część góry przykrywa magnetyczna siatka zabezpieczająca komputer przed przypadkowym wpadnięciem drobnych przedmiotów do jego wnętrza. Może się ona kojarzyć z siatkowym filtrem przeciwpyłowym ale jako, że zazwyczaj wentylatory montowane na "topie" (z chłodnicami lub bez), wyrzucają rozgrzane powietrze na zewnątrz, siatka nie spełni się jako filtr.
Tył naszego ZALMAN’a Z10 DUO White z pewnością zwróci Waszą uwagę, a dokładnie sposób ułożenia portów dla kart rozszerzeń... Otóż model ten wyposażony jest w specjalny kosz, który umożliwia pionowy montaż naszej karty graficznej (w oknie widać będzie jej wentylatory i front z ewentualną iluminacją LED).
Boczny montaż karty graficznej wymagać będzie dokupienia specjalnego okablowania do połączenia jej ze slotami PCIexpress, którego nie dostajemy w standardowym wyposażeniu obudowy. W moim przypadku karta GeForce RTX 4070 Ti zajmuje tylko dwa sloty, ale i większe systemy chłodzenia zajmujące 3.5 slotu też tutaj się zmieszczą. Kłopot może pojawić się jedynie w tym, że takim układem możemy zablokować montaż jakiś innych kart, jak dźwiękowa, przechwytywania wideo, dekoder TV itp... Gdyby jednak stanowiło to zasadniczy problem, po odkręceniu trzech wkrętów, możemy całkowicie zdemontować kosz i wypełnić zwolnioną przestrzeń w tylnej ścianie obudowy śledziami, które dostajemy w zestawie dodatkowego wyposażenia (w małym, białym kartoniku ukrytym w szufladzie dysku HDD 3.5-cala).
Jeśli zdecydujemy się na poziomy wariant pozycji kart rozszerzeń, to pomocną może okazać się dołączona do zestawu podpórka dla karty graficznej. Sam z niej korzystam w Z10 PLUS i świetnie odciąża ona gniazdo PCIexpress. Mój RTX nie jest jeszcze przesadnie ciężki, w porównaniu z akceleratorami zajmującymi ponad trzy sloty, ale tuż pod nim znajduje się dźwiękówka Creative i lekko zwisająca grafika bez podpórki, mocno się do niej zbliża, co może ograniczać przepływ powietrza dla wentylatorów w jej sąsiedztwie.