2012-09-16 17:43
Autor: Sławomir Kwasowski (SlawoyAMD)
8

Zalman Z11 PLUS oraz bonusowa mysz M300

Strona 5 - Bonus - Mysz Zalman M300

Jako mały dodatek do poprzedniego testu, Zalman przesłał nam model myszy komputerowej, którą z powodzeniem możemy używać zarówno przy stacjonarnym PC-cie, jak również dzięki jej umiarkowanym rozmiarom, z powodzeniem zabierać ją na przechadzki z laptopem. Tym modelem jest Zalman M300 (podobają mi się te krótkie, mało skomplikowane nazwy modeli). Szczególnie wabiąca jest cena tego urządzenia, która oscyluje około 31 PLN, a w jednym sklepie można ją nabyć nawet za 27.36 PLN brutto. Co dostaniemy w zamian?
Zalman M300 to w zasadzie prosta konstrukcja oparta na optycznym sensorze Avago 5050. Jego czułość można regulować w zakresie od 625 do 2500 DPI, wystarczającym w większości zastosowań, z grami włącznie, choć może nie dla typowych "Gamerów". Niemniej jednak urządzenie to potrafi przetworzyć 4500 klatek na sekundę, więc jest dość dokładne.
Zacznijmy jednak od opakowania, które jest naprawdę malutkie. W jego oknie można już zobaczyć, z czym będziemy mieli do czynienia.


Wszystkie niezbędne informacje o myszy otrzymamy już na opakowaniu (w środku nie znajdziemy instrukcji obsługi, co zapewne wpłynęło korzystnie na minimalizację ceny produktu).



Dane techniczne:
- Typ: optyczna
- Technologia: przewodowa
- Sensor: 2500 DPI Avago 5050
- Kolor: czarny
- Złącze: USB
- Wymiary: 132 x 65 x 42 mm (długość x szerokość x wysokość)
- Waga: 78 g
- Długość kabla: 1,5 m
- Ilość przycisków: 7
- Funkcja auto-fire: tak
- Ilość rolek przewijania: 1
- Rozdzielczość: 625 - 2500 DPI
- Szybkość odświeżania: 4500 FPS
- Żywotność: 5 mln kliknięć
- Przeznaczenie dla osób: prawo- i leworęcznych

Mysz wykonano z dwóch rodzajów plastiku, z czego jeden jest wykończony na "fortepianowy" połysk, natomiast drugi pokryto gumowaną powłoką zwiększającą przyczepność do naszej ręki. Błyszcząca góra będzie skutecznie zbierała nasze odciski palców i kropelki potu, bo nie ma co ukrywać, że w cieplejsze dni ręka na takiej powierzchni ma tendencje do wydzielania sporych ilości wilgoci. Niemniej jeśli ktoś dba o swoje peryferia komputerowe, nie powinien się tym przejmować.
Mysz otrzymała 1.5-metrowy kabel z wtyczką USB. Jest na tyle cienki i elastyczny, że nie utrudnia posługiwania się gryzoniem nawet na małych przestrzeniach.








Jak widać na zdjęciach, układ jej siedmiu klawiszy funkcyjnych jest nieco odmienny od tego, jaki widzimy w większości podobnych produktów. Tuż koło lewego przycisku głownego umieszczono dwa dodatkowe, indywidualne przyciski dla funkcji zmiany czułości DPI oraz Auo-Fire, dość cenionej wśród graczy takich tytułów, jak CS.
Mysz jest nieco większa od standardowych myszy dla urządzeń mobilnych, ale mniejsza od tradycyjnych produktów dla PCtów. To taki swoisty kompromis między mobilnością, a zastosowaniem np. w grach. Poniżej porównanie z gryzoniem Cooler Master CM Storm...





Tuż poniżej znalazło się miejsce dla dwóch przycisków (góra / dół), bez których dziś już nie mogę się osobiście obyć w surfowaniu w Internecie, bo świetnie pomagają w przewijaniu stron. I w ten sposób doszliśmy do przejrzystego "okienka", które jest wskaźnikiem ustawienia aktualnie wybranej wartości DPI. W większości produktów zamontowane w takich okienkach diody LED zapalają się kolejno w miarę wzrostu ustawień, a tutaj jest troszkę inaczej. Kiedy okienko ledwo świeci, mamy najniższe wynoszące 625 DPI, później zapala się jaskrawiej i palą się mocniej dwie pierwsze "kreseczki", kolejne naciśnięci, prędkość kursora rośnie i palą się teraz mocniej dwie tylne "kreseczki". Ostatnim wskazaniem jet całe okno mocno rozświetlone czerwonym światełkiem.





Rolka scrolla chodzi bardzo cicho i czuć tylko delikatne "ząbkowanie" przy jego obracaniu. Jej kolor sugerować może, że jego kormus wykonano z aluminium, ale jest to po prostu pomalowany na srebrno plastik. No cóż, w tej cenie nie można mieć wszystkiego.
Na zdjęciu poniżej widać również, jak dwa przyciski dodatkowych funkcji "wchodzą" w obszar, jaki zwykle przypada na lewy główny przycisk. Jeśli ktoś ma duże dłonie, może w ferworze gamingowej walki, przez przypadek zmienić wartość DPI albo wcisnąć Auto-Fire. Później (kiedy się już to nam przydarzy), przyzwyczaimy się do trzymania palca wskazującego bliżej rolki.


Na spodzie umieszczono tylko cztery delikatne ślizgacze i okienko sensora optyki.



Muszę przyznać, że zaskoczyła mnie precyzja pracy tego taniego przecież gryzonia. Myszy w tej klasie cen zazwyczaj rzadko przekraczają w teście Mouse Rate Checker częstotliwość od 125 do około 250 Hz, natomiast u Zalmana otrzymamy bardzo stabilny wynik (przy jednostajnym ruchu), około 500 Hz.


Nie zauważyłem również efektu akceleracji wstecznej, a M300 sprawdzana była na dwóch rodzajach podkładek (tworzywo, teflon) i półmatowym blacie biurka. Nawet lekko błyszczące powierzchnie nie sprawiają jej problemów.
Podsumowując ten produkt muszę powiedzieć jedno... W cenie około 30 PLN, to prawdziwa okazja. Mysz jest mniejsza od większości używanych przy PCtach gryzoni, więc nie każdemu przypadnie do dłoni jej smukły korpus, ale dla kobiet, dzieci lub jako laptopowe akcesoria sprawdzi się doskonale. Szczególnie mogą ją polubić młodzi gracze, których małe dłonie świetnie poradzą sobie z trafieniem na przycisk Auro-Fire, nie zmieniając przy tym wartości DPI sensora. Ja pograłem trochę tym Zalmanem w WoT (World of Tank) i muszę powiedzieć, że szybko przyzwyczaiłem się do braku podparcia dla wnętrza dłoni na chwycie myszy. Jej mikrostyki na początku znajomości wydają się dość głośne, i klikanie wypełni nasze pomieszczenie dość wyraźnie (szczególnie w porze wieczorno-nocnej), ale ten dźwięk nie jest jakiś szczególnie natarczywy, a nawet powiedziałbym, że to taki "rasowy" klik. Za to producent zapewnia nas, że przeżyją one aż pięć milionów naciśnięć, co dobrze ma świadczyć o produktach tej firmy. Niemniej poszukiwacze cichych akcesoriów komputerowych powinni ten model omijać z daleka.
Za doskonały stosunek jakości, możliwości do ceny Zalmana M300 przyznaję mu w pełni zasłużone odznaczenie BestBuy od IN4.pl...



ZALETY:
- niezła jakość materiałów i montażu
- cicho pracująca rolka scrolla
- dobra dokładność pracy sensora Avago
- funkcja Auto-Fire
- gumowane chwyty dla palców
- producent zapewnia, że mikrostyki "przeżyją" pięć milionów kliknięć
- niska cena

WADY:
- trudny do trafienia przycisk Auto-Fire
- przy większych dłoniach możliwość przypadkowej zmiany wartości DPI
- błyszcząca, powodująca pocenie dłoni, górna powierzchnia obudowy
- dość głośna praca głównych przycisków


Podziękowania dla firmy ZALMAN, za udostępnienie sprzętu do testów.




Sponsorami platformy testowej są firmy:

Strona 5 z 5 <<<12345