Zasilacz RaptoxX RT-850EBAD

Strona 4 - Podsumowanie

RaptoxX chce zawojować nasz rynek, który dość jest oporny i nieufny na nowinki. W świadomości polaków utrwaliły się takie marki, jak Tagan, Antec, Corsair, Chieftec czy BeQuiet, więc niełatwo wkupić się w łaski potencjalnych klientów. Zazwyczaj udaje się to za pomocą rekomendacji na forach i w recenzjach, lub zachęceniem do kupna niskimi, promocyjnymi cenami. RaptoxX modelem RT-850EBAD mierzy w wyższy segment rynku i tu niestety nie można już mówić o czymś tanim. Model ten będzie kosztować u nas około 579 PLN i jak wspominałem, będzie dostępny na razie tylko na zamówienie. Nieco słabszy, bliźniaczy model 750W znajdujący się już w sprzedaży, to 449 PLN. Jeszcze niższe modele, możecie znaleźć w ofercie sklepu Hard-PC.pl.
Ale my wrócimy do opisywanego dziś modelu o słusznej mocy 850W. O gustach się nie dyskutuje, więc moja ocena wyglądu zasilacza, będzie odniesieniem do moich upodobań. Nie można jednak obojętnie przejść koło doskonale wykończonej obudowy tego urządzenia, ozdobionego "szczotkowanym" wzorem, przypominającym nieco aluminium. Wszystko to w parze z ozdobnym grillem, modularnym, dobrze przemyślanym okablowaniem i wzorowym trzymaniem napięć.

Plusów jest sporo, ale i minusy się trafią. Prócz dość wysokiej ceny (no ale w sprzęcie tych mocy raczej tanio nie jest), miałbym zastrzeżenia do dość słyszalnej pracy wentylatora. Nie jest to jakiś warkot, czy inna przypadłość, jednak wyraźnie słychać szum obracającego się śmigła i to już od pierwszych chwil po włączeniu komputera. Być może nieco winy ponosi tu bardzo gęsty grill, przez którego niklowane pręty przedzierają się masy tłoczonego do wnętrza powietrza. Wentylator kręci się dość szybko, co sprzyja przewietrzaniu wnętrza komputera, ale kosztem głośniejszej pracy. Porównałem RaptoxX'a z moją Akasą 1000W i jest on minimalnie, ale słyszalnie głośniejszy. Przy obciążeniu (wentylator korzysta z systemu czujnika termicznego), obroty wentylatora przyśpieszają, jednak w porównaniu z konkurencyjnymi produktami, jeśli nawet jest troszkę głośniej, to "na ucho" ciężko to już stwierdzić. Jednym zdaniem, miłośnicy kompromisu między wydajnością a ciszą będą zadowoleni, ale zmierzający w stronę ciszy, raczej muszą rozglądać się w innej ofercie.
Jednak kupujący zasilacz takiej mocy, myśli raczej o mocnym procesorze i przynajmniej dwóch kartach graficznych w układzie CrossFire lub SLI, więc tam ten szum na pewno zostanie zupełnie niezauważony. Za to zyskamy mocny stabilne i o wysokiej skuteczności urządzenie zasilające, w dodatku ciekawie prezentujące się w obudowie z oknem lub z plexiglasu. Wszystko to podparto trzyletnią gwarancją, realizowaną przez sklep. Myślę, że odznaczenie Power IN4 odda jego walory użytkowe, których na pewno jest wart.

ZALETY:
- bardzo dobra jakość wykonania i montażu
- dobra jakość materiałów
- ciekawy i nowoczesny design
- modularne zarządzanie okablowaniem
- stabilne, mocne linie zasilania

WADY:
- spora cena
- Dość słyszalny wentylator

Podziękowania dla firmy HardPC.pl, za udostępnienie sprzętu RaptoxX do testów.

Sponsorami platformy testowej są firmy:

Oraz ...