Zasilacz RaptoxX RT-850EBAD

Strona 1 - Wstęp

Jakie zalety powinien mieć dobry zasilacz komputera PC? Na pewno powinien idealnie trzymać napięcia dla wszystkich linii, być bezpieczny dla użytkownika i innych podzespołów (systemy zabezpieczeń), mieć odpinane okablowanie, co ułatwia utrzymanie porządku, jak i poukładać je w coraz częściej stosowanych w obudowach "kanałach" oraz pracować wydajnie ale przyzwoicie cicho. Jednak coraz częściej pojawia się jeszcze jeden wymóg, który przyciąga wielu potencjalnych klientów... Atrakcyjny design.
Właśnie taki produkt, który będzie próbował połączyć wszystkie te cechy, proponuje nam dystrybutor Hard-PC.pl, przedstawiciel promujący nową markę na naszym rynku, czyli RaptoxX. To niemiecka marka należąca do koncernu Saleaholix GmbH. Jej produkty powstają w najlepszych fabrykach Chin i Tajwanu. Do naszych testów trafił model RT-850EBAD o znamionowej mocy 850W, który na naszym rynku będzie dostępny na razie tylko na zamówienie. Ogólnie dostępne będą modele o mocy 400, 500, 600 i 750W, no ale RaptoxX postanowił, że jego fabryka prześle mi bezpośrednio model wyższy.
Już opakowanie zasilacza może zrobić wrażenie, bo zaprojektowano je naprawdę z rozmachem. Dość ciekawa grafika i przejrzyste okno prezentujące ozdobny grill urządzenia znajdującego się w środku, z pewnością przyciągnie wzrok potencjalnego klienta. Zielone oko gada znalazło się nieprzypadkowo na kartonie, bo seria tych zasilaczy nazywa się Green Power, a dlaczego, przekonacie się trochę później...

Ta zieleń to również znak ekologii, która między innymi potwierdzona została certyfikatem wysokiej skuteczności 85+ (85 procent). Z tyłu opakowania znajdziemy więcej informacji o technologiach użytych w tej konstrukcji.

Jeśli będzie tam za mało szczegółów technicznych, zawsze możemy udać się na stronę producenta, gdzie znajdziemy dokładniejsze specyfikacje dotyczące tego modelu. Ja tylko nadmienię, że znajdziemy tam systemy zabezpieczeń zabezpieczeń (miedzy innymi OPP, OVP, SCP), certyfikaty CE, FCC, GOST-R, CB, BSMI, UL, CUL, TÜV, WEEE i RoHS, aktywny system korekcji PFC, cztery linie +12V (to akurat może nie jest plus, bo większość producentów zasilaczy dużych mocy, odchodzi już od tego rozwiązania), czy modularny system zarządzania okablowaniem.

W środku wszystko ładnie poukładane, jak na sprzęt z wyższej półki przystało. Tuż pod pokrywą znajdziemy delikatnie przyklejony kawałek delikatnego materiału, którego przeznaczeniem jest czyszczenie "szczotkowanej" powierzchni obudowy zasilacza, dość podatnej na odciski palców. Mała rzecz, a cieszy...

Prócz samego zasilacza otrzymamy jeszcze w komplecie kabel zasilający, etui do przetrzymywania nieużywanego okablowanie modularnego, cztery wkręty mocujące i kilka sztuk plastikowych taśm spinających.

Wśród dołączanych końcówek zasilających, zapiętych w eleganckiej siatce, znajdziemy łącza PCIexpres, zarówno z szećcioma pinami, jak i z wtyczkę 6+2, czego wymaga większość z mocniejszych kart graficznych. Dokładną rozpiskę ilości poszczególnych wtyczek znajdziecie w specyfikacji zamieszczonej wyżej. Wszystkie styki zostały galwanicznie pokryte warstwą złota, z celu zapobiegnięcia ich śniedzeniu, jak i utrzymaniu wysokiej przewodności (niższe opory połączeń).