Zasilacze awaryjne PowerCom

Strona 4 - Podsumowanie

Podsumowując dosyć niecodzienną recenzję, przyznam że wbrew pozorom trochę pracy mnie ona kosztowała. Pomijając fakt wnoszenia ciężkiego sprzętu, dostarczone oprogramowanie które wypada opisać było dla mnie trochę zaskakujące, ile opcji może mieć zasilacz awaryjny ? Jak widać trochę tego jest.
Podstawową sprawą której nie można pominąć jest zapotrzebowanie, w domowych warunkach przynajmniej 90% użytkowników nie pomyśli nawet o tym aby mieć zasilacz awaryjny. Przecież wystarczy dobry markowy zasilacz ATX, po co komuś podtrzymywanie napięcia ? W zasadzie trochę w tym racji, lecz tylko trochę.

Zdecydowana większość firm/zakładów nie wyobraża sobie pracy bez UPS’a, wszelakie braki w dostawie energii można przypłacić nie rzadko dobrą posadą. Dlatego sens zakupu UPS’a w firmie jest priorytetem, spory wydatek jest nie współmierny do strat które można spowodować brakiem zasilacza awaryjnego. Trzeba tutaj dodać że „zakładowe” UPS’y to ogromne akumulatory które czasem trzeba umieścić na miejscu przy pomocy wózka widłowego.

W warunkach domowych, dla przeciętnego użytkownika oprócz zrekompensowania braków prądu, korzyścią jest odciążenie zasilacza ATX, a co za tym idzie dłuższa praca naszej elektroniki. Czy warto ? Moim zdaniem warto, chociaż bez konieczności wydawania sporych sum pieniędzy. Przecież chodzi tylko o zapisanie danych i bezpieczne zamknięcie systemu. Do tego dochodzi całkowita automatyzacja procesu więc nawet kiedy nas nie ma w domu, zasilacz awaryjny zadba o to aby nie przywitał nas „blue screen” po włączeniu komputera. Na dodatek będziemy o tym wiedzieć będąc w pracy, w szkole, korzystając z pagera lub odbierają pocztę e-mail.

Ceny:

BNT-2000AP - 999zł
BNT-800AP - 359zł
BNT-600AP - 239zł

Dla zasilaczy awaryjnych PowerCom BNT-800AP oraz BNT-600AP przyznaję rekomendacje za dobry stosunek jakość/cena/wydajność.

Plusy:

- dobra jakość wykonania
- wystarczająca wydajność
- intuicyjne i bogate oprogramowanie

Minusy:

- podczas pracy w trybie awaryjnym trochę "brzęczy"

Za sprzet dostarczony do testów dziękuję firmie "aPower".